No, chciałabym, nawet 2, ale dopiero po 18-tce, także jeszcze mi czasu zostało :) Ogółem to chciałam na palcu u ręki (z boku) i na wewnętrznej stronie nadgarstka (i mało mnie obchodzi że to boli, jak ja się na coś uprę to muszę to zrobić i koniec ;P). Ogólnie to jak się pytałam znajomych to połowa mnie jak najbardziej poparła a druga połowa zbeształa, więc wolałam się spytać o wasze zdanie, bo wiadomo że macie lepszy gust :) :P

Hahaha, dzieki za te wszystkie komplementy ;P

Ja bym bardzo chciala dookola kostki, ale wlasnie znajomy mojej mamy robi tatuaze i mi powiedzial, ze jak to ma byc moj pierwszy tatuaz to mi odradza na kostce bo umre z bolu xD najpierw powinnam sie z tym oswoic i gdzies zrobic gdzie mniej boli :P

No to nas kochana pochwaliłaś;D;*
Mi też się podobają więc jak najbardziej jestem za;) A masz już upatrzone co chcesz, mieć wytatuowane??

Mi się podoba na łopatce jakiś niewielki i nad 4 literami:P Tylko ponoć ram kości dotyka i boli straszelnie:P W zasadzie na kostce też mi się podoba.

Na nadgarstku chciałabym "Be proud of who you are" jakoś ładnie 'wykaligrafowane' :P Ogólnie to te zdanie to takie moje motto życiowe :) A na palcu chcę jedno słowo, w sumie to jeszcze sama nie wiem jakie ;P Może mi coś polecicie? :)

Ale w sumie zdanie też może być ;P Bo jeszcze się zastanawiałam nad "Only God can judge me", ale takimi małymi, dyskretnymi literkami.

Moj kolega na przyklad ma "I make my own rules" ;D buahahaha, ale to mi sie takie tandetne wydaje :P

Jakoś mi się ten nie widzi, jeśli mam być szczera :P

To tak bardziej dla faceta mi sie wydaje :P Ja na przyklad wybralam sobie cos co wiem, ze bedzie ze mna do konca zycia, czyli motto mojego ukochanego Liverpoolu: "you'll never walk alone" ... Przynajmniej wiem, ze na starosc nie bede sie tego wstydzic :P

No fajne:) Ale wiesz, zanim będziesz je robić to jeszcze znajdziesz odpowiednie;)

Ja też myślałam o tatuażu, ale tak sobie myślę, jak to będzie na starość wyglądać, bo jak coś to albo na nadgarstku, albo obok kostki bym chciała.

Dziewczyny widzialyscie?!

http://www.filmweb.pl/news/Sam+Claflin+zagra+Finnicka+w+kontynuacji+%22Igrzysk+% C5%9Bmierci%22-87151

Co myslicie?!

No właśnie ja już byłam nastawiona, że zagra go Alex Pettyfer, więc ten mi się nie podoba;/

Mi tez wlasnie nie :/ Myslalam, ze Alex albo Grant Gustin i jestem ogolnie bardzo zawiedziona, ze zaden z nich ;(

Boże, on wygląda jak jakiś drugi Ezra :/ Finnicka sobie wyobrażałam jako boga seksu, więc jestem nieco zawiedziona ;P I właśnie też bym wolała żeby go grał mój kochany Alex (jak już wiecie żyję w haremie xD)... No ale może się okaże akurat idealny do tej roli :) Wyrobię sobie o nim zdanie jak go zobaczę jak się wcielił w rolę.

ej dziewczyny co sie dzieje jeszcze nie ma pll 3x06 z napisami - online :<

Czasami są później, musisz poczekać, myślę, że dzisiaj na pewno będą;)

no to smuteczek w takim razie :< :D

heh tylko nie zameczajcie tam tej biednej YHAM pytaniami o napisy, juz i tak dziewczyna jest pewnie zawalona robota ;)

Ja już oglądnęłam bez:P Jak dzisiaj będą to może oglądnę oczywiście jak się pozbieram po ostatnim odcinku Revenge, który zaraz mam zamiar oglądnąć:P Na razie wychodzę z szoku, bo mi Nolana napadli;(

Ojjjj to bedziesz sie dlugo zbierac :P gwarantuje Ci to!

