cos w tym rodzaju. jesli go jednak usmierca to elena ze stefkiem maja sie nie pogodzic z jego odejsciem, wypchac jego cialo i udawac, ze nic sie nie stalo. chodzic sobie z nim po miescie, do kina, do baru :D:D
O dokładnie! I poić go wódeczką i robić "this eye thing" :-) Hahahahaha i od czasu do czasu zjeść jakąś zabłąkaną dziewoję :-) I powtarzać "Damon", "Daaaamon"... "Damoooon".... :-P A Stefan stojąc przed wypchanym truchłem Damona obowiązkowo musi pomarszczyć czoło przez minimum 15 minut dziennie :-P
Tylko żeby mu twarz naciągnęli, tak żeby przedstawiała jedną z jego zabójczych min, to będzie Damon jak żywy.
No a jak by oczko sie temu misiu... yyy Danonu odkleił po takim szczale?... Co wtedy... No w każdym razie byłby to Danone na miarę naszych możliwości :-P
A ile to bylo gadania ze spoiler o ugryzieniu Damona to wymysł fana! hahahaha ciekawe co sie z nim stanie, czy jest lek na ugryznienie:P
Ale w jakieś ładne piersi ja tam mogę panie wyręczyć :-) żeby raczki nie bolały :-pppp sasasasa
ja sie nie smialam, uwazalam to za prawdopodobne.
Ha! ktos nawet jakis blad znalazl w pisowni i wszyscy stwierdzili ze to fake!! Zaskoczeni:P?? Bo ja sie nawet ciesze, zastanawialam sie czy jest w ogole jakis lek na ugryzienie, co nim jest i czy go zdabeda.
i Klaus mu ją da :D mysle ze to nie to, w spoilerze bylo ze stefek gdzies wyruszy po lek czy jakos tak, a gdyby to byla krew pierwotnego to elajze maja pod reka:P
niczym wloczykij zarzuci pakunek na plecy i ruszy ;)
http://republika.pl/blog_mf_4297557/6119137/tr/wloczykij2.gif
hahaha :D
A może masz rację, może to jakaś tajemnicza roślina z alpejskich łąk, którą trzeba okrasić mlekiem krowy Milki. Tyle ile nas tu jest tyle teorii, ale zabawa przednia.
to moze byc pieprz:) Jules da Damona w odpowiedzi co uleczy Rose: PIEPRZ SIĘ! to bylo dobre :D
No ugryzie ją w nos i po sprawie. Nie no co ja wypisuje Tajlora ugryzie, bo to on go dziabnął.
Tak... hmmm... pieprzniście :-) Ale ja bym na jego miejscu skorzystał bo jak by nie było Jules to całkiem piękna kobitka :-)
A pokaż mi piękną ale nie wkurzającą kobietę :-P zawsze jest coś za coś sam się na tym przejechałem :-P
pffff, jules, pfffff, wkurzająca? pfff, niedorzeczność. zaśliniona, obrzydliwa irytująca, parszywa, wstrętna, arogancka, pusta, obrzydliwa, okropna, sztuczna, nieobliczalna, odrażająca, tandetna i przebiegła Pani Wielka Groźna Wilkołaczyca. wkurzająca to małe niedopowiedzenie. a ja myślałam, że john i isobel byli szczytem parszystwa (wiem, kiepska odmiana tego słowa, które zapewne nie istnieje w języku polskim, ale strasznie mi się podoba). jak bardzo się myliłam. a propo odcinka, było w nim zdecydowanie za mało elajdży (czy team originals nie obrazi się na mnie za użycie tego terminu? bo nie jestem członkiem waszego klubu)
Klubu :-P a to nie wiedziałem że mamy tu klub, chcesz to chodż do nas... ale ostrzegam :-P jako jedyny chop mam starożytne prawo pierwszej nocy ;_P coś za coś :-))))
A ja stawiam na jakies zioło, które rośnie daleko w puszczy, żeby Stefek mógł po nie się potrudzić;)