T: 56
Poprzedni (55): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele+%3A%29,2766851
Rekomendacja:
http://www.filmweb.pl/serial/Vinyl-2016-732398 81% 1 chce zobaczyć. Pomyślę ;)
http://ksiegarniainternetowa.de/pl/ziemniaki-9788327413581 :D Ona nie jest taka tania :D Chociaz jest cienka, wiec cena za ksztalt i twarda oprawe :PP
Ta moze kiedys w przyszlosci kupie, ale ona jest w twardej oprawie a ja takich nie lubie... Mam kilka niestety, kotletowa tez jest przeciez twarda, ale ta ksiazka jest poza wszelkimi ramami :D Musialam ja miec po prostu :D
A te ziemniaki moze kiedys sie zdecyduje dla samego ksztaltu :D
Zwariowalam... :D Kupilam 4 ksiazki a raczej ksiazeczki kucharskie :D prawie 0,5 kg w sumie, czyli cieniutkie, za 4,12 euro :D :D :D
Dania z ziemniakow - kuchnia polska :D :D :D Dania jednogarnkowe, Zapiekanki, Kuchnia marokanska :D
Juz sie nie moge doczekac, zdradze Pauline na tydzien lub dwa niestety :D
Co do pieczenia ciasta i opinii Twojej mamy.
Wiesz co? Ja byłam własnie pod dużym wrażeniem tego jak ona to wszystko ubija. U mnie się zawsze przesiewało mąkę, wszystko dodawało powoli na małych obrotach i dokładnie mieszało. Mało tego, przy ubijaniu liczy się nawet tępo i kierunek mieszania, nie powinno się kręcić raz w lewo, a raz w prawo, a z tego co widziałam, to ona w ogóle na to nie zwraca uwagi - wrzuca wszystko jak leci i na filmikach widać jeszcze, że w przelanym cieście są nieraz takie niewymieszane fragmenty mąki. I jej wychodzi co śmieszne. Chyba, że to taki montaż i efekt końcowy to nie jest wynik tego co pokazuje :D
Także może faktycznie weź pod uwagę opinię swojej mamy. Mnie trudno powiedzieć czemu mi nie wyrosło.
No to fajnie, że smakowo jest dobry, lubię właśnie taki mocno kawowy :) Ja w sumie planowałam zrobić dwustopniowy od początku ;)
Kupna krówka. Za słodkie, chyba jednak więcej nie zrobię w takiej postaci, bo mnie wczoraj po małym kawałku aż zemdliło. Po zmieszaniu z masłem herbatniki wyszły ciemne, ale są słodkie, więc kakao nic nie dało.
To czekam na ten Labirynt i trzymam kciuki za Jake'a, to go będziemy razem mogły oglądać :D
Tak się właśnie zastanawiałam jakie masz podejście do "kształtnych" książek. Według mnie wygląda uroczo :D taki ziemniaczek :D Z tego co pamiętam ona jest nie taka typowo twarda, tylko taka "puchata", miła w dotyku :D
Paulina się nie obrazi :D Też mi narobiłaś ochoty na książkę kucharską jakąś fajną, nigdy sobie żadnej nie kupiłam.
Ja myślę teraz o tym ciągle :D: http://www.mniammniam.com/Ciasto_inspirowane_batonikiem_Kinder_Country-21274p.ht ml
Ogólnie fajne przepisy, przeglądałam trochę.
U mnie sie nie przesiewalo raczej, ale np. twarog zawsze mama sama mielila, nie kupowala gotowych, chociaz podobno mozna, ostatnio czytalam kotletowy poradnik o tych kubelkowych serach na co zwracac uwage jezeli chce sie z takiego skorzystac.
Ale ja przy serniku jak bede robic chyba jednak sobie zmiele, mam maszynke, wiec nie mam wymowki :P
Zawsze tez sie u mnie krecilo zgodnie z ruchem wskazowek zegara, nie to w jedna, to w druga :P
Wczoraj serio gdybym miala jajka to upieklabym trzeci (bo w sobote jeden a wczoraj drugi) biszkopt i sprawdzila. Ale ciast z baza biszkoptowa jest duzo, wiec przy kolejnej mozliwosci zrobie z tego samego przepisu, ale tak jak moja mama.
A Ty tez zrobilas z tego i lyzka i nie wyroslo??
