w sumie nie wiem jak zadać to pytanie :P
Kiedyś byłam mega fanką Lost, siedziałam godzinami oglądając kolejne odcinki, odliczałam dni do następnych.
Później przyszedł bodajże 4sezon i mi wena zdechła. Fakt że może to kwestia którejś tam przerwy w emisji i trudność ze wkręceniem się na nowo ale serial zrobił się jakiś taki..... nudny. Nie rozumiałam kompletnie co się dzieje. Ale tak totalnie się wszystko zaplątało że już nawet ciekawe nie było - ot popatrzeć żeby odznaczyć że zobaczone i może kiedyś się znowu rozkręci. ale te skoki w czasie mnie dobiły :/
teraz znowu zaczynam. Kończę pierwszy sezon (znowu jestem zakochana w serialu) i tak się zastanawiam czy to się ogólnie wszystko w jakąś całość skleca (czy po prostu zatrzymać się znowu a nie mordować ze zrozumieniem?) Oczywiście bardzo proszę o nie spojlerowanie bo ja bardzo uważna byłam żeby zakończenia nie poznać - skoro mam szansę dojść do niego samodzielnie to bardzo bym chciała zostać zaskoczona :)
Chcę wiedzieć tylko to czy to się wszystko w całość układa i czy wystarczy przebrnąć np przez 4sezon żeby znowu się ciekawie zrobiło (szczerze to to że to 4był to tak strzelam - wiem że jakiś statek tam był i część była w normalnym świecie..... nie no nie mam pojęcia o co chodziło :P )
no i czy będzie odpowiedź skąd te miśki polarne się wzięły bo to mnie zawsze strasznie ciekawiło :P
Przecież to już jest wyjaśnione w 3 sezonie! I tutaj też już to było tłuczone milion razy.
Tak, później się to wszystko zaczyna pomału składać w jedną całość,ale nie licz na to że wszystko zostanie wyjaśnione.
A mnie te skoki w czasie się właśnie bardzo, ale to bardzo podobały!
A sezon 4 faktycznie trochę męczący - strasznie dużo nowych wątków wprowadzali i się wszystko jakoś strasznie gmatwało . . .
Dla mnie 4 i 5 sezon jest najlepszy
-przeskoki w czasie
-akcja z Keamym
-dochodzi Faraday,Miles,Charlotte,Lapidus
-dużo akcji i ogólnie kompletna rozpierducha, którą uwielbiam heh
Dla mnie najlepszy to 5-ty!
A Keamy był niezły, nie opierniczał się koleś! No i Naomi, taka czekoladka smakowita.
Z tej czwórki, którą wymieniasz, tylko Lapidus jakaś pipa taka był, nic zupełnie nie wprowadził ciekawego swoją jakby zapijaczoną osobą!
No cóż, jak coś ciekawe się pojawiało, to raczej nie na długo!
Ona miała jakaś dziwną tą cerę, taka jakby brudna była..ale zdecydowanie była ładniejsza od Charlotte.
Eeee Lapidus to żadna pipa,od taki zapijaczony, podstarzały luzak. Taki charakter na Wyspie też się przydał, bo kto im dupska woził z miejsca do miejsca? :)
No tak, ale mi ten kocioł się właśnie podobał
Mnie najbardziej irytowało to, że jak się już wydostali z wyspy, to momentalnie zaczęło się w kółko pieprzenie i mega ciśnienie, że muszą na nią koniecznie wrócić!
Ja się właśnie cieszyłam że na nią wrócą i wkurzało mnie jak ktoś robił problemy, patrz Kate (no ale wiadomo że widz wie więcej od bohaterów).
Tak, sam powrót na wyspę i jego okoliczności okazał się rewelacyjny, był koniecznością no bo niby co dalej?
Tylko fakt, że ledwo wyjechali a już po chwili maglowanie o konieczności powrotu!
EDIT : wymazuję wszystko co napisałem ;] Bo przez niedopatrzenie pojawiły się tam spojlery, o których nie pisanie prosił autor tematu.
A co tu napisałeś? Nic nie widziałem . . .
Poza tym jakie spoilery? Kto by sobie nimi tu głowę zawracał!
Chyba nie ma nic gorszego od fanatyków.
To taki mały offtop i dygresja po skrytykowaniu Angeliny Jolie;)
ja bym sobie zawracała bo dopiero kończę sezon 1 :P a przy okazji dowiedziałam się że 3też chyba jakoś średnio oglądałam :P ale fajnie że mi się niedźwiadki wyjaśnią :)
ja ogólnie dobrze śledziłam akcje do czasu tej operacji. później to tak tyle o ile więc się totalnie pogubiłam.
dzięki wielkie za wyjaśnienia. teraz będę miała fun z dopasowywaniem sobie tego co oglądam z tym co piszecie. bo oczywiście nie mam bladego pojęcia o jakich postaciach mowa :) no i wnioskuję że chyba chyba jednak warto oglądać - może jak sobie będę wszystko na bieżąco oglądać to się w fajną całość wpisze. a nie to co kiedyś że jeden odcinek, później czekanie na następny, ja w tym czasie już zapomniałam co było w poprzednim i tak w kółko.
no i dzięki wielkie za niespojlerowanie :D
A, to rozumiem.
