A nie możesz obejrzeć obu? :D Ja jestem na bieżąco i z jednym i z drugim i oba uwielbiam.
Te seriale są skrajnie różne, serio, trudno je do siebie porównać
Jeżeli chodzi o Doktora - tego nowego - to nieco zniechęcić może cie pierwszy odcinek (dla mnie po prostu głupi, ledwo przełknęłam) i kilka następnych. To chyba jedyny serial, który im dalej biegnie w sezony tym jest lepszy - i pod względem fabuły jak i efektów specjalnych.
A Supernatural? Są główne wątki (z reguły jeden), ale w każdym odcinku (przynajmniej w początkowych sezonach) jest jakaś osobna sprawa - pozwolę to sobie nieco porównać do doktora House'a, jeśli oglądasz. Później trochę bardziej koncertują się na istotnych rzeczach. Trudno powiedzieć czy cię wciągnie - mnie tak po 3-4 odcinku. Potem oglądałam i po 8 dziennie.
Plusy: świetne główne postacie, przeplatające się momenty horroru, dramatu, komedii, raz się śmiejesz, a raz płaczesz, muzyka (rockowe przeboje) no i cóż - Impala - kocham ten samochód. Od wysokim poziomie serialu świadczy oczywiście też fakt zaplanowanego 10 sezonu - mało który serial osiągnął ten wynik, chociaż wiele osób twierdzi, że powinno się go zakończyć.
Ja zaczęłam od SPN, Doktora włączyłam w trakcie czekania na sezon 8 SPN i nie żałuję, też spędziłam z nim wiele godzin.
Ale to chyba Supernatural jest dla mnie lepszy. Częściej wracam do wcześniej obejrznych odcinków i właściwie to znam go na pamięć.

Oglądam Supernatural i widziałam Doctora Who. Jeżeli chodzi o Doctora Who to dla mnie zupełny kicz, a żeby nie było, widziałam nawet kilka sezonów. Chciałam zrozumieć czemu to jest takie popularne, ale do tej pory nie mam pojęcia. Polecam o wiele bardziej Supernatural. Polowanie na potwory, które wyglądają jak potwory i zachowują się jak potwory, czego w serialach dla nastolatek brakuje, świetna muzyka, zabawne dialogi, wciągająca fabuła i oczywiście drugoplanowe postacie, to dla mnie największe plusy serialu. W pierwszym sezonie każdy odcinek opowiada o czymś innym. Dlatego też może Ci się to okazać monotonne i schematyczne w pewnym momencie, ale z czasem coraz bardziej się tęskni do tego mrocznego klimatu pierwszych sezonów. Później historia staje się całością i wtedy już trudno się oderwać.

Nie widziałam jeszcze doctora, ale oto największe zalety spn:
- Świetne, wyraziste drugoplanowe postacie
- to serial który potrafi przedstawić zarówno emocjonujący dramat jak i zabawną komedię
- Dwie główne postacie (i dodajmy jeszcze, dwóch bardzo dobrych aktorów i świetnych ludzi)
- brak tego wypucowanego idealnie ubranego i wymalowanego świata który jest przecież tak charakterystyczny dla stacji CW
- Bardzo spójnie prowadzony główny wątek
- dialogi które w tych najważniejszych scenach wywołują wiele emocji

Sezon 1 może Ci się wydać nudnawy (jest taki jakby schemat) - nie przez samą treść ile przez to, że po naczytaniu się bardzo dobrych opinii człowiek oczekuje od samego początku zwalenia z krzesła, a pamiętać trzeba, że opinie dawane są ogólnie o całym serialu. Ja tak miałam, pierwsze odcinki mnie nie powalily. Jednak gdy skończyłam serial to wracałam do nich i dopiero wtedy je docenialam jak juz wiedziałam co się zdarzy i nie musiałam z niecierpliwością czekać :) 4 i 5 sezon to kulminacja poziomu tego serialu, akcja non stop.