PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765011}

Trzy razy Ana

Tres veces Ana
2016
7,6 616  ocen
7,6 10 1 616
Trzy razy Ana
powrót do forum serialu Trzy razy Ana

Założyłam ten temat żebyśmy mogli w nim wspólnie dyskutować na temat tego co dzieje się w serialu ,dzielić się swoją opinią na temat postaci i odcinków .

Jest temat ,, Wrażenia po pierwszym odcinku'' w którym rozmowa poszła trochę za daleko ponieważ nie dotyczy już tylko pierwszego odcinka a wszystkiego co jest związane z tą telenowelą .Uważam ,że może to być trochę mylące dla niektórych osób dlatego załozyłam ten temat .

Proszę bez spoilerów.

ocenił(a) serial na 8
anka_ka

Leticia numerem jeden, u Lucii to jest "Kochany Santiago, True Love, No Secrets" No ciekawe co zrobi gdy dowie się, że Santiago o wszystkim wiedział...
U Laury coś się dzieje, Ramiro oczyścił się w jej oczach, Leticia wywalona z domu, Leonor wstawia się za Leticią bo ta zna jej sekret mroczny i to dlatego tak mówi żeby nie traktować ostro Leticii. Ja na miejscu rodziny to bym wykarbowała skórę Leticii to dopiero by się wtedy nauczyła!
Mariano nie musi się tłumaczyć Leticii ze swoich tajemnic, ale mógłby powiedzieć Laurze czemu nie chce jej związku z Valentinem i poprzeć Ramiro powiedzieć Ciapkowi "Bierz Laurę za żonę" i byłoby moim zdaniem ciekawiej, przed ślubem mogłaby być intryga Leticii i Valentina...
Ach, wybiegłam za daleko, ogólnie wczorajszy odcinek świetny.

ocenił(a) serial na 8
anka_ka

Mnie też postać Lucii nudzi. Żyje w wyimaginowanym świecie (nie ze swojej winy). Szkoda mi jej, ale z drugiej strony mierzi mnie to, że znowu jest z Santiago (chociaż ten nie ma rozwodu) i nie potrafi sprzeciwić się Soledad.

Lineczka_filmweb

Też Mnie to wkurza, zwłaszcza,że słucha Soledad we wszystkim i nie sprzeciwia się jej, zachowuje się jak mała dziewczynka czy też nastolatka która nie decyduje jeszcze o swoim losie, co mama powie jest święte...

ocenił(a) serial na 8
Lineczka_filmweb

Wyimaginowany świat Lucii stworzyła Soledad, wmawiając jej, że jest jej matką. Mnie też szkoda Lucii, bo naprawdę jest fajną dziewczyną i w ogóle nie powinna odchodzić z zespołu, bo mamusia jej kazała. Co Soledad powie jest święte, jeśli Soledad powie opuść Santiago to pewnie tak zrobi. Zero własnego zdania, ale macie rację - to nie jej wina. Z drugiej strony, Lucia może być z Santiago (chociaż według telkowych standardów powinna zaczekać aż się rozwiedzie) byleby ten niczego jej nie obiecywał. A i ciekawa jestem czy w Santiago obudzi się Marcelo w obecności Lucii, ciekawe jakby ona zareagowała?

Klaudi78

Też jestem bardzo ciekawa jakby Lucia zareagowała,bo jak do tej pory nie było takiej sceny i zna tylko postać Santiago, w którym się zakochała-Marcelo jest dla niej zupełnie obcą,inną osoba.
A tak w ogóle jak Wam się podobał dzisiejszy odcinek? chyba nikt go nie skomentował, więc zacznę ja:
Pierwsza sprawa,Mariano-człowiek zagadka. Po namiętnym pocałunku z Giną w toalecie wygląda na to,że mógł mieć z nią romans (pewnie to jeden z powodów zemsty Valentina..) nasz Mariano nie ukrywa,że jest przysłowiowym psem na babki' ;)
Nie sądziłam jednak,że może mieć coś wspólnego ze śmiercią Giny, no ale w sumie jeszcze nic nie wiadomo. Ciekawa jestem co jeszcze ukrywa.
Następnie Ernestina ;-) ta dopiero nie wie,że weszła do jaskini lwa. Nieświadoma sytuacji zleciła odszukanie wnuczki Evaristowi, ten cwany starzec pewnie będzie jej wciskał bajeczki i jeszcze na tym zarobi.
Ramiro-ten to dopiero ma ojca, smutno mi było jak powiedział ciapkowi ,że "przyszedł na ten świat by sprawiać tylko ból" zero wsparcia od ojca. Już od samego początku było widać,że jest dla niego oschły,stanowczy i raczej nie darzy go ojcowską miłością.
No i na koniec Julieta & Iniaki. W końcu wyrodna matka przyznała się synowi do skrywanej tajemnicy, no cóż jak potrzebna pomoc to czemu by nie zwrócić się do porzuconego syna?? Pewnie gdyby nie sytuacja z Danielem dalej by milczała. Iniaki potraktował ją tak jak sobie na to zasłużyła, brawo! Tak jak powiedział może to kara za jej grzechy z przeszłości ;)
Ogólnie odcinek niezły.

