PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=687989}

Za głosem serca

Lo que la vida me robó
2013 - 2014
7,8 911  ocen
7,8 10 1 911
Za głosem serca
powrót do forum serialu Za głosem serca

A obecne tutaj panie, na miejscu Monserrat kogo by wybrały? Przystojnego marynarza, czy bogatego zarządcę? I dlaczego?

sandia23

Dokładnie egoistyczny samolub z wiecznie skwaszoną miną ,tak samo było z jego kumplem Wiktorem,który pomógł Medinie,a podejrzenie rzucił na JL i uszło mu to płazem.

ocenił(a) serial na 8
sandia23

Alejandrowi Jose Luis zawsze próbował odebrać Montserrat, dlatego tak go nienawidził.

Monalia

Przepraszam bardzo, ale każdy ma inne zdanie i po to jest forum i przecież po to zadane zostało pytanie - kogo byśmy wybrały? - ja wybrałabym na 100% Alexandra.

ocenił(a) serial na 7
Monica_7

Coz twoj wybor:)

ocenił(a) serial na 8
Monica_7

Gdyby nie pomyliła Alejandra wtedy na plaży, może historia potoczyłaby się zupełnie inaczej ;-)

ocenił(a) serial na 9
Jaskier16

Dokładnie tylko Jose Luis. jak Angelika mu powiedziała ze widziala Montse z brzuchem to on by się nią zaopiekowali wziął to dziecko a Alejandro kazał jej usunąć dziecko tamtego mężczyzny. tego który zamiast niego siedział 7 lat w więzieniu. ja wiedzę finał tak w przedostatnim odcinku ona ginie uto pIona a Jose Luisowi i Alejandrowi udaje się uratować dzieci i każdy idzie ze swoim a z tylu następuje wybuch bomby wcześniej udało im się złapać Pedra i związać i ma on na szyji zegar z. Bomba która go rozrywa. chociaż oczywiście jego los w finale bardziej mi się podobał

ocenił(a) serial na 7
darjaa

Super:) niezle to wymyslilas:) apropo jl i a, to alechandro nie siedzial zA spalenie hajsu tylko jl a menu sie nawet to upieklo to nie fair. Jl jest Po prostu cudowny:) Tak samo angelica

ocenił(a) serial na 9
Monalia

Nie Angelika nie... ona coś ma z ustami czy zębami bo tak dziwnie mówiła.

ocenił(a) serial na 7
darjaa

Chodzilo mi o jej harakter ze jest cudowna, a z wygladu tez jest super tylko tu zrobili z niej chora. W teli kiedy sie zakocham wygladala super:)

ocenił(a) serial na 10
Monalia

Ale ta głupia Montserrat po tym co przeżyła z JL i po tym co on dla niej zrobił, to powinna bardziej rozpaczać po jego śmierci. I powinna nad tą trumną prosić go o wybaczenia, za wszystkie krzywdy jakie mu zrobiła i podziękować za to, że jak zwykle dzięki niemu może być szczęśliwa ze swoimi dziećmi.

użytkownik usunięty
sandia23

Zgadzam się z Wami, też wolę Jose Luisa! W ogóle miałam nadzieję, że jednak Jose Luis przeżył, bo przecież On wg mnie jedynie doznał oparzeń i bardzo zdziwiło mnie, że Alejandro przeżył, bo On chyba dostał kulkę w okolice serca, a scena z kościoła wskazywała na to, że jednak dostał w rękę... jak to możliwe? :

użytkownik usunięty

* :/
W ogóle jakby przeżył JL to byłoby ciekawsze zakończenie, a tak to, to tak jakby happy end Montse i Alejandra z tragedią w tle...

Po prostu typowe zakończenie telek :)

Po prostu kolejny absurd na korzyść Alejandra,dostał w rączkę a leżał jak martwy zamiast dzieci ratować.Mięczak

ocenił(a) serial na 7
Anais17

Jaka reke? Co to znowu zA absurdy przeciez w klate dostal strzala a nie w reke.. co to zA absurd pozniej jak sie zjawil z reka w szynie?

ocenił(a) serial na 7

Wlasnie to jakis kolejny absurd tez widzialam jak w klate dostal strzal na bank.

Monalia

Dokładnie dostał w serce,a miał rękę w szynie...

sandia23

Super wypowiedz,JL zawsze wszystko robił z myślą o szczęściu Montse,a ona go miała za nic...7 lat siedział niewinnie w więzieniu,a ona go nie odwiedziła,po wyjściu nie okazała wdzięczności.
Bo to kobieta bez serca była

ocenił(a) serial na 7
sandia23

Jesli o to chodzi to ogladalam final w oryginalne tylko, ale mocno przezyla jego smierc az wyszla z kosciola bo nie mogla tego zniesc. Dopiero po smierci go docenila w koncu. Wygladalo to tak gdyby to on byl jej najwieksza miloscia. Moze go nie kochala, ale Tak wygladalo. Szkoda tylko ze Tak pozno go docenila..

Monalia

Angelika była jedyną osobą która kochała JL,była gotowa wiele dla niego poświęcić.Za to ją podziwiam
JL był dla niej cudownie słodki i opiekuńczy,sprawił że ostatnie chwile jej życia były cudowne!

Jaskier16

Tak jak Monseratt wybralabym Alejandro:)

ocenił(a) serial na 7
ness85

Co takiego widzisz w tym mieczaku?

Monalia

To czego ty nie widzisz i nie zobaczysz każdy ma swoje zdanie:) Ty wolisz JL więc każda ma prawo wyboru nie musimy się wzajemnie przekonywać ile ludzi tyle opinii:)

ocenił(a) serial na 7
ness85

No my wunienilysmy bardzo duzo powodow dla ktorych wolimy alvareza. A skoro Ty uwazasz inaczej, to podziel sie z nami i wymien powody dla ktorych wybralabys almontego:)

ocenił(a) serial na 10
Monalia

Zgadzam się :) też jestem ciekawa co przemawia na korzyść Alejandra, bo dla mnie nie za wiele tego jest :)

ocenił(a) serial na 7
sandia23

Dokladnie :) 2 razy mnie zaskoczyl tylko ratujac zycie jl a drugi Raz oddajac za niego zycie w finale:) ale przez caly serial byl wiecznie naburmuszony i wogule idiota o czym tu wiele mowic:)

ocenił(a) serial na 10
Monalia

Najbardziej mnie wkurzało to, że od momentu kiedy dostał spadek to miał się za lepszego od innych. Wszystko chciał załatwiać pieniędzmi.

ocenił(a) serial na 7
sandia23

To tez ale wogule chodzil Jakby mial go*** w gaciach:) i taki z niego slabeusz , glowny bohater jest silny zawsze. On pokazalw bohatera tylko w finale

ocenił(a) serial na 1
Monalia

Oglądałam ten serial czasem ze względu na Josefine i Dimitria, którzy stworzyli świetną parę. Lubiłam też odcinki gdzie Monserrat i Jose Luis byli razem. Alejandro strasznie mnie wkurzal, nie byl ani przystojny ani nie wyróżniał się wieloma pozytywnymi cechami w przeciwieństwie do Jose Luisa. W Prawdziwym uczuciu u boku Eizy Gonzalez lubilam go, ale w tym serialu jestem całkowicie na nie. Scenarzyści przegieli ze śmiercią Refugia a jeśli chodzi o usmiercenie Jose Luisa to aż brak słów!! Za dużo stracił w życiu i na końcu jeszcze śmierć. Wolałabym koniec alternatywny a najbardziej, żeby Jose Luis przeżył i był z Monserrat. Jose Luis był przystojny, czarujacy, miał coś tajemniczego w sobie, ten głos, przyciągał swoją osobą.

ocenił(a) serial na 7
ms1819

Normalnie wyjelas mi to z ust:) wszystko co piszesz o alechandrze i jl sie zgadzam. Przegieli ze smiercia refugia i jl bo tylko dla nich i adolfa ogladalam ten serial. Szkoda tez tego adolfa ze to on musial zabijac. Lepszy final drugi gdzie almonte tez ginie:) tez lubilam ruliego jako guzmana z przepiekna niki, ale Tutaj go nie znosze od poczatku. Na sam koniec sie w koncu do czegos przydal:) ale jl Itak zginal, ale wogule ten pierwszy final to bajka. On tylko troche poparzony a zginal. Dzieciom nnic sie nie stalo chociaz zostali w tych klatkach, a alechandro dostal w klate, a ma reke w szynie:) paranoja:) odkad zginal refugio serial stracil wiele na wartosci, a potem bylo juz tylko gorzej:) ale alternatywa moze byc:)

ocenił(a) serial na 7
ms1819

Tak uwielbiam ten boski glos José Luisa :) i taki przystojniak mimo wieku:)

ocenił(a) serial na 10
Monalia

bosko to ujęłaś z tym "go**** w gaciach" :)

ocenił(a) serial na 7
sandia23

Dzieki:) ale ktos mi juz to podpowiedzial :) ale swieta racja:)

