PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 177 tys. ocen
7,8 10 1 177422
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Trafiłem na "The Walkling Dead" rok temu i przyznam, że spodobał mi się, mimo, że z podszedłem do niego bardzo sceptycznie. Fakt, wątki obyczajowe wydały mi się lekko banalne, wiele pomysłów nieludzko zerżnięto z innych filmów (motyw śpiączki i szpitala to klasyczne "28 Dni Później") i wkurzała postać Ricka - superbohatera paradującego jak idiota w mundurze jakby chciał wszystkim przypomnieć, że w tym złym post-apokaliptycznym świecie on nadal jest gliną (jasssne). Ale przymknąłem oko, wszak klimat na poziomie, akcja na poziomie, efekty na poziomie, bardzo ładna charakteryzacja, a to w produkcjach o zombie najważniejsze. Finał dał radę, sporo się działo, kilka odpowiedzi, jeszcze więcej pytań, ucieszyłem się kiedy zdecydowali się na drugi sezon. W końcu wyszedł, obejrzałem pierwszy odcinek, po którym do dziś czuję niesmak, po tygodniu w bólach porodowych przetrwałem drugi, trzeciego już nie skończyłem, bo zdzierżyć nie mogłem. CO TO K**** JEST?!?! Klimat tak patriotyczno-patetyczno-amerykański, że aż trudno utrzymać obiad w żołądku, odcinki przegadane (poważnie, ile zombie w serialu o zombie?), interakcje między bohaterami jak wzięte z wyjątkowo kiepskiej opery mydlanej. Rick wcześniej lekko irytował, teraz jest żałosny, nie do zniesienia, sama pierwsza scena drugiej serii mnie zabiła, monolog przez radio, jego wyraz twarzy sugerujący zatwardzenie i ekspresja emocji godna co najwyżej Christiana Bale'a z najnowszego Terminatora (genialny aktor swoją drogą, ale tę rolę spieprzył na maksa). O reszcie bohaterów nic nie powiem, ale czasem mam ochotę, żeby Daryl ich wszystkich z kuszy powystrzelał, szczególnie żonę Ricka i jej kochasia (samemu Daryl'owi pewnie spodobałby się ten pomysł, choć jego postać też niepokojąco zmiękła). Dzieci uciekają, zostają postrzelone, obożebożeboże, wszyscy chodzą w kółko panikując, rozważając własną egzystencję, modląc się o życie dzieci, ale przecież wiadomo, że nikt ich nie uśmierci, bo byłoby to politycznie niepoprawne i amerykanie wyszliby z transparentami na ulicę. Bez obrazy dla obyczajówek, ale gdybym miał ochotę na ckliwe klimaty i dawkę refleksji, oglądałbym pieprzony "Dotyk Anioła", albo "Domek na Prerii" a nie film o zombie. Dodam jeszcze, że logika się sypie. Pamiętacie sceny z pierwszej serii, gdzie chłopaki rozpruli gościa, wysmarowali się jego wnętrznościami, żeby zombiaki ich nie wyczuły? W drugiej serii najwidoczniej to już nie problem, jakimś cudem "szwędacze" nie czują mięska, stracili węch i wystarczy schować się pod samochodem. Krew nieumarłych rozbryzguje się po bohaterach, jest wszędzie, na ubraniach, na twarzy, to nic że zainfekowana i zwykły kontakt z okiem, z ustami spowodowałby dostanie się wirusa do organizmu. Te i inne smaczki oferuje tak świetnie zapowiadający się, beznadziejny drugi sezon. Dziękuję, spasuję.

Aha, nie śledziłem wcześniej nowinek o serialu, ale ten sezon tak mnie zaskoczył, że stwierdziłem, że to nie może być przypadek. Nie myliłem się. Brawo, panie Darabont, świetna decyzja o zwolnieniu scenarzystów. Teraz serial osiągnął poziom toaletowy i najpewniej go skasują. Typowe. I smutne jednocześnie.

Giltley_Rage

You made my day :D

Destr0

Cieszę się, że moje wyładowanie frustracji poprawiło komuś humor :D

Giltley_Rage

Teksty o dzieciakach i Ricku wymiatają :D

Giltley_Rage

Masz racje też mam podobne odczucia.