anka_ka

Nie spodziewałam się, że Marian mógł mieć coś wspólnego, że śmiercią Giny. Jak widać Marcelo oprócz szukania Lucia robi też inne rzeczy. Na pewno Julita by się nie przyznała ,Inakiemu ,że jest jego matka.

ocenił(a) serial na 7
Roxi_w

Ja też sie tego nie spodziewałam i szczerze nie podoba mi sie to i ogólnie postać Mariano straciła po tym odcinku w moich oczach. Uważałam go za dobrego ,opiekuńczego faceta, gentlemana ,.Od początku było wiadome,że zdradzał biedną Jennifer ale myślałam,że po prostu mimo swojego wieku nie dorósł jeszcze do poważnego związku a kochanki miał ciągle te same,stałe ,które coś w nim budziły ..a tu proszę zamienił z Giną dwa zdania i już zabawiali się w toalecie gdy Jen i Valentin byli obok..myślałam,ze trudniej go zdobyć ,teraz widze,że wystarczą słodkie oczka i on już leci,żadnej nie odmówi.Może o seksoholik ? A to,że był świadkiem śmierci Giny to już w ogóle szczyt ..nie pasuje mi kompletnie do czegoś takiego,do ciemnych spraw Marcelo !


A co do Juliety to Inaki dobrze jej nagadał i w ogóle jestem w szoku,że tak szybko dowiedział sie prawdy. Przynajmniej tutaj nie trzymają nas w niepewności tyle czasu.

pati1109

Nie Ty jedna myślałaś,że Mariano to pozytywna postać, prawie niedaleki ideału a tu proszę.. Czuję,że ma "coś jeszcze za uszami" tak jak jego przyjaciel-adwokacik.
Możliwe,że to seksoholik, póki co Feministka sprawia wrażenie niedostępnej, możliwe,że to go właśnie do niej przyciąga.
Sekret Juliety szybko wyszedł na jaw, zobaczymy jak ten wątek się dalej rozwinie i kto jeszcze się o tym dowie? chyba,że Iniaki będzie milczał. Chciałabym,żeby jej mąż się o tym dowiedział i ją zostawił czy wydziedziczył, to byłaby dla niej najlepsza kara.

ocenił(a) serial na 8
anka_ka

Julietta jest bezczelna! Teraz sobie przypomniała o Inakim, gdy jej wypieszczony syneczek potrzebuje wątroby. Co za hipokrytka! Jeszcze prośbę mogłabym zrozumieć, chwytanie się ostatniej deski ratunku by pomóc synowi, ale ona niemalże żąda by Inaki poddał się operacji. Jak tak można? Nie krytykowałabym go gdyby odmówił. Ma do tego prawo! Niech Julietta szuka gdzie indziej np. u ojca Daniela. Co to za wymówka, że wyjechał? W każdej chwili może wrócić, ma na to środki i możliwości.W pełni popieram Inakiego! Bardzo dobrze wygarnął "matce roku". Julietta nie ma wstydu by naciskać na syna, którego losami w ogóle się nie interesowała. Jeszcze bezczelna pytała o Javiera. Przeszczep wątroby to nie jest oddanie krwi! Zawsze mogą wystąpić jakieś komplikacje, trzeba brać pod uwagę okres rekonwalescencji. Dlaczego chłopaki mają wszystko rzucić i ratować życie osoby dla nich obcej a nawet nielubianej. Czy gdyby Inaki lub Javier potrzebowali przeszczepu wątroby to Julietta namawiałaby Daniela aby im pomógł? Jestem pewna, że nie! To hipokrytka! "Pomóż mi synu" - teraz sobie przypomniała o dzieciach. Trafnie ją Inaki podsumował: "Pani nie jest matką tylko hieną".
Ramiro w konfrontacji z Valentinem wypadł słabo. Niby miał być męski i groźny a wyszło to dość żałośnie. Niestety David znowu się nie popisał.
Ojciec Ramiro to podły facet! Jak mógł oskarżyć syna o depresję poporodową i samobójstwo swojej żony? Okropny typ!
Mariano miał romans z Giną. Podrywała go, więc jak mógł odmówić? Najgorsze jest to, że gdy zabawiali się w łazience na sali czekali na nich Valentin i Jenifer. Co za podłość!
Jakoś nie wydaje mi się by Mariano był zdolny do morderstwa. Z drugiej strony po co kazali z Marcelo napisać Ginie list pożegnalny? Może po tym jak Ramiro ją wystawił w dniu ślubu to szantażowała Mariano? Tylko co z tym detektywem, którego zastrzelił Marcelo? W retrospekcji było mówione, że to on stoi za morderstwem Giny, że coś poszło nie tak. Podejrzana sprawa...Mnie się wydaje, że Marcelo i Mariano chcieli nastraszyć Ginę by się odczepiła od tego drugiego. Marcelo wysłał do niej swojego detektywa, coś poszło nie tak i facet ją zabił (tak się tłumaczył). Może zrobił to w samoobronie? Gina aniołem nie była.
Z odcinka na odcinek coraz bardziej lubię Feministkę. Nie daje sobą manipulować i nie chce wtrącać się w relację Leticii i Mariano. Mądrze. Nie wiem tylko jak mogła się tyle lat przyjaźnić z Juliettą materialistką i utrzymanką?

