PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=502112}

Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 122 tys. ocen
7,7 10 1 122229
5,5 4 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

Spoilery i dyskusje ^^ o TVD, Stefanie i całej reszcie :D

immortal13

Czy Kol nie powinien zabic Eleny :D ? he he - i odkąd w zaswiatach mają fryzjera LOL

Alaric, Kol, Connor, Lexie, Alexander, Jeremy - ciekawe kto jeszcze - pewnie babcia Bonnie

ocenił(a) serial na 8
robb264

O tak, o tak, o tak. Liczę na małą-wielką zemstę Kola i Connora.

qlenaa

Zeby było tak pięknie.... Pewnie Kol przyjdzie i pogłaszcze jeszcze Elene po główce i jej podziekuje za goracą smierc LOL

ocenił(a) serial na 8
robb264

A może jeszcze lepiej? Pomoże Elce w zabiciu Katherine? Nie zdziwiłabym się XD

robb264

Byłoby cudownie gdyby to zrobił :DD Też zauważyłam zmianę fryzury, może zaraz jak wrócił pobiegł do fryzjera żeby mieć dobre wejście :P

Z tych wszystkich postaci zależy mi tylko na Alaricu i Kolu. Reszta też może się pojawić, nie mam nic przeciwko, ale oni już aż tak mnie nie interesują.
Kurde, Rick, już nie mogę się doczekać aż go zobaczę. Liczę na scenę Dalarica oczywiście, ale mam też nadzieję że nie będzie to wyglądało tak że Rick jest w cieniu, a ważniejszy będzie jakiś problem Damona.

robb264

Nowi scenarzysci na 5 sezon

Hey #TVDFAMILY -- #FF & welcome season 5 writers @EvilQueenevel and @mhsutaylor. They are gigantic fountains of creativity and awesomeness.

Holly Brix and Melinda Hsu Taylor

robb264

O LOL -- Carina McCanzie i jej wiarygodnosc jako dziewczyny od spoilerów:

pytanie do Cariny:
@cadlymack I am still looking for the scene in 4x21 where S enjoys torturing E. Was that your imagination or...? Coz we didn't see it :)
@biancaflo: @cadlymack your article made it seem like D is the only one who loves her & is hurt seeing her in pain while this was only Stefan's idea.


Odpowiedź Cariny
@cadlymack: @biancaflo I can only give spoilers about things I KNOW. A source told me Damon's reaction, not Stefan's, so I didn't talk about Stefan.

A tu nawet zdjęcie rozmowy:
https://pbs.twimg.com/media/BJYGCbBCEAIeeE6.jpg:large

robb264

http://24.media.tumblr.com/8feea8558f63a27de05e512faa71cd16/tumblr_mm91cq6eoq1r2 t3wxo1_500.jpg

+
TVD! TVD! — Laura
Ok! Ok! Candice Accola stopped by EW NYC and told me this juicy intel about episode 22, “The Walking Dead,” airing May 9. “Everyone will have ghosts from their pasts come back,” she teases. “We’re going to see lot of characters return. It won’t be all of them and each one is going to have a reason for being in Mystic Falls and that’s what you’re going to learn a little bit more about.” The result, she adds, is “a huge mythology lesson.”

ocenił(a) serial na 8
robb264

Właśnie obejrzałem wywiad z Candice :)

użytkownik usunięty
robb264

Witajcie :)

Postanowiłam coś napisać, ponieważ już od jakiegoś czasu śledzę prowadzony przez Was wątek i aż mi głupio być ciągle w roli stojącego z boku cichego czytelnika (chociaż osób takich jak ja jest pewnie mnóstwo...). Poglądy które tutaj wymieniacie są zdecydowanie najbliższe moim odczuciom dotyczącym tego, jak w jakim kierunku toczy się akcja TVD. Chyba jestem za stara, żeby poczuć magię Damona ;)

Serial oglądam stosunkowo od niedawna, bo zetknęłam się z nim po raz pierwszy kilka miesięcy temu, gdy złamałam nogę i unieruchomiona czytałam i oglądałam praktycznie wszystko z wielką namiętnością. Zaległości szybko nadrobiłam i obecnie można powiedzieć, że jestem na bieżąco. Niestety nie do końca zadowolona...

