T: 56
Poprzedni (55): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele+%3A%29,2766851
Ja lubię Wojewódzkiego ale nie chce mi się oglądać xD Nie wiem czy to ten sezon ale oglądałam z Magdą Gessler i z Jessicą Mercedes.
Ooo :-) :-) :-)
Ale to były 2 różne odcinki, one nie były razem :-)
nie przepadam za Gesslerowa poza tym :p
A ta Dzessica :D to przemilcze :D
No wiem, że dwa różne, ale oglądałam tylko to gdzie były one, bez drugiego gościa :D
Tu odpiszę, bo się naszukałam tej Twojej wiadomości, a i tak nie jestem pewna czy znalazłam wszystko, bo powiadomień miałam więcej niż udało mi się znaleźć.
Nie wiem nawet co to ten Rudzielec, zaraz sprawdzam :)
Anulka mi parę dni temu zwróciła uwagę na tort cappuccino, straszną mam ochotę go zrobić w najbliższym czasie, może Tobie by też posmakował, chociaż coś mi świta, że Ty nie jesteś fanką tortów.
Drożdżowe lubię, szczególnie jak jest świeże i ma dużo rodzynek. U mnie naczelną zasadą jest to, żeby ciasto nie było za suche, a tak to w zasadzie mogę wszystko zjeść, najwyżej bez dokładki. Słodkie może być, wtedy zjem kawałek do kawy i starczy, nie trzeba się zaraz zapychać ;)
Może znajdziemy kiedyś jeszcze jakieś wspólne ciacho, najlepiej bez pieczenia. Mogę do Ciebie wpaść wtedy ze składnikami i zrobimy razem do kawki :)
Rudzielec to takie ciasto z miodem, robi się kilka warstw tego ciasta i przekłada się to właśnie kaszą manną <3 Bardzo go lubię, mama nawet w święta zrobiła <33
Torty lubię jak są dobrze nasączone i nie są zbyt słodkie. Jak ktoś ma urodziny to chętnie zjem jak jest dobre, ale przeżyłabym i tez tego :D
Ja oczywiście jestem bardzo chętna, a składniki można zawsze kupić na miejscu, nie musisz z nimi podróżować :D
Właśnie przeglądam zdjęcia i szukam przepisu ;)
Ja najbardziej lubię takie czekoladowe torty albo takie nasączone kawą, żeby właśnie ta słodycz kremu była czymś zrównoważona.
Myślisz? Cholera, sama nie wiem czy w Warszawie macie sklepy i w ogóle :D A tak poważnie, nie chciałam ich przecież przywieźć z Łodzi ciołku :D
Mogę Ci dać przepis mojej mamy, ale dopiero jak w domu będę ;D
A ja chyba najbardziej owocowe torty lubię, takie kwaskowate lekko ;)
hahhahahhaha wiem, ale trochę to tak zabrzmiało więc musiałam zarzucić tym swoim suchym żartem :D :*
To jak mi dasz jak będziesz w domu? Mam jechać z Tobą?
A propos suchych żartów :*
Spróbuję dzisiaj obejrzeć SPN, dać Ci znać?
Tak, mama się ucieszy :D
ahahhaa :*
Oo jasne, najlepiej jak zaczniesz oglądać, to ja z Tobą włączę, bo nie oglądałam z napisami jeszcze ;)
Właśnie nie wiem czy włączę, bo raz że mi komputer muli, a dwa że ja zamulam :D Także jak coś, to mogę Ci napisać, jakbym włączyła, ale to jeszcze chwila ;)
Brzmi pysznie :)) Moge prosic o jakis sprawdzony, szczegolowy przepis?? :D :D :D
Tak Aniu, postaram się pamiętam żeby spisać przepis jak będę w domu i potem wstawię tutaj :)
Ciasto pyszne <3
Czyli rozumiem przepis sprawdzony, z domu?
A dlugo sie robi? W ogole jak dla mnie to ja poprosze ze wszystkimi dostepnymi detalami :D
Wpisuje na liste ciastowa :D
Tak, kilkunastoletni przepis mojej mamy ;)
Z tego co się orientuje, to jest trochę czasochłonne ciasto, ale ja go naprawdę uwielbiam <3
Widziałam, że z kruszonką. Lubię z kruszonką i cukrem pudrem. Lubisz cukier puder?