ocenił(a) serial na 7
anka_ka

Ja lubie wszystkie trzy każdą na inny sposób ;p

pati1109

Ja też lubię wszystkie trzy, choć nie ukrywam,że najbardziej Leticię a wątek z Lucią ostatnio przynudza,stoi w miejscu i nic się nie dzieję jak u pozostałych sióstr ;)

ocenił(a) serial na 7
anka_ka

Tak ale wcześniej za to ciągle tylko Ana Lucia .Dobrze,że starają się,żeby każda miała swój czas.

pati1109

Ana Lucia mogłaby wrócić do zespołu i mieć fajne sceny z zespołem, a ona toczy jałowe dyskusje z Remedios albo wymienia "romantyczne" teksty z Santiago. Jej sceny nic ostatnio nie wnoszą, są takie na siłę.
Ramiro kocha ojca, który go nie kocha. Inaki nie kocha ojca, który go kocha. Jakie to dramatyczne.
Ostatnio zastanawiam się, czy Ana Laura kręci Ramira jako kobieta. Wspominał o pociągu do Any Leticii i Giny, a czy w tej miłości romantycznej do Any Laury jest miejsce na namiętność?

ametyst0

Ja tez lubię je wszystkie, ale jednak mimo wszystko bardziej lubię Ana Lucia. Ja jestem zadowolona, że Lucia szybko wróciła do Santaga ponieważ nie lubie gdy główna bohaterka przez połowe telenoweli jest zła na ukachanego, nie może mu wybaczyć, a koniec , jak by nigdy nic do niego wraca. Wystarczy, że Romiro i Laura nie mogą być razem. Dobrze, że Inaki nie chce być dawcą.

ocenił(a) serial na 8
Roxi_w

jak dla mnie w TVA nie ma pasjonującego wątku miłosnego. Za taki nie uznam ani Lucii z Santiago ani Laury z Ramiro. Brakuje w tej telce właśnie porywającego wątku miłosnego, powinien taki być.

Lineczka_filmweb

Romiro kocha Laure ,ale za mało się za nią stara .Ja na początku myślałam ,że Lucia i Santago będą tworzyć ładną parę i nikt ich nie rozdzieli dopóki Santago nie odzyska pamięci .Myślałam, że jak jak Ana Letica dowie się ,że jej mąż żyję to będzie robić wszystko aby do niej wrócił .Ana Lucia i Santago są niby razem, ale tak jak by byli ponieważ mają mało ,że sobą scen .Jenak już wole to niż jakby Lucia cały czas mówiła np ,,Nie możemy być razem bo masz żonę '' albo ,,Nie możemy być razem bo należysz do innej kobiet '' itp

Roxi_w

Wątek telenoweli skupia się na czym innym niż na wielkiej prawdziwej miłości . Tak zwykle jest na telenowelach z wątkiem sensacyjnym .Chociaż na Za głosem serca i Obronie honoru było dużo ładnych par .

ocenił(a) serial na 8
Roxi_w

Mnie się nie podoba, że Lucia przyjęła Santiago wiedząc, że nawet nie spotkał się z żoną i nie omówił z nią planów rozwodowych. Wiedziałaby na czym stoi. A tak jaką ma gwarancję, że zostanie przy niej? Obstawiam, że kiedy Santiago spotka się z Leticią i ona go omami wciskając bajeczki o kochającej żonie to ten ulegnie i zostawi Lucię. Wtedy będzie wielki płacz.