Kusi mnie, ale nie bede jesc, poczekam na Mojego :D A on konczy o 16:30, zjemy obiad i ma dentyste, wiec dopiero az wieczorem sprobuje... :( :D Ale dobrze, szybki post zafunduje a raczej cwiczenie silnej woli :D Nie chce tez, zeby za totalnego obzartucha mnie uwazal... :D
Ja zaluje, ze taki niski... Ale jak bedzie dobry to na pewno bede do niego wracac i wtedy juz z 3 blatow :)
Wiesz... mozesz tez sama zrobic, ja ciagle jeszcze nie kupilam tej patelni a boje sie wziac ktorejs z domu, bo nie chce ryzykowac, ale jak tylko kupie to kolejne banoffee sprobuje zrobic z samodzielnie przyrzadzonej masy. http://kotlet.tv/kajmak-i-toffi-prosty-przepis/ tutaj roznice i co i jak laczyc w zaleznosci od nazwy masy :D
Ide teraz cwiczyc i krecic i ogladac :D Kurcze, dlugi ten film :D
Nie szkodzi, ja najbardziej lubie standardowe, miekkie :D
Ja nigdy bym sie nie posadzila o kupowanie takich ksiazek :D Sprawdze sobie te ksiazeczki, zawsze to cos innego, bo niby na kotlecie jest tez ogrom, zeby tylko kazdy wyprobowac to tez jednak trzeba czasu :D Ale ziemniaki, to wiadomo :D zapiekanki, dania jednogarnkowe uwielbiam, kotletowych oczywiscie jeszcze nie przetestowalam wszystkich, ale teraz zyczynam juz byc pazerna i chce wiecej :D A Maroko to ze wzgledu na kuchnie Mojego a i ogolnie arabska kuchnia jest dobra :) Sporo warzyw, fajne laczenia, czasami zaskakujace, wszelkie przyprawy, chociaz w tym to i tak prym wioda Indie :D
Tez moze sie skus na jakas taka mala, cienka? Albo jak ja juz sprawdze te moje to juz beda "sprawdzone" i bedziesz mogla kupic :D Mowie Ci, fajna sprawa :D
Fajnie wyglada :) Ale tez wydaje sie chyba na slodkie :D Moze bym wpisala na liste?? Kurcze takim sposobem nigdy jej nie skoncze i zapedze sie w taki sam rog jak z filmwebem czy polkami na LC :D :D :D Ale OK, wpisze :D
W ogole dzisiaj przymusowo zrobilam na sniadanie salatke :D Bo mialy byc babeczki jaglane, ale ja zrobilam z jeczmiennej, moze tu byl blad, bo nie byly sztywne i wszystko wymieszalam razem: "ciasto" kaszowe (kasza, pietruszka, siemie lniane), pomidor, ogorek (wiem, iwem, nie mozna laczyc :D), twarog, czarne oliwki, jogurt. Wiesz jakie dobre?? Jeny ja musze zaczac robic salatki, bo ja tak je lubie, jest ogorom mozliwosci, szybko, sycaco, w ogole, naj, naj, naj :D
Z twarogiem u mnie różnie, jak był twaróg nieraz to się kręciło, a jak nie było, to jest taki kupny, ale jeden sprawdzony rodzaj :)
Nie pamiętam jak robiłam, ale raczej właśnie nie... bo chciałam jak Paulina, na szybko i liczyłam, że mi też jak jej będzie fajnie wychodzić. Jedynie co to tego kierunku mieszania pilnuję. Łyżką się u mnie nie miesza, tylko tak jak wcześniej pisałam - na najwolniejszych obrotach miksera, więc to też jest dosyć wolno.
No i jak? Smakowało? :)
A ja znowu jednak się przekonałam do banoffee. Już postawiłam na nim krzyżyk, ale prawda jest taka, że na drugi dzień było znacznie lepsze i do tego super się kroiło. Do gorzkiej kawki pycha. Do tego moi rodzice chwalą to ciasto, więc pewnie będę jeszcze z tym toffi i krówkami w przyszłości kombinować. Może uda mi się wymyślić jakiś odrobinę mniej słodki wariant.
http://i.imgur.com/Hx9Tw3n.jpg Tym razem się tak nie rozsypywało, ale za to bita śmietana mi się tak ładnie jak poprzednio nie uformowała.
Myślę właśnie o takiej deserowej książce ;) Albo sałatkowej. Taka "daniowa" mi się chyba póki co nie przyda. Ale jakbym się przekonała do takich, to i klasyczną bym sobie sprezentowała ;) Ostatnio już nawet byłam bliska kupienia. I wtedy co robiłam zdjęcie tej ziemniaczanej, to też po prostu oglądałam kulinarne.