Giltley_Rage

No sama prawda. Ja jeszcze po pierwszym odcinku sezonu drugiego miałem jakieś nadzieje, ale kolejne odcinki to jeszcze większa tragedia. Oglądając je patrzyłem ciągle ile czasu minęło i kiedy DO CHOLERY w końcu coś się zacznie dziać! Ile można słuchać żali nad tym gówniarzem z dziurą w brzuchu. Pierwszy sezon był ok, początkowe odcinki szczególnie, ale zachciało się kombinować, wywalać scenarzystów i są efekty. Nie wiem jak tam oglądalność, ale jakość serialu spadła na samo dno

Giltley_Rage

Mam bardzo podobne odczucia co do tego serialu.

Giltley_Rage

i ja przyklasnę temu!

Giltley_Rage

mowie to od dawna.
teraz ciąża......trojkąt....romans z młodą od kondomów. uczucia...
to są NAJWIĘKSZE PROBLEMY tych ludzi w świecie zagłady i głodnych zombi.

Giltley_Rage

Beznadziejność drugiej serii zapowiadały chyba już coraz gorsze odcinki pierwszej. Pierwszy odcinek naprawdę świetny, później już tylko równia pochyła. Ostatni odcinek mnie dobił totalnie. Zwłaszcza końcówka z wybuchem. Jak to możliwe, żeby po wybuchu ogromnego budynku który rozpiździło na wszystkie strony świata ani jedna szyba w aucie stojącym 100 m dalej nawet nie drgnęła ? :D
Przed chwilą właśnie skończyłam oglądać ten odc. Generalnie Wiecznie się przyczepiam do filmów akcji, bo za nimi nie przepadam po prostu, ale po tym serialu spodziewałam się czegoś więcej. Na początku. Teraz po prostu daruje sobie dalsze oglądanie.

kjta

racja.
5 to za duzo jak na telenowele.

schiz

oceniam na 5 bo drugiego sezonu nie widziałam, możliwe że wtedy byłoby niżej

kjta

zdecydowanie! nic nie tracisz NIE ogladajac!

Giltley_Rage

Zombie-filmy to odskocznia od większości syfu jaki się teraz produkuje. Przede wszystkim trzeba znać target takich filmów - bo ci ludzie nie chcą oglądać kolejnego angielskiego pacjenta (no chyba że byłby to pacjent żywy trup) ale chcą widzieć pot, krew, flaki i celne headshoty. Jak mozna robić film obyczajowy o zombie? To jakby napluć w twarz każdemu wielbicielowi zombie. Owszem można wmieszać wątek miłosny w stylu - ona zombie chcąca mu odgryźć, przez co on postanowił zakończyć ich związek używając celnego argumentu w postaci shotguna. Może ktoś zrobi kiedyś ciekawy serial o życiu po życiu i obyczajach kulinarnych chodzących po śmierci.

ollo

"wyjęłeś" mnie z ust to co żem myślę i piszem tu, ale motłoch rzucal sie na mnie żem gupi a oni mądrutkie i 10tki dają tej niewolnicy izaura a la zombi co warta 1.

schiz

wyjął ci to z ust ? I co jak było ? :)

ollo

nie. to widz powinien się zorientować, czy jest targetem serialu. po pierwszym sezonie średnio ogarnięta kapusta by się zorientowała, że to nie jest serial dla niej i by przestała oglądać.

takich ludzi jak wy, którzy oglądają dalej i przez cały rok na okrągło narzekają powinno się wrzucać do bigosu, jak się resztki skończą.

walking dead to serial dla znacznie szerszej widowni niż dla takich prymitywów jak Ty czy schiz. Deal with it.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
schiz

"film obejrzalem z obowiazku krytyka f.
streep-1 klasa. dlatego 2 zamiast 1."
to jest skopiowana wypowiedź schiza. Prawda że śmieszna :) Ten baran uważa się za krytyka :)

Giltley_Rage

ja się spodziewałam, że to będzie siekanka, pastisz gatunku jak True Blood, ale się okazało, że to serial dramatyczny... i bardzo dobrze!

