Ciąg dalszy dyskusji na temat Wspaniałego Stulecia i nie tylko ;)
Poprzednia część: http://www.filmweb.pl/serial/Wspania%C5%82e+stulecie-2011-645872/discussion/O+se rialu+%28sezony+1-+4%29+cz.+9,2681862
Zgodzę się do Ahmeda,że młody i chwiejny,ale te kłopoty ze złotem dla janczarów ściągnęla na niego babcia ,a ci wszyscy wysoko postawieni ,którzy jej w tym pomagali wiedzieli ,że może to sie skończyć buntem janczarów i śmiercią sułtana,a następnym w kolejce był jeszcze mały chłopiec,więc jakoś mi tu nie pasuje to,że w islamie de'facto przejęłaby władzę kobieta.
Czy nie łatwiej byłoby np takiemu wezyrowi zdobyć zaufanie młodego władcy i sterować nim,niż służyć kobiecie.
Może za bardzo myślę o współczesnym myśleniu muzułmanów i dlatego nie nadążam za myśleniem tamtej epoki.
Właśnie obejrzałam 132 odc WS i pojawił się tam współczesny wątek o prześladowanych uchodźcach ,tylko ,ze w drugą stronę :)
Z uchodźcami to znów podkreślenie wspaniałości państwa Sulejmana ;) Co do odcinka 132 - nadal się dziwię, że Mihrimah się nie rozwiodła po takiej scenie z Rustemem. I nie sądziłam, że kiedyś tak będzie, ale żal mi Hurrem. W ostatnich scenach pojawiła się muzyka z pierwszych sezonów, motyw ich miłości. Ładne to było.
No a miała taką szansę .dostała Pedra w prezencie :)
Kiedy Lutfi podniósł rękę na Sah to natychmiast się rozwiodła,a Mihri wystraszona i pokorna jak ciele.
Tylko Pedro skorzystał,bo odzyskał przypadkiem wolność :)
Ja nigdy nie lubilem Hurrem, ale rowniez musze przyznac, ze zrobilo mi sie jej troche zal. Cale zycie minelo tak szybko, zero spokoju i na dodatek ma swiadomosc co stanie sie z Bajazydem, poniewaz przepowiedziala jej to ta wiedzma. Niby osiagnela to co chciala, ale za to jakim kosztem. Mialas racje tzn. chyba Ty :-P nazywajac ja pusta krolowa w pieknej szacie. Smutne
Ja lubiłam Hurrem przez pierwsze 2 sezony,kiedy głównie musiała się bronić i umacniać swoją pozycję,a szło jej całkiem dobrze.
Potem ,kiedy to ona stała się tą atakującą i intrygującą,to jej postać jakoś mniej do mnie przemawiała.
Teraz kiedy oglądam ją w chorobie i cierpieniu ,to również mi jej żal,choć mozna by powiedzieć ,że zasłużyła sobie na to .
Teraz Hurrem stara się pozbyć Nurbanu, argumentując dokładnie jak starsza Valide (która, pamiętajmy, usłyszała kiedyś Hurrem szepczącą córce, że wszystkich zabije) - "trzeba się pozbyć tego smoka". Taka kolej rzeczy.
Patrząc na Kosem, dwa pierwsze sezony WS były niemal bajkowe. Wcale mi to nie przeszkadzało. Najbardziej zmęczył mnie trzeci, w czwartym już się pogodziłam z upadkiem ulubionych osób.
Mnie nie przeszkadza poważny klimat w Kosem i że od początku jest ukazana ostra rywalizacja oraz intrygi zarówno w pałacu jak i poza nim (zupełnie jak w Grze o Tron ;)) a życie w haremie wcale nie jest takie wspaniałe i kolorowe - gdzie w 1 sezonie WS harem ukazany jest tak, że każda dziewczyna/kobieta powinna marzyć o tym by się tam znaleźć...
Wydaje mi się, że Safyie właśnie do tego dąży i tak naprawdę jest jej wszystko jedno kto będzie siedział na tronie, byleby tylko ona mogła tym kimś manipulować. Tą akcją ze złotem zasłużyła sobie na wielki szacunek od janczarów i tych drugich (nie pamiętam jak ich nazywali w serialu :P). Zresztą podobno jej syn sam dał jej wielką władzę więc teraz to już próbuje stać się całkiem nietykalna.
