Kaszuba przez pomyłkę oświadczy się Aśce i nie będzie miał odwagi wytłumaczyć, że się pomylił. Iga rozpocznie pracę u Biczyńskiego i razem z Marcinem będą zgłębiać tajniki umów z klientami. Dojdzie między nimi do poważnej rozmowy. Małecka wykrzyczy mecenasowi że nie chce być jego przyjaciółką. Pochodzą z dwóch różnych światów i dlatego prosi go by zostawił ją w spokoju.
Biczyński zaproponuje Krzyśkowi 10 tyś. zł za zostawienie Igi ale Krzysiek odmówi. Biczyński porwie Igę a jej telefon wyrzuci przez okno. Czy Marcin uratuje Igę z rąk porywacza? Po drodze jego auto wypadnie z drogi.
W odcinku 12 odbędzie się chrzest synka Ewy.
Marcinowi to by odpowiadało jakby Iga była samotna i z każdym problemem zwracała by się do niego ona jak rycerz by ją ratował z opresji a ona w ramach wdzięczności by go wielbiła, całowała i przytulała.
ona odkryła się przed nim to ją odrzucił więc chyba jeszcze nie do końca tego oczekuje.
Ten pocałunek był całkowicie spontaniczny, Marcin nie myślał tylko zrobił to na co miał ochotę.
Moim zdaniem Iga go trochę podkręciła do tego pocałunku, on najpierw kilka dni romansował w jej imieniu na portalu, potem był świadkiem jak chodzi na randki, dostaje kwiaty i Iga mu jeszcze mówi, że Ostrowski się napalił na nią i ona się pyta Kaszuby co z nią nie tak. On chciał ją pocieszyć i udowodnić, że jest atrakcyjną kobietą. Z drugiej strony widać, że się zakochał już wcześniej biegł do niej przez park jak na skrzydłach....
Ostatni dzień na planie Katarzyny Maciąg
- Brałam już ślub, uciekałam sprzed ołtarza a teraz mam chrzciny swojego serialowego dziecka - mówi o swoich kościelnych doświadczeniach.
Hm, czyli Ewy nie będzie już w odcinku 13. Coś mi się wydaje, że zarówno 12 jak i przede wszystkim 13 odcinek będzie skupiony głównie na Idze i Marcinie :) Bardzo nurtuje mnie czy sezon faktycznie zakończy się tak dramatycznie, jak to mówią streszczenia. Z jednej strony nie chce mi się w to wierzyć, a z drugiej to czemu mieliby aż tak wprowadzać nas w błąd...? Zauważyłam, że w każdym odcinku jest jakis zabawny wątek i ogólnie te odcinki są pod takim kątem pokierowane, a tu nagle nam dadzą jakieś porwanie i wypadek głównego bohatera. Fajnie, że wymyślili coś takiego moim zdaniem, to może być świetne, ale chcę happy end, a nie zakończenie które będzie nas trzymało w niepewności aż do wiosny :)
W tym materiale jest fragment, gdzie Ewa stoi z wózkiem przed schodami kościoła i czeka na Igę, która zdenerwowana rozmawia przez telefon... Może ma już dość Pawła, ciągle się jej narzucającego, i to z nim rozmawia przez komórkę?
a mnie się zdaje, że Kaszuba się spóźnia i ona go pogania przez tel ;)
tutaj link:
http://omniesieniemartw.tvp.pl/wideo/ostatni-dzien-na-planie-katarzyny-maciag-17 535061/
Tak sobie oglądam ten filmik i myślę sobie, że Iga i Marcin idealnie do siebie pasują, zarówno pod względem prezencji jak i charakteru, bo się tak jakby nawzajem uzupełniają i jedno drugie potrafi doprowadzić do porządku kiedy trzeba :)
Ciekawe czy Marcin przyzna się Idze, że te 'oświadczyny' to była wpadka.
i fajnie jak iskry lecą przynajmniej taki związek nie będzie beznamiętny jak ten z Aśką.
A z tymi zaręczynami to nie mam pojęcia jak tą sprawę wyprostują. Żeby tylko tego nie przeciągnęli za bardzo.
Mogliby w tym sezonie to wyjaśnić ,ale są małe szanse na to mam tylko nadzieję ,że nie będą ciągnąć tego do połowy drugiego sezonu .
Myślę, że Marcin nie rozstanie się z Aśką jeszcze w tym sezonie. Chyba że wyjaśnią tą sprawę z Aśką a w drugim sezonie ta cała Laura coś zakręci z Kaszubą.
W sumie ta Laura może namieszać jak zatrudni się w kancelarii Wiktora na razie jednak to ona nie paja sympatią do Marcina .
A ja myślę, że to taka poza a tak na prawdę to podkochuje się w Marcinie. Cała nadziej w tym, że on chyba za nią nie przepada. Poza tym Zielińska jest w ciąży jak będą kręcić drugi sezon to będzie już w dość zaawansowanym stadium więc może znika. Jak dla mnie jej postać ta taka zapchaj dziura chyba tylko po to żeby gwiazda tvp czyli Zielińska miała robotę.