Lineczka_filmweb

Też mi się nie podoba. Niby miała zasady i żądała, żeby rozstał się żoną, a znów z nim jest. On nawet pozwu nie złożył.
Nawet w hotelu między Aną Laurą a Ramirem nie było ognia. On o nią nie zabiega, nawet niczego nie przygotował, gdy ją porywał. Santiago jest nachalny, a Ramiro zbyt bierny.
Dziś drażniła mnie Maribel, wykorzystuje Javiera jako narzędzie wzbudzania zazdrości.

ametyst0

Ja jej w ogóle nie lubie. Ani nie jest dobra ani zła. Ja mam wrażenie jakby Romiro w Ana Laury nie widział kobiety .Więcej miał chemi z Letica

Lineczka_filmweb

Myślę, że może tak być, tym bardziej, że sam powiedział, że ją też kocha. On ogólnie szybko zmienia zdanie. Na pewno lepiej by było gdyby chociaż wystąpił o rozwód. Ma tylko jego słowo. A co ona oni tak na prawdę wie? On sam mało pamięta.

ametyst0

Ramiro zabrał wcześniej Anę Laurę do hotelu i chciał spędzić z nią noc, ale Laura nie była gotowa. Santiago nawet jako Marcelo rzucał te swoje romantyczne teksty, a ten list który podyktował Ginie to już całkowita porażka.

ocenił(a) serial na 8
pati1109

Odcinek 58

Najlepsze były sceny z wizyty Leticii u Valentina. Śmiałam się na cały głos, gdy zakrywała nos chusteczką a później rozkładała ją na krześle by usiąść. Angie była genialna! Aż mi się Teresa przypomniała, gdy pokazywała matce kuchnię w nowym "gniazdku".
Pewnie Leticia i Valentin prędzej niż później dojdą do porozumienia i będą wspólnie spiskować by rozdzielić Laurę i Ramiro.

Podobały mi się retrospekcje z Santiago w szpitalu i podczas rehabilitacji. Remedios bardzo mu pomogła, to dzięki niej wrócił do zdrowia. Spotkanie Santiago z ojcem poruszające, zwłaszcza ich przytulas. Facundo tak łatwo nie odpuści, chce odzyskać syna, chce by Marcelo do niego wrócił.

Inaki szpera i węszy w sprawie wyjazdu Leticii do CP w dniu śmierci Jenifer. Facet ma głowę na karku, szuka i drąży. Będzie miał haka na Leticię. Ciekawe czego sobie zażyczy za dyskrecję, ślubu i podziału majątku? Powrót Marcelo może mu pokrzyżować plany.

Valentin był żałosny, gdy kreował się na ofiarę. To psychol i to kompletnie odrealniony. Jak może porównywać Laurę z Giną? To jak niebo i ziemia, ogień i woda. Dwa przeciwieństwa. Gina tyle krzywd mu wyrządziła a ten nadal ma na jej punkcie obsesję i wszystko jej wybaczył. Przegięcie. To chore!

Podobała mi się postawa Ramiro podczas konfrontacji z Mariano. Wujek w ostatnich odcinkach sobie grabi. Ściemnia, nie potrafi a raczej nie chce wyjaśnić co zaszło z Giną.

Rozpacz Julietty w ogóle mnie nie rusza. Obawiam się, że odnajdzie Javiera i poprosi go by oddał bratu wątrobę. On się pewnie zgodzi, może nawet ucieszy z odnalezienia matki. Jak tak Juliecie zależy na Danielu to czemu nie ściągnie do kraju jego ojca? A może Tadeo nim jest a nie ten bogacz?

Super była scena z Javierem i Maribel w restauracji. Ładnie się jej postawił i ją ściągnął na siebie. Nie wolno marnować jedzenia. Szkoda go dla Maribel, bo świetny z niego facet. Niech się w niej odkocha, ta dziewczyna na niego nie zasługuje. Umówiła się tylko po to by zrobić Orlando na złość. Żenada.

Niestety Laura szybko wybaczyła siostrze i jeszcze wstawiła się za nią u Babki. Leticii kolejna akcja ujdzie płazem (ile się na nią gniewali, dzień? ), już urobiła Babkę opowiadając jej o Marcelo. Zrobiła z siebie ofiarę a z Ramira intryganta, który chroni swojego przyjaciela. W tym drugim ma rację. Ciapek ukrywa informacje o Marcelo a co gorsza o Lucii też. Jak się mu dostanie od rodzinki Laury i od niej samej to w pełni zasłużenie!