Jestem zawiedziona tym, w jaki sposób jest prowadzona historia Stefana, który jest moim ulubionym bohaterem. Nie chodzi mi o jego związek z Eleną, ponieważ to nie jest powód, dla którego tak bardzo go polubiłam. Od samego początku on stanowił dla mnie trzon wydarzeń (ba, w końcu jeden z głównych bohaterów!), ale moją sympatię zyskał przede wszystkim ze względu na bardzo dobrą grę Paula Wesley'a. Dodatkowo, dla mnie w tej postaci zamyka się esencja całego TVD: tajemnica, rozdarcie pomiędzy życiem człowieka/wampira, ewolucja innych bohaterów (Caroline), powiązania z najciekawszymi postaciami (Klaus). Wiem, że sam Stefan nie udźwignie historii opowiadanej w TVD i cenię inne postacie, ale bez Stefana (a zaczynam dostrzegać, że serial coraz bardziej zmierza w tym kierunku) w moim odczuciu bohaterowie trochę blakną i nie jest to już to samo grono. Chociaż lubię sarkazm Damona (szczególnie z 1 i 2 sezonu), wydaje mi się, że magia tego bohatera (która mnie samą umówmy się niespecjalnie kręci) ma taką a nie inną siłę oddziaływania, ponieważ jego sposób działania pokazywany jest zazwyczaj na tle postępowania jego brata...

Btw, widziałam kiedyś konferencję prasową z udziałem aktorów TVD i zaskoczyło mnie, jak śmiało i pewnie w kwestii żartów radził sobie Paul. Pomyślałam wtedy, że może trochę szkoda, że Julie nie wykorzystuje tego faktu, a zamiast tego coraz częściej wybiera dla Stefana rolę "martwego tła" ewentualnie "martwej natury".

O 4 sezonie nie będę się rozpisywać, ponieważ wiele już na ten temat zostało powiedziane, także w tym wątku, a pod wieloma stwierdzeniami, którymi się podzieliliście, mogłabym się podpisać obiema rękami. Napiszę tylko, że chcę dla Stefana porządnego wątku! Nie kolejnej skomplikowanej miłosnej próby z Eleną (jeśli do Steleny ma jeszcze kiedyś dojść, to długa droga i mam nadzieję, że nie nastąpi to w tym finale - przepraszam gorliwych Stelenowców ;), z Katherine (oni zawsze wydawali mi się dla siebie stworzeni, ale każda z tych postaci została poprowadzona na tyle beznadziejnie, że ciężko mi to sobie dziś wyobrazić, szczególnie że Kah może zostać jakimś cudem zlikwidowana przez Elenę :/) czy jakąkolwiek inną bohaterką z obecnej obsady (mimo że lubię podwójnie martwą Lexi i Caroline, mówię nie - może raz w jakimiś serialu zostawili by porządne przyjaźnie w spokoju?). Nie chcę kolejnego ratowania tyłka Damona lub odwrotnie i żadnej wyssanej z palca retrospekcji i bzdurnej historii sprzed lat. Chcę, żeby Stefan wziął lekarstwo i/lub stracił pamięć, optymalnie gdyby jeszcze do tego wyjechał :D Niech mu znajdą coś w stylu jego własnego Nowego Orleanu, zapewnią jakiś kontakt z Caroline i, jeśli miłość to jakiś konieczny wątek ;), nową, piękną bohaterkę, którą będzie miał szansę poznać. Paradoksalnie chociaż uważam, że bez Stefana nie ma Mystic Falls, chcę go zobaczyć poza tym miastem i z dala od mieszkających tam ludzi.