Na razie jestem po 15 min. i już wiem dlaczego nazwałaś s***A Charlotte. No i ta fałszywa jędza Ashley ;/ Chętnie bym jej starła ten uśmieszek z twarzyczki;/

Daj znac jak juz skonczysz ;)

Sandra kochana już skonczylam...uff
Zaczne od tego co na swiezo mam posumowane: mimo sympatii do Jacka nie podoba mi sie ze z Daniela zrobili takiego dupka, wolalabym zeby sie okazal mimo wszystko tym"dobrym"... Conrad tu jest najwiekszym skur***em, bo on tu najwiecej szkody narobil, Victoria jest bitch, ale mimo wszystko ma jakies dobre odruchy... Charlotte mimo wszystko nie potepiam, polenila kilka bledow ale to zagubiona dziewczyna, mlodziutka, wciaz manipulowana przez rodzicow, nierozumiana przez matke wiec to nie calkiem jej wina...mam nadzieje ze przezyje... Prawie padlam jak zobaczylam te fake Amande i jeszcze z tym brzuszyskiem na przodzie WTF?? Biedna Emily stracila zludzenia... Ja tez choc w glebi czulam ze nasz niezawodny Nolan zdazyl skopiowac dowody;D I jak zwykle sie na nim nie zawiodlam;D Swoja droga to on nie tylko jest swietnym przyjacielem Emily ale on ja kocha wg mnie:P W koncu sam sie okresil jako bi:P A i co do konca to albo Viki nie wsiadla do tego samolotu albo cos innego ale nie wierze ze zginela nie ma takiej obcji! A ta kolejna bitch Ashley jak mowila do Daniela ze zawsze stala po jego stronie to bylo wyraznie widac na jej twarzyczce ze chciala zajac miejsce Emily...;/ Nie znosze jej! No i sama koncoweczka czyli mamusia... cos czuje ze to bedzie niezle rozwiazanie w nastepnym seoznie... No i to jest przyklad nie tylko swietnego finalu ale tez swietnie poprowadzonej intrygi w serialu. Dostalismy mnostwo watkow i tajemnic ktore powoli sie rozwiazuja ale tez powstaja nowe, Marlenka moglaby do nich na lekcje chodzic.

No teraz czekam na Twoja opinie;D

Ha! Dokladnie. Zadnego przeciagania na sile, zadnego biadolenia nad swoim losem i bezpodstawnego serwowania nam naiwniactwa bohaterow. Za to wlasnie lubie ten serial ;)

Najbardziej oczywiscie zawiodlam sie tym, ze wrocila Amanda i na dodatek jest w ciazy :/ to mnie kompletnie rozwalilo. Spodziewalam sie, ze skoro serial dostal 2 sezon to nie bedzie narazie zadnego reunion Emily i Jacka, ale sadzilam, ze bardziej Jack dowie sie prawdy i nie bedzie w stanie wybaczyc jej tych wszystkich klamstw i manipulacji .... chociaz mysle, ze przez to tez jeszcze przejda. Oczywiscie jak juz sie okaze, ze to nie Jack jest ojcem dziecka Amandy :P
Dalej, Charlotte nie lubie i jak dla mnie moglaby zginac! wkurza mnie z ta swoja wieczna mina cierpietnicy! ta nowa wydaje sie sympatyczna i Declan moglby sie zakrecic obok niej ;) nie jest w moim typie, ale to dobry chlopak i zasluguje na kogos lepszego niz ta rozpieszczona gowniara, ktorej sie wydaje, ze wszystko jej wolno :P
Co do Victorii to jestem prawie pewna, ze zyje. Pewnie dostala w ostatniej chwili jakis cynk, ze ma nie wsiadac do samolotu czy cos. Albo sama sie zorientowala i postanowila upozorowac swoja smierc. Pojawi sie pewnie w polowie sezonu co bedzie wielki szokiem dla wszystkich xD
Nolan oczywiscie pozostaje moja ulubiona postacia i nic sie w tej kwestii nie zmienilo ;) zaraz za nim jest Jack, a potem dlugo, dlugo nikt :P