Lineczka_filmweb

Ana Leticia była boska z tą chusteczką. Jej teksty też genialne.
Inaki drąży temat. Pewnie będzie chciał ją szantażować, ale ona jest sprytna. Obstawiam, że coś na niego znajdzie.
Javier marnuje się przy głupiej Maribel. Mógłby być z Adrianą, skoro Mariano woli feministkę.
Ana Laura mnie rozczarowała, za szybko wybaczyła siostrze.

ocenił(a) serial na 7
Lineczka_filmweb

mnie zanudził ten odcinek ,wkurzają mnie te ich wspomnienia bo więcej sie w nich dzieje niż w rzeczywistości..
Większość akcji zdarzyła sie jakieś 3 lata wstecz..i Wolałabym oglądać ten serial od tamtego momentu i potem mieć ,,3 lata później'' niż ciągle wracać do przeszłości podczas gdy teraźniejszość zwykle stoi w miejscu.

Ogólnie podoba mi sie ten serial ,ciekawe wątki ,fajne postaci ,dobrzy aktorzy ale ciągle czegoś mi w nim brakuje .
Po pierwsze dobrego wątku miłosnego ..historia Santiaga i Any Luci zapowiadała sie super a obecnie szału nie ma .
Szczerze mówiąc najbardziej odpowiada mi gdy bohaterowie nie przepadają ze sobą lub wręcz darzą się nienawiścią ale na skutek czegoś/kogoś biora ślub ,muszą sie nauczyć razem życ , zaczynają patrzeć na siebie z innej strony. Nienawiść zmienia sie w miłość a w tym wszystkim jest jeszcze chemia ,prawdziwa namiętność ..tak jak w ,,Zakazanym uczuciu'' lub ,,Za głosem serca '' . .te sceny jak się oglądało to wow a chemia miedzy bohaterami była taka,że aż iskry leciały ;D
Po drugie ta telenowela jest dla mnie za grzeczna .. nie licząc Letici w seksownej bieliźnie która kokietuje Ramiro to scen seksu praktycznie tutaj nie ma ..ani jakiś morderstw .. nawet śmierć Jennifer pokazano po fakcie we wspomnieniach co bardzo mi sie nie podobało ...
Brakuje mi również porządnego czarnego charakteru ..Evaristo to dla mnie taki dziadzio z mafi ..śmiac mi sie chce na jego widok .Leticia to dla mnie rozkapryszona panienka ,lekko psychiczna..genialna ale nie wzbudza strachu ..Może Marcelo da radę ..
Nie ma tu również wątku ciąży czy ślubów nad czym ubolewam i mam nadzieje,że z czasem sie coś takiego pojawi.
Naprawdę oglądałam wiele telenoweli i widziałam podmienianie dzieci,porwania , ucieczki sprzed ołtarza , wypadki ,zemsty czy morderstwa które naprawdę robiły wrażenie . Tu wszystko jest takie właśnie za grzeczne choć zapowiadało sie,ze będzie inaczej.



ocenił(a) serial na 8
pati1109

Retrospekcje są po to by były tajemnice w telce i wątpliwości. Gdyby dali najpierw akcję z przeszłości a później przeskok 3 lata później to dostalibyśmy wszystko na tacy. Mnie się akurat retrospekcje podobają.
Zgadzam się z Tobą co do wątku miłosnego. Brakuje takiego pełnego pasji. Pisałam już o tym. Lucia z Santiago od początku mnie nie przekonują.
Dla mnie super czarnym charakterem jest Leticia, to ona nakręca akcję. Evaristo zaczyna irytować, jest jeszcze psychol Valentin no i powracający Marcelo.
Nie wydaje mi się by TVA było za grzeczne. Mieliśmy hot sceny Marcelo z Leticią, Leticii z Danielem, Giny z Valentinem, Wujka z kochankami. Moim zdaniem od pewnego momentu (odcinki 40/45-54 jakoś tak) akcja siadła i za wiele w telce się nie działo. Mieliśmy sporo przegadanych odcinków, dopiero od poniedziałku akcja ruszyła.

ocenił(a) serial na 7
Lineczka_filmweb

Dla mie to nie były hot sceny ;p wszystko tak w skrócie ;p

pati1109

Nie będę spoilerować kto z kim ale zapewniam Cię,że będą takie 'hot scenki' ;)

pati1109

Ja tez bym tak wolała. Nie lubię jak jest tyle retrospekcji .

pati1109

W obronie honoru ,tez jedna para sie nie lubiła, dlatego była moją ulubioną :)

pati1109

Mi tez brakuje porwań i moderstw, ale dobrze, że Ana Lucia nie zaszła w ciążę.

ocenił(a) serial na 7
Lineczka_filmweb

Javier niech sie zwiąże z tą śliczną sekretarką :)

pati1109

Albo z Suzi

pati1109

Marabel do niego nie pasuje.

