http://www.youtube.com/watch?v=mD0dJRFcvYU&feature=player_embedded
Najpierw takie napięcie, ciemna strona Deana, a tu nagle zaczyna śpiewać karaoke. Śmiesznie to wyszło ;P
nie mogę się doczekać 10 sezonu :) byliśmy przyzwyczajeni, że to Sam jest podatny na zło a teraz padnie na Deana ;)
Nie padło, sam wybrał :) Ciekawe dlaczego Kain był taki spokojny , mimo, że posiadał znamie. Może to kwestia dłuuuugiego doswiadczenia?
Przede wszystkim poznał swoją żonę, której obiecał, że już więcej nie zabije. Nawet po jej śmierci wierzył, że Colette wciąż na niego patrzy, dlatego nie złamał obietnicy aż do spotkania Deana. Pewnie z początku było mu ciężko kontrolować Znamię, ale po wyrzuceniu Ostrza do oceanu musiało mu być łatwiej. Zbudował dom, zajął się pszczelarstwem, trochę już w tym siedział no i wciąż kochał żonę. To wszystko składało się na jego opanowanie.