Ja Emily lubię i to z każdym odcinkiem coraz bardziej:) Mi Charlotte szkoda, ale też uważam, że Declan zasługuje na kogoś lepszego. A ta nowa to grała w The Gate to tam ją nawet polubiłam:P No jest rozpieszczona,ale Ty byś nie była na jej miejscu:P?? Zresztą mając taką rodzinkę jak ona to nie da się inaczej:P
Też myślę, że Victoria pojawi się gdzieś w ołowie sezonu i wszystkich zaskoczy. A jej kochany mężulek doskonale wiedział, że samolot wybuchnie... dlatego palił to zdjęcie. Co do Jacka i Emily też myślałam, że jej nie wybaczy i tak to będzie a nie ta idiotka wróci jeszcze z bagażem... A swoją drogą myślisz, że to nie jego dziecko??:P A właśnie, bo gdzieś kiedyś czytałam, że Emily ma być w ciąży:P No a co myślisz o naszej królowej zła Viki??:P

Jestem wrecz przekonana, ze to nie jest dziecko Jacka! Pewnie Tylera albo jeszcze innego psychola ;P ... Conrad chyba rzeczywiscie wiedzial o zamachu bo nawet probowal przekonac Victorie, zeby nie wsiadala do samolotu ;)

No, ale czekaj to jak Emily bedzie w ciazy to chyba z Danielem, nie?! No bo z Jackiem chyba jeszcze ze soba nie spali ;P

A "Krolowa Zla" to w sumie lubie. Ona tylko zgrywa taka zimna, a w gruncie rzeczy ma babka jakies uczucia. Zostala zmanipulowana i dla dobra rodziny wybrala mniejsze zlo. Wolala zniszczyc rodzine Davida i jego samego niz pozwolic swoim dzieciom cierpiec ... w sumie chyba kazda matka postapilaby podobnie ;)

No z Danielem, z Danielem i to ponoć zmieni jego nastawienie czy coś takiego, czytałam to już chwilę temu jak byłam przy początkowych odcinkach i szukałam info o serialu. Nie mam pojęcia czy to prawda.
Cieszę się, że tak o niej sądzisz, bo ja mam podobnie;) Tym bardziej, że kochała na prawdę ojca Amandy i do tej pory go wspomina, a życie u boku Conrada też nie należało do łatwych, kawał sku***la z niego. I przede wszystkim jest bardzo złożoną postacią. Zresztą ten serial ma takich wiele(niech Ci nie przyjdzie do głowy, że w tym momencie pije do PLL ależ skąd:P)
A co myślisz o matce Amandy?? Wydaje mi się, że to będzie niezła bitch. No a wracając do Nolana nie wydaje Ci się, że on zakochał się w Amandzie??:P

Hahaha wlasnie nie wiem ;D Wczesniej jakos o tym nie myslalam i traktowalam ich relacje jako stricte przyjacielskie, ale teraz zasialas u mnie ziarnko niepewnosci ;P Nie no, wciaz mysle, ze on ja chyba traktuje jak mlodsza siostre ;) chociaz powiem Ci, ze gdyby sie okazalo, ze on tam jednak cos do niej czuje to juz bym nie byla tak w 100% za para Emily/Jack :D

Haha ja tak samo:P Zresztą ja lubię Jacka, ale zła jestem, że mi popsuli Daniela, bo go lubiłam. To chyba jedyne co zarzucę temu serialowi, że jego też potraktowali szablonowo i tak dołączyli do jego kochanej rodzinki... No właśnie ja myślałam wcześniej, że on ją traktuje właśnie jak siostrę młodszą,ale tak w tych ostatnich odcinkach to jak się na nią patrzył dało mi do myślenia:P To nie zwykłe "braterskie" uczucia:P

