Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 123 tys. ocen
7,7 10 1 122874
6,0 5 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

T:22
Poprzedni temat:
http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+Silas+i+przyjaciele,2290026

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Nooo... ja też. I wtedy to miało dopiero klimat, bo DH leciały cholernie późno jak na czasy kiedy jeszcze chodziłam do szkoły i zajęcia były zawsze na 8 :P
To samo zresztą Lost - aż się łezka w oku kręci ;(

Ano mi się zawsze trafiają takie przypadki. Nic dziwnego, że potem tacy ludzie nie ogarniają języków jak nie mają takich zainteresowań muzycznych czy filmowych. Siedzą w tych internetach na fejsbruku i tylko czas marnują zamiast coś się nauczyć przy okazji ;/

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

DH zawsze w niedziele po 23 jeśli pamiętam, i to chyba 2 odcinki więc naprawdę późno było, ale warto :D Lost też wtedy oglądałam i Prison Break. Rany, to były czasy, tydzień się czekało na odcinek, bez żadnych spoilerów, przegapiłeś to przepadło :D


Czyli rozumiem, że pani Dynia zajmuje się językami lub też językiem angielskim? :D
Stąd te porady dla Roba? :D

Żaden sposób na naukę języka nie jest chyba tak przyjemny jak czytanie książek po angielsku albo oglądanie filmów/seriali, a piosenki to już w ogóle automatycznie chodzą.
Mnie to krew zalewa jak widzę kolejny temat na forum kiedy to, a tamto z lektorem...

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Chyba tak właśnie było :D Lost za to bodajże w czwartki... I to dopiero było święto :D
PB obejrzałam 3 odcinki i stwierdziłam, że to absurdalny serial. Zresztą strasznie mi się nie spodobał W. Miller... taki był na niego szał, a ja kompletnie tego nie ogarniałam.

Co do języków... :D Studiuję po angielsku, wszystko robię, piszę, czytam po angielsku. Do tego pracuję nad zdobyciem uprawnień do uczenia, które będą moim życiowym planem "B". A obecnie bawię się raz na jakiś czas w prowadzenie takich konwersacji czy nawet korepetycji :) Dla mnie to naprawdę bardziej zabawa, którą mogłabym w sumie pociągnąć dalej. Nawet gdy zdobędę już moją dream job (o której nie będę mówić, bo po co zapeszać).
A porady stąd, że Robb pyta to odpowiadam xD Przywykłam już zresztą do tego, że wszyscy w moim otoczeniu zawsze dzwonią czy piszą z poradą językową. Przez ostatnie parę lat naodrabiałam się prac domowych i natłumaczyłam CV i innych :P

No dokładnie... Ja nie pojmuję ludzi którzy tak strasznie potrzebują tego lektora. Wkurza mnie też, że Ci ludzie nawet nie szanują pracy tłumacza gdy czekają na napisy. Bo to nie jest problem żeby to przetłumaczyć nawet... ale weź potem dopasuj te czasy wszystkie i zgraj to z odcinkiem. To jest męczące i nudne. I nikt nie pomyśli, że taka osoba też ma znajomych, je śpi, uczy się czy pracuje. Weź rzuć wszystko i rób napisy :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Haha, jak dla mnie Lost bardziej absurdalne niż PB :D Mnie wciągnęło bardzo, ale od 1 sezonu coraz gorzej, teraz tylko sentyment :P

Wow, zazdroszczę ;) Ja bym się na to nie zdobyła :D Chociaż angielski baaardzo lubię i sprawia mi niesamowitą przyjemność :P Ale jak sobie pomyślę, że ledwo mój kierunek ogarniam po polsku to co dopiero xD Powodzenia życzę wobec tego! :D


No nie mów, tłumacze teraz w dwóch miejscach napisy do Glee i wiem jakie to potrafi być wkurzające. O tyle dobrze, że zwykle jest sporo osób do podziału i nie dostaję 40 stron do zrobienia. Ja wiem, że fajnie jest dostać napisy następnego dnia rano, ale cholera to jest nierealne. Serial kończy się załóżmy około 3-4, zanim wyjdą angielskie napisy trochę to trwa, itd. trzeba by być jakimś automatem stworzonym tylko do zaspokajania potrzeb fanów serialu :D

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Wiesz... ja mówię o tym Lost w sezonach 1-3, potem oglądałam trochę 4 i rzuciłam w diabły :D Może kiedyś dokończę ten serial, ale trudno mi powiedzieć czy znajdę mobilizację w sobie do tego :D

