Ejjj, ale dlaczego wy tu normalnie o odcinku nie rozmawiacie co?! A przecież tyyyyyyle sie działo ;) .... No więc ja chyba wtrącę swoje 3 grosze ;P .... Wszystko z tym niby fałszywym spoilerem się sprawdza póki co, więc jak nam zaserwują taka końcówkę to będzie na co czekać do jesieni :/ .... Przemiana Jenny owszem zaskakująca, ale jak dla mnie na plus (chociaz biedny Alaric) ... Tyler i Caroline - super! i te jej "nie mogłabym Cie nienawidzieć" ... noż normalnie czekam na to aż rozwinie się ich watek - o ile rzecz jasna przeżyją! ;)
No, to byl ladny tekst, i w ogole cala ta ich pogaduszka dobrze rokuje...
Byleby Mattias sie nie wpiepsyl pomiedzy wodke a zakaskeXD
mam nadzieję że go rozwalą i pochowają;P i tak się skończy rola Matta, który tylko łapie powietrze jak rybka i robi zdziwioną minę. Jenna nie może byc wampirem, bez sensu to trochę wymyślili. Elena nie strzeli focha na Damona, ciężko chyba by było jej wybrac kto ma lepiej zginąc Jenna czy Caroline. To nie wina Damona, że Jenna się przemieniła. Ale jak została porwana przez Klausa jak jego do domu Salvatorów nikt nie zapraszał? Teraz wampirem jeszcze zostanie Elena, potem Alaric zeby mu głupio nie było że ma dziewczynę wampirkę a on tylko nauczyciel, Jeremiego samego Elena nie zostawi jak tu cała rodzina wampirów, Johna zabije ktoś w końcu bo wszystkich pod kur wia więc z nim się problem sam rozwiąże, a co z Bonnie/:P Czy wiedźma może byc wampirkiem?:P
No przewalają troszkę...
Niech przemianują Mystic Falls na Los Vampajeros i bedzie gites majonezXD
Teraz wampirem jeszcze zostanie Elena, potem Alaric zeby mu głupio nie było że ma dziewczynę wampirkę a on tylko nauczyciel,
Z tego tekstu Twojego to poplakalam sieXD
No a co tam ja postuluję żeby wszystkich ludzi przemienili w wampiry by im głupio nie było! A co tam :-P
Mnie też czasem głupio i sam ot tym myślę ale jeszcze się nie zdecydowałem ;-PPP
no nie wina damona, ale pewnie zwala na niego. Też nie podoba mi się co zrobili z Jenna, aa i upadek burmistrzowej był piorunujący, aż podskoczyłam, dobrze, że klausowy czarodziej dostał na co zasłużył. Ciekawe czy John dożyje momentu kiedy jego córka zostanie vampajerem.
ja tu płaczę, czytając co 2 waszą wiadomość :D
Ja też ryczę ze śmiechu co chwilę, ale tekst o biednym nauczycielu Alaricu rzeczywiście był boski :D no i idąc tym tropem faktycznie pasowałoby przemienic tez Jera no i Bonnie razem z nim (o ile w ogóle moze być przemieniona) .... John jak tak bardzo nie chce ginąć tez może dac się przemienić i wszyscy będą żyli długo(czyt.ZAWSZE) i szczęśliwie ;)
Tak a 5469 odcinku wszystkich krew zaleje i będzie koniec. Ale fakt przesadzają z tymi przemianami. A może ta wiedźma sobie jaja robiła, tak żeby Elena zrobiła wszystko co im karzą. A Dżona to niech się jak najszybciej pozbędą, gościu gra mi na nerwach.
Tam zaraz wszystkich w wampiry... Jest przeca moda na sukces i oni tam wcale wampirozaurami nie są a radę dają... :-) jedno z drugim, drugie z trzecim już sie pożeniło, rozwiodło itp. :-))) a tu jak zostaną wampirami to nawet dzieci nie bedą mieli córka z wujem, który jest stryjeczną córką własnego dziadka który jest dzieckiem własnej stryjecznej babki ze strony kuzyna żony... 0_o...