Dobra rada - nie wchodź tu więcej!
Na te fora, dopóki nie obejrzysz wszystkich odcinków 6-ciu sezonów, bo jeszcze przypadkiem i niechcący dowiesz się jak się serial kończy!
I o co w nim chodzi.
Bo . . . bo to mocno eksploatowane tematy.
Pozdrawiam i miłego oglądania.
GifMan dobrze ci radzi;)
No chyba że nie będziesz czegoś rozumieć, to wtedy możesz tu śmiało "walić".
nooooo staram się być uważna i dzięki temu przez tyle czasu nie poznałam jeszcze zakończenia :D bo w sumie wiedziałąm że kiedyś się zbiorę do serialu jeszcze raz :)
tak czy siak dzięki wielkie za info (ad spójności serialu).
no i pewnie że będę pytać jak czegoś nie będę rozumiała, chociaż mam nadzieję że tym razem kwestię przeskoków jakoś ogarnę :D
dzisiaj finał sezonu 1 :D
Jakby co . . .
Już My z Tortugą Ci tu wszystko wytłumaczymy ;)
I przekabacimy na Naszą stronę!
( taki żarcik oczywiście )
Raczej bardziej bym liczyła na Selene, bo ona to ma łeb do tego wszystkiego.
Widzisz że ja nawet nie pamiętam niektórych postaci.
Tak, oczywiście.
Ja też pamiętam te, które chcę pamiętać i jakbyś mnie zapytała o kilka też bym paru nie skojarzył.
Przy takiej ilości bohaterów to nie idzie wszystkich spamiętać (zwłaszcza jeżeli ktoś nie był zbyt ważny)
ostrożnie zaglądam :)
spoko, ja teraz na bieżąco będę więc w razie czego przypominać mogę :)
dziś zaczynam drugi sezon. kurcze schron otwarty - nie lubię tego schronu. Moja najulubieńsziejsza postać tam zginie - od tamtej pory duuuuuużo uroku serial stracił. Słyszałam że rzeczona osoba nie wraca pod koniec ale zawsze warto żyć nadzieją :P
Ale powiedzcie mi tylko - zakończenie jest jakieś "wow"? Bo pamiętam te wszystkie spekulacje z początków: że zakończenie było ustalone od początku i miało w fotel wbijać. będzie szok?
ZSGifMan na Waszą stronę czyli na którą? :>
" ZSGifMan na Waszą stronę czyli na którą? :> "
- na Naszą czyli:
NA CIEMNĄ STRONĘ ! ! !
Jak przejdziesz do Nas - będziesz razem z Nami rozprawiać się ze "słodzikiem i landrynkami" !
Będziesz: "hostile" i "the other" - postrach dżungli z waty cukrowej !
]:-[]
P.S.
" Ale powiedzcie mi tylko - zakończenie jest jakieś "wow"? "
- a o to więcej nie pytaj, bo jeszcze ktoś Ci za szczerze odpowie i będziesz mogła sobie darować oglądanie.
Zakończenie z pewnością nie jest z gatunku tych "wbijających w fotel", ale lepiej więcej nie zdradzać. I skoro dopiero zaczynasz drugi sezon to do finału masz jeszcze bardzo dużo czasu i fabuła zdąży tak wyewoluować, że nawet nie zdajesz sobie z tego obecnie sprawy. Ale wszytko po kolei.
spoko, spoko, nie chcę więcej :)
szkoda że bomby nie będzie ale co tam - ciekawa jestem jak oni te wszystkie cuda połączą ;)
Jak rozwijam obsadę LOST na FW to tak 60-70% to patrzę i myślę sobie:
- co to za gęby do diaska?!
A im niżej tym gorzej!
No bo są też powypisywani jacyś aktorzy, którzy występowali w retrospekcjach bohaterów, othersi itd. więc raczej ciężko ich wszystkich kojarzyć.
no ciężko spamiętać np pielęgniarkę która pojawiła się gdzieś tam w tle na 30s :)
a u mnie nareszcie połączenie i jest Pan Eco :) moja druga ulubiona postać :) chociaż Charliego i tak nie pobije nikt :P
No, Charlie jest jedną z moich ulubionych postaci, taki pocieszny gość.
Nie raz rozwala system swoimi tekstami.
Taki "Merry" Christmas ;-))
http://www.council-of-elrond.com/castdb/merry/merry4.jpg
A jeszcze na dodatek tak od czapy wymyślają zawsze nazwy zespołów, zwłaszcza jakich rock'owych czy metal'owych.
Ten "Driveshaft" niby świetnie brzmi, ale to nic innego jak "wał napędowy" !