Cóż... nie dziękuję, bo właśnie jestem w trakcie zawalania studiów. Bywa xD
W końcu najlepszym się zdarza :D Ale w moje życie jest pełne ambitnych planów B, C, D i wiesz jak alfabet leci. Wmawiam sobie czasem, że wszystko się uda i jakoś się kręci :)

No jak to? To trzeba oglądać na żywo i od razu tłumaczyć ze słuchu :D I całą noc siedzieć i nanosić poprawki, żeby niewdzięcznicy mieli napisy o 8 rano już :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Ja też najpierw 1-3, dopiero po latach obejrzałam pozostałe sezony :P


Tak, najlepiej :D W ogóle czasami mnie to wkurza, bo chciałabym zrobić swoją część napisów bez oglądania, tylko tak na sucho i mieć z głowy, a tutaj jak już mam przed sobą tekst 'eh, skąd ja mam wiedzieć czy to do chłopaka czy dziewczyny...' i i tak muszę oglądać :P

Dobra, idę odespać dzisiejszą noc nieprzespaną xD

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Cały urok angielskiego :D

"Dobrysen" w takim razie xD

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

OK... Supernatural na dzisiaj. Bo nie wiem jak później ze mną będzie.

SPN, to naprawdę nie tylko Destiel :)
http://youtu.be/agBGdtS5_EE

I jeszcze jeden. Scenka z świąt... Zawsze uwielbiam święta w serialach, a jak w tle jest jeszcze "Have yourself a marry little christmas" to wyję jak głupia.
http://youtu.be/kfoH-N0bYz8

I właśnie takie odcinki tracą Ci którzy rezygnują z pierwszych 3 sezonów. Jak patrzę na relację Sama i Deana, to jest mi wstyd za siebie, że czasem tak z błahych powodów kłócę się z bliskimi ;/
Jak patrzę jak się wspierają, to chcę mi się śmiać z Defanowych momentów, które powinny się chować przy czymś tak absolutnie pięknym...

Znowu będę płakać... :((
http://data2.whicdn.com/images/31866530/tumblr_m6ijbycBwn1rsrbj9_large.gif

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

Szczerze mówiąc to z początku ucieszyłam się z alternatywy oglądania od czwartego sezonu, bo trochę przerażała mnie wizja ośmiu. Mam na myśli to, że jak wciągnę się w serial to najlepiej rzuciłabym wszystko w cholerę i oglądała całe dnie, a niestety nie mogę. Jednak teraz, gdy oglądam już szósty sezon, mam mocne postanowienie, że jak skończę to obejrzę te pierwsze trzy, a później już na bieżąco ;D Zdecydowanie warto.

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

Ja jak się zabrałam za SPN to już był chyba 7 sezon... nigdy wcześniej nie zabierałam się za nadrabianie serialu który by miał tyle odcinków (przynajmniej nie 40 minutowych). Ale pierwsze 3 sezony to po prostu noce zarywałam i wpadłam w silne uzależnienie :D Potem sama sobie robiłam limity, żeby nie obejrzeć za szybko :)

Ja również polecam po 6 sezonie wrócić do 1-3. Tym bardziej, że sezon 6,7,8 nie są już takie fajne. Owszem, nadal są zarąbiste odcinki - dlatego fani nie narzekają aż tak jak w przypadku takiego TVD chociażby, ale wg mnie bardzo czuć, że 1-5 to taka spójna całość, a potem serial idzie w innym kierunku trochę.

ocenił(a) serial na 5
Slutty_Pumpkin

To chyba skorzystam z rady, chociaż się trochę boję, bo też jestem zdolna do zarywania nocek jak się wciągnę xD Mimo wszystko zaryzykuje, najwyżej też sama sobie zrobię limity ;p

Nie wiem jak sezony 4-6 wypadają przy 1-3, przynajmniej na razie, ale mi się bardzo podobają :D

ocenił(a) serial na 1
rose_fw

"1" odbiega trochę klimatem od dalszych sezonów. Jest wg mnie trochę straszniejsza.
Są w niej takie mroczne momenty jak ten: http://youtu.be/HCBTup0_FWY
Podpowiem, że akcja rozwija się w nocy i wtedy jest to naprawdę przerażające - wg mnie jeden ze straszniejszych odcinków. Ogólnie w pierwszym sezonie skupiają się bardziej na takich pojedynczych przypadkach duchów i innych potworów, nie związanych z demonami/aniołami/apokalipsami itp :)

Ale niektórym sezon 1 się właśnie nie podobał, część wkręca się dopiero przy 2. Nie mniej jednak, 1 stanowi bardzo ciekawe wprowadzenie do serialu. Poza tym - młody Dean ^^ :P
3 jest cholernie wzruszająca, bo Dean cały sezon wie, że na koniec musi umrzeć, bo poświęcił życie za Sama (to nie spolier skoro zaczęłaś od 4 :D) Jest tam bardzo dużo strasznie smutnych momentów jak właśnie ten ze świętami który podrzuciłam Kejt.