A co będzie jeśli ona wcale nie zostanie wampirem :-P Kto wie może będzie coś zaskakującego i jednak nie bedzie ona wejpirłem :-PPPP bo teraz to takie oczywiste sie wydaje a tu przecież są takie zwroty akcji że ho ho ho i ho i nawet jeszcze jedno ho ho
No właśnie, może do niczego nie dojdzie, teraz jest w wampirzych rękach Klausa a w ostatnim odcinku już wolno hasa po mieście z Danonkiem, może coś im nie wypali i znowu cały 3 sezon będą spierniczać przed Klausem i kłócić kto lepiej ochroni Elenę.
To jakieś dziwne właśnie.
Ot tak?
Klaus się chyba jednak przemieni...i to w coś nie z tej ziemi.
Moze w kucyka Pony i całkiem mu odwaliXD
Ja bym chciał by się zmienił w Orkę :-P Potem jego czarownice musiałyby go przetransportować na morze i uwolnić Orkę :-P
A no widzisz, dlatego nie wszystko powinniśmy tak przyjmować za pewnik... moim zdaniem ona wcale nie musi zostac wampirem, bo zbyt głośno o tym powiedzieli... Jak by miła zostać to by Damon nakarmił ją wieczorem... A tu rankiem cały dzień do wieczora a nóż widelec coś się zmieni... Hmmm.... :-P kto wie :-P przecież o to chodzi by zaskakiwać.
kiedyś pewnie zostanie, nie mówię, że teraz, tylko czy Dżonie doczeka, a pewnie nie doczeka, ktoś musi zginąć w końcu, obstawiam jego, chociaż ja nie mogę go znielubić za inną serialową postać, więc mógłby zostać :) Fajnie gdyby to z Eleną stało się w nieoczekiwanym ale spójnym momencie, nie tak ze suszarka wpadnie jej do wanny jak akurat będzie po imprezie zakrapianej wampirzą krwią. Zresztą to obstawianie i spekulowanie to też na nic się zdaje jak scenarzyści i tak niecne wydarzenia wymyślaja ^^
im mniej spojlerów tym więcej zaskoczeń, chyba odpuszczę sobie odcinek za tydzień i obejrzę razem z finałem, trzeba poćwiczyć silną wolę:D
Moim zdaniem nudna ciocia Jena zginie, bo chyba wampir i wilkołak potrzebni do rytuału muszą zginąć a Klausowi udało się go przeprowadzić czyli pewnie ciotuniaprzejdzie do krainy wiecznych łowów...
:_)
Silna wola zawsze się przyda :-P
A dlaczego :-P On nie chce chce dzieciątek :-P małych różowych bobasików które bedzie karmić piersiami które potem będą sięgały do pasa :-P A Ty zaraz myslisz że wszyscy chcą byc piękni i mhrrrroczni i nieśmiertelni :-p NIE TAK NIE JEST! Chcesz tego tylko Ty!!! I ... Ja i 99% ludzi na świecie :-P ale nie Elena i na siłę jej nie można uszczęśliwiać :-P
DOMYSŁ CZY SPOILER TYLCI..
Szczerze, to jakoś nie mieli specjalnie pomysłu na Jennę i nie zdziwię się, jak ona kipnie...
To znaczy nawet mam 90 % pewności.
Klaus miał dla Kaśki jakieś zadanie. Może to chodziło o to, żeby podszyła się pod Elenę i przemieniła Jenne?
No weź nie strasz! 0_o... to Tyler najpierw pozwalał Carolinę torturowac i prawie zabić a teraz mieliby być razem... O kurcze pieczone sfajczone...
Przecież on nic nie wiedział o torturowaniu Car, Gregus....
Zostal postawiony przed faktem dokonanym.
Jasne Car siedzi w klatce i błaga go a ten pierwsze co robi to słucha Jules i tego jej kolesia :-P zamiast ratować dziewczynę którą zna od przedszkolaka :-PPP
Ojeju, uwolnił ja przecie. To ze sie 10 sekund zastanowił czy powinien zdradzać własną rasę nie czyni z niego jeszcze najgorszego zgreda chyba...XD
No ja po tym jak widziałem jak strzelają Carolinie w głowę dla zabawy to już nie mogłem nawet tego wybaczyć. a Przecież jeszcze Jules ja trzymała przy przyczepie a Carolina wołała by Tyler jej pomógł a on jak słup soli stał i gdyby nie czarownik Elajży to pewnie by ta sfora wykończyła i Carolinę, Damona i Stefka, a Tyler by tam jeszcze ze dwa lub trzy dni stał i się zastanawiał ;-P
Tak a Matt tu się do niej usmiecha a tutaj jej robi dywersję z jej mamusią. Teraz się nawrocił ale ja go nie lubię i koniec. Może nawet poświęcic życie dla Damona a niestety, u mnie już jest spalony:P
A ja mam takie pytanie, wilkołaki też są nieśmiertelne tak jak wampiry czy starzeją się i umierają?