Rozpisałam się... Mam nadzieję, że to Was nie zniechęci ;)

Mój dziadek zawsze mówił, że na pierwsze spotkanie przynosi się podarunek. Niestety forum nie daje specjalnie dużych możliwości, ale niech będzie chociaż piosenka: http://www.youtube.com/watch?v=UxQstY0AqTM na sobotnie popołudnie :)

Pozdrawiam,
Nene

Witam serdecznie :d Nie krępuj sie - wszyscy są tu mile widziani. :)

Nie jestem fanką Stefana, ale zgadzam się ze Paul gra całkiem dobrze. Też widziałam parę wywiadów z nim, podoba mi się jego poczucie humoru.
Steleny nigdy nie lubiłam i czasami, (przepraszam zagorzałych Stelenowców) wywoływała u mnie odruch wymiotny :P Ale po tym co robi Elena i jak traktuje obu Salvatorów, jestem całkowicie przekonana że nie zasługuje ona na żadnego z nich (i nie chodzi mi tylko o czas kiedy wyłączyła emocje) Mam nadzieję że Stefan nie będzie na tyle głupi żeby pozwolić jej do siebie wrócić. Bo prawda jest taka ze prędzej czy później będzie chciała do niego wrócić. Tak już ten serial jest skonstruowany. A jeśli chodzi o Damona to mam taką małą złudną nadzieję że wróci na dawną drogę usłaną krwią i złamanymi karkami i zostawi Eleną samą sobie.

Tak, Stefanowi przydałby się porządny wątek. Zresztą im obu, bo teraz niestety obaj Salvatorowie zaabsorbowani są jedynie osobą Eleny.

ocenił(a) serial na 8

Witam, mam te same odczucia i dlatego oczywiście miło mi się czytało twoją wypowiedz.

użytkownik usunięty
p3rla

Cześć i dzięki :)

użytkownik usunięty

Dzięki za miłe przyjęcie :)

Ale ja w zupełności mogę zrozumieć, że pojawiał się odruch wymiotny. Wydaje mi się, że na jakimś etapie zbyt mocno Stelenę przerysowali i sprawili, że przestała się jawić jako coś realnego. Jeśli w tym serialu można mówić o jakichkolwiek odniesieniach do rzeczywistości ;) Podobało mi się natomiast to, że przez 3 sezony wzajemnie o siebie walczyli - to czułam, jak mocno przecukrzonej high school love by z nich przy okazji nie robili. Nie wiem, czy do siebie wrócą. Podobnie jak Ty mam nadzieję, że nie w jakimś ekstremalnym tempie. Ale może faktycznie na zakończenie całego serialu? Chciałabym jednak, żeby zanim do tego dojdzie trochę "odmienili" Stefana, skorzystali z tego jaki jest Paul i rozwinęli tę postać, bo ograniczenie jej do bycia statystą bardzo mnie irytuje.

Dla mnie Damon był ciekawszy w początkowych fazach serialu. Wtedy bardziej odpowiadały mi cięte riposty i to jego na pierwszy rzut oka niezdarne wkraczanie między Stefana a Elenę. Podobał mi się wątek jego przyjaźni z Allarickiem. Niestety, ale to oczywiście moja opinia, jego związek z Eleną zupełnie to przytłumił. Pewnie to preferencja osobista, ale nie lubię historii, w których zły bohater z powodu miłości przechodzi extreme makeover.

Aczkolwiek, konkluzja jest podobna - obu warto byłoby zobaczyć choć na trochę bez Eleny.

Stelena się zmienia - juz w 3 sezonie zrobiła się dosyc słodko - gorzka. Mieli mnóstwo dramatycznych scen. Po tej akcji z Damonem nie sadzę ze przywrócą tę samą idylliczną dynamikę Stelenie z pierwszych sezonów. Bohaterowie się zmienili i duzo przeszli. Myslę ze to wszystko na koniec konców moze tylko uczynic ten związek lepszym. Ale droga do przejscia jest gigantyczna. Myslę ze jak Stef straci pamięc to zmieni mu się osobowosc - zero poczucia winy i wstydu, pamięci o tych wszystkich grzechach z przeszłosci -- to moze byc super wątek....byle tylko mu go dali.