Slutty_Pumpkin

Właśnie, zgadzam się z Kasią. W ogóle trochę szkoda, że nie oglądałaś od początku, bo oni fajnie z sezonu na sezon budowali napięcie pod ten finał w 5S. No ale i tak na pewno Ci się spodoba ;)

Poza tym Dynio, ja też oglądałam chyba jak już 7 sezon był, więc też miałam sporo do nadrobienia, ale bardzo szybko mi poszło;*

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

A lubiłaś s1? Bo mi prawdę mówiąc bardzo podszedł. Te odcinek ze Strachem na wróble, Krwawą Mary, Wendigo - świetna sprawa. Było trochę straszniej niż później. Lubiłam tamten klimat, no ale potem to wiadomo - tak czy siak już ich kochałam z czym by nie walczyli :)

Slutty_Pumpkin

Oczywiście że lubiłam i prawdę Ci powiem, że czasem tęsknie za tymi jednoodcinkowymi wątkami. Klimat był świetny, muzyka cudowna. Oczywiście późniejsze sezony też są genialne, ale jakiś tam sentyment zawsze do tego 1 sezonu mi właśnie pozostanie.

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

No to dokładnie tak jak ja :D A własnie często czytam, że ludzie nie lubią tych jednowątkowych odcinków z pierwszego sezonu :)
Ale mam ochotę na pilota :DDD

Slutty_Pumpkin

To prawda, często widziałam że ludzie pisali, że trzeba jakoś przebrnąć 1 sezon, bo dopiero potem serial jest zaje*bisty, a ja uważam, że właśnie te 1 odcinki są naprawdę świetne, relacja braci jest już tam fajnie przedstawiona, poruszyli fajne tematy, jak ten odcinek z Krwawą Mary chociażby ;D Po tym odcinku bałam się patrzeć w lustra normalnie ;D

też mam ochotę, w ogóle na pierwszy sezon przez Ciebie, ale będę twarda ;D

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Marta, no jak Cię nie lubić :***

Z Krwawą Mary mam to do tej pory jak to sobię przypomnę. Przez tydzień po obejrzeniu odcinka z koleżanką nie mogłyśmy normalnie wejść do łazienki :D

Slutty_Pumpkin

;**

Masz tutaj fragment filmiku jaki dostałam w tamtym roku od dziewczyn ( Kejt <3 ) oczywiście musiały dodać i to
http://oi39.tinypic.com/28u5mvm.jpg

bo trułam im wtedy, że tak bardzo się bałam patrzeć w lustra po tamtym odcinku ahhaha ;D
Zresztą do dziś jak sobie przypomnę mam lekkie obawy xD

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Hahaha xD No to rzeczywiście musiałaś o tym truć :D
(błagam Cię Marta nie miej dzisiaj urodzin, bo mi to wyleciało z głowy) xD

Slutty_Pumpkin

oj trułam długo, zresztą zawsze za dużo gadam, nawet o największych pierdołach;D
nie mam dzisiaj urodzin ;*

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

To jak ja... xD Jutro jadę do koleżanki z którą się sporo nie widziałam i najpewniej zagadam ją na śmierć jak wszystkie swoje ofiary. I coś czuję, że SPN będzie przeanalizowane szczegółowo, bo o tym mogę kłapać dziobem bez przerwy :D

No to ufff :) Uprzedzisz mnie z dzień? Dwa przed? :D

Slutty_Pumpkin

Jak zrobię powtórkę pierwszych sezonów, to już wiem komu będę o tym truła <333
Urodziny mam w piątek ;D

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Ja pewnie zacznę te pierwsze sezony wbrew logice :D No straszną sobie narobiłam ochotę przez to zachęcanie Kejt :D

