Mnie się wydaje że Dean nie poszedł do piekła. Pamiętacie na początku odcinka jak Ruby mówiła Samowi że jego "wizje" nie są tylko zwykłymi wizjami? Wydaje mi się ze cały odcinek jest wizją Sama, taką przepowiednią co dopiero nastąpi...

na pewno nie. założę się, że to nie była żadna kolejna wizja Sama.
odnośnie waszych domysłów co do tego, czy Sam zawarł by umowę.
wątpię, żeby scenarzyści wymyślili by coś takiego. serial stał by się nudny. w końcu skończyło by się na tym, ze co roku któryś z braci zawierał by nowa umowę, po to by uratować brata. to by było bez sensu. pewnie zrobią coś takiego, że rzeczywiście zdolności Sama odegrają tu bardzo dużą rolę.

Zdolności zdolnosciami,ale przecież one nie wyciągną Deana z piekla.A z kolei gdyby to sam poszedł do piekla i tam wykorzystalby swoje zdolnosci..:)

Zawieranie umów z demonami jest we krwi Winchesterów więc kto wie :) Ale mówiąc serio zastanawia mnie miejsce w którym znalazł się potomek Johna. Jak dla mnie Dean jest uwięziony przez Lilith, w jakimś piekielnym dole z którego ta diablica, bez problemu mogłaby go wykorzystac przeciw Samowi. Zresztą nawet w tym odcinku było powiedziane że największą słabością Sama jest Dean (i na odwrót).

raczej wątpie że Sam zawrze kolejną umowę.W końcu Sam nie chciał żeby ktoś znowu się poświęcał. Wydaje mi się że Sam raczej uszanuje jego wolę.

Jesli Sam jest taki jak Dean i woli umrzec niz stracic brata-zawrze umowe.Pamietajmy,ze on już widzial jak wyglada zycie bez Deana.Watpie zeby Lilith gdizes tryzmala Deana,bo przeciez chciala zabic Sama.Przezyl tylko dzieki swoim zdolnością,choc sam chyba o tym nie wie.

No bez przesady - Sam nie będzie zawierał kolejnej umowy , bo ile można.
Najpierw John , next Dean to by było przegięcie gdyby teraz Sam zawarł umowe. Czas na coś nowego .

Zgadzam się. Poza tym wątpię by którykolwiek Crossroad Demon zawarł kontrakt z Samem. W końcu Deanowi oferowali tylko rok.

Co wiadomo ?

S P O I L E R Y

Dean nie będzie demonem , ale będzie miał jakies odpały po pobycie w piekle

Ruby powróci

Pojawi się nowy wróg ( stworek)

No i wyczytałem,że Dean spędzi w piekle sporo czasu.Tyle,że piekielny czas może być duuuużo dłuższy.Np 1 miesiąc na ziemi to tam 10 lat.To już zależy od scenarzystów.I Dean nie będzie Demonem bo to zajmuje setki czy tysiące lat w piekle.No i najprawdopodobniej Sam nauczy się jaki super tricków.Fajnie by było gdyby Ruby go pouczyła.W ogóle, któryś z braci powinien się nią zająć.Fajna szmula.o.Po za tym chciałbym aby Dean dostał jakiś niezamierzony prezent w piekle.Jaksą zdolność ale nie jasnowidzenie czy inne pierdoły.Cos oryginalnego.A w jaki sposób Dean ucieknie z piekła? Mam nadzieje,ze scenarzyści się postarają.Być może spotka Belę.Ona ma głowę do interesów.Nie wiem.Wiem,ze takiego potencjału nie miał dawno,żaden serial.

Ale który z nich miał by niby Belle spotkać bo z tego co oglądałam to ona również zawarła pakt i została zabrana przez ogary piekielne,więc wydaje mi się,że tylko Dean może ja spotkać.
Ja nie mam jako takich wyobrażeń co do 4 sezonu mam nadzieje,że będzie tak samo dobry jak pozostałe.Dzięki temu serialowi mogę spędzić wiele godzin na oglądaniu czegoś co kocham czyli horrorów i filmów/seriali o istotach nie z tego świata.

Oczywiscie tak jak napisałem chodziło mi o Deana i Bellę.Była chyba zbyt częstą i ważną postacią żeby już się nie pojawić.Ja mam nadzieję,że będzie lepszy.Zbyt duzo odcinków jest schematycznych.Na szczęście są takie odcinki jak Jus In Bello czy Mystery Point, które rządzą.

Belli raczej nie spotka bo ona sie już w serialu nie pojawi , raczej bym obstawiała ze to Ruby mu pomoże , ( zakładając ze to do piekła Lilith ja wysłała ) w sumie z Deana z Ruby byłby niezły duet - szczególnie to ze sie tak nie znoszą nawzajem :)

Pierwsze co bym zrobiła na miejscu Sama to wezwanie Ruby - (może Lilith nie wysłała jej tak daleko) żeby wróciła do swojego dotychczasowego ciała. Myślę,że ona znałaby sposób by jakoś wyciągnąć Deana z piekła. Czytałam gdzieś, że Dean i Sam będą się ze sobą komunikować za pomocą jakiegoś diabelskiego telefonu - może będą go mieli właśnie od Ruby.

Diabelski telefon? A czy nie chodzi tu przypadkiem o ten sposób, którego używała Meg, żeby skontaktować się z YEDem? Tzn. przez podrzynanie gardeł nieznajomym i wypełnianiu ich krwią tej czarki. Ona sama nawet mówiła "I've gotta make a call", czyli podejrzewam, że tak komunikują się z Piekłem. Raczej obrzydliwe. Ale może da się to zrobić bez rozlewu krwi.

Jedno jest pewne-Dean będzie w czwartym sezonie.
Ciesze sie również że Ruby powróci.Co do 4sezonu wolę nie spekulować jak będzie wyglądał.Niech to pozostanie niespodzianką.Na pewno autorzy wymyślą coś ciekawego-wierzę w nich :)

napewno Rubi nie nauczy Sammego żadnych sztuczek, bo jest w piekle, a przynajmniej tam gdzie wysłała ją Lilith. Więc nie wyciągnie stamtąd i Deana. Wydaje mi się, że Dean jednak nie jest w piekle, bo trochę to dziwne, że byłby tam sam jeden. Dean pewnie jest w tym samym miejscu co Rubi, czyli jak to określiła Lilith w strasznym miejscu gdzie nikt nie chciałby się znaleźć. Uważam, że Rubi i Dean będą musieli ze sobą współpracować, a jako że za sobą nie przepadają to będzie to trochę trudne. A jeśli chodzi o Bellę? to sama niewiem czy ona jednak zginęła czy nie? No i ostatni problem: Sammy. Niech wreszcie pokaże te swoje moce to będzie ciekawie, bo tak w kółko mówią o jego zdolnościach a nie bardzo pokazują. No i co się stało z Bobbym, że im nawet nie pomógł?