użytkownik usunięty
robb264

Sezon 3 był słodko-gorzki, nie tylko w przypadku Steleny, ale samego Stefana. Wtedy ugruntowałam swoją opinię na temat tego bohatera i grającego go aktora. I zgadzam się, że do sposobu pokazywania relacji Elena & Stefan z pierwszych sezonów już na pewno nie wrócimy i że w ostatecznym rozrachunku to może im wyjść tylko na dobre. Bardzo chciałabym, żeby wątek leku i/lub utraty pamięci przypadł Stefanowi. Ten wątek mógłby być prawdziwym masterpice i super wyzwaniem dla Paula... Ale czy w spekulacyjnym świecie w wyścigu do wzięcia cure i związanych z tym neurologicznych następstw nie prowadzi czasem Damon?

Nie wiem jaką logiką się kieruje Plec - Damon wydaje się taki oczywisty - w ksiązce był ten motyw, większosc fanów go obstawia, te jego gadki jak to bardzo nie chce leku. Często scenarzysci mówią ze cos będzie zaskoczeniem - ale nim nie jest. Ja stawiałem na Damona od początkowych odcinków sezonu. Ale mozliwe ze Plec mnie pozytywnie zaskoczy i nie pójdzie na łatwiznę.

użytkownik usunięty
robb264

To byłaby ekstremalna łatwizna. Moim zdaniem ten wątek kompletnie nie nadaje się dla Damona. To znaczy, co dalej by się działo? Stefan i Elena mieliby się nim zajmować? Ewentualnie po jakimś czasie przemienić go ponownie, skoro nie chce być człowiekiem? Szkoda tego lekarstwa - cały sezon mu poświecili! :D

To bez sensu - dlaczego on by mial zostac w formie człowieka więcej niz pare godzin - znowu by musieli wymyslac jakies głupie wymówki. Damon by chodził cały sezon i marudził. Cudowna perspektywa. Nie tego oczekują od niego fani. Dla niektórych juz i tak zbyt mocno go "uszlachetnili". Stef by na tym o wiele więcej skorzystał - moze by docenił wampiryzm i jego problem z uzaleznieniem by się rozwiązał + by nie marudził - a do tego by mogli to połączyc z utratą pamięci. W przypadku Damona, jezeli by chcieli go nawrócic to wykasowanie wspomnien byloby bez sensu. Człowiek - Damon nie ma wcale az takiego wielkiego potencjału jak niektórzy myslą.

użytkownik usunięty
robb264

Zdecydowanie zgadzam się, że Damon w roli człowieka nie ma wielkiego potencjału. Jestem jedną z tych, którzy nie chcą jego "uszlachetniania" i "wybielania". Tak jak wcześniej napisałam, wolałam go w starej wersji, gdy scenarzyści na wszystkie możliwe sposoby nie próbowali tłumaczyć i usprawiedliwiać jego zachowania, a on sam nie rozprawiał cały czas, czy jest wystarczająco dobry do tego czy tamtego.

Dla mnie to jest wątek-marzenie dla Stefana. Może rzeczywiście przestałby marudzić ;) Plus to on nie chce ciągle powtarzać historii, bo zorientował się, że nie ma to większego sensu. Problem polega tylko na tym, że dużo mówi o tym swoim odejściu, ale pewnie w ostatecznym rozrachunku bardzo trudno byłoby mu to zrobić (bo np. Elena potrzebowałaby pomocy, again). A wątek z cure mógłby to umożliwić.

Na pierwszą chwilę Damon-człowiek wydaje się bardziej ekscytującą perspektywą, jednak długofalowo patrząc ten wątek fanom Damona się nie spodoba. Jego fani nie chcą pacyfisty, który lata po łące i rozsypuje kwiaty i pomga sierotom z przytułku. Ten wątek go osłabi i zmiękczy ----> Stefana natomiast wzmocni i przygotuje do ponownego zostania wampirem - tym razem z wlasnej woli i nie wyrzekającego się swej natury przez picie krwi królików i wiewiórek.