To jakbyś coś fajnego, marokańskiego gotowała, to wrzucaj :) Lubię przyprawy ;)
Widziałem te jaglane babeczki, fajnie wyglądają. Ja nie jem pomidora, to ogólnie z niczym go nie łączę :P, ale faktycznie coś kojarzę teraz. Hmm... u mnie też zawsze łączą :)
Strasznie twarde te biszkopty :D Kroje w trojkaty ten tort i trzeba klasc na boku, bo normalnie nie ukroisz :D Lyzeczka nie daje rady i sie miazdzy :D A ja nasaczylam troche te biszkopty, dolny w sumie jest calkiem w porzadku, ale ten gorny to troche kamienny :D :D :D Ale mimo wszystko smak jest dobry i cale ciasto juz z kremem i powidlami jest smaczne :)) Polecam, ja tez bede do niego wracac, ale z normalnym biszkoptem :D
Ojej, bardzo ladnie wyglada na tych ciemnych ciastkach! Ja mam ciastka, mam jeszcze jedna puszke toffi juz ugotowanego, bo ostatnio 2 gotowalam na raz :D Wiec kwestia bananow i smietany i moge robic, ale z banoffee poczekam na jakies goraco w sumie, wtedy mozna rozpuste zjesc na balkonie :D <3 Fajnie, ze rodzicom smakuje :)) Sprobuj sama zrobic, wtedy mozesz kontrolowac cukier :)
Desery, salatki tez jak najbardziej na tak :)) Ale to poki co kotletowe mi wystarcza :)
Klasyczna radzilabym jakas z polecenia, albo jakos sprawdzic czy przepisy sa dobre. Mi mama kiedys kupila w Biedronce (dla siebie tez jezeli chodzi o scislosc,kupila 2 takie same) Kuchnie Polska, maz mojej mamy tez bardzo lubi gotowac i ocenil ja jako "dziwna i niedorobiona", bo on juz bardzo duzo roznych ksiazek czy poradnikow przerobil a z ta jest ewidentnie cos nie tak, bo potrawy nie wychodza dobre. Ja zrobilam z niej jedna czy dwie rzeczy kiedys, nie bylam zachwycona, ale myslalam, ze to przez brak umiejetnosci, ale okazalo, ze ksiazka sama w sobie jest zla :D Dlatego "w ciemno" lepsza ksiazeczki, bo jezeli nawet okaza sie klapa to nie bedzie szkoda pieniedzy, bo tanie :D
OK :))
Moze z jaglanej wychodza babeczki a moze z jeczmiennej tez by wyszly gdybym zostawila do calkowitego wystudzenia, ale czasu nie mialam i wymieszalam wszystko, takze tez polecam :) Pomidora mozesz pominac, albo suszonego dodac, albo jakies inne warzywko, papryke, lubisz :)
Bo tak jest jak właśnie oklapnie, twardnieje. Też taki miałam przy tym czekoladowym torcie. I przy pierwszej jamajce ;)
Będę myśleć. Wczoraj już zresztą patrzyłam na to 10minutowe toffi i inne :)
Może poszukam sobie jakiejś innej blogowej? Albo takiej z dobrymi ocenami ;) Zresztą nie chcę nic wymyślnego, proste rzeczy, żeby mieć jakąś alternatywę dla internetów. Myślę też o tym, żeby te sprawdzone zacząć sobie drukować i założyć taki zeszyt albo segregator. Jednak na papierze to coś innego niż na smartfonie ;)
To Twoja mama dobrze trafiła ;) Chociaż u mnie w domu tata też dużo gotuje i piecze ;) Wyspecjalizował się już w takich ciemnych chlebach i wszyscy chwalą. Lepsze niż z piekarni, mnóstwo ziaren. Też sobie takiego poszukam, haha :D
A z bulguru by nie wyszły? Albo kuskusu? Mi się wydaje, że to musi być taka drobna, kleista kasza. Właśnie jaglana pasuje, bo ona po ugotowaniu się tak zbryla, może w tym tkwi sekret stabilności tych babeczek. A wyglądały naprawdę super ;)
Ja wczoraj zrobiłam w końcu takie koperty z ciasta francuskiego z salami, żółtym serem i papryką. Dobre ;) Pędzelek się w końcu przydał :D
Ja mam też zeszyt i kotletowe przepisuje, ale tylko te naprawdę dobre co obojgu nam bardzo smakowały, chociaż ostatnio trochę zaniedbalam... ze 2,3 przepisy muszę uzupełnić.