Ja dzisiaj szybciej z pracy wrocilam, teraz robie w koncu ten pasztet a pozniej robie ten tort cappucino :D Chcialam Cie zaskoczyc zdjeciem, ale pochwale sie juz teraz :P Tzn. planuje dzis, ewentualnie jutro :D
Ja go kiedyś naprawdę bardzo lubiłam, a teraz... chyba się przejadł po prostu. Trochę go za dużo, trochę za wtórny. No i gości zaprasza takich a nie innych. Często nie wiem nawet kim są Ci ludzie, a potem jak zaczynają coś mówić, to już nawet nie chcę mi się sprawdzać kim są xD Także nawet mi się nie chce oglądać tego jego programu.
Cela 73%
Życie Oceanów 71%
Tak, widzę PM :D Może jak będą oceny konkretnych dziewczyn tu z forum, to będę wpisywać "M/K/MdM/R/S" itp. :P
Kupiłaś Kinder Country?
Jak coś to kupmy i zjedzmy razem, co? :D Możemy na żywo się wymienić wrażeniami :D Jutro postaram się gdzieś poszukać.
I jeszcze wypatrzyłam rozmowę o Tajemniczym Ogrodzie. To ja z kolei czytałam tylko książkę, podobała mi się. A potem to nawet dostałam ją w którejś klasie jako nagrodę.
Nie wiem czy się doszukałam wszystkich powiadomień. Pisałaś do mnie dzisiaj tylko o tę ocenę?
Fakt, ze ja tez czasami musze najpierw sobie sprawdzic kto to jest :D Zdarzaja sie srednie, ale tez ma fajne odcinki i bardzo fajne :))
Jezeli chcesz :))
Nie kupilam :PP Poniedzialek/wtorek, kupie te wszystkie 3 o ktore byla klotnia, zjem i wybiore najlepszy :D
Ja pozaznaczalam do przeczytania i obejrzenia :D
Chyba wszystko :)
Trochę się jej naszukałam :D
http://i.imgur.com/ENLinEl.jpg
Nie mogłam się powstrzymać :D Ogólnie z tego co już zobaczyłam, to nie są takie typowe przepisy, tylko bardziej takie pomysły na danie. Nie ma w tej książce takiego szczegółowego opisu co ile minut robić.
Dam przykład: http://i.imgur.com/zKrZAqa.jpg
Także nie wiem czy by Ci się takie coś podobało ;) Ale gdybyś chciała, to mogę listę potraw podesłać, to jest kilka stron ;)
:D <3
To niebardzo... "bla, bla, bla i zapiekac w piekarniku, kropka" :D No ale ile w jakiej temperaturze? To nie nie chce, ale serio dalas pomysl i zmotywowalas, zeby poszukac jakiejs takiej ziemniaczanej ksiazki :D :))
No wiedziałam, że Ci się nie spodoba :D
Wiesz, to jest w sumie raczej kwestia wyczucia. Temperatury na różne grupy produktów i dań są raczej ustalone, jak ktoś dłużej gotuje to wie orientacujnie jakie temperatury, a czas też jest bardzo płynny. Ja np. w moim beznadziejnym piekarniku piekę wszystko dużo dłużej niż w przepisie, także akurat dla mnie ta książka by się sprawdziła, bo i tak wszystko sprawdzam patyczkiem czy oceniam wizualnie :) Ja nawet w Łodzi nie mam takiego piekarnika co podaje temperaturę, więc to w ogóle strzał zawsze z mojej strony, ale wychodzi i tak :)
Może taka: http://i.imgur.com/mVS0gK7.jpg Dzisiaj zobaczyłam w sklepie i musiałam zdjęcie zrobić :D A w tle jest Kotletowa :P
Ja miałam wczoraj zrobić banoffee, ale w końcu nie zrobiłam. Produkty już były kupione, ale jednak nie. Ale te kakaowe herbatniki też są strasznie słodkie - już próbowałam.