Jezeli chcą zmienic Damona w człowieka to nie moga mu usunąc wspomnien - nie byłoby konfilktu. Wróciłby vanilla Damon z XIX w., który nie jest swiadomy swoich grzechów, przez co nie moze wyciągnąc zadnych wniosków ze swojego postępowania - nie byłoby wzrostu postaci.


W przypadku Stefana jest o tyle inaczej, ze wspomnienia odgrywają wazną rolę w jego zyciu. Mozna by było to powiązac z motywem pamiętników przez niego pisanych i tym samym wrócic do korzeni serialu. Jest konfilkt - przywracac mu wspomnienia czy tez nie -- czy warto przywracac dobre wspomnienia, jezeli zostaną przywrócone te tragiczne, które odebrały mu radosc zycia? Czy Elena by sobie odpusciła wiedząc, ze bycie człowiekiem było jego marzeniem i ze z nią jako wampirem nie zazna pełni szczęscia? To jest podstawa pod dobry i dojrzały scenariusz.

użytkownik usunięty
robb264

Taki scenariusz trochę odwróciłby role Eleny i Stefana z 1 sezonu. Teraz to on byłby człowiekiem, może nawet nieświadomym tego, co się stało (jeśli dołożymy utratę pamięci), a ona wampirem który zna całą historię. To daje duże możliwości. Byleby Julie miała podobny tok myślenia... Ale jak to mówi Candice: 'There will be huge opinions, HUGE, really big opinions.' No shit :D

Takie pie.przenie za przeproszeniem. Zawsze rozdmuchują scenariusz a potem wychodzi wielkie rozczarowanie + wszystko jest przewidywalne. Zasmieje się w niebogłosy jezeli tym szokującym twistem fabularnym jest Damon biorący lek.

użytkownik usunięty
robb264

Próbują ludzi nakręcić, a potem wychodzi, jak wychodzi.... Damon biorący lek nie będzie żadnym zaskoczeniem, tylko zmarnowaniem idei leku. I bynajmniej nie zachęci mnie to do czekana na 5 sezon.

Do mnie jakoś miłość Stefana i Eleny nigdy nie trafiała. Nie mogłam nigdy dostrzec chemii między nimi. A jeśli chodzi o Delenę to kiedyś tą chemię widziałam i to bardzo wyraźnie i podobał mi się wątek Deleny. Ale to było tak przeciągane że jak już doszło co do czego to wszystko rozeszło się po kościach. Liczyłam na fajerwerki a tu niewypał. No i do tego charakter Damona jak już sama zauważyłaś zmienił się od 2 sezonu na niekorzyść.

użytkownik usunięty
immortal13

To bardzo ciekawe, jak ludzie mogą mieć zupełnie inne odczucia, oglądając te same rzeczy :) Pewnie kwestia percepcji, ale ja się autentycznie zdziwiłam, gdy wyczytałam, że Nina i Ian są parą w realnym świecie, bo ich chemia na ekranie nigdy mnie specjalnie nie przekonała. Chociaż może to, że są razem właśnie wcale im zadań aktorskich nie ułatwia? Nie mam pojęcia... W każdym razie pełna zgoda, że Delenę poprowadzili bardzo nieudolnie i pozostaje pytanie, dlaczego to zrobili. Bo wyjścia są dwa: albo żeby pokazać, że są meant to be together i przetrwają wszystko (typu sire bond, wyłączenie uczuć itp.), albo żeby w którymś momencie możliwy był powrót do Steleny... Jeśli to pierwsze, dla mnie szkoda bo wolę Damona bez Eleny, a jeśli drugie, mam nadzieję, że Stelena będzie już inna (bo Stefan dostanie porządny wątek i rozwiną tę postać).