A u nas były "Korba", "Sedes", "Big Cyc" czy "Sex Bomba" - więc czemu nie!?
E tam Mery.. Mery to już przeszłość, teraz jest Charlie
Czasy ( a właściwe mały epizodzik) z metalem mam już za sobą, więc nie orientuję się w takich zespołach.
Big Cyc to tak średnio metalowy :P
z tym wałem napędowym to zdziwko :) chociaż jakby się bardziej zastanowić to nie jest to taka głupia nazwa :P
A Charlie będzie najlepszy niezależnie od tego że w poprzednim wcieleniu był Hobbitem :P
Jak widzę jego fejs, to zawsze mi się ten hobbit przypomina!
Rock'owych i metal'owych tylko tak zaogólniłem, a polskie nazwy wypisałem takie głupkowate, niekoniecznie z tych gatunków.
A "Big Cyc" to z gatunku: "komediowy rock" !
Też się nie orientuję, bo to dawno temu było!
Ale "Sedes" pamiętam (lata 90-te), taka głupota punk'owa, przez moment się słuchało trochę . . .
Bosz, ale to człowiek kiedyś nie miał co ze sobą zrobić, a teraz nie wiadomo w co ręce wsadzić!
a dupa - ja mam kupę roboty a oglądam odcinek za odcinkiem durny serial :/ znowu!
Pamiętam że ostatnim razem 2pierwsze sezony w tydzień obejrzałam (przerwy były tylko na siku i krótki sen) oczywiście była to sesja :P
teraz sesji już nie ma ale jest kupa roboty a ja dzisiaj rano zaczęłam 2sezon i jestem już na 9odcinku! 9h z serialem dzisiaj przesiedziałam!
jessssu ale jestem durna. ale jeszcze tylko jeden odcinek :P
HARKOROWA OGLĄDACZKA jesteś!
To był gdzieś 2005 r. ?
Ja tam pierwsze 4 sezony oglądałem jak bozia przykazała grzecznie w "jedynce" z kilkumiesięcznymi przerwami.
Potem się zrobiłem niegrzeczny i mułem ściągałem odcinki zaraz po premierach w US. Oglądałem sobie z namaszczeniem 1 odcinek na tydzień, pomimo że w pewnym momencie miałem już wszystkie.
Skończyłem wiadomo w maju 2010.
To była BARDZO DŁUGA PRZYGODA!
Kawał życia przeleciał na wyspie!
ja zaczynałam grzecznie - premiery w TV :) w anglii wtedy przez rok siedziałam i się oglądało. ale że oglądanie w ten sposób mi kiepsko idzie (nie lubię TV) to po powrocie do Polski bezczelnie ściągnęłam wszystko z netu. miałam nawet zamiar kupić ale w UK to dvd dopiero zapowiedzią było a jak wróciłam do PL to już mnie nie było stać (w UK nie dość ze taniej to jeszcze funt ma "troszkę" inną wartość) no i w ten sposób stałam się tą niegrzeczną dziewczynką ;)
Też byłem bardzo niegrzecznym chłopcem!
Filmów tyle kiedyś naściągałem, że zapchało mi trzy dyski, znajomi się rozpuścili jak dziadowskie bicze a ja . . . obejrzałem raptem z 10-15% tego wszystkiego.
Nie było czasu, cóż życie i robota.
Teraz muszę płacić za C+ i HBO a na dodatek to Donek Kondonek chce nas ugrzecznić jeszcze bardziej tak hardkorowo na siłę!
Wszystkie fileshare jakoś poznikały ostatnio!?
P.S.
Weź kup zestaw 1-6 sezonów LOST na DVD za ok. 500PLN! Bezczele totalni!
Jak to możliwe, że część filmów (i to czasami naprawdę niekiepskich) jest po 5-7 złotych na straganie czy w kiosku na bazarku,a wejdziesz do sklepu czy empiku i kur...ka 50-70 złotych za 1 DVD ! ! !
Heh sprawdzałam kiedyś z ciekawości ile kosztuje cały oryginalny LOST . Kto im da 500 zł za płyty z serialem? Chyba debil jakiś. Później się dziwią że ludzie ściągają wszystko z internetu.
Ja oglądam za pierwszym razem w tv, to wtedy nie widziałam wszystko odcinków (nawet opuściłam połowę 5 sezonu)
a teraz mam wszystkie 6 sezonów z napisami na płytach.
" . . . mam wszystkie 6 sezonów z napisami na płytach. "
ŁaauuŁ! Super kolekcjonerska sprawa! Zazdroszczę!
Ja mam tylko w takim wydaniu właśnie 5 i 6, a dodatkowo 1-szy jako screen z AXN w kiepskiej kopii.
Ale mam za to OST LOST z sezonów 1-4 w mp3!
No i 13 missing pieces!
Na amazon.co.uk jest teraz cały serial na blu-ray za 55 funtów czyli jakieś 300zł, niedawno kupiłem :) Pierwsze 3 sezony identyczