A obecne tutaj panie, na miejscu Monserrat kogo by wybrały? Przystojnego marynarza, czy bogatego zarządcę? I dlaczego?
Zgadza się. Na początku Alejandro Almonte traktuje Montserrat jak rzecz. Obiekt pożądania, który może kupić od jej matki i który ma być za wszelką cenę jego.
Jako, że jesteś na 92 odcinku nie znasz całej historii - za jakiś czas sytuacja się zmieni a Almonte i Alvarez zamienią się rolami.
Co do Pedra Mediny.. Pedro Medina nienawidzi Alejandra ponieważ myśli, że przez niego stał się bezpłodny! Pedro nie ma klejnotów.
A cała sytuacja miała miejsce przed laty..
Medina jechał motocyklem, a z naprzeciwka prowadził ciężarówkę pijany Benjamin Almonte, który jechał z Alejandrem. Doszło do wypadku w wyniku którego Pedro został okaleczony, a Benjamin bojąc się konsekwencji zmusił Alejandra, żeby ten wziął winę na siebie, jakoby to on miał prowadzić samochód. No i tak zostało zapisane w kronikach policyjnych.
Kiedy Pedro chciał kupić ziemię od Alejandra polecił szefowi policji - Loreto - aby ten znalazł jakieś haki na Almontego. I wtedy wyszło, że przed laty Alejandro miał wypadek samochodowy. Medina szybko pokojarzył fakty i znienawidził Almontego. A sam Pedro wcześniej nie wiedział kto prowadził to feralne auto.
O rany, po dwóch latach wszystko doskonale pamiętam. Te role - Gracielli czy właśnie Pedra Mediny są wybitne. Naprawdę w dziedzinie telenowel to serial niezwykły. Takiego natężenia intryg i miłości nigdzie nie oglądałem. Muszę sobie odświeżyć i za niedługo obejrzeć ponownie! Moje ulubione wydarzenia to te na hacjendzie, gdzie Jose Luis za miłością swojego życia przyjeżdża na ranczo i pod przykrywką zarządcy usiłuje odzyskać swoją Montserrat zmuszoną do ślubu. Coś pięknego..
Ciekawe, wreszcie ta jego nienawisc nabala sensu i nie bedzie mnie to denerwowac. :P Juz myslalam, ze cos przegapilam albo, ze tworcy o czyms zapomnieli ale jednak nie. ;)
Jestem dopiero w polowie ale musze przyznac, ze "Za glosem serca" to jedna z lepszych telenowel jakie dane mi bylo ogladac, razem z "Teresa", "Santa Diabla" i "Milosc i przeznaczenie". Sa to tez jedyne telenowele jakie dalam rade obejrzec do konca. Czesto w telenowelach denerwuje mnie ta biernosc protagonistow albo bezsensowne zagrania, w tych telenowelach jako jedynych tego nie ma. Jeszcze "Cumbia Ninja" mnie na poczatku BARDZO wkrecila ale potem niesprawnie wprowadzili watki fantasy, protagonisci mieli jedna interakcje na WIELE odcinkow i fabula sie nie kleila. Ogolnie to meksykanskie telenowele sa chyba najlepsze, hiszpanskie sa tez bardzo dobre ale to nie tyle telenowele co seriale przygodowe z bardzi mocno nakreslonymi watkami milosnymi, tak "El barco", "El internado", "Las Chicas del cable" i "Los protegidos" uwazam za godne polecenia.
Wydaje mi się, że potem zostanie to wyjaśnione.
No właśnie powtarzana teraz w TV4 'Nie igraj z aniołem' jest bardzo infantylna, choć gra w niej Król telenovel - Levy. Tak samo było z wcześniejszymi 'Esmeralda' , 'Po prostu Maria' , 'Kotka'. Wszystkie takie miałkie były..
Zaciekawiła mnie jeszcze tylko 'Trzy razy Ana' - intrygująca historia się tam rozegrała. W ogóle Angelique Boyer w telenovelach jest przejmująca, genialna! Może zagrać bezwzględną intrygantkę, jak i głupiutką dziewczynę..
A czy 'Teresa' bądź 'Santa Diabla' mają konstrukcje telenovel pełnych intryg, ciekawych historii i postaci oraz miłości? Podobnych do ZGS.
Ogolnie to te wszystkie telenowele z Maite i Levy'm wydaja mi sie takie jakies... naiwne. Oni chyba nigdy innych postaci nie grali. W dwoch roznych serialach widzialam ich razem to ich bezradnosc az poraza. Maite jeszcze widzialam u boku innych aktorow w 2 czy 3 innych serialach i dalej to samo.
"A czy 'Teresa' bądź 'Santa Diabla' mają konstrukcje telenovel pełnych intryg, ciekawych historii i postaci oraz miłości? Podobnych do ZGS." Nawet nie masz pojecia. :P Teresa to wiele intryg a Santa Diabla to jedna wielka intryga.
Teresa ma wiele podobienstw do tej telenoweli, z tym ze wszystko jest troszeczke mroczniejsze. W Teresie jedne z glownych roli graja tak jak tutaj Angelique i Sebastian. :P Aktorzy, ktora tutaj graja Esmeralde, Amelie i Victora tez tam sa. Jesli dobrze kojarze to Angelique i Sebastian chyba nawet sa para w prawdziwym zyciu i chyba tam po raz pierwszy zagrali razem. Teresa jest to postac bezwzgledna, skupiona na osiagnieciu swojego celu, bardzo inteligentna i swietna manipulatorka, chce sie wyrwac z biedy (podobnie jak tutaj Graciela). Ogolnie to jest tak podobna sytuacja jak tutaj wiaze sie z jednym dla pieniedzy mimo uczuc do innego. Mysle, ze nic tym nie zaspoilerowalam (opisalam gora 5 pierwszych odcinkow).
W Sancie Diable glowna protagonistka tez knuje na prawo i lewo, tyle ze tutaj chodzi o zemste, a nie o kase. I chyba tylko tyle moge powiedziec zeby nic nie zaspoilerowac. :P Opisalabym jakies inne postacie ale nie da sie tego zrobic bez spoilerow albo klamania. :D Tak jak mowie - jedna wielka intryga gdzie niemal kazdy sobie rzepke skrobie. Pierwszy raz mialam takiego "mind f***a" na telenoweli. :D
A i jesli chodzi o ciekawie zbudowane postacie to wydaje mi sie, ze Santa Diabla w tej kategorii wygrywa iloscia i jakoscia tych postaci. W Teresie tez jest dobrze ale Santa Diabla to inna liga pod tym wzgledem, tylko trzeba poczekac az zaczna ujawniac tajemnice.
Historie obu oceniam jako rowno dobre, chociaz znowu Santa Diabla dzieki mniejszej ilosci odcinkow ma mniej zapychaczy.
Watek milosny jest silny w obu.
Ogolnie to radze obejrzec po odcinku tej i tej, zobaczyc ktora bardziej ci sie podoba i kontynuowac. Chociaz Santa Diabla moglby pojsc na pierwszy ogien bo to mil odmiana po Za glosem serca, a pozniej obejrzec Terese.