OK. Będzie mi łatwo zapamiętać datę :D

Slutty_Pumpkin

A ja też sobie zrobiłam ochotę, przez to Twoje zachęcanie Kejt hahah ;D
Może zaczniemy jak się HIMYM skończy, co Ty na to?;D
To razem się będziemy trochę kontrolowały ;D
Czemu łatwo? xD

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Bo kojarzę ze swoją... nie urodziłam się 4, ale mimo to łatwo mi zapamiętać :) Np. zapamiętałam też urodziny robba, po tym jak je odgadywałam, bo też mam na to skojarzenie :)

Nie wiem czy wytrzymam aż tyle :D Teraz jesienne wieczory są coraz dłuższe... chociaż zaczynam pękać w kwestii Glee... za dużo tych seriali xD

Slutty_Pumpkin

No ja w październiku nie mogę zacząć, ewentualnie jakoś w zimę, ale to też będę miała milion zajęć xD
Na szczęście mnie na razie żaden serial aż tak bardzo nie kusi ;D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

MUSZĘ KUĆ ŻELAZO PUKI GORĄCE!

http://www.youtube.com/watch?v=dY1I8F_yIhU :D

ocenił(a) serial na 6
Kejt__

CHYSTE, NAPISAŁAM PRZEZ U OTWARTE XD zabijcie mnie.

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

hahaha, nie martw się, miałam zamiar Ci przypomnieć i tak :D

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Serio? Miałaś mi przypomnieć? Dzięki :*

Glee wygląda na przyjemne w odbiorze, jest takie kolorowe :)) Z tego co już widziałam byłam trochę uprzedzona do tego serialu i założyłam, że to jest bardzo infantylne, a jak tak teraz przeglądam te filmiki, to widzę że byłam w błędzie. Skruszę się na pewno, tylko jeszcze nie wiem kiedy :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

No ba, dla Marcjanny wszystko.


Bo Glee ma przede wszystkim ten ogrooomny element absurdu i jest z założenia komedią, czyli spora część problemów nie jest brana na poważnie, ale tak to robią że widz i tak wyciąga z tego tę ukrytą lekcję. Plus często same w sobie te problemy amerykańskiej młodzieży "a bo ktoś mnie nazwał loserem to się popłaczę w kącie" w naszej rzeczywistości są trochę głupie :D

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

:DDD

HIMYM też jest z założenia komedią, a ja i tak płaczę i przezywam jak jakiś dramat. Także wiesz :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

No ja w pewnym momencie w 7 sezonie wysłałam Marlinie smsa, że 3 dzień ryczę oglądając, a to miała być komedia!

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Ja tyle razy płakałam na tym serialu, że mi aż wstyd. To chyba przez to, że w życiu ogółem staram się być twarda i jakoś tak skrywam emocje, ale potem jak oglądam sobie coś sama, to każda mała głupota mnie wzrusza i płaczę :)

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Ja w ogóle mam tak, że wolę się na serialu porządnie wypłakać niż mam to robić z innych powodów :P


ocenił(a) serial na 6
ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

No ja wieeem, że nie tylko Destiel :D Sam&Dean też mają super relację. Tak sobie myślę, że to po prostu nie był dla mnie czas na ten serial, jeśli wiesz o co chodzi, czasami Cię nachodzi żeby coś oglądać, a czasami nie można się przemóc po prostu :P
A święta w serialach też uwielbiam.

W ogóle jak Ci idzie Hart of Dixie?

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Doskonale wiem o co chodzi. Ja tak mam obecnie z Six feet Under. Ogólnie świetny serial, nie da się temu zaprzeczyć, ale nie potrafię go skończyć od dłuższego czasu.
Oglądam 2 odcinki, jest spoko... a potem znów mi się trafia taki jeden, po którym płaczę i nie mogę zasnąć. Ciężki mimo wszystko ten klimat jest, już raz musiałam przerwać, bo sama miałam dużo smutnych wydarzeń, to i nie chciałam się dobijać jeszcze tak refleksyjnym serialem :)

Jestem po 2x15 (Pijany Wade naskakuje na Georga) Buuuuuuuuu.... :D Skończę w tym tygodniu i czekam na 3 sezon :D
Nie przepadam za George/Tansy.... Levon i AnnaBeth mi się podobają :D

ocenił(a) serial na 6
Slutty_Pumpkin

Też nie przepadam za George/Tansy, dalej mam nadzieję na George/Zoe, chociaż pewnie płonną.