Roxi_w

Dziś odcinek był dobry . Za namową Santaga Inaki zgodził się oddać kawałek wątroby Danielowi . Powiedział, że robi to tylko dla niego ,a nie dla kobiety ,która go urodziła . Myślę ,że jednak będzie chciał od niej pieniądze i sumie dobrze .Babka i Laura znowu uwierzyli Leticy i jej wybaczyli .Teraz Leticy jest poszkodowaną przed którą ukrywa się mąż .Końcówka była najlepsza. Ciekawe jak Marcelo wyjaśni Lucia, dlaczego jego ojciec nazwał go Ana Letica .

Roxi_w

Tak odcinek całkiem niezły. Bardzo podobała mi się scena kiedy Iniaki rozmawiał z Marcelo, było mi go szkoda kiedy opowiadał mu o swoim dzieciństwie związanym z matką, po raz pierwszy pokazał swoją wrażliwość, choć jest dorosły widać jak bardzo mu jej brakowało przez całe życie a tymczasem jak ją odnalazł jest dla niej tylko kawałkiem wątroby dla jej akceptowanego syna... poza tym daje dobre rady Santiago.
Super też była scenka w szpitalu, kiedy Leticia odwiedziła Danielita, Leti jak zwykle niesamowita :-) no i przypadkiem dowiedziała się od Juliety o ich pokrewieństwie. Teraz już nie musi się tłumaczyć przed Iniakim z Costa Paraiso.
Jeśli chodzi o sam początek, krótko trwała stanowczość babki do Any Leticii tak jak i zachowanie Laury wobec siostry, tak szybko zapomniała jej podły postępek z Ramiro, ech szkoda gadać.. jeszcze te ich przytulasy, Leti jak zwykle zadowolona z przebiegu wydarzeń, czułam, że długo to nie potrwa ale nie myślałam, że tak szybko, nadzieja pozostaje w Mariano.
Koncówka też niespodziewana, zobaczymy jak się będzie tlumaczył Santiago przed Lucią albo przed ojcem, bo zawsze może powiedzieć, że Facundo sam się pomylił co do imienia...

ocenił(a) serial na 7
anka_ka

A ja znowu sie nudziłam ,podobała mi sie tylko końcówka czyli rozmowa Evarista z Leticią i pomylenie imion przez Facundo.

pati1109

Pewnie chciałabyś aby cały czas się coś działo. Ja tez myślałam, że ta telenoweli będzie więcej akcji :)

ocenił(a) serial na 7
Roxi_w

No po prostu ostatnie odcinki to ciągłe rozmowy ..tej z tym ,tego z tamtym.. nic poza rozmowami sie nie dzieje .

pati1109

Zgadzam się, odcinek straszliwie nudny. Wszystko nudne i przegadane po 1000 razy. W "Otchłani namiętności" trudno znaleźć odcinek bez spoliczkowania. Tu natomiast żadnego naprawdę kontrowersyjnego wątku, nuda. Kiedy Facundo wyszedł w szlafroku, przyszedł mi do głowy jakiś wątek romansowy. Gdzie te romanse mężów z kochankami własnych żon, spektakularne porwania, bezwzględne kobiety zdolne naprawdę do wszystkiego, naprawdę gorące sceny, gdzie ci protagoniści pełni inicjatywy i pomysłów?

ocenił(a) serial na 7
ametyst0

też zadaje sobie te pytania ,w końcu ktoś kto mnie rozumie ;p

ametyst0

Oczywiście to wasze zdanie, mnie wcale nie nudził, owszem może niektóre sceny przynudzają np Ernestina z Leonor czy Ramiro... może nie ma w tej telce typowych klasycznych schematów, bezwzględnych czarnych charakterów czy typowych porwań lub ciąż głównych bohaterek itd. ale właśnie na tle tych wszystkich telenowel ta jest właśnie inna, tajemnicza i to mi się w niej podoba, tak jak i świetne postacie napędzające telkę, np Leticia, Marcelo (nie myląc z Santiago) Valentin, Iniaki, w końcu jeszcze nie wszystko zostało pokazane.
Było też dużo intrygujących,ciekawych scen, ale przecież nie codziennie takie będą, czasem odcinek jest bardzo dobry, czasem średni a i czasem nudny.