Mojej mamie też się zdarza gotować :D Ale oni oboje "starej daty" i tradycyjne obiady robią. Naleśniki, pierogi, mięsa, zupy,ale nawet one z tych klasyczniejszych i tradycyjnych.
Chleba podejrzewam nigdy nie piekli :p Ja chcę chleby, bułki, chałki poprobowac :-)
Nie wiem, podejrzewam wrócę do nich jak się dorobie jaglanej i w ciągu dnia a nie przed pracą Mojego ścigać się z czasem :D
Brzmi smacznie :-) Ciasto francuskie jadłam chyba tylko w formie słodkiej, drożdżówki itp. Ostatnio widziałam przepis, ale czas łączny był podany 12h :o pisałam Ci o tym :-) W aktualnym mieszkaniu nie będę się zabierać za takie rzeczy, nie mam miejsca za bardzo, zresztą i tak się cisne po szafkach z kuchennym dobytkuem :D Więc na początek kupiła bym sobie gotowe na pobrobowanie potraw a jak będę miała dużą kuchnię to zrobię :D Wtedy też będę miała dużo sprzętów :-)
Tak :)
Brzdąc w opałach - 53%
Naga broń: Z akt Wydziału Specjalnego - 54%, 3 znajomych: 5, 8, 9 <3
Naga broń 2 1/2: Kto obroni prezydenta? - 54%, 2 znajomych: 6 i 9
Dracula - wampiry bez zębów - 52%, 1 znajomy: 6
Już mi napisała :D
Pooceniałam w ogóle jakieś starocie i się zdziwiłam, że dopiero teraz :P
:p
Ja jedynie pierwszy widziałam kiedyś w tv, ale teraz to nawet nie pamiętam, więc nawet nie mogę i ciężko ocenić :p
Nie wiem czy lubisz taki parodiowy trochę głupkowaty humor ale jeżeli tak to polecam z Lesliem Nielsenem te filmy :D
Jej, dużo tego, wystraszyłam się wczoraj ilości i nie weszłam już na FW :D Zwykle to moje posty są takie długie :D
54% oprócz Kejt widziała jeszcze Marta - 7/10 <3 zresztą oceniła dzień przed Kejt
7/10 oprócz Kejt mam jeszcze 6<3, 3(MdM), 7(M), 9<3(White)
7/10 (i mam w komentarzu, że to był mój 900 film :P), oprócz Kejt jest 6<3, 7(M), 9<3(W)
7/10 oprócz Kejt jest 8/10(M), 8<3(W), 7(Immortal, której tu nie było chyba jeszcze dłużej niż White)
Ja tez czasami sie postaram :D :D :D
Zaczelam serial, 1x05 za mna :D Jest to stary serial... :D Ale dosyc smieszny :) Bruce mlodzienki :D :D :D No i na maly minus, kazdy odcinek to oddzielna historia... :PP Nie ma tego "ciagu" i napiecia :PP Ale moze szybko pojdzie :)
:D
No młodziutki ;) Oglądałam kilka odcinków pewnie i wydawał mi się zabawny. Wiesz, może połączenia między odcinkami nie ma, ale wydaje mi się, że ta relacja między bohaterami mimo wszystko będzie się zmieniać, tak jak to bywa w takich serialach ;)
Nie no na pewno, juz jest inna niz w pierwszym odcinku :P
Aktorka bardzo ladnie wyglada w tym serialu :)
Ide cwiczyc a pozniej ogladac :)
W podpowiedziach wyświetla się sekcja o rabarbarze :) Chciałaś spróbować ;)
http://www.mniammniam.com/przepisy,przepisy_wedlug_glownych_skladnikow,rabarbar
Mam na liscie te ucierane z rabarbarem - kotletowe :D Bardzo mnie ciekawi, bo wydaje sie proste i owoce sobie mozna zmieniac w zaleznosci od sezonu :)) W ogole moze z tym tez bym sie pospieszyla, bo nie wiem jak dlugo jeszcze bedzie rabarbar... Totalnie sie nie znam na sezonowosci warzyw i owocow... :/ Jak dlugo, kiedy, co i jak... :/
65% mialam
5 znajomych: 5 (PM), 8, 8, 8, 10. 1 znajoma chce zobaczyc.
