Dwie gwiazdki w dół za gejowską propagandę oraz za lesbijskie podteksty dwóch dzieciaków. Wuj w wami zdemoralizowane oszołomy
Bezspoilerowo o siódmym odcinku The Last of Us powiem tak: jest to jeden z najlepiej odwzorowujących wydarzenia z gry epizodów, aczkolwiek wyłączono z niego pokaźny procent akcji i nie wszystko toczy się w nim identycznie jak w pierwowzorze. W mojej opinii to dobrze, bo nie wszystkie wydarzenia miałyby sens się...
Straszny średniak. Czułem się jakbym przechodził gierkę na easy z pomijaniem scen i walki.
Cyk żyrafka. Cyk złapani. Cyk Joel sobie rozwala wszystkich, Cyk dlalog. Fin
Pokazuje że największy horror i zagrożenie to drugi człowiek. W sumie nie odbiega to zbytnio od rzeczywistości, stąd realizm tego serialu. Brak grzybowych zombiaków zupełnie mi nie przeszkadza. Widzę że twórcy serialu wybiegli ponad to, ponad efekty i tandetny show. Bo przecież pokusa producentów musiała być duża....
Pierwsze dwie minuty epizodu - Ellie desperacko próbuje ocalić Joela
Kolejne 52 minuty - propaganda postępowości
Ostatnie dwie minuty - Ellie ratuje Joela, bo znalazła igłę i nitkę w szafce kilka metrów dalej.
Zmarnowany potencjał, można było pokazać jak Ellie walczy lub przekrada się pośród zarażonych w...
Może by to było bardziej strawne gdyby nie ten cały przedpremierowy hype, gdyby nie to pomyślałbym że to nie najgorszy (jak na standardy ekranizacji gier) serial. Piszę to z perspektywy osobnika który w grę nie grał więc nie wiedziałem czego się spodziewać a po całym szumie wokół wydawało się że poprzeczka jest wysoko...
więcejMało scen z zombie, niektóre sceny rodem jak z filmu kat B, średnia gra aktorska drugoplanowych postaci, dziewczyna grająca Ellie za przeproszeniem, ale urodę ma jakby otarła się o zespół (bez urazy dla chorych). "Może się rozkręci".
Trzy odcinki to już coś znaczy i można wyrobić wstępną opinię o serialu, a ta niestety jest...średnia (mogą być małe spoilery).
Przede wszystkim o czym była gra?
Gra była o budowaniu relacji między dziewczyna, a złamanym przez życie chłopem. Twórcy gry mimo ograniczeń jakie narzuciła forma (gra) w GENIALNY sposób...
Niespodziewanie bardzo wierna adaptacja z mało ważnymi zmianami. Obsada świetna, a czołówka jest ścieżką dźwiękową z gry, po prostu cudo. Zapowiada się epicka przygoda!
Odcinek jeszcze chyba słabszy od odcinka 3, na szczęście nauczony już doświadczeniem z odcinka 3 i widząc że to retrospekcja jak tylko akcja przeniosła się do centrum handlowego od razu zacząłem przewijać. Nie tym razem cwane siurki z HBO, nie dam sobie ukraść 40 minut życia tylko po to żeby zobaczyć czemu...
Scenarzysta przemycił do fabuły:
1/ wywołanie wrażenia moralnych motywów eutanazji z dwóch powodów: choroby (tu Franka) i starości (Bill mówi, że przecież już stary jestem, żyłem dla ciebie więc po co dalej żyć),
2/ oswojenie widza z męskim seksem (ta scena była zupełnie niepotrzebna).
Ten odcinek to mokry sen...
Miałem mieszane odczucia co do wyglądu wybranych aktorów. Jeszcze o ile w jakiś sposób umiałem sobie zwizualizować Pedro Pascala, tak z Bellą Ramsey kompletnie nie umiałem. I proszę, z pomocą narzędzia Deepfake. Użytkownik Stryder na swoim kanale wrzucił film z efektu takiej przeróbki. Co sądzicie :)?...