Ja tez nie widzę tej słynnej chemii między Deleną. Mieli tę dynamikę "zakazanego" uczucia i to niektórych kręci. Mnie tak srednio. Ich sceny, w których mieli pokazac seksualne napięcie są dla mnie sztuczne - te wyuczone miny, ocieranie się o siebie. Nie trafia to do mnie. Kiedy w koncu odkryli wszystkie karty - był seks, wyznanie miłosci - nic nie zostało z tego napięcia. Nie kupuję ich jako pary, nie kupuję miłosci Eleny do Damona. Chemia to dla mnie tez np. sceny dramatyczne, ogólna prezencja na ekranie i komunikacja między aktorami. Wesley jest lepszym aktorem i przez to Dobrev tez więcej z siebie daje.

Mozna nie lubic dynamiki jakies pary, ale to nie jest równe temu ze aktorzy nie mają chemii. Steferine odgrywają ci sami aktorzy co Stelenę, a jakos nikt im nie zarzuca ze nie ma chemii. Dziwne.

użytkownik usunięty
robb264

Może wpływ na postrzeganie Deleny ma również fakt, że Ian i Nina są parą w rzeczywistości? Ludzie chyba lubią sobie tłumaczyć pewne sytuacje dosłownie, 1:1. Dla mnie nie miało to znaczenia (i dowiedziałam się o tym z jakimś opóźnieniem), ale może dla fanów ma? Nie wiem...

Moim zdaniem Paul i Nina zawsze mieli ładną prezencję na ekranie, zarówno w postaci Steleny, jak i Stefarine. Może ta druga para dostawała lepszy rating, bo ogólnie postać Katherine jest chyba dość lubiana, a i Stefan przy tej bohaterce dostawał pazura i lepsze linijki tekstu? Lubię ich sceny, gdy sobie dogryzają. Dla mnie w ogóle jednym z ciekawszych wątków była kwestia miłości Stefana do Katherine, głównie ze względu na to, że on nie wierzył, że była prawdziwa...

Moim zdaniem poprostu za długo to przeciągali zanim doszło do prawdziwego (choć i to nie jest takie pewne) związku. Gdyby Delena była razem w 3 sezonie to by to było naturalne i moim zdaniem ok. Powiedzmy że po 2x22 Elena zrozumiałaby że kochała Damona i bała się wtedy że go straci. I jakby byli razem wtedy to by to wyszło ok. Ale przeciągali to w nieskończoność i wyszły takie resztki po obiedzie. Cały ich czar zdążył już dawno prysnąć więc jak już byli razem, to to już nie było takie jak kiedyś. Myślę że scenarzyści za długo czekali z Deleną.

ocenił(a) serial na 8
robb264

Odcinek o dziwo podobał mi się. To zapewne wynik niewielkiego natężenia pewnych drażniących elementów scenariusza, które ostatnio powtarzają się nagminnie.

Elena - po raz pierwszy od dłuższego czasu jej postać nie irytowała mnie (tzn. nie aż tak bardzo jak ostatnio). Trochę ją Salvatorowie sponiewierali, ona trochę popyskowała. To było do przewidzenia. Jedyne co mi się nie podobało to to ciągłe akceptowane braku uczuć w stosunku do Damona. Wiadomo jak to się skończy. Na koniec Elena stwierdzi, że jednak Damona kocha bardzo bardzo i w ogóle to jeszcze bardziej. Normalnie niesamowite zaskoczenie będzie. Taa...

Stefan - jak już ten cały bajzel się skończy to mam nadzieję, że odzyska poczucie własnej godności i oleje całą tą Delenę. Ileż można latać za jedną pokręconą idiotką i jej obecnym czy może raczej przyszłym fagasem.

Rebekah - ta wciąż tylko o jednym. Biedactwo nie dostało serem słabizny więc postanowiło przykleić się do lokalnego zupełnie przeciętnego chłopaczka. W sumie może przez te tysiąc lat życia nie miała okazji takowych spotkać. To pewnie przez te postoje w trumnie.

Matt - lubię kolesia ale jego relacje z Beksą to jeden wielki absurd (coś jak Klaroline). Przyznam, że nieco zaskoczył mnie moment gdy Damon nadwyrężył mu główkę. Nie domyśliłem się zawczasu, że ma pierścień. Z drugiej strony strasznie to żenujące kiedy Damon non stop tak nim poniewiera (u Donovan'ów to chyba rodzinne).

