http://www.youtube.com/watch?v=BL_Jf_0AfU4&list=FLPdxI653ablaVBiyk-cIGeA&index=1 &feature=plpp_video
Tym razem nawet kanadyjskie promo jest tydzień przed odcinkiem:P
http://www.youtube.com/watch?v=o7dFor84osY
To Nate/Lyndon postrzelił Caleba. http://media.tumblr.com/tumblr_m9i99f5dxx1rs01w1.png
Dziwi mnie to, że za każdym razem, gdy mają szansę na coś dobrego, tajemniczego, to wszystko partolą.
Gdybym wiedziała,|że Nate wyciągnie Garetta,
to zostałbym tu dzisiaj.
Musisz odzyskać telefon Mai.|To nie powinno być zbyt trudne. Paige nawet nie wie,|że go ma.
Szkoda, że nie udało nam się|wykonać tego telefonu.
Dryń, dryń.|„Skąd Paige ma telefon Mai?”
„O mój Boże,|pewnie jest morderczynią!”
Cóż, nawet najlepszy plan|może nie wypalić.
Mona nie wiedziała, że Nate się przyzna - choć wiedziała kto zabił Mayę. Nie chciała wychodzić , bo Garret był na wolności? - czemu?
Po co im tel Mayi i skad miała go Paige i po co? XD
Może Paige miała telefon Mai jeszcze przed jej śmiercią, może była zazdrosna o Emily? Może Mona chciała go, by znaleźć dowód, że to nie Garret zabił Maię? Nie wiem... :)
Jeśli telefon by zadzwonił w torebce Paige byłoby na nią, że to ona zabiła...i uwolnili by Garreta, oczywiście Nate przypadkowo sie wmieszał i wydarzenie z nim spowodowały i tak uwolnienie Garreta. Ale Nate z tego co kojarzę nie powiedział nigdzie, że zabił Mayę ? Tylko Emily to powiedziała, a on na to odrzekł, że to ona mu zabrała ja a on ją kochał i teraz on spowoduje, że ona coś utraci ? Więc to może nie Nate zabił ? Wydaje mi się, że jednak nie on.... chociaż Emily teraz będzie przekonana o jego winie. Paige nadal wydaje mi sie bardzo podejrzana. Nie wiem czy teraz dobrze pamiętam, ale mówiła, że w drodze na cmentarz ja Nate zgarnął (tyle że on chyba nie był A a nawet o teamie nie eiwdział ?) więc to nie on pisał sms-a a ona twierdziła, że tak. I on był z Emily i uwięziona Paige już wcześniej. Tzn musiał najpierw to zrobić, a potem przybyć z Emily (niby spała - niewiadomo ile, ale nie miał pewności że będzie miał podczas okazję) więc w czasie - 22 na cmentarzu by się nie zgrywało
No Nate nie powiedział wprost, że zabił Mayę, ale był taki motyw, że Em się go zapytała "skąd masz to nagranie" na co on odparł "domyśl się", nie wiem czemu ale jakoś mi to zasugerowało, że chciał przez to powiedzieć, że ją zabił, miał wtedy taką minę...No ale faktycznie wprost to nie padło
Co do Paige to cały czas uparcie uważam, ze należy do A-teamu. Znała Emily od dawna i miała bzika na jej punkcie.
Ale to nagranie było sporo przed śmiercią Emily, nie wiem co miał na myśli...może właśnie to, że to on był chłopakiem jej byłym. W końcu Maya została zabita w nocy, uprowadzona z ogródka czy tam posesji grrr zapomniałam imienia :P aktualnego faceta Jenny. I było to nagrane przez monitoring, więc ....
Sądzę,że A chciało wrobić Paige. W tym celu wysłał/a jej sms'a,żeby udała się na cmentarz. Kłamczuchy już były na miejscu szykując zasadzkę na --A--. Niemniej jednak przez Nate ów plan legł w gruzach, Lyndon zgarnął ją po drodze. Z tego powodu Mona wspominała,że nawet doskonały plan może nie wypalić.
A poza tym Emily powiedziała: Mnie TEŻ zabijesz, tak jak Mayę? A on nie zaprzeczył, tylko rzucił jej to psychopatyczne spojrzenie. Może to on był prześladowcą Mayi z tego obozu.