ocenił(a) serial na 8
anka_ka

Mnie też się podoba, że ta telka nie jest zbytnio odrealniona. Bicie piany o nic przez bohaterów byłoby po prostu słabe. To nie jest telka w stylu Telemundo, gdzie mamy akcje na pierwszym miejscu, ale też i trochę absurdów. TVA to coś w rodzaju thrillera psychologicznego, gdzie możemy obserwować przemiany zachodzące w bohaterach, motywy nimi kierujące. To ciekawe studium postaci, pełne kontrowersji.

ocenił(a) serial na 8
ametyst0

Jak to nie ma kontrowersyjnego wątku? Już wymieniam:
* choroba Marcelo, który najprawdopodobniej ma rozdwojenie jaźni, walka z samym sobą
* Leticia - chodząca kontrowersja
* Marcelo jako Santiago związany z Lucią, która jest siostrą jego żony
* Soledad porywająca Lucia i wmawiająca jej że jest jej matką
* miłość Leticii do Mariano
* wątek z Juliettą i jej synami
* zemsta Valentina
* romanse Mariano

Jeszcze mogłabym wymieniać. Jest sporo kontrowersyjnych i ciekawych wątków w telce, na to bym nie narzekała. Największy mankament to przeciąganie akcji i przegadane odcinki w których za wiele się nie dzieje.

Lineczka_filmweb

Zgodzę się, co do Valentina, no i może co do wyrodnej matki. Najczęściej telkowe matki porzucają dzieci, bo nie mają wyjścia, ale kochają swoje dzieci. Romanse Mariano - wielu facetów w telkach miała mnóstwo kochanek. Chyba wszystkie choroby świata w telkach już były. Rywalizacja między siostrami o faceta to też częsty motyw. Miłość Any Leticii do Mariano jest bardzo delikatnie przedstawiona. Wbrew pozorom wszystko jest bardzo grzeczne. Nawet sceny łóżkowe są niezwykle subtelne. Poza Aną Leticią uwodzącą Ramira nie było nic szczególnego. Jest potencjał, ale za dużo gadania. Ten sam temat jest wałkowany 100 razy. Po co Ana Lucia po raz kolejny gada z Remedios o Santiago, zamiast tego mogłaby być scenka z szarfami, skoro nie wyjeżdża niech wróci do zespołu. Ostatnio scen wartych obejrzenia jest bardzo mało, może 3 na odcinek. Gdyby skrócić parę zbędnych rozmów o niczym, byłoby ciekawej. Ana Laura studiuje, a nigdy nie mówi o uczelni. Mogłaby dalej rozwijać karierę muzyczną. Czegoś brakuje.

ocenił(a) serial na 8
ametyst0

Oczywiście sporo chorób było w telkach poruszanych, ale według mnie wątek Marcelo jest nader ciekawy i świetnie zrobiony (nie mylić z Santiago). Mamy tutaj chorobę psychiczną i ujęcia które mrożą krew w żyłach (np. dotkliwe pobicie Daniela).
W wątku Wujka nie chodzi o same romanse, ale o powiązanie z Giną, o to że zabawiał się z nią w toalecie gdy obok na sali czekali na nich narzeczony i narzeczona, o jego udział w śmierci Giny, do tego dochodzi toksyczna i kontrowersyjna miłość Leticii do Wujka.
Co do miłosnych scen to delikatnie mieli Lucia z Santiago, za to Leticii z Marcelo są dość odważne jak na telki, tak samo Giny i Valentina.
Mnie też wkurzają przegadane odcinki i sceny, za dużo tego. Mogli skrócić telke o 20 odcinków i pominąć takie zamulone wątki/sceny/ujęcia, to wyszłoby produkcji na dobre.

ocenił(a) serial na 7
ametyst0

Zgadzam się z tobą W 100% :)

anka_ka

Mnie też się podobała scena kiedy Leticia odwiedziła Daniela .Myślę, że Santago powie Lucia, że się pomylił, ale to będzie kolejna postać, która pozna prawdę.

ocenił(a) serial na 8
pati1109

Odcinek 59

Końcówka z Fernando mylącym Lucię z Leticią - mocna! Aczkolwiek nie szykuję się na żaden przełom. Santiago już zadba o to, by prawda nie wyszła na jaw. Pewnie odciągnie ojca na bok, poprosi o dyskrecję a Lucii wciśnie bajeczkę o zwykłej pomyłce. To byłoby jak najbardziej w jego stylu.