Jakos mi to umknelo ;P Nie wiem ... przewaznie szybko wychwytuje takie sygnaly :P No, ale jakby nie bylo to nie pogardze zakochanym Nolanem ;) Moze wlasnie do tego to wszystko zmierza, zeby Emily nie mogla byc ani z Jackiem ani z Danielem i mogla ulokowac swoje uczucia w kims innym ;D

się roszalałyście z tymi postami aj nie dam rady dziś przeczytać bo oczy mi się zamykają do spania wiec jutro nadrobię i napiszę co nieco :) dobranoc

Słodkich snów:)

Ja też chciałabym, żeby nasz Nolan był szczęśliwy;D Uwielbiam jego postać i zdecydowanie bez niego ten serial nie byłby taki dobry;) On jest jak Damon w TVD czy Dean w Supernatural:D

Izka, a widziałaś już finał Supernatural? Ja się pytam co to do jasnej cholery ma być! ;P

Widziałam i sama się zastanawiam:P

Wgl. nie ogarniam co ten Crowley zrobił. Ani czy zabili Dicka czy nie, bo jak Dean go przebił tą kością to się śmiał jak porąbany O.o.

No i mój Bobby! ;( Ale może to dobrze, że już odszedł bo byłoby z nim tylko gorzej. I tak uroniłam kilka łez :(

Przynajmniej Cass pod koniec się wydawał nawet normalny. Z jednej strony to i dobrze, ale będę tęskniła z jego głupimi tekstami. "Rozmyślałem. Małpy są takie mądre i sprytne, że zostawiają skórę na zjedzonym bananie. Czy to naprawdę konieczne by testować na nich kosmetyki?"-po prostu padłam jak to usłyszałam xD

Tak też będę tęsknić za tymi głebokimi i egzystencjonalnymi tekstami Castiela;D Bobby też mnie wzruszył;(
Nie mam pojęcia co się z nimi stało szczerze mówiąc:P
A Dean?? O niego boję się najbardziej.

Tyle się z tego domyślam, że Cass i Dean są w Czyśćcu, bo Crowley jakimś cudem ich tam wysłał i o ile idę w dobrym kierunku, to razem z nimi są tam pewnie wkurzone Lewiatany, Sam został sam (hahah, jak to brzmi xD) i zapewne biedaczek nie ma pojęcia co teraz zrobić, a już nie będzie miał mu kto pomóc po tym jak Bobby odszedł. Czyli innymi słowy: mają przesrane ;P

No dokładnie;P
Dlatego czekam z utęsknieniem na kolejny sezon:P

Ja się w duchu modlę żeby był lepszy od poprzedniego, bo ten niestety był słabiutki :/

No marny był aż się dziwiłam, że przedłużyli go o kolejny sezon.

Jak dla mnie powinni to skończyć na 5 sezonie bez wskrzeszania tych wszystkich ludzi, bo by przynajmniej zakończyli ten serial z klasą, a tak to bezsensu to tylko przeciągają. Tak samo zresztą było z Housem.

No trochę tak choć ja uwielbiam braci pogromców;D Ale fakt faktem powinni skończyć już serial i naszych braciszków umieścić w jakimś nowym projekcie:P Mogą być dalej braćmi, ale jeden mordercą a drugi ścigającym go policjantem:P To by było ciekawe nie??:P

Ja też ich bezgranicznie kocham, ale aż mi serce pęka kiedy widze jak serial z sezonu na sezon jest coraz gorszy.

Hahaha, to by było całkiem fajne ;D I oczywiście z jakimś Cassem w tle ;P

No Cass może być drugim detektywem albo przełożonym:P

Tyle że w tym serialu najlepiej będzie jak im w końcu załatwią jakieś laski. Ale na serio-jakieś porządne dziewczyny, nie to co te pseudo-Lisy czy pseudo-Ruby, które doprowadzały mnie do rozpaczy ;P

O kochana dobrze, że o nich mówisz;D Dokładnie jestem tego samego zdania:P Jakieś porządne dziewczyny nie to co tam serwowali:P

Chociaż pewnie i tak by nie znaleźli takich co by spełniły moje oczekiwania... Najlepiej jakbyśmy my tam zagrały ;D

No to pewnie, że tak;D

Ja biorę Sama, Ty Deana, a Cassem się podzielimy. Wszyscy są szczęśliwi ;P

Haha i taki podział mi się podoba;D