No też właśnie nie wiem co ona robi w tym serialu myślałam ,że jakoś namiesza będzie takim "czarnym charakterem ",a nie zanosi się na to .
Świetny jest ten filmik normalnie się zakochałam . No i niech mi ktoś powie ,że oni do siebie nie pasują :D
Powiem tak : Iga i Marcin są dobrani idealnie ! Obydwoje są roztrzepani.... i w niektórych sytuacjach idzie się z nich uśmiać jak nie wiem z czego :) MArcinaa uśmiech rozwala wszystko , taki słit *.* Chciałabym żeby wszystko między nimi się wyjaśniło no , ale skoro robią już ten 2 sezon to muszą trzymać widza w niepewności :) Mam nadzieję, że jeśli nie w tym to w następnym sezonie coś się między nimi zmieni ... na dobre , mam nadzieję ! :)))
Może trochę naiwna ta moja nadzieja, ale liczę na to, że ta sytuacja z zaręczynami zakończy się jeszcze w tym sezonie. I liczę też na jakąś szczerą rozmowę Igi i Marcina, może podczas ogarniania tych umów? Obojgu wyszłaby taka rozmowa na dobre :)
No właśnie ponoć mają się pokłócić i nie wiem czy to nie będzie czasem podczas przeglądania tych umów ,ja nie mogę doczekać się scen w kościele rodziców chrzestnych :D
Czytałam własnie, że gdy będą omawiać umowy to coś się zdarzy (ale co, to nie wiem) i Iga wykrzyczy Kaszubie ,że nie jest jego przyjaciółką i nie chce nią być oraz , żeby zostawił ją w spokoju i wraCAŁ DO NARZECZONEJ !
mam nadzieję, że Marcin się do Igi jakoś przytuli albo ją pocałuje i ją to rozstroi.. ależ byłaby to scena! :)
A zauważyłyście że Kaszuba miał świetny humor po tym zerwaniu z Aśką jak przyszedł do kancelarii to żartował z Laury i Tomka później nabijał się z sekretarki. Chyba perspektywa "rodzicielstwa" z Igą i pozbycie się Aśki wprawiło go w taki dobry nastrój.
Taak, nie wygladał na zmartwionego zerwaniem - wrecz przeciwnie ;)
ogólnie widać, że Igę zaczyna męczyć troszkę to ciągłe zgrywanie się Marcina, ciągłe żarciki, on w zasadzie nie potrafi być poważny, nawet w trudnych momentach się uśmiecha i ma tą "maskę". Mam nadzieję, że uda jej się dotrzeć do tego prawdziwego Marcina a nie wiecznego pozera..
tak załamany nie był ,pewnie ta akcja z prezentem wywołana była tym że głupio się poczuł gdy Tomek wyskoczył z tymi kwiatami a on sam wyszedł na nieczułego drania który w dniu urodzin zamiast prezentu oddaje rzeczy.
załamany nie był ale gdyby Aśka nadal z nim była to umilałby sobie z nią czas wiadomo facet.
coś starszego ale też niezły http://www.youtube.com/watch?v=jkv1f--c1HQ
oglądając to przypomniał mi się pierwszy odcinek . Po tym jak Iga wparowała do niego do domu zrobiła mu awanturę. Później Marcin odsłuchuje wiadomości i jest fajna reakcja na jej słowa " proszę mnie nie zostawiać" już wtedy coś go tknęło fajne to było
Też tak sądzę. Myślę, że Kaszuba nie odrzucał całkowicie Aśki, tylko chciał żeby było tak jak dawniej. Co do zasady on nie planuje ślubu w najbliższej przyszłości z nikim, bo się boi zobowiązań. Oddając rzeczy Aśce mówi jej, że nadal nie chce żeby od niego odchodziła...
