Jaka słabizna. Nic sie nie działo. Co najgorsze, z tego ma być spinoff? O czym? O grupach wampirów, które się kręcą do kola jak gxwno w przerębli. Szczeże dawno nie widziałam tak nudnego odcinka Supernatural. Przypomniał mi się ten o manekinach :)
Odcinek pilotażowy spin-offa to następny odcinek SPN (9x20)
Co do 9x19 jeszcze nie zdążyłam obejrzeć, więc się nie wypowiem na jego temat.
Pożyjemy zobaczymy, czy to był spin-off, czy nie.
W spin-offie miało być o:
- Jody Mills -było
- skłóconej rodzinie wampirów - było
- wielkim mieście - nie było, bo Sioux Falls trudno takim nazwać ;)
- rodzinie wilkołaków - zdecydowanie nie.
- wątek a'la walka klanów z "Romea i Julki" - brak
Wygląda więc na to, że raczej spin-off to nie był... Może Szeryf Mills z nową podopieczną wybiorą się na wycieczkę do Chicago i tam się zacznie ;)
Tylko, że wtedy sierotka Ania musiałaby mieć tam jakiegoś wampirzego wujcia.
Odcinek średni. Ale i tak lepszy od np 8x18 Freaks and Geeks, który zaczął się fajnie, a skończył debilnie samobójstwem idioty Victora Rogersa "wychowawcy łowców".
Twórcy może chcą wywołać w widzach "poczucie beznadziei" - oj nie tędy droga. Sera Gamble już próbowała z wiadomo jakim skutkiem.
Chociaż smutki w wykonaniu Jody Mills są póki co strawne i sympatyczne.
Dobrze, że przybity Dean nadal potrafi dogadać braciszkowi:
- Tak wiem, ty nie zrobiłbyś tego samego dla mnie.