ja mam dość oglądania w kółko tego samego filmu, gdzie jedna laska albo jakiś napakowany koleś rozwala piardnięciem 300 zombiaków.. tak, postacie są banalne, bo przecież tacy właśnie jesteśmy.. bardziej się martwimy tym co powie pani Jola z warzywniaka niż tym, że gdzieś toczy się walka lub nastąpiła zagłada

krzyżyk ci na drogę, nie oglądaj, bo serial raczej się nie zmieni

diana6echo

Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

A skoro mowa o czytaniu, to przeczytaj jeszcze raz swój post i zastanów się co można byłoby Ci polecić, skoro interesują Cię historie "co pani Jola z warzywniaka powiedziała"? Myślę, że odpowiednie dla Ciebie seriale są w naszej rodzimej produkcji na tvp1 i 2.

booyakassh

a ty chyba o jeden raz za dużo obejrzałeś Resident Evil, skoro nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że filmy postapokaliptyczne mogą wyglądać inaczej niż zwykłe napier.alanie się z karabinu jak jakiś Rambo

diana6echo

Obejrzałem go tylko raz i z tego co kojarzę, tylko pierwszą część. Rambo? No daj spokój, o co Ci tak naprawdę chodzi?

Rozumiem, że nie lubisz przemocy w filmach? :)

booyakassh

lubię gdy jest to uzasadnione w jakiś sposób i każdy gatunek filmowy ma prawo ewoluować, a nie być tylko kolejną napierdalanką dla 12latków. nie podoba ci się proza życia? no to włącz sobie Resident Evil

diana6echo

To mnie ubawiło. Ewoluować, proza życia... OMG... :P

Giltley_Rage

to mnie nie dziwi, skoro masz mózg wyżarty przez durne siekanki

diana6echo

hehe daj spokój, to już nawet nie jest śmieszne... no właśnie, więc czemu się śmieję?

booyakassh

Widzisz, ona ma rację, siekanki wyżarły nam mózgi. Musimy zacząć oglądać Klan i Modę na Sukces, złapać trochę prozy życia, może jest jeszcze dla nas ratunek... :D

Giltley_Rage

nie, po prostu jak coś smakuje jak gówno, to nie żre się całego krowiego placka, rajt? ja nie przesiaduję cały dzień na forum np takiego gównianego Zmierzchu i nie piszę pierdół non stop jaki to syf, tak jak wy to robicie tutaj

diana6echo

Przejrzałęm Twój profil i zauważyłem, że kreujesz się na zbuntowaną feministkę. Ok, każdy ma prawo być jaki sobie jest, ale nie masz prawa zabraniać nikomu oceniać, pochwalać, bądź krytykować, w szczególności coś, co jak sama zauważyłaś jest gównem. Niektórzy mogą być smakoszami, być może gówno smakuje inaczej z zewnątrz, a inaczej w środku (chociażby jak zwykły dojrzewający "camembert"). Czasem, żeby coś poznać trzeba wgryźć się do środka :P

Na marginesie, przestań już tak bronić ten serial i wdawać się w bezsensowne, do niczego nie prowadzące dyskusje.

Pozdrawiam i radzę wyluzuj troszeczkę.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
schiz

Czytamy komiks!

booyakassh

DOKŁADNIE! Jak w każdym komiksie mamy do czynienia z postaciami i zdarzeniami, które nie tylko nie są realne i racjonalne, ale MUSZĄ być ponadprzeciętne! Pamiętajmy, to serial na podstawie komiksu! POZDRAWIAM wszystkich fanów serialu i tematyki postapokaliptycznego świata, tym bardziej zombie!

schiz

"film obejrzalem z obowiazku krytyka f.
streep-1 klasa. dlatego 2 zamiast 1."
to jest skopiowana wypowiedź schiza. Prawda że śmieszna :) Ten baran uważa się za krytyka :)