Jaskier16

Ten tekst przewodniej piosenki to w ogóle cud bo tłumaczenie na polski to tak jakby ją obydwoje i alejandro i JL śpiewali ale refren bardziej jakby JL bo właśnie on jest taka tragiczna postacią przez matkę monse wszystko stracił. Szkoda mi go bardzo. Myślałam ze to się skończy tak ze monse będzie z JL .... A alechandro ze umrze. Zaskoczylo mnie zakończenie. Takie dziwne. Nie wiem ale odczuwam pustkę jak serial sie skończył. I w ogóle pustkę ze ten JL umarl...

ocenił(a) serial na 8
meggy55

Telenowela wyborna :)
Potrafiła złapać za serce.

ocenił(a) serial na 10
Jaskier16

Do Montserrat pasował Alejandro, ale obaj z Jose Luisem byli dobrymi ludźmi.
Gdybym miała wybierać, to postawiłabym na tego pierwszego, bo od początku wzbudzał moje emocje, facet z charakterem, pasją, gdy kocha to na 100%, gdy się wkurza to też na 100%. Za Jose Luisem początkowo nie przepadałam, ale w drugiej połowie telki go polubiłam i życzyłam mu jak najlepiej.
Gdybym miała wybrać faceta dla siebie to postawiłabym na Dimitria po jego przemianie wewnętrznej albo na Adolfita jeszcze zanim stał się mordercą. Obaj byli świetni i to moje ulubione postaci męskie w telce.

ocenił(a) serial na 10
Jaskier16

Jako Montserrat to Almontego. Pasowali do siebie.
Natomiast ja bym wybrała Jose Luisa :)

ocenił(a) serial na 8
asiulka026

A dlaczego akurat Jose Luisa? :D

ocenił(a) serial na 10
Jaskier16

Zarówno wygląd jak i charakter mnie do niego przekonują. Natomiast nie lubię facetów w stylu Alejandra - ani charakateru ani wyglądu.

użytkownik usunięty
asiulka026

Czyli rozumiem, że lubisz jak ktoś przetrzymuje Cię przy sobie wbrew woli, nawet gdybyś była żoną innego mężczyzny, całymi dniami się upija i urządza awantury, każe dziecku Cię oszukiwać, używa podstępu żeby Cię przy sobie utrzymać, wynajmuje ludzi, żeby za Tobą chodzili, itd? Jose Luis tak naprawdę niewiele różni się od Pedra Mediny. Alejandro popełnił błąd dogadując się z matką Montserrat, ale przynajmniej nie zachowywał się jak psychopata.

ocenił(a) serial na 10

Chodziło mi bardziej o zachowanie Jose Luisa przed ozenieniem się z Montse

użytkownik usunięty
asiulka026

Ja raczej patrzę na całokształt. Jak dla mnie Jose Luis to bezduszny tyran, który nie zwraca uwagi na uczucia innych. Pokazał to po ślubie z Montserrat. Sam fakt, że nie powiedział, że Alejandro jest w śpiączce pokazał, że chciał mieć ją na własność, a nie być z nią, żeby oboje byli szczęśliwi.

ocenił(a) serial na 10

W sumie masz rację

ocenił(a) serial na 1
asiulka026

Ja tak samo wybieram Jose Luisa i to w stu procentach. Ktoś tu kiedyś ujął ze Monserrat jest w tym serialu dzi*ka i też się z tym zgadzam. To ona doprowadziła do tego ze Jose Luis tak sie zmienił, na koniec się ogarnal i był dobry bo taka jest jego natura. A Alejandro to burak i buc i jest taki oblesny, nie mogę tu na nieho patrzeć. Jest wyjątkowo NIE pociągający. Dlatego tylko i wyłącznie Jose Luis!