"Czy nie łatwiej byłoby np takiemu wezyrowi zdobyć zaufanie młodego władcy i sterować nim,niż służyć kobiecie."
- Tutaj zwróciłabym uwagę na Derwisza ;))
Dziwi mnie to lekceważenie Ahmeta, skoro został właściwie jedynym pretendetem do tronu - Mustafa jest jeszcze mały. Gdyby Ahmeta zabrakło, zapanowałyby prawdziwe rządy kobiet - najwyraźniej janczarom to nie przeszkadza...
Safiye miała ogromne dochody, także za panowania Ahmeta. Pewnie na tym opierały się jej wpływy ;)
Tak, chyba tak. Chodziło mi o to, że też ma wplyw na Ahmeda. Na razie jednak nie zrobił nic na jego niekorzyść a nawet wydaje się mu szczerze oddany, choć po ostatnim odcinku jakoś nie jestem do końca pewna tej jego "wierności".
Może on (Derwisz) kocha się w mamusi Ahmeda ,więc mógł być zamieszany w śmierć poprzedniego sułtana ,a teraz temu służy ze wzgledu na Handan.
A po czyjej stronie jest ten Reyhan Aga ? (odpowiednik Subula) .
Dla mnie to dziwne było ,że lekarz rozwikłuje zagadkę otrucia sułtana i opowiada o tym strażnikowi haremowemu,a ten go zabija.
Mnie się wydaje, że Reyhan spiskuje razem z Sahinem chociaż tego też nie jestem w 100% pewna
Tam za bardzo wszystko pokomplikowane,kto dobry ,a kto zły,kto z kim trzyma itp .i jedyną przejrzystą postacią jest tam Nastia . Co do Reyhana możesz mieć rację ,bo ktoś musiał przeciąć łańcuch lwa,więc ktoś w pałacu trzyma z Sahinem.
Możliwe też, że jest kolejną stroną konfliktu...są jeszcze ci bandyci Celali (?), którzy są nastawieni przeciwko władzy. Reyhan na pewno jest zamieszany w śmierć sułtana, inaczej nie zabiłby tego lekarza...przynajmniej tak mi się wydaje ;)
Czy ma ktoś jakieś logiczne wytłumaczenie wątku z tą Fatmą? No bo skoro ona wypomina Hurrem wiek, to sama musi być od niej sporo młodsza. Hurrem trafiła do seraju jako bardzo młoda dziewczyna (według historii urodziła Mehmeda mając zaledwie 16 lat) więc gdzie, do diabła, mieszkała wtedy Fatma? Beyhan i Sah były mężatkami więc mieszkały w innych pałacach - to jest logiczne, ale skoro Fatma była młodsza od 16-letniej Hurrem, to dlaczego nie mieszkała w seraju z matką i bratem - sułtanem? Czy to było gdzieś wyjaśnione w serialu i mi po prostu umknęło?
Takie samo pytanie zadałam w poprzednim wątku ;) Nie jest wyjaśnione, poza wzmianką Fatmy, że czuła się zamknięta w tym pałacu i uciekła z niego tak szybko, jak to możliwe. Kombinując jak koń pod górę, można uznać, że serialowa Hurrem aż taka młoda nie była (np. miała 19-20 lat; na piętnastkę trafiając do haremu zupełnie nie wygląda), a Fatma, np. jako 14-latka, została już wydana za mąż.
O widzisz, nie zauważyłam Twojego pytania. Ja uważam, że Hurrem w pierwszym sezonie wyglądała zjawiskowo i bardzo młodo więc mogła być wtedy nastolatką. Później zrobiła się koszmarna. Mój mąż zauważył, że aktorce zrobił się zez w jednym oku, nawet ja nie zwróciłam na to uwagi :D:D Wracając do tematu, ten wątek pewnie trzeba sobie wytłumaczyć po prostu tak, że scenarzyści postawieni pod ścianą przez Meryem, musieli szybko coś wymyślić. Z racji tego, że Vahide dużo starsza, to wymyślili, że Hurrem była w niewoli dobrych kilka lat więc się zestarzała. Żeby dodać smaczku 4 sezonowi, podesłali sułtanowi-dziadowi młodą dziewczynę (współczuje jej), a skoro Mihrimah rozprawiła się z Sah, wymyślili jakąś Fatmę, która pasuje do wszystkiego jak pięść do twarzy ;)
Problem w tym, że Fatma jest wzmiankowana już w odcinku, gdy Valide umiera (III sezon) i wymienia wszystkie dzieci - najmłodsza jest właśnie Fatma. Więc gdzieś tam na peryferiach istniała... jeśli już koniecznie musiała wjechać do stolicy, mogła być chociaż przyrodnią siostrą Sulejmana, mieszkającą na prowincji. Tak to zrobili z Valide Hafsy matkę 8 dzieci Selima... Też myślę, że trochę za dużo tych sióstr-sułtanek.
