Mam wybrać JEDNEGO? Przecież to nie konklawe.

W sumie racja. Popatrz sobie na obydwóch panów i dzień od razu lepszy będzie. Sprawdzone na Normanie, więc polecam ;D.

No w sumie fakt, Normi poprawiłby mi humor nawet jakbym siedziała na krześle elektrycznym.
Dziś od rana (wstyd się przyznać) obczaiłam sexy gladiatorów ze Spartacusa, hot Wikingów z Vikings, Aragorna i Toma Hardy tulącego pieska, więc TEORETYCZNIE powinnam przezwyciężyć zimową depresję. No ale... MARZEC KUŹWA ZIMO STFU!

Norman jako ostatni widok przed śmiercią ;D.
Gladiatorzy ze Spartacusa są super, Tom Hardy też i jeśli takie widoki nie pomagają, to już sama nie wiem co doradzić.
Koc, kakao i książka/film, może tak?

Hahahahaha nic tylko umierać :D

Co nie? Ja się piszę w taki wypadku ;).

Czy byłabyś tak uprzejma i została moim lekarzem pierwszego kontaktu? Następnego kontaktu też. W sumie nawet ostatniego.
Lubię twoje recepty :3
(chociaż drobna sugestia, psst, przepisuj więcej martini, sprawdzone, to działa)

W sumie zawsze chciałam być lekarzem (co prawda patologiem), ale zawsze coś. Zatem martini, koc i książka/film. Po takiej butelczynie albo dwóch obudzisz się i będzie wiosna ;D.

Travis, o tak, tak. Widziałam tylko pilota Vikings, ale... :D Polecam Banshee ;)

Obrazisz się na mnie, ale zmęczyłam 3 odcinki Banshee i muszę przyznać, że były to jedne z najgłupszych odcinków, jakie w życiu widziałam :(
Jedyną fajną postacią był ten haker transwestyta, ale nawet dla tego gościa nie da się tego obejrzeć.
Sorry ;(

Pierwszy opór materii :D Meh. Może kolejna osoba padnie ofiarą tego serialu. Mojej mamie muszę pokazać :3
Job jest czaderski :D Tylko go trochę za mało. Osobiście uwielbiam Lucasa. Sugar jest ciekawy. W Banshee się po prostu akcja wolno rozgrywa i flashbacki są godne uwagi, szczególnie Hood w więzieniu (ep. 6!).

Poczytałam wcześniej troszkę o Banshee i o ile zdziwił mnie wątek przestępcy udającego szeryfa w miasteczku Amishów, to uznałam to za świeży i intrygujący pomysł.
Ale wykonanie tego pomysłu jest bardzo głupie, główny bohater to ciężki idiota, główna bohaterka jest robiona na nie wiadomo kogo, czekałam tylko, aż zacznie strzelać z cycków, a główny negatywny bohater w jednej osobie uosabia wszystko co tylko do tej pory pokazano w kinematografii w kwestii Tych Złych, brakuje mu tylko białego perskiego kota.
Akcji to tam jest aż nadto, ciągle się obijają po ryjach i uprawiają sex. Tylko fabuła leży i kwiczy.
Przepraszam, że jestem niemiła wobec twojego ulubionego serialu. Wybacz :(

Nie powiedziałabym, że Lucas jest tym złym. Musiał przetrwać 15 lat w więzieniu wśród zwierząt, więc... Jego minusem jest to, że robi to co uważa, że powinien i nie zważa na konsekwencje. Jeśli chodzi o Carrie... Nie mogę na nią patrzeć. Nie lubię jej. Czekam, aż nią wytapetują pomieszczenie.
Mają 10 odcinków na sezon i pewnych rzeczy się nie da rozwlekać. Nie powiedziałabym, aby fabuła leżała i kwiczała. No i przede wszystkim to nie jest serial o przestępcy udającego szeryfa w miasteczku Amishów, a o facecie, którzy spędził 15 lat w pudle i po wyjściu na wolność myślał, że odnajdzie ukochaną i z nią będzie, a tu dupa blada, okazuje się, że ona ma rodzinę.

A tam. Nikogo nie zmuszam, aby pokochał Banshee :D

Lubię takie podejście :) *highfive*

Btw, skoro tumblr to polecam też tu: http://fu ckyeahgorgeousguys.tumblr.com/

Boski Charlie Hunnam, uwielbiam Go w dłuższych włosach. Szkoda, że w SOA ma teraz krótsze.

Je tam! W krótkich też mu fajnie. Mi jako Jax totalnie przypadł do gustu.

Też Go lubię jako Jaxa, ale w dłuższych włosach wygląda bosko jak dla mnie. Ale to chyba w 4 sezonie miał takie całkiem krótkie, bo już w 5 coś Mu tam odrasta.

Podepnę się pod twój :D
Słodki Norman: http://arielmh.tumblr.com/post/45091448538/i-have-a-new-crossbow-and-it-makes-it s-premier

Ale On jest cholernie uroczy! :D

Duże dziecko. Mingus musi mieć z nim śmiesznie :D

Na pewno razem się nie nudzą :D

Jest na kim oko zawiesić :)

Like a boss ;D
U mnie na szczęście tylko lekko przyprószyło. Nienawidzę zimy.

Mi dziś totalnie szczęka opadła jak zobaczyłam tyle kokainy na zewnątrz.
Sorry, że spamuję, ale potknęłam się dziś o piękne zdjęcia aktorki grającej Michonne, muszę się podzielić :)
(nie musisz klikać hehe)
http://damnitjim.tumblr.com/post/45237335209/walking-dead-star-danai-gurira-is-t he-newest

Faktycznie fajne, ale ma kształtną głowę, zresztą nie tylko głowę co akurat na tej fotce nie widać ale w TWD widać :D

Po urodzeniu musiała dużo na bokach leżeć, skoro tak ma.