diana6echo

Jeśli wystarcza Ci akcja i fabuła na poziomie monologu pani Joli z warzywniaka, to pozostaje mi jedynie współczuć. Ja jednak oczekuję, czegoś więcej, panią ze sklepu mam na co dzień i nie oglądam jej dla własnej przyjemności (żeby jeszcze, kurczę, młoda i ładna była to co innego :P). Ale jeśli ktoś ma ochotę na ckliwe telenowele, proszę bardzo jest takich mnóstwo, przecież nie rozmawiamy tu o gustach. Rozmawiamy o tym jak wkurzające jest, kiedy serial zaczynający od określonego klimatu i od początku skierowany do określonej widowni nagle przestaje spełniać swoje założenia i staje się czymś czym nie powinien być. Zgadzam się, że filmy postapokaliptyczne mogą wyglądać inaczej niż czysta napierdalanka i są na to przykłady, filmy "The Road", "The Book of Eli", czy serial "Jerycho" to potwierdzają i absolutnie nie obraziłbym się gdyby The Walking Dead chciał pójść tą drogą. Ale nie poszedł, więc wybacz, że irytuje mnie, że w świecie w którym zagrożenie czai się wszędzie i przetrwanie powinno być numerem jeden, skretyniali i zdziecinniali bohaterowie zdają się o tym nie wiedzieć wciąż przedkładając swoje własne emocjonalne problemy nad wszystko inne i paplając o nich do zarzygania. Gdyby serial miał choć cień realizmu, wszyscy już dawno powinni skończyć jako obiad.

Giltley_Rage

sorry, ale ktoś kto nie czytał komiksu i zaczyna chrzanić od rzeczy.. no sorry.. czytaliście komiks? chyba raczej nie, bo w komiksie właśnie mamy zwykłych ludzi, nie super naukowców, ani żadnego Rambo, ani ślepego typa z misją.. fine, obejrzałeś kilka odcinków - nie twój typ, są inne, więc daruj sobie trucie tutaj i przestań się maltretować serialem, a nie go wciąż oglądasz... jak mi nie smakuje szpinak, to go nie żrę i nie narzekam, jaki jest on do dupy

diana6echo

Gdybyś dobrze przeczytała moją pierwszą wypowiedź, wywnioskowałabyś, że już serialu nie oglądam. Bo nie oglądam. Może jeszcze do niego wrócę, będę śledził oceny tych którzy jednak się męczą ;) Przyznaję, że komiksu nie czytałem, ale jestem prawie pewien, że w niczym nie przypomina bełkotu początku drugiej serii, bo nie doczekałby się takiej popularności. Założyłem temat, żeby podzielić się swoją frustracją i wiele osób się zgadza, świetna oglądalność serialu będzie bardzo spadać moim zdaniem, jeśli taki stan się utrzyma. Mamy widocznie inne pojęcie słowa "ewoluować". A filmy do których nawiązałem w poprzednim poście Ci polecam.

Giltley_Rage

to wierz mi, ale w komiksie własnie poza początkowymi siekankami, nie ma nic... jedyna większa akcja, to będzie jak się ruszą do fortu i tyle.
a filmy, które poleciłeś widziałam

Giltley_Rage

Największym problemem tego serialu jest to, że te zombie mają ciekawszą osobowość niż większość głównych bohaterów. 2 sezon porzuciłem po 3 odcinkach i wracać nie zamierzam, chyba że trupy pożrą szeryfa i jego wkurzającą żonkę.

Goku

dokladnie tak!

schiz

Zgadzam się z Giltey_Rage w 100%

Jestem na 5 odc. ciągle łudząc się, że serial wróci do poziomu z 1 sezonu.
W 5-odc. sceny z zombiakami były w sumie 2 i żadna jakaś mocno emocjonująca.
Paplanina bez końca.
Dotrwam do końca sezonu, a potem wypnę na ten serial tyłek.

Niech ktoś mi powie jak porównanie z oryginałem, czyli komiksem ?
Czy scenarzyści się mocno wzorują, czy wyciągneli największe patriotyczno-patetyczne amerykańskie pomyje ?

MrocznyZiutek

Wyciągnęli pomyje moim zdaniem. W tej chwili związki serialu z komiksem są bardzo luźne. Cała ta akcja, wokół której koncentrowała się fabuła drugiego sezonu (poszukiwanie Zośki) jest wyjęta z... z palca wyssana. W komiksie, owszem, nie raz trafiamy na przegadane sceny i rozterki moralne bohaterów, ale są one przetykane ostrymi akcjami - słowem: bohaterowie mają O CZYM dyskutować i odbiorca docenia chwilę wytchnienia po kolejnej jeździe bez trzymanki, masakrze lub potwornie smutnym i porażającym zwrocie akcji.