użytkownik usunięty
Jaskier16

Czytam te wszystkie wypowiedzi jak to Jose Luis jest lepszy od Alejandra. Serio? Tak wychwalacie jego charakter, czyżbyście oglądały inny serial? Porównanie:

Alejandro:
- Przed ślubem nie miał pojęcia, że Montserrat kocha kogoś innego. Sam powiedział, że gdyby wiedział o tym nigdy by się z nią nie ożenił.
- Gdy poznał prawdę w jego zachowaniu widać było przede wszystkim ból.
- Nigdy nie naraził Montserrat na niebezpieczeństwo.
- Nie odebrał dziecka matce nawet gdy już był pewien, że Laurito jest jego synem.
- Mimo prób ucieczki nie wysyłał nikogo, żeby ją śledził.
- Opamiętał się gdy przemyślał sprawę i porozmawiał z ludźmi, którzy zaświadczyli o niewinności Montserrat.

Jose Luis:
- Przed ślubem doskonale wiedział, że Alejandro żyje, jednak nie powiedział nic Montserrat. Do tego gdy w dniu ślubu dowiedział się, że Alejandro obudził się ze śpiączki, dalej nic nie mówił i kazał Lauritowi trzymać buzię na kłódkę mydląc mu oczy kłamstwami, że mamusi zrobi się przykro.
- Gdy dowiedział się o powrocie Alejandra zachowywał się jak psychopata. W jego zachowaniu widać było jedynie chęć zemsty i utrudnienia im życia.
- Naraził Montserrat na niebezpieczeństwo ukrywając się i strasząc ją w jej samochodzie. Po wszystkim spłynęło to po nim jak woda po kaczce, jeszcze próbował jej wmówić że zwariowała.
- Porwał Rominę, która pod jego opieką zachorowała i prawie umarła.
- Kazał pilnować Montserrat i Laurita, żeby nie spotkali się z Alejandrem.
- Jego dziecko musiało ciężko zachorować i prawie umrzeć, żeby się opamiętał.
- Mając żonę i opowiadając jej jak bardzo ją kocha, latał za Montserrat i kombinował jak tu ją odzyskać. Tak jakby tylko czekał na śmierć Angelici.
- Zamiast porozmawiać z ojcem Montserrat tchórzył i tłumaczył się, że na pewno go nie zaakceptują. Namawiał ją tylko na ucieczkę, która gdyby doszła do skutku zrobiłaby z niej ladacznicę w oczach całego miasta i mogłaby nawet zabić jej ojca.

W czym niby jest lepszy Jose Luis? Jakoś nie jestem w stanie zrozumieć Waszego zachwytu nad nim.

ocenił(a) serial na 8

Jose Luis jest przede wszystkim ofiarą. Rodzina Montserrat i wielu ludzi "zmówiło się" aby nie dopuścić go bliżej ukochanej.
Zachowania które wymieniłaś były już aktem desperacji z jego strony. Przypominam, że przesiedział 7 lat w więzieniu za pomoc właśnie Alejandrowi.
Gdyby naprawdę chciał grać nieczysto pozwoliłby aby Juventino zabił go na hacjendzie, a ten mu pomógł co zbliżyło Alejandra do Montserrat.
No i ta miłość go zabiła..

użytkownik usunięty
Jaskier16

Jest ofiarą jednak z własnej winy. Po pierwsze, gdyby porozmawiał z ojcem Montserrat zamiast się czaić i wymyślać wymówki to najprawdopodobniej zostałby jej mężem. Po drugie, miał przy sobie Angelicę, która była niesamowitą kobietą a on nie potrafił tego docenić tylko cały czas biegał za Montserrat chociaż ona otwarcie mówiła mu, że go nie chce. Z tym więzieniem i uratowaniem Alejandra przed śmiercią to były jedyne dobre rzeczy, które zrobił. Jego późniejsze zachowanie całkiem to przekreśla. Został skorumpowanym człowiekiem przy władzy, który wykorzystywał to, żeby utrudnić innym życie. Do tego trzymał na siłę przy sobie kobietę, która go nie kochała i której on sam tak naprawdę nie kochał oraz dziecko, które tęskniło za ojcem. Zaraz zaraz... Brzmi znajomo, co? Hmmm... Pedro Medina?