Nie zaprzeczył, ale nie potwierdził....jak znam filmy i seriale, to jak coś nie jest potwierdzone, to znaczy, że ma tylko tak wyglądać.... nadal twierdzę, że to nie Nate, tylko A lub ktoś z A team , bo maja wiedziała za dużo
raczej to on ją prześladował ale myślę, że jej nie zabił. moim zdaniem mimo, że pewnie kłamczuchy będą myślały, że morderca Mai nie żyje pewnie dalej jest na wolności. w końcu o ile dobrze pamiętam to ktoś mówił, że Maia zginęła bo dowiedziała się bądź coś znalazła dotyczącego śmierci Ali
Hmm... Właściwie, Troian (grająca Spencer) wielokrotnie w pewnym wywiadzie powtarzała, że zabójca Mayi będzie ogromnym zaskoczeniem, a Nate był bardzo przewidywalny, praktycznie tuż po jego pojawieniu się zaczął być przez wiele osób podejrzewany i skojarzony jako ten jej prześladowca z obozu. Więc może jednak to będzie ktoś inny.
Uważam, że to nie ona, ale Troian mogła naiwnie myśleć, że wszyscy uwierzą, że Nate to kuzyn Mai i zaskoczeniem będzie to, że nim nie jest :D.
Nate nie przyznał się do zabicia Mai więc jej śmierć nadal jest nie wyjaśniona tak jak śmierć Ali. Poza tym to jest dość głupie, że mimo, że kłamczuchy mają swoje poszlaki i podejżanych zawsze kogoś nie umyślnie oskarżają. podobnie było przecież ze śmiercią Ali...ile było już niesłusznie oskarżonych. podobnie jest teraz z Maią. Nate powiedział domyśl się a już Em go skazała. cóż myślę, że jeszcze długo nie dowiemy się jaka jest prawda i scenarzyści będą dodawać kolejne wątki, kolejnych podejżanych i poszlaki. a my musimy uzbroić się w cierpliwość
"Nate powiedział domyśl się a już Em go skazała" też bym go od razu skazała, jakby okazał się psychopatycznym prześladowcą, który w dodatku próbuje mnie zabić. Akurat nie dziwie się temu skojarzeniu:) No,ale generalnie to macie racje, jeżeli coś wprost nie padło to nie możemy być tego do końca pewni.
Myśle że Nate był w A-teamie. Dlaczego ?
- pewnie cały A-team wiedział o tym że Paige ma telefon Mai, stąd nagranie.
- Mona powiedziała że gdyby wiedziała że to się tak rozegra to została by w psychiatryku. Wcześniej powiedziała "zmiana planów", może Nate zadzowonił i powiedział jej co planuje. Gdy akcja wróciła do domku on wracał z drewnem, miał na tyle czasu żeby wejść na wieże, złapać zasięg i wykonać telefon, dlatego wiedział skąd Emily będzie chciała zadzwonić.
"Nie chciała wychodzić , bo Garret był na wolności? -" Właśnie zupełnie odwrotnie, wyszła tylko po to, żeby uwolnić Garetta. Okazało się, że niepotrzebnie, bo sprawa rozwiązała się sama i Garett i tak został uwolniony.
"Po co im tel Mayi i skad miała go Paige i po co?" Nie wiem skąd, ale wygląda na to, że A-team miało telefon Mayi i podrzuciło go do torby Paige, żeby ją wkopać w morderstwo, żeby uwolnić Garetta, ale że ich plan wziął w łeb to chcą teraz telefon odzyskać. Może po to, żeby już niepotrzebnie nie mieszać i sprawę wyciszyć.
Przecież powiedziała, że została by w szpitalu gdyby wiedziała, że Garett wyjdzie.
Tego chyba jeszcze nikt nie wie ;) Pewnie należy do A-teamu i może chcieli mu po prostu pomóc, brakowało im kolegi :d
No tak, bo niepotrzebnie wychodziła. Ile plan wyciągania Garetta był niepotrzebny, bo Nate zrobił to za nich.