ja to oddawanie rzeczy inaczej zrozumiałam - że nie przejął się za bardzo tym zerwaniem i idzie do przodu - z uśmiechem oddaje jej rzeczy i wspólne zdjęcie
Przed chwilą obejrzałam 11 odcinek i bardzo nie podoba mi się zachowanie tego całego Biczyńskiego. Jest bardzo nachalny, nie dociera do niego to, że Iga potrzebuje czasu na jakiekolwiek kontakty z nim. A tu jak grochem o ścianę. I jak tak teraz sobie myślę po tym jak zobaczyłam jego zachowanie to wydaje mi się, że te wszystkie zapowiedzi o końcu sezonu mogą być prawdziwe. Niby w przypadku bójki Krzyśka z Królikowskim (nie wiem jak miała na imię jego postać) tez zapowiadali pobicie i w ogóle. Ale sam ex mąż Małeckiej jest prześmieszny. A jak widzę Królikowskiego to też mi się śmiać chce. A w przypadku Biczyńskiego i jego zachowania to on rzeczywiście może wyrzucić jej telefon i ją porwać, bo ta postać nawet minimalnie śmieszna nie jest... I kurczę nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze dwa tygodnie bo już dzisiaj cały dzień zaglądałam na stronę, żeby odcinek z wyprzedzeniem obejrzeć. Tak smutno mi się robi wiedząc że tak mało do końca sezonu zostało. Ale... byle do wiosny xD
Własnie sobie wyobraziłam tą scenę z umowami :D Iga i Marcin siedzą sobie i ogarniają te umowy. Nagle Marcin odgarnia Idze kosmyk z czoła, przez chwilę patrzą sobie prosto w oczy i Marcin ją całuje, Iga początkowo się nie broni, ale z czasem opamiętuje się i prosi Marcina żeby przestał, a on za bardzo nie będzie chciał i wtedy Iga się wkurzy, odepchnie go zdecydowanie i powie to, że nie chce być jego przyjaciółką blabla, a Marcin w przypływie emocji wyzna, że jest o nią zazdrosny, albo że po prosto się o nią martwi i dlatego tak....ech, marzenia :)
Może i marzenia ale jeszcze jeden pocałunek Igi i Marcina w tym sezonie nam się należy.
http://superseriale.se.pl/seriale/telekamery-2015-nominowane-seriale-i-aktorzy-z -seriali-pelna-lista-nominowanych-do-telekamer-2015_457422.html widziałyście ? Nasz serial jest nominowany jeszcze Joanna Kulig :D
Szkoda tylko, że Stefana nie ma wśród nominowanych :/
Iga (Joanna Kulig) i Marcin (Stefan Pawłowski) z "O mnie się nie martw" spotykają się przed ołtarzem, ale niestety na ślub głównych bohaterów serialu widzowie muszą jeszcze poczekać. W 12 odcinku "O mnie się nie martw" Iga i Marcin pojawiają się w kościele nie jako para młoda, ale rodzice chrzestni Rafałka, syna Ewy (Katarzyna Maciąg). Podczas chrztu Marcin, który dopiero co zaręczył się z Asią (Aleksandra Domańska), nie może oderwać wzroku od Igi...
Iga jak ognia unika Marcina i zgodnie ze swoim postanowieniem trzyma meceansa na dystans. Tymbardziej, że prawnik prawie na jej oczach oświadczył się Joannie Zarzyckiej i wkrótce będzie żonaty. Zaręczyny Marcina to dla Igi znak, że między nimi nic nigdy nie będzie, że "Skuteczny P" nic do niej nie czuje...
W 12 odcinku "O mnie się nie martw" relacje między Małecką a Kaszubą komplikują się jeszcze bardziej. Znajomość Igi z Pawłem Biczyńskim (Bartłomiej Świderski) robi się coraz poważniejsza. W końcu kobiera zmierzyć się z nowym wyzwaniem i przyjmuje zawodową ofertę Pawła. Zostaje organizatorką wesele w jego firmie. Na decyzję Igi mają wpływ ostatnie wydarzenia w kancelarii, a zwłaszcza oświadczyny Marcina...
Iga i Marcin nie przestają się spotykać w pracy, a chrzciny Rafałka sprawiają, że mimo tego, że nie są pewni co tak naprawdę do siebie czują to już na zawsze będą ze sobą związani. Podczas chrztu syna Ewy w kościele rodzice chrzestni pierwszy raz od dnia ich pocałunku są ze sobą naprawdę blisko i to przed ołtarzem.
Z kolei Paweł, nieświadomy tego jak bkiska jest znajomości Igi z Marcinem, prosi go, by pomógł debiutującej organizatorce wesel zgłębić tajniki umów z klientami.
Niespodziewanie w 12 odcinku "O mnie się nie martw" Biczyński staje w drzwiach mieszkania Igi z zakupami i wyraźnym zamiarem rozmówienia się po męsku z Krzyśkiem (Paweł Domagała). Składa mu szokującą propozycję. Chce mu dać 10 tysięcy złotych jeśli raz na zawsze zniknie z życia kobiety.
Były mąż Igi pierwszy raz zachowuje się jak człowiek honoru. Rzuca w Pawła plikiem pieniędzy, a ten w przypływie złości rzuca się na niego z pięściami. Dochodzi do ostrej bójko. Biczyński znajduje swój sposób na rozwiązanie życiowych problemów Igi
Ten Biczyński to jakiś alfons, wydaje mu się, że może kupić Igę. Poza tym z tych spoilerów wynika, że Iga nie rzuci pracy w kancelarii i dobrze bo później po tym porwaniu znowu by musiała prosić Aśkę o pracę. Mam tylko nadzieję, że podczas tej kłótni z Marcinem Iga nie powie mu, że się w nim zakochała jedno upokorzenie powinno ją czegoś nauczyć.