Foty fajne, ale ona mi się zupełnie nie podoba. Jakby chociaż włosy dłuższe miała...

Mnie tak samo. Mimo iż fotki ładne, to mnie nie przekonują.

Ja tylko mam zastrzeżenie do ust, nie podobają mi się, ale cała reszta jest bardzo smaczna.

Figurkę ma boską, ale z twarzy nie bardzo. Przynajmniej dla mnie.

Przynajmniej wygląda naturalnie i ten uśmiech nie jest sztuczny i skrzywiony w grymasie w przeciwieństwie do innej bohaterki TWD.
Zdjęcia są zrobione pięknie, mi tam się podobają ;)

O tak uśmiech ma cudowny, nawet jak w serialu się uśmiechnie to od razu jej twarz nabiera innego wymiaru, ładna się po prostu robi. Tak jak napisałam tylko wykrój ust mi nie pasi, ale biorąc pod uwagę jak inne aktorki, które same sobie szpecą usta i jeszcze dumnie je prezentują to już wolę takie jak ma nasza bohaterka.

Wow, piękne zdjęcia.

Drogie Panie, może już wystarczy tych zachwytów nad męskimi bohaterami seriali, bo niezły offtop się zrobił :P.

Przecież Danai też jest chwalona :D

zgadzam się ze zdaniem, że serial schodzi na psy..............niby podoba mi się, że już się nauczyli bez lęku zwalczac trupy, ale ostatnie kilka odcinków jest TOTALNIE przegadana, wlaśnie obejrzałam 13 odcinek i nie zauważylam nawet strzępka akcji, no po prostu zamiast patrzeć na ekran wolałam sobie zdrapywać lakier z paznokci:P

Dodam jeszcze, że słuchając dialogów postaci, czasem mam wrażenie, że wypowiadają zdania zupełnie bez przyczyny i powodu. Spokojnie można by niektóre wymiany zdań między bohaterami zastąpić rozmową o pogodzie....

Jak można od psychola jakim jest Gubernator wymagać logicznej gadki? Przecież to chory człowiek on nie będzie ani myślał logicznie ani mówił... Właśnie tacy są psychole odbiegają od rzeczywistości gadając o pierdołach (czyli żonie która zginęła w wypadku i o tym po co dzwoniła). Reszta miała na celu tylko i wyłącznie rozproszenie i zasianie wątpliwości w Ricku.

Wszystko co mówił Gubernator było w najmniejszym szczególe opracowane przez jego chory umysł i powiedziane celowo. Każda fraza miała uderzyć w najsłabsze punkty Ricka. Widzowi może się wydawać ta rozmowa bezsensu ale ona miała cel. Wszystko oscylowało wokół przeżyć Ricka nie Gubernatora ;)

Psychole mają to do siebie, że wierzą w to co mówią. Czyli w momencie kiedy on to wszystko mówi jest na 100% przekonany o tym, że tylko on ma rację i postępuje dobrze. W pewnym sensie się z Tobą zgadzam, pomijamy fakt że to co pieprzył było aż straszne momentami w połączeniu z jego mimiką co nie?:) Ja nie uważam, że nie miało celu czy że było to głupie tylko, że ogólnie jakby spojrzeć na jego działa i to co chce zrobić to jest to brak logiki bo tak się nie robi prawda?Ojj wiesz o co kaman :)

No ale jak sama wiesz to psychol jest :)
Rick to jednak mimo wszystko siła spokoju, bo ja już za sam wyraz twarzy gubernatora wyszłabym z siebie :))

Masz rację, za sam początek i ten głupi uśmieszek przejechałabym mu tarką po gębie a dalej.... :) heheh mi się odcinek podobał a co do tego, że mogli się zaczaić i go rozwalić to niby jak sobie to wyobrażacie skoro więzienie jest obserwowane i wiedzieli, że przywieźli broń... jak by opuścili więzienie to wtedy reszta z wsi Gubernatora mogłabym zaatakować więzienie. To tak na boku Adrastea nie, że konkretnie do Ciebie :). Kurde wzięłybyśmy Tortugę ona też ma dobre pomysły i zrobiły porządek z psychicznym Philipkiem heheheh :P

Ja to bym wzięła takiego Merle'a weszlibyśmy do tej szopy i powiedziałabym do Philipka: "Przyszliśmy pożuć gumę i skopać ci tyłek", a Merle by dokończył: "Właśnie skończyła nam się guma" BANG!

hehehehehe no ale czekaj czekaj on potrzebuje bardziej psychicznego manta! Może szwęndaczy by mu przytargać kilku i niech pokaże jaki z niego kozak :D, paluszki odcinak po kawałeczku i rzucać zimnym.. robić ścieżkę do niego hyyy :D

Szkoda, że Penny nie żyje, bo wtedy można by było Ją wykorzystać do tego.

Można by złapać jakąś podobną do jego córki i wkręcać mu, że to ona... to było by na prawdę okrutne sasasasassaaa

Ze szwendaczami i z Phillipkiem można by porobić wiele ciekawych rzeczy ;D.

Chyba wiem co masz na myśli hihihihi ale tutaj chyba takich rzeczy opisywać nie wolno?;D

Hahaha przyznam, że przez myśli mi to nie przeszło. Bardziej inspirowałam się jakimiś torturami ze średniowiecza na przykład.

Tortury to już nie moja działka, zostawiam Wam wolną rękę :D