Katherine - jedna prośba: nie umieraj. W miarę możliwości po postu pokierszuj Pannę Hiporytkę Elenę, a potem w nogi.

HomeBird

Jak mnie irytują te gadki o braku uczuc do Damona. Scenarzysci nie znają umiaru i subtelnosci. Powinni jeszcze wszystkim na czole wytatuowac napis - "Elena nie kocha Damona". Takie to siermiężne i na siłę wpychane. A SilasStefan to juz w ogole nie wiem po co był. Robi się to juz załosne. Juz czekam na finał bo chociaz te gadki się skonczą.

HomeBird

Dużo osób teraz mówi że Elena zabije Kath. Ale skoro ta się dogadała z Bonnie to jeżeli wiedźma jej nie puści kantem to Kath przeżyje. Mam nadzieję ta taką scenę jak wtedy z Elijaem kiedy Damon go zabił. A kiedy już nikogo nie było ten się wybudził. Jakby tak było z Kath to to mogłoby być ciekawe zakończenie sezonu.

immortal13

JB ‏@JBlackson
@julieplec Lol I've been tweeting you for years but you never notice me. I think you're so amazing. Please don't kill Katherine. Thank u

julieplec julieplec ‏@julieplec
@JBlackson light a candle and say a prayer for our lady Katherine


Ja myslę ze znowu jest potrzebny doppelganger do rytualu i Bonnie chce puscic Kath kantem. Jakbys spojrzała na trailer - widac ze Kath jest w jakini i ma pogadankę twarzą w twarz z Silasem. Boje się o Kath - i jeszcze w 4x18 Elena pytała się o jej bransoletkę.....

robb264

Jasna chol.era :(

Ale że nadzieja umiera ostatnia, to wierzę że Kath będzie sprytniejsza.

immortal13

Ja nie kapuję tego - ludzie kochają Kath bardziej od Eleny. Elena ma juz nagrabione za zabicie Kola. Czy Plec naprawdę chce by fani znienawidzili tak bardzo protagonistkę?

Kath jest sprytna, ale scenariusz juz niekoniecznie. Znajdą idiotyczny powód dla którego Kath stanie się na 2 minuty idiotką, by Elena mogła ją zarżnąc jak prosie. Tak samo było z Kolem - zamiast zabic Eleną, to ten tylko ją przybił do sciany kołkiem.....

robb264

Czy Julie naprawdę chce żeby ludzie znienawidzili ten serial? Stopniowo wykańcza wszystkie ciekawe postaci. Ona chyba naprawdę chce żeby w serialu została święta trójca i nikt więcej żeby mogła się skupić tylko na historii tego pokręconego trójkąta.

robb264

A z Kolem to w ogóle nie wiem nadal jak to się stało. I ciekawe co teraz? Będzie amnezja? Kol zapomni co zrobiła mu Elena i nie będzie chciał się mścić? No bo logiczne byłoby że będzie chciał się mścić i zabije Elenę. Ale przecież to główna bohaterka więc na pewno jej nie zabiją. Więc jak mają zamiar to rozegrać?

robb264

photo recap
http://klarolinedrabblings.tumblr.com/post/49534626533/she-came-undone-recap

robb264

LOL Paul na konferencji w Barcelonie

There is no transcript of Paul's but the things I read he said were:

He likes scenes with Kat Graham cuz they make each other laugh.

Ian and Nina mean everything to him and he refuses to live without them.

More Elijah fan-girling.

He said jokingly that Elena and Katherine are bitches like Nina.

He would compel Julie to let him be the ripper again.

He thought he looked ridiculous in the cap and gown cuz he's 30.

He likes Evil Elena.
__________________

ocenił(a) serial na 9
robb264

Ogląda ktoś dzisiaj walkę Klitschko-Pianeta? :)

robb264

“There will be huge opinions, HUGE, really big opinions. I’m almost fearing for the writers already, in a positive way, but everyone is going to have an opinion, but they have a master plan. They have a very big master plan.”