Jednak za dlugi i ja nie lubie otwartych zakonczen... Takze poki co serduszka nie ma, ale aktor jak najbardziej ma szanse :)) Wciaz :)
Labirynt - dałam 8/10 + komentarz do filmu: "Mocny, dobrze zagrany film. Trochę mnie koniec zirytował i rozczarował, ale i tak dam 8."
1 znajomy 8/10
Chociaż trudno tam w 100% mówić o otwartym zakończeniu. Prawda jest taka, że wszystko się wyjaśniło, a Jake w ostatniej scenie to słyszy :D Otwarte zakończenie z Jakiem to będzie w Zodiaku - chociaż tam film był na to skazany, bo to na faktach, więc nie mogli tej historii "domknąć". Mimo to polecam :)
Moim zdaniem nie jest do konca jasne. bo za pierwszym razem pokiwal glowa a po drugim razie taki szok i zdziwienie w oczach i czarny ekran od razu, takze nie widac czy jednak sie przekonal czy tez wzial za przesluch.
No i tu niby robotnicy nie moga kopac, bo ziemia zmarznieta, snieg zreszta lezy a on tam z postrzalem, po "drinku" sobie gwizdze...? :D
Po serialu znowu zamierzam wiecej poogladac, bo teraz to w sumie tak srednio mi wyszlo :PP Moze cos mi sie trafi z nim w rekomendacjach a jak nie to znowu mozemy sie umowic, ze "Zodiak" obejrze na koncu maratonu :D
No ale przez takie zakończenie film jest taki mroczny do samego końca. Gdyby ostatnią sceną była kopiąca koparka, to już takiego efektu by nie było, a tak widz wie, że on jednak usłyszał i widać to przerażenie w jego oczach. Wątpię, że by się po prostu odwrócił i stwierdził "a ch.uj zdaje mi się" :D, nie on. Przez cały film był dociekliwy. Teraz też by nie odpuścił. Choćby miał podgrzewać tę ziemię własnym oddechem, to by ją rozmroził :D
Wydaje mi się, że w takiej desperacji człowiek już nie odczuwa takiego bólu, to jest wola walki o życie, także rozumiem to akurat. Zresztą gwizdanie nie jest takie męczące. inaczej by było gdyby zaczął jakoś się tam szamotać, to byłoby mniej prawdopodobne.
Te tiki mnie dosyc irytowaly u niego przez film :PP
Ale ogolnie role zagrane dobrze w filmie, film nie jest zly, ale mogliby przyspieszyc z pol godziny - a i tak wciaz by wyszlo ponad 2. No i jednak ja bym wolala cos pewnego na ten koniec, no takie wole :)
W sumie Rose tez gwizdala :D
Rozumiem. Mnie też znowu aż tak chyba jednak nie zachwycił, miałam wątpliwości, ale właśnie przez grę aktorów dałam 8 ;) Może teraz dałabym 7? Możliwe, że tak.
A idź mi z nią i tą sceną :D
Nie przepadam za takimi ucieranymi. Tzn są dobre, takie typowe letnie ciasta, ale mnie by się nie chciało tego piec, już wolę latem świeże owoce pojeść :P
Sama nie wiem czy jest przez całe lato czy tylko maj-czerwiec, nie pamiętam. Nie lubiłam go nigdy za bardzo, bo ten cholerny zupo-kompot musiałam z niego jeść, więc byłam na rabarbar obrażona :D
Na takie ucierane? Nie bardzo. Nie przepadam za takimi to by mi się nawet nie opłacało. Chyba że dla kogoś bym je miała robić.
Najpierw niech ja je zrobie pozniej moge namawiac :D Moze bedzie obledne to mala foremke mozesz zrobic :D ahahhahaha :P
:-)
W ogóle na wp widziałam nagłówek, że jakaś kamienica się spaliła, chyba 6 osób nie żyje...
KINDER COUNTRY :D
Ale mi się trafił post, można powiedzieć, że w temacie wątku naszego :D: http://www.filmweb.pl/person/Ian+Somerhalder-50991/discussion/Kinder+Country-260 7693
Czytałam ogólnie o tej reklamie i ludzie jej ponoć nienawidzą, a ja ją uwielbiam xD Zawsze mam zaciesz jak ją widzę :D
Kupiłam ;) Jeszcze nie jadłam, bo się wstępnie umówiłyśmy, że czekamy na siebie Anulka, nie wiem czy aktualne ;)
Za to dzisiaj jadłam Kinder bueno Dark, bardzo je lubię. Z tych trzech dostępnych w Polsce chyba najbardziej. A to White najmniej.