Giltley_Rage

Ubawiłam się przy tym :D Miło się czytało.
Mała poprawka. Frank nie pracuje przy 2 sezonie, został zwolniony przez AMC. Plus - węch szwędaczy. Umówmy się to nie są owczarki niemieckie z super węchem, szkolone do wywąchania ludzi. Jak coś jest blisko ich paszczy to niuchają i czują. Gdy Rick i Glenn się wysmarowali to obracali się wśród zombie. Zombiaki widziały, że ktoś idzie, powąchały i stwierdziły "to nasz!". Na autostradzie nie widzieli ludzi, więc nie miały co wąchać. To w końcu chodzące, gnijące zwłoki, które nie mają jakiś supermocy.

Badly

Jego też wypieprzyli? To czyja to była decyzja, producentów? Tak czy owak, dzięki za korektę.

Co do węchu zombie, nie byłbym taki pewien. Zombiaki (przynajmniej te tutaj) z daleka wyczuwają krew inaczej by nie rozróżniały tak dobrze żywych i nie reagowałyby tak tłumnie na nich. Są jak zwierzęta z instynktem i wyostrzonymi zmysłami. W pierwszym sezonie żywe trupy podchodziły zwąchać bliżej bohaterów, dlatego, że coś im nie pasowało, mimo kamuflarzu, ale nie wyczaiły co, więc zignorowały. Gdy zaczął padać deszcz, wszystkie się natychmiast rzuciły. teoretycznie zatem wśród małego tłumu zombiaków, które przeszły drogą, któryś musiałby zwąchać mięsko pod wozem, nie ma bata.

Giltley_Rage

sądzę, że tutaj zadziałał instynkt stadny, a masa zombiaków, które same fiołkami nie pachną, mogły zaburzyć ich percepcję

Giltley_Rage

Decyzja stacji. AMC sobie nie radzi, gdy ma coś na własność.

Poszły powąchać, bo zobaczyły coś innego, niepasującego do obrazka, ale pachniał okej, więc miały w nosie bohaterów. Deszcz zmył zapach i jakby nie patrzeć po deszczu zapach jest intensywniejszy, więc ich walnęło. Mogę się mylić, ale w którym momencie z daleka wyczuły krew? Nie pamiętam tego motywu.
Zwierzęta z instynktem i wyostrzonymi zmysłami to jednak inna para kaloszy jak chodzące zwłoki z pierwotną myślą "muszę jeść". U człowieka utrata jednego zmysłu powoduje wyostrzenie całej reszty, bo człowiek jakoś radzić sobie musi. Tutaj już niekoniecznie.

Giltley_Rage

Dokładnie. Nie ma co tu analizować zaburzonej percepcji. Takich i inych nieścisłości jest ogrom. Mimo, że ta z zapachem wcale nie jest jakoś ważna.

Giltley_Rage

Muszę się zgodzić. Pierwszy sezon - bomba, a drugi potrafi wybitnie zirytować człowieka niedociagnięciami. Niemniej przymierzam się do obejrzenia 3 sezonu. Jeśli utrzyma się tendencja z 2 sezonu, pełna sprzeczności, braku spójności, z irytującymi postaciami (głównie mam tutaj na myśli błędnego rycerza Ricka i jego rozmemłaną małżonkę), to pewnie też spasuję. Niemniej mam w sobie jeszcze iskierkę nadziei, że może będzie lepiej. ;)

Dahlia_Noir

rzadkie jak japonska biegunka sa przypadki poprawy po zjezdzie w depresje w serialach

schiz

No fakt... muszę się zgodzić. Ja większość przygód z serialami kończę właśnie koło 2-3 sezonu, bo zawsze wtedy ogarnia mnie wrażenie, że twórcy przestają się silić na klimat, profesjonalizm i tak dalej, tylko wyskakują im w oczach dolary i przepychają byle gie łatwym kosztem - z myślą, że przecież to i tak się sprzeda.

Niby nadzieja matką głupich, ale zaryzykuję z tym 3 sezonem. A komiks sobie przeczytam, przynajmniej kilka zeszytów, aby sobie wyrobić opinię.

Dahlia_Noir

Nie zaczęli jeszcze kręcić 3 sezonu, niedawno skończyli 2, a ty już tak do przodu :D