A Lavon i AnnaBeth są niesamowici, uwielbiam tą parę <3

ocenił(a) serial na 1
Kejt__

Na temat szans na George/Zoe wypowiem się jak skończę sezon :) Ale nie kupiłam związku z Tansy. Ona jest.... szukam słowa.... głupia. Miła dziewczyna, ale głupiutka niestety. I George przy niej też głupieje.

Slutty_Pumpkin

Ja też kilka raz beczałam na SFU, a finał to już w ogóle. Nigdy tak nie płakałam na żadnym serialu, czy filmie. Ale zgadzam się, trudny serial do odbioru, na pewno nie można się odprężyć tak jak przy HoD chociażby, no ale xD

Slutty_Pumpkin

Jakie przepiękne sceny wybrałaś. To jest kwintesencją SPN właśnie, takie silne relacje rodzinne, świetny soundtrack i zwariowane odcinki od czasu do czasu. Kiedyś nadrobię sobie wszystko raz jeszcze, i tak mam wszystkie sezony ściągnięte ;D
I zgadzam się, nawet najlepsze sceny Defana nie mogą się równać z żadną sceną Deana i Sama. Kurczę, szczególnie w tych pierwszych sezonach to jest takie czyste i proste. Jej, przypominasz mi o tym jak bardzo kocham SPN <3

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Wiem :D A mam jeszcze kilka moich ulubionych filmików na "następny raz" wybrane xD
Też mam całe SPN, raz na jakiś czas sobie włączę jakiś odcinek :)

Nawet nie wiesz jak ja się dzisiaj rano zwyłam jak oglądałam te filmiki, bo się nie mogłam zdecydować co wybrać. Normalnie szok. I jeszcze wszystkie mają jakieś smutne piosenki w tle :((
Mnie się przypomniało jak smutny był 3 sezon, gdy Dean wiedział że umrze, a grał twardziela, by Samowi nie było smutno :(( Jak ja potwornie wtedy kochałam Dean'a i ta miłość została do dzisiaj.

:D

Slutty_Pumpkin

Ja też, bo niby to też taki serialowy badboy, ale zupełnie inaczej przedstawiony. Blado wypada przy nim taki Chuck czy Damon chociażby.
W SPN jedynym minusem jest to, że tylu świetnych bohaterów uśmiercili :<

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Ale w SPN według mnie śmierć spełnia swoje zadanie. Umiera ktoś i chcesz płakać, bo wiesz że odszedł i chłopaki będą w prawdziwej żałobie (oczywiście wiem - S i D są nie do ruszenia, ale mówię tutaj o reszcie bohaterów) A nie jak w TVD, że na drugi dzień idą na piknik i malują pokój... ;/
Ile czasu Dean i Sam wypierali śmierć Bobby'ego czy Ellen? Do tej pory wspominają ich z takim szacunkiem i tęsknotą.

Co do Deana jako bad boya - takiego to ja poproszę, bo to jest zupełnie inna klasa. Facet by w życiu żadnej kobiety nie skrzywdził, jest miły, sympatyczny i opiekuńczy wobec tych których kocha. Jak porównam Chucka i Damona do Deana, to mi wstyd że ich lubiłam/lubię ;/

Slutty_Pumpkin

Otóż to, chociaż nawet czasem chciałabym mieć jakiś cień szansy że dana postać jeszcze wróci, ale jednak fajne jest to, że śmierć spełnia swoje zadanie, jak to trafnie ujęłaś. W ogóle zawsze jest to tak świetnie przedstawione, widać że chłopaki cierpią, ale nie ma też takiej przekomicznej czasem dramy jak w innych serialach się zdarza.
Oj tak, sprzedałabym miliony takich Chucków i Damonów gdybym tylko mogła spotkać takiego Deana ;D

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Oj tak... strasznie się z Deanem shippowałam w 3 sezonie zwłaszcza, bo wtedy to osiągnął szczyt zajebistości w moich oczach :)

Slutty_Pumpkin

Dla mnie już chyba do końca szczytem zajebistości będzie ta scena:

http://youtu.be/Od_5YsXJH54

MOJE SERCE! :( <33333333333333333333333

ocenił(a) serial na 1
martusia_47

Jak ja tego Zachariasza nienawidziłam :/

Albo ta w której Dean się w końcu przyznaje, że nie chce umierać i się boi...
albo po opuszczeniu piekła, jak opowiada Samowi co tam przeszedł i że czuje się taki pusty wewnątrz :(( Normalnie wziąć i go przytulić i pocieszać :D