Naprawdę sądzisz, że Hurrem wyglądała tak młodo? Kształty ma zupełnie kobiece. Kosem z drugiego serialu wygląda właśnie na 15latkę.
Ja już w gimnazjum miałam kobiece kształty więc w tym akurat niczego dziwnego nie widzę. Mnie się Hurrem w pierwszym sezonie podobała niezmiernie, ale to tylko moje zdanie ;) Kosem nie oglądam. Nie chcę się już wciągać w żadne tasiemce ;)
To prawda... odcinek Kosem trwa ponad 2 godziny :D Zerknęłam z ciekawości, ale postaram się nie oglądac kolejnych.
O ile dobrze pamiętam to było chyba wyraźnie powiedziane, że Hurrem miała 17 lat gdy trafiła do seraju.
Według źródeł historycznych to Fatma była starsza od Hurrem ,a Sah młodsza,a w serialu przedstawili to odwrotnie.
Być może pierwotnie scenariusz był inny i nie było planowana taka rozbudowa roli Fatmy .
Jak dla mnie to troszkę przesadzili z tym postarzeniem Hurrem,bo kiedy się odnajduje w 1543r (po śmierci Mehmeta) to nie mogła mieć więcej niż 40 lat ,a tu już menopauza itp. W tym samym czasie w Europie żona Ferdynanda Habsburga w wieku 43 lat urodziła 15 dziecko, a w WS się przejmowali tym ,że już Hurrem nie może dać więcej dzieci Sulejowi,jak on mógł sobie figlować z młodymi dziewczętami i robić im dzieci do woli :)
Dobrze ,że nie pokazali tych scen czułości Suleja z Walerią ,bo mogło by się to wydawać zbyt obleśne,a tak pokazują jak dziewczyna nie może się doczekać kiedy znów pójdzie do niego ...brrr..
Z tego co mi wiadomo menopauza w wieku 40 lat może się zdarzyć. Fakt, że to trochę wcześnie, ale moja mama mówi, że niektóre jej koleżanki, które niedawno przekroczyły czterdziestkę już skarżą się na uderzenia gorąca. To po prostu sprawa indywidualna, a wydaje mi się, że w przypadku Hurrem te kilka lat w niewoli nie wiadomo gdzie mogły trochę przyśpieszyć sprawę.
E tam... Raptem 2 lata niewoli ,a postarzała się chyba o 20lat. Wymyślili ten wątek ,bo aktorka w wieku menopauzalnym.
Z ta menopauza to jak dla mnie to taki wymyślony i rozdmuchany wątek bez sensu.
Co miał pokazać, ze Sulejman jako stary dziad może sobie używać i miec dzieci z młodymi naloznicami a Hurem już jest do niczego?
Przekwitanie to nie koniec swiata i nie powoduje ze kobieta od razu starzeje się o 20 lat i wyglada jak babcia i nic już nie może.
Mahidevran i Gulfem jakoś nie mdlaly i nie cierpialy takich katuszy jak Hurem, no i nie wyglądają az tak staro.
To śmieszne, tym bardziej że od urodzenia Cihangira minęło wiele lat i brak kolejnych potomków mu nie przeszkadzał. Może to ego starzejącego się faceta?
Mahi i Gulfem od lat z nim nie sypiają, więc nikogo ten aspekt już nie interesuje.
Tak w ogóle to przeglądając życiorysy tych sułtanek (kobiet Suleja, jego matki, kobiet jego potomków) to zauważyłem, że żadna z nich po 30 nie miała już dziecka. Trochę dziwne, prawda? Może uważali je już za stare baby i nie brali do alkowy tylko wymieniali na nastolatki, takie jak Valeria?!
Bardzo możliwe. W haremie było pod dostatkiem młodych kobiet, a ta, która miała już dzieci, powinna się była zająć ich wychowaniem.