Osłabił mnie Santiago, gdy w rozmowie z Inakim powiedział, że nie chce i nie będzie tchórzem. On już nim jest, za późno. Przyznam, że zdziwiła mnie postawa Inakiego, który postanowił jednak oddać Danielowi część wątroby i zrobić to dla przyjaciela. Nie jest zły, ale nie jest też bezinteresowny, to egoista. Coś mi tu śmierdzi. Nie zdziwię się jeśli Inaki zażyczy sobie w zamian pieniędzy. Jeśli tak zrobi to nie będę go krytykować. A niech ma, dlaczego nie? Julietta się nim nie interesowała a teraz oczekuje by był bohaterem i z radością poświęcił się dla brata?

Chciałam by Soledad wpadła w rezydencji na Laurę albo Leticię a najlepiej na obie. Szkoda, że tak się nie stało, ale co się odwlecze to nie uciecze.

Świetna była scena z Leticią odwiedzającą Daniela. Kiedy stukała go palcem w czoło to przypomniała mi się Graciela w Za głosem serca (dla niezaznajomionych z tematem - matka Montserrat, którą grała Angie ).

Bezcenna mina Valentina, gdy Laura odeszła z Ramirem. Dobrze mu tak! Laura trzyma go na dystans, już mu nie ufa. Fajne ujęcie gdy złapali się z Ciapkiem za ręce. Ciekawe jak długo potrwa ich "sielanka"?

Babka z Rodrigo randkują na całego. Im też się należy coś od życia, czekam aż zorientują się w sytuacji.

Feministka dobrze przygadała Juliecie, miała 100% racji odnośnie jej mężulka.

Leticia dopięła swego, wyszła przed rodziną na ofiarę Marcelo. Pogodziła się z Babką i Laurą (nawet podobało mi się ujęcie, gdy się przytuliły), teraz tylko czekać na zgodę z Wujkiem.
Pogubiłam się w tych wszystkich gierkach Evaristo, ciekawe czy on je jeszcze ogarnia. Może dlatego zaczął zapisywać sobie szczegóły w notesie? Świetna scena z Leticią w samochodzie, zwłaszcza ujęcie gdy ją komplementował i zmierzył wzrokiem od stóp do głów. Było w tym coś niepokojącego.
Podobała mi się stylówa Leticii z tego odcinka. Angie ma fantastyczną figurę!

Lucia z Santiago mnie nudzą, są bez ikry. Nie kupuję ich wielkiej miłości. Mam dość kłamstw Santiago, którymi raczy ponoć ukochaną kobietę. Rozmowy o życiu Soledad i Lucii też mnie męczą, tak samo jak postać Remedios, która ukrywa prawdę "dla wyższego dobra".

pati1109

Odc.60 sredni a nawet nudny, w wiekszości przegadany. Jedynie najlepsza koncówka, oczywiście Leticia przebrana za Anę Laurę poszła na spotkanie z Marcelo, ciekawe co z tego wyjdzie czy aby czasem nie zostanie zdemaskowana. Najlepsze było to jak schodziła ze schodów i po drodze spotkała Leonor, nabrała ją i przy okazji sprytnie podpytała ktorą z nich Leonor bardziej kocha :)
Scena z Iniakim i Julietą też ok, tak myślałam, że nie robi tego bezinteresownie i poprosi matkę o kasę za poświęcenie, Iniaki był bardzo bezwzględny co do Juliety, ale należało jej się, póki co nie pomógł jeszcze bratu a już szaleje z zakupem mebli czy auta haha jest świetny, tylko źle traktuje ojca i za to minus.
Nie podobało mi się zachowanie Facundo w pensjonacie, cały czas podkreslał, że to on jest ojcem Santiaga/Marcela, trochę się wywyższał i tym samym robił przykrość Remedios a przecież powinien być jej wdzięczny że zajeła się nim jak własnym synem. Podoba mi się w nim jedna rzecz, że przygadał Soledad odnośnie całej sprawy z Lucią i nie popiera jej zachowania, w przeciwieństwie do syna wziął sprawy w swoje ręce i dobrze jej powiedział, może Soledad zacznie się tam kogoś wreszcie bać, dobrze że Facundo zamieszka w pebsjonacie, to go na pewno zbliży z synem i może ten zacznie sobie więcej przypominać. Mam nadzieję, że zapowiedź dzisiejszej końcówki da jutro lepszy odcineczek.