O, fajnie że robisz to cappucino :) Ja myślałam, żeby je zrobić na Dzień Mamy ;)
Samego Kinder Bueno są w Polsce 3 rodzaje :D Dzisiaj zresztą kupiłam to Dark :) Country nie znalazłam :(
Chociaż powiem Ci szczerze, że jeszcze nie jadłam nawet tego Kinder Country, a już mam ochotę na ciasto :D
Tez sprawdzam patyczkiem, ale raczej po czasie podanym w przepisie, chyba ze widze, ze juz moze byc dobre to tez wtedy sprawdzam :D
Mam nadzieje, ze kiedys dojde do takiej wprawy, ze bede wiedziala co ile piec, ba! sama se bede wymyslac przepisy :D
To jest ksiazka?? :D
A przegladalas ta kotletowa jak w srodku wyglada? Pamietasz jaka cena? (orientacyjnie polska cene chce)
Czemu ja wczesniej sie nie wzielam za "kuchnie", moja mama byla, bym pogotowala, popiekla :)
Ale takie normalne kakaowe herbatniki kupilas? Ja nie moglam znalezc, wzielam takie z czekolada z jednej strony i jedne kakaowe, ale tez z czekolada z jednej strony... Ale to niemiecki market :D Nie pomyslalam, zeby sprawdzic w miedzynarodowym :D sklepiku :PP
Poszukam i pokupie co bede mogla :P
Pasztet wyszedl mi dosyc rzadki, ze mozna tez smarowac, ale kroic tez sie da, smaczny :) Ale wiem jaki blad zrobilam, dalam fasole z puszki a nie moczona i ona juz na starcie byla miekka i w ogole rozgotowala sie troche a ja jeszcze 3 jajka dalam - blondynka :D - kolejny zrobie z moczonej, duzej :D
Biszkopt sie piecze, zaraz sie upiecze, studze i krem :D Ziemniaczane chce wyprzec z pamieci, bardzo sie nastawiam wiec na cappucinio :D
No ja też po czasie, bo u mnie zwykle to dłużej trwa ;) Zawsze w tę stronę, nigdy krócej, więc już przyzwyczaiłam się, że na temperatury i czasy pieczenia aż tak nie patrzę.
Dojdziesz, ale musisz zacząć ryzykować. Raz coś dodać, raz zmienić składnik, drobne modyfikacje ;)
Tak :D Nawet cała seria ;) Widziałam też taką w kształcie sałaty i była o sałatkach :D I jeszcze coś chyba... O dżemach może.
Dlatego ważne jest w trakcie żeby patrzeć na konsystencje bardziej niż trzymanie się składników. No ale dobrze, na błędach się uczymy :D Ale dobrze, że i tak dobry wyszedł ;)
Czekam na fotki, bo sama bardzo chcę to zrobić ;)
No i sie nastawilam :D Zamiast piec jak zawsze pieklam to zachcialo mi sie kolka papierowego na spod :D Wyszlo mi troche za duze, ze nie wszedzie surowe ciasto przykrylo i jak zaczelo sie piec to tak jak by sie przykleil do tego papieru, do tej formy, nie wiem, bokami nie wyrosl... Pozniej srodkiem wystrzelil taki kopiec, se mysle OK. Odcielam ten brzuch i mialam zamiar tylko na dwa blaty rozkroic, ale ja go odwracam a w miejscu gdzie mi wywalilo ten brzuch pod spodem bylo powietrze :o po prostu tak mi odbil i go wybrzuszylo a nie ze urosl. Nie wiem czy cos rozumiesz z tego belkotu, ale bardzo sie zdenerwowalam... A nie mam juz czasu na kolejny, bo do pracy. Wiec jutro upieke w normalnie wylozonej formie i wg przepisu z tortu a nie podlinkowanego w poradach.
A ten wynalazek posmarowalam konfitura morelowa z poprzedniego ciasta i sliwkowymi powidlami z dzisiejszego i cukier puder. Bo w smaku dobry, tylko wlasnie taki niski, zbity, nie puszysty, bo nie urosl, ale upieczony :o co mnie dziwi, bo bylam pewna, ze zakalec.
I mam juz jeden helm - ten na prad :D W poniedzialek wypada mi umyc wlosy, wiec zrobie tez pierwsza maske :D
Chyba nie wyprobuje tego helmu, bo ona niepasujaca wtyczke... :D Jeny, wszystko pod gore... :D :/ Musze dokupic przelaczke, czyli wypad do Media Markt w przyszlym tygodniu.
O jaaa, faktycznie, co za pech :D Seria niefortunnych zdarzeń normalnie.
Też mi nie wyszedł ten jej biszkopt tortowy co wtedy ten czekoladowy robiłam... W ogóle nie wyrósł. Także te jej przepisy wcale nie takie niezawodne. jeszcze u mnie to jest prawdopodobieństwo, że coś nie tak zrobiłam, ale u Ciebie można je wykluczyć :D Ja zrobię z tego przepisu na biszkopt roladowy. Bardzo mi on odpowiada, jak go robię w mniejszej okrągłej tortownicy, to spokojnie go na dwa przekrajam ;) Także będą modyfikacje :P
A herbatniki kupiłam takie normalne, tylko kolor inny ;D I z masłem są, także już mają taki maślany posmak.
I sa normalnie brazowe, kakaowe?? Do banoffee jeszcze troche, wiec postaram sie znalezc jak nie to te co znalazlam pokrusze i sprobuje.