ocenił(a) serial na 8

Próbował 3krotnie porozmawiać z ojcem Montserrat.
Dwa razy przeszkodził mu Almonte, a za trzecim wyrzuciła go z posesji Graciella.
Doceniał Angelicę. Dbał o nią, kochał, był przy niej aż do jej śmierci, a później rozpaczał.
Jak długo trzymał Montserrat przy sobie? Parę dni? Tydzień? Później po szczerej rozmowie dał jej wolność wyboru.
Przez 7 lat czekał w więzieniu na to aby być znowu z ukochaną i nagle wraca Alejandro gotowy mu to wszystko odebrać w jednej chwili. Miał ponownie zostać kozłem ofiarnym i posłusznie zwrócić ukochaną rywalowi? W przypływie frustracji zmusił Montserrat siłą.
A w czym Alejandro był lepszy?
Wiedział doskonale o zamiarach Gracielli. Wykupił ją za długi Mendosów.
A kiedy padło podejrzenie zdrady Montserrat w furii wyrzucił ją z hacjendy, chociaż nie była niczemu winna, a w odwecie chciał ją zdradzić z Marią.

użytkownik usunięty
Jaskier16

Faktyczną przeszkodą była jedynie Graciela, chociaż niekoniecznie. Gdy był Alejandro wystarczyło, żeby Jose Luis zwyczajnie zaczekał. A on uciekał z podkulonym ogonem i wymyślał wymówki.
Tak doceniał Angelicę, że ją oszukiwał? Przecież latał w tym czasie za Montserrat i mówił, że ją kocha. Rodzice Angelici i np. Esmeralda też rozpaczali po jej śmierci, więc to żaden argument.
Parę dni? Wiesz, to że trwało to kilka odcinków nie znaczy, że w serialu to było kilka dni. Trzymał Montserrat przy sobie przez kilka miesięcy, a później dręczył przez jakieś dwa lata.
Jak Alejandro miał mu odebrać coś, co nie było jego? Jose Luis mógł mieć nadzieję, że po wyjściu z więzienia znowu zbliżą się do siebie z Montserrat, ale zauważ, że biorąc ślub wiedział, że ona go nie kocha tak jakby tego chciał. Gdyby naprawdę był taki dobry jak tu wszyscy piszecie to powiedziałby jej co wie i pozwolił wybrać.
Alejandro naprawdę pozwolił jej wybrać z kim chce być. Gdyby wybrała Jose Luisa nie zachowywałby się jak psychopata tylko usunąłby się. Widując się z synem zachowywałby się w cywilizowany sposób.
A Jose Luis to może nie zapłacił Gracieli?
Wyrzucił ją z hacjendy, bo dowiedział się, że trzymała kochanka w jego domu. Tak to wyglądało, każdy by się wkurzył na jego miejscu i każdy musiałby też ochłonąć po takiej sytuacji, żeby cokolwiek przemyśleć. Chciał ją zdradzić z Marią, ale zauważ, że tego nie zrobił.

ocenił(a) serial na 8

Ponieważ bał się, że rodzice odgrodzą go od Montserrat! Widział jak zareagowała matka i brat. Sam pomyślałbym, że tato musi być taki sam.

Myślę, że znacznie wydłużyłaś ten czas..

A Alejandro pozwolił Montserrat wybrać?
Kupił ją i oszukiwał przed ślubem. Gdy dowiedział się, że jest zakochana w innym siłą zabrał ją na hacjendę, kazał pilnować i zagroził jej, że zabije Jose Luisa jeżeli go znajdzie.
Alejandro miał prawo, a Alvarez nie miał prawa być zły?
Chcę ci tylko pokazać, że Jose Luis zachował się w drugiej części telenoweli tak samo jak Alejandro na hacjendzie.
Największą w tym winę ponosi sama Montserrat, która mamiła Jose Luisa uczuciami, a jednocześnie zasłaniała się "obowiązkiem małżeńskim" do którego została zmuszona przez matkę, która miała umowę z Alejandrem: jej ręka w zamian za pieniądze Almonte.
Gdyby Alejandro działał czysto zdobyłby Montse gestami i urokiem, a nie pieniędzmi.