Co sądzicie po obejrzeniu tego odcinka. Ja nie ufam zarówno demonom jak i aniołom. Walka pomiędzy braćmi-musiało do tego kiedyś dojść. Jak dla mnie był to jeden z bardziej wzruszających odcinków. Jakie są wasze opinie?
Potwierdzam odcinek ten jest bardzo smutny.
Już wiadomo jak będzie wyglądał Lucyfer..
Biedny Dean:(
"Już wiadomo jak będzie wyglądał Lucyfer.. "
Hę??
A co do odcinka to świetny przed finałem. Smutny, to prawda. Drogi braci rozchodzą się, ciekawe czy jeszcze zobaczymy ich razem, jadących Impalą i kłócących się o pierdoły..
O co chodzi Castielowi to nie wiem.. porządne pranie mózgu musiał przejść w 'Niebie', do tego sprzedał Annę.. nie fajnie Cas, nie fajnie.
Wlasnie obejrzalam ten odcienk i jestem wzruszona.
Wydaje mi sie , że Deana chcą sprawdzic anioły . Ciekawa jestem co Cas chcial waznego powiedziec Deanowi , wydaje mi sie ,ze to Sam bedzie Lucyferem , a Dean bd musial go pokonac. Zapowida sie ciekawa akcja . A Ruby pewnie miala pzygotowywac Sama do roli demona , bo on przeciez sam chcial sie zemscic na Lillith za wwszelka cene . Nie moge sie doczekac finaowego odcinka
jak dotąd sprawdzają się moje przeczucia.
Sam nie będzie Lucyferem!
Zwróćcie uwagę na to co mówiła Ruby. Ostatnią pieczęć może złamać tylko "Pierwszy Lucyfera- Lucifer's First". Ruby cały czas wmawia Samowi, że jest nim Lilith. Pomyślcie logicznie. Sam pije krew Ruby przez co staje się (jak to ujął jego brat) potworem. Sam poprzez picie krwi demona sam staje się jednym z nich. Ruby mówiła, że Bóg kocha bardziej ludzi niż Aniołów. Dlatego właśnie Pierwszym Lucyfera będzie człowiek, który stał się demonem- SAM!
Cały czas obstaję za tym, że może się okazać, że nie tyle Sam jest potrzebny do otwarcia ostatniej pieczęci- tylko on sam nią jest.
Demon powstały z człowieka...
Sam sobie zaprzeczasz , mowisz ze Sam nie moze byc Lucyferem , a potem mowisz ze pzrez picie krwi staje sie demonem... eee zdecyduj sie.
Po pierwsze nie sam tylko sama. Po drugie czytaj ze zrozumieniem. Sam nie będzie Lucyferem, tylko Pierwszym Lucyfera- człowiekiem, który stał się demonem, potrzebnym do złamania ostatniej pieczęci.
tak!! właśnie!! ja podzielam zdanie 'Tinkerbell_88'. po obejrzeniu tego odcinka do głowy mi przyszło dokładnie to samo. To musi być trochę pogmatwane co nie? Ja również uważam, że to był jeden z najsmutniejszych odcinków. Nie mogę się doczekać finału. Pozdrawiam fanów :)
Mi się wydaje, że Ruby o tym od samego początku wiedziała.
Teraz wszyscy wiedzą po której tak naprawdę jest stronie^^
Albo Sam jest ostatnią pieczecia, albo złamie ją zabijając Lilith.
Poczekamy, zobaczymy...^^
Zgadzam się z Tinkerbell_88. Dzięki Deanowi zostałaby złamana pierwsza pieczęć, a dzięki Samowi - ostatnia...
a mi sie wydaje ze to niejest ta sama ruby co byla w 3 sezonie ten demon tylko podszywa sie pod rubi a to wszystko to jedna wielka mongolska maniana jakas jest. Sam zlamie ostatnia pieczec tak mi sie wydaje lucyfer powstanie a den bedzie musial go ubic bo tylko dean jest w stanie to zrobic najbardziej bulwersuje mnie jedna rzecz "co takiego chcial powiedziec cass deanowi" dowiemy sie otym zapewne w finalowym odcinku ;d
Nie sądzę, żeby Sam był "pierwszym" - po prostu z tej przyczyny, że większość demonów to ludzie, którzy trafili do piekła i po paru stuleciach stali się demonami. Co do Lilith to zdaje się w tradycji żydowskiej tak nazywała się żona Adama (nie wiem czy przed, czy po Ewie), ona też miała być "matką" ludzkości ('Neon Genesis Evangelion' mi się tu przypomina ^_^) , co generalnie pasowałoby do tej teorii o pierwszym "ludzkim" demonie. Ale pożyjemy, zobaczymy. Byle do czwartku :)
Uuuups, właśnie doczytałam,że historia jakoby Lilith była żoną Adama pochodzi ze Średniowiecza, od jakiegoś Araba... no cóż. Trzeba było sprawdzić, zanim się posta wysłało ;)
mi sie wydaje że Castiel chcial powiedzieć Deanowi coś czego dowiedział się od wyroczni/proroka - o przeszlości Sama - ciągle myślę, że będzie miał on jakiś związek z tą apokalipsą.
Nie mam pojęcia jak oni chcą to wszystko zakończyć/ rozwiązać/podsumować w ciągu tych 45 min. Nie mam pojęcia ani żadnego pomysłu jak ten sezon może się skończyć/ powinien się skończyć. Prawdopodobnie jakimś szokiem - tak żeby czekać w niecierpliwości do jesieni na 5 sezon. Mam jakieś dziwne przeczucie że nie skończy się za wesoło i że bracia znowu będą rozdzieleni.