— Candice Accola on the season 4 finale.

robb264

W US "double issue " w sekcji " best season finales " z 6 maja ma podobno byc powiedziane/ zainsunuowane ze Stefan weźmie lekarstwo - to po 1. A po 2. It says you will know who Elena has chosen and both of the boys will know how she feels about them, but will it matter? It talks about graduation and how people from the dead come back.

Zobaczymy ile w tym prawdy.

robb264

Elena will make a decision about the Salvatores, but Julie Plec teased that the decision will be swayed away by unexpected event.

użytkownik usunięty
robb264

Hmm. Ciekawe jak Julie chce to zrobić? Tzn. pokazać decyzję Eleny co do braci, ale jednocześnie nie zabić nadziei drugiej strony...

A co do wypowiedzi Paula z Barcelony, które wkleiłeś - interesujące. Wiedziałam, że lubi swoje ripper alter ego, ale nie wyczytałam nigdzie wcześniej, że podobała mu się Elena w wersji devil.

Mam też trochę nietypowe pytanie. TVD to pierwszy oglądany przeze mnie serial, w którym twórcy tak często komunikują się z fanami i czasem wręcz spełniają jakieś ich zachcianki? Wiem, że to siła mediów społecznościowych, ale zastanawia mnie, czy teraz to pewien standard. Oglądacie obecnie jakieś inne seriale? Też tworzą się wokół nich takie społeczności w sieci, często wręcz rywalizujące między sobą?

Jedyny serial który mogę porównac to Gossip Girl (Plotkara). Tez ze stacji CW. Tam tez była walka shipów. Fani jednej pary (Chair - Chuck i Blair) byli w niej wręcz obsesyjnie zakochani. Potem pojawiła się para Dair (Dan i Blair). Twórcy widząc ze tak się Dair sposobalo przeciągneli to na 2 sezony, kompletnie niszcząc wiarygodnosc Chair i Dereny(Dan i Serena). --- do ostatniej chwili trzymali w napięciu czy Dair będzie endgame. W koncu w finale 5 sezonu kompletnie zrujnowali Dair - w ciagu jednego odcinka 2 sezony poszły w plecy, byle tylko w finalowym- 6 sezonie przywrócic Derenę i Chair jako endgame, bo na twitterze fani tych par dawali listy smierci etc. Ostatni sezon był jak fanfic - cokolwiek w czasie 5 sezonu fani Chair i Dereny zaproponowali scenarzystom - w 6 sezonie stało się rzeczywistoscią.

użytkownik usunięty
robb264

Nie oglądałam Plotkary, więc trochę trudno mi się do tego odnieść, ale ze sposobu w jaki to opisałeś, wnioskuję, że fani, krótko mówiąc, nieźle namieszali :) Bardzo nie lubię, gdy w serialach dochodzi do punktu, w którym praktycznie każdy był/jest z każdym. To źle wpływa na wiarygodność uczuć i emocji, które mają być tam przedstawiane. Myślę, że dla serialu lepiej, gdy twórcy próbują trzymać się swoich założeń i wartością najwyższą jest dla nich jako taka logika scenariusza, a nie marzenia fanów. Chociaż może to nie jest jakaś reguła...

robb264

Elena nosiła sweter Stefana w 4x21
http://25.media.tumblr.com/3690ebeb6ec425536ef737e8d5806320/tumblr_mmbirgbnhQ1re jp3ao1_500.png

robb264

Czy Stefan będzie mial cos do roboty w ostatnich odcinkach?

http://25.media.tumblr.com/24eb9ab357c9d1ebffb826f0539448b0/tumblr_mmbjayOqYN1s4 18h4o1_500.jpg

robb264

Wycięli scenę jak Silas ugryzl Stefana - jak wspaniale :/ Moze w ogóle niech go wytna z serialu - wtedy ja tez wytnę z pamięci ten serial i bedzie super

@julieplec what happens when Silas Bites Someone? i saw the promo and Silas will bite Stefan. im just worried. can you answer me please?

@julieplec
@Wesleywski actually, we cut that scene.