Tak myślę teraz nad jedną sceną jak Elena ryczała że ona nie chce byc wampirem, chce się zestarzec, miec dzieci itd. Czyli zakłada że nie będzie ze Stefanem, bo przecież on się nie rozmnoży?:P Jednak aż tak bardzo go nie kocha. Ona mówi że ta miłośc Damona jest egoistyczna, bo on nie bierze pod uwagę co ona myśli, dzisiaj muszę się z nią zgodzic, bo Damon załatwił ją na wieki, przesadził. Przeważnie podobaja mi się jego akcje które mają pomoc w ratowaniu Eleny. Wiedziałam, że w końcu to zrobi ale nie wyszło mu to dobrze. Śmiac mi się chciało jak Stefan powiedział Elenie, że Damon ją kocha, co ona taka zdziwiona była? Minę zrobiła jakby w ogóle się tego nie spodziewała, ciężko było się domyślic
A Elena jest dziwna, ona sama nie wie czego chce. Może zrobi sobie dziecko na boku z Mattem a Stefano będzie wychowywał jak swoje.
A to byłby to pierwszy raz jak by ktoś strzelił z boku :-P eeeee :-P A Stefan dobry chop pokochałby jak swoje :-ppp A taki Danone to by jeszcze zjadł by zlikwidować "mały głód" 0_o... :-P
No wiesz co, Damon preferuje młode, piękne dziewoje a nie rozwrzeszczane dzieciaki, no chyba że nie wytrzymałby plątającego mu się pod nogami brzdąca i bach, ale jakby co Matt zawsze jest po ręką.
Użes... I by sobie tak odgryzł brzdąca pałętającego się mu między nogami 0_o... Ałaaaaaaa to byłoby bolesne i okrutne! 0_o... :-PPPPP
No właśnie okrutne, Damon na bank będzie dobrym wujciem. A wyobrażacie sobie jego z wózkiem na spacerze? To by był hicior.
Tak idzie Danone z wózkiem i na spacerze spotyka go Katrina i pyta się: "o twoje" a on na to: "nie wziąłem tylko deser na wynos" ;_P
właśnie miałam o tym napisać, ona jeszcze się łudzi, że jej życie będzie normalnie wyglądało? nienormalna jakaś:D Uhh ale jaki Stef otwarty się zrobił, poza tym dziś Elcia uśmiechała się jak była ze Stefem, ktoś tu chyba chciał tego, ale nie wiem tylko czy wymiar czasowy uśmiechu został osiągnięty ^^
Nie wilkołaki starzeją się i umierają ale mogą się regenerować, co niestety wyklucza się ze starzeniem i umieraniem ale niestety tak jest. I to się powtarza we wszystkich opowieściach o wilkołakach. Chociaż logika wskazuje że jak coś może się uleczyć tak szybko to też powinno być nieśmiertelne bo starość to wynik błędu w namnażaniu sie komórek :-P
No wiesz Elena powiedziała, że kocha Stefana ale jest jeszcze młoda siksa bo ma 17 latek a chce to wszystko "ogarniać" w miarę postępowania, czyli że kocha Stefana ale kto wie jest jeszcze młoda i do końca nie wie co to jest jeszcze miłość. Niestety to prawda czego młodzież nie rozumie :-P bo to można pojąć dopiero po przeżyciu parunastu lat :-)
ja tak sobie mysle ze moze uleczyc Damona zabicie wilkolaka ktory go uchapał albo wypicie jego krwi czy cus ;p
Ale przyznaj, że Tyler taki fajniutki się zrobił, zmienił się trochę od tego swojego wypadu za miasto.