Ja jutro bede probowac ten co przy torcie jest, jest bardzo prosty i z proszkiem do pieczenia, no i koniecznie z papierem :D
Ja mam 24 cm., czyli standardowa.
Pytałam Kejt jaki to kolor i powiedziała, że brązowy. Ale taki jasny brązowy. W opakowaniu wydawały mi się ciemniejsze :/
To dalej czekam ;)
Też mam takie. Silikonową i zwykłą. Tak 22/25 cm
Będę szukać :D
Ja silikonowe mam tylko pojedyncze na muffinki i "dwunastke" i na babkę, ale taką sporą. Tortownica metalowa ze zdejmowana obrecza :-)
Tę metalową też mam z obręczą :)
Muszę tę prostokątną kupić na roladę, bo jednak mam ochotę zrobić taką czekoladową ;)
Ja mam jedną prostokątną, ale ona jest duuuza. Muszę mieć mniejszą i jeszcze jakaś kwadratową chcę :-)
Te moje silikonowe, pojedyncze muffinki sa serca, ale takie bardzo delikatne, ze po upieczeniu bardziej trojkaty przypominaja :D
Ale duze serce faktycznie fajne, tez chce :D
Dzisiaj mam okropny dzien, bialka na biszkopt ubijalam dwa razy, bo za pierwszym razem rozwalilo mi sie zoltko przy rozdzielaniu, gdzie nigdy nie mam z tym problemow, myslalam, ze sie ubije, ale po 15 minutach poddalam sie, wylalam i nowe ubilam. Ale ostatecznie biszkopt tak czy siak nie wyrosl za bardzo, po przekrojeniu bede miala 2 blaciki... :/ Po drodze w ogole skonczyl sie papier, pieczony w folii aluminiowej... Na koniec zbilam 2 filizanki z kompletu, chcialo mi sie wyc normalnie. Drozdze przygotowywalam, rozkruszylam niefortunnie wszedzie tylko nie do kubka... No nie moj dzien, masakra... :/
Zawsze się zastanawiałam właśnie czy z tych muffinkowych wychodzą serduszka czy trójkąty ;)
Mówiłam. Mi też nie wyszedł ten biszkopt wcześniej. Też nie wyrósł. No szkoda, faktycznie jakiś pech Cię dopadł chyba, no ale w końcu coś musiało nie wyjść :)
Oj, no faktyczne chyba nie Twój. Ale jutro też jest dzień :)
Ja zrobiłam banoffee jednak. Chłodzi się. Tylko śmietana źle się coś ubiła, a krówka jakby zwarzyła po dodaniu masła :/ miejmy nadzieję, że chociaż smak będzie dobry.
Najlepsze, ze pytalam mamy, bo moja mama jezeli juz jej sie cos zdarzylo z biszkoptowego ciasta piec to dobry byl, pozniej ciasto jako ciasto moglo juz nie byc dobre, ale biszkopt zawsze na 102 :D
I moja mama podala mi identyczny przepis jak przy tym torcie jest: 5 jajek, cukier, maka, pdp, tylko ze moja mama jeszcze daje lyzke octu (ale to nie w occie tkwi sukces) i KLUCZOWE: od ubicia bialek, dodaje zoltka, miesza lyzka, dodaje make, miesza lyzka, delikatnie. A ja wszystko mikserem, wiec w sumie "niszcze" ta cala puchowa piane i dlatego nie wyrasta...
Jeny jestem psychisznie zmeczona, tort juz w lodowce. Krem ten kawowy wyszedl super w smaku, tylko zrobilam troche mniej kremu, bo mialam 2 biszkopty i cukru tez dalam mniej, ale kawy juz normalnie, wg przepisu :D Cala ja :D
Ale nie jest jakos specjalnie gorzki, taki bardzo kawowy :D
Jest dosyc niski, ale wyglada calkiem ladnie :) Torcie! Licze na Ciebie jutro! :D
A jaka krowka? Gotowa, czy sama robisz? Banoffee zawsze jest dobre :D
Kurcze chcialam obejrzec "Labirynt" :D (cieszysz sie? :D), ale juz nie mam czasu. Znajde moze cos krotkiego do krecenia a film jutro. Od jutra chcialam serial zaczac i od poniedzialku pocisnac, ale trudno, na jutro musze przelozyc film, bo obiecalam sobie i Tobie, ze w tym "maratonie" obejrze go i rozstrzygne serduszko :D A serial zaczne po filmie o ile internety mnie nie pochlona :D