Z tą menopauzą nie wiem, jak było w rzeczywistości, ale w serialu przedstawiono to tak, jakby sułtan nie powinien spędzać nocy "na próżno" z przekwitłą kobietą. Dlatego Hurrem tak chce to ukryć; może dlatego odsunięto kiedyś bezpłodną po komplikacjach Gulfem.
Ja tylko mówię, że to możliwe, ale chyba faktycznie trochę z tym przegięli.
Tak na marginesie... Jakiś czas temu czytałam książkę, której bohaterką była czterdziestoletnia Chinka żyjąca na początku XX wieku. Otóż na kobieta ta postanawia poszukać nowej żony dla swojego męża, jako że jej już rodzić nie wypada i gdyby przypadkiem zaszła w tym, jakże podeszłym wieku w ciąże to naraziłaby się na wstyd. Oczywiście męża tego nie kochała, bo był od niej głupszy. I miała przyjaciółkę w tym samym wieku, która zaszła w ciąże. Niestety przy porodzie wystąpiły poważne komplikacje i nie udało się uratować dziecka... Więc może faktycznie czterdziestka to już późny wiek na rodzenie, nawet dzisiaj to nie jest uważane za zbyt bezpieczne, a co dopiero w tamtych czasach.
Właśnie czytałam o Ludwice Marii Gonzadze, żonie Władysława IV i później Jana Kazimierza, która w pierwszą ciążę zaszła w wieku 38 lat, w kolejną - jako czterdziestolatka. Musiała na siebie bardzo uważać, unikać ruchu, nosić pas podtrzymujący brzuch; niestety dzieci zmarły w niemowlęctwie.
Z drugiej strony, ostatnie królewskie dzieci często rodziły się, gdy małżonka miała około 40. (Elżbieta Rakuszanka - 45 lat, Bona - 43). Na wsi bywało podobnie, nawet 47-50 lat! No ale chrześcijanin miał jedną żonę do wyboru ;)
Bona miała 33 lata akurat :)
No ale np. jej córka Katarzyna urodziła Zygmunta III Wazę w wieku 40 lat a córke dwa lata później.
Anna, żona Ferdynanda Habsburga, zmarła po porodzie w wieku 43 lat.
Ale potem Bona chyba była jeszcze raz w ciąży, ostatnio widziałam odcinek serialu, w którym królowa spada z krzesła na skutek czego traci dziecko.
To było to ostatnie, królewicz Olbracht. Jest też wersja, że przestraszyła się niedźwiedzia, który uciekł z klatki.
Jak dobrze, że nazwa wątku to "WS i nie tylko" ;)
E to tak jakby na 33 lata nijak nie wyglądała. Ech naprawdę cieszę się, że żyję kiedy żyję.
Według prawdziwych zdarzeń Fatma urodziła się w roku 1500 (rówieśniczka Mahi), a Hurrem urodziła się prawdopodobnie 5 lat później i trafiła w wieku 15 do Seraju :) Zdaje się, że to Sah była najmłodsza :P
Czy te omdlenie Mihrimah to objawy jakiejś choroby czy ciąży?
Czy Mihri razem z Rustemem wyjedzie do Hercegowiny czy raczej zostanie w pałacu?
Odniosę się do komentarza kogoś w poprzednim wątku, że 4 sezon jest najlepszy ze wszystkich. 4 część jest najsłabsza i najsmutniejsza. Nie ma dwóch wielkich gwiazd serialu (Meryem i Okana). Powtórka drogi Hurrem przez Nurbanu jest niezbyt ciekawa, na dodatek zaczynają za chwilę wszyscy powoli ginąć. Mustafa wciąga się w intrygi (nie sądziłem, że do tego dojdzie). A Hurrem przyjmująca spokojnie ciążę faworyty? To nie jest Hurrem. (10 część? Rozwijamy się :D)
Spokój Hurrem w tej kwestii to cisza przed burzą. Poczekaj trochę :)
Mustafie trudno się dziwić, już nie ma facet cierpliwości.
Masz rację, ale nie spodziewałem się intrygi przeciwko Wielkiemu Wezyrowi, choć przyznam że jest bardzo sprytna, aby zrzucić Rustema ze stanowiska bez rozlewu krwi :)
No bo tak to napisałeś (w odpowiedzi na post rafal4792, który pisze o Hurrem ), że zabrzmiało to jakby to ona uknuła intrygę przeciwko Rustemowi ;)
Widać słabo zaznaczyłem o czym piszę, dotyczyło to drugiego zdania Rafała, o tym że Mustafa już nie wytrzymuje ;)