No to dobrze, że nam to powiedzieli :D Oglądałam tę scenę 3 razy i w momencie kiedy Caleb kładzie broń Nate się NIE RUSZA. Mogli pokazać jakikolwiek ruch wtedy byłoby to wiarygodne, a tak to mega naciągana wersja.
dokładnie, ja tak jak napisałam, przed zobaczeniem tego screena z Twittera myślałam, że celowo pokazali nam, że się NIE rusza
może tak tylko teraz powiedzieli, a w przyszłych odc okaże się że to ktoś inny. tak samo było wcześniej- ludzie pytali Marlene czy to Mona jest A, a ona powiedziała że nie
Z tą przysługą to może chodzi właśnie o zabicie Nate'a albo uwolnienie Garretta, przynajmniej ja tak myślę. A z co do Caleb'a to się zgadzam. Ani Em, ani Nate nie byli w stanie tego zrobić, więc pozostaje tylko trzecia osoba. Szybko biegająca Paige, też nie, przecież była skrępowana.
Co do Tobi'ego... Jak go zobaczyłam to tylko jedno przyszło mi do głowy: 'Chyba sobie jaja robicie?', ale potem po uspokojeniu, doszłam do wniosku, że to niemożliwe, żeby on pomagał A, Monie czy innemu psychopacie. Pamiętacie jego słowa: 'Jestem tam, gdzie powinienem być'? A we wcześniejszych odcinkach powiedział Spenc, że choćby nie wie co, dowie się kim jest A i będzie ją chronił. Moim zdaniem to było szczere i chcę w to wierzyć. ^^
Edit (po zobaczeniu screen'a)
Wtf? Przecież on się nie ruszał, widać było, że życia w sobie on już nie ma... Ech... Naciągana wersja, to mało powiedziane...
No coś mi średnio Toby na zdrajcę pasuje. Gdybym nie wiedziała kto jest zdrajcą zanim obejrzalam odcinek, pomyślałabym, że to Caleb no ale niestety wbrew swojej woli natknęłam się na spojlery... Ogólnie fajny odcinek ale motyw z wychodzącą tak sobie Moną strasznie naciągany.
Polubiłam stronkę PLL na fejsie i strasznie mnie wkurza to, że po odcinkach walą spojlerami po oczach i sporo rzeczy wiem wcześniej. Chyba ich znielubię xD
Ej w promo do nowego odcinka była Hanna która sie z kimś całowała, na pewno to nei mógł być Calleb skoro jest pewnie w szpitalu czy cos. To zkim Hanna sie całowała z Wrenem? I Aria związana i zakneblowana ? ^ ^ huh zapowiada sie gorąco
Hej, wszystkim. Od dawna śledze wasze wpisy, ale dopiero teraz zdecydowałam sie, żeby coś napisać. Ostatni odcinek przed przerwa, wiec czemu nie.;) Tak wiec, jeśli o niego chodzi to jak dla mnie najszepszy jak do tej pory w tym sezonie. Toby jest A. Obstawiałam wiele osób, ale nie jego. Nawet się śmiałam, że to pewnie on bedzie, bo jest najmniej poderzany, wiec nie sadziłam, że scenarzysci zrobia mi takiego psikusa. ;p Chociaz szczerze wierze, ze ma dobre zamiary i jest tylko w A-Team'e po to by dowiedziec sie kto jest głownym A i pomóc dziewczyną, tylko czy to by nie było naciągane? ;/ Co do 'Nate'a' to wiekszasc tak obstawiała, wiec w takim wielkim szoku nie byłam. Paige jest jakaś dziwna. Zastanawia mnie też kto pociągnął za spust, bo jeśli Nate, który był trupem ( tak wyglądał), to spartaczyli sprawe, bo mogli jakoś fajnie pociągnąć ten wątek.
Tak, to Nate postrzelił Caleba, zostalo to oficjalnie potwierdzone. Niby "widać było, że jeszcze się ruszał", ale ja tam tego nie dostrzegłam...
Oglądałam tą scene jeszcze raz i cofałam do Nate'a i także nie widze, żeby sie ruszał. Ma przymnknięte oczy, nie oddycha i jest cały zakrwawiony czy taka osoba ma wgl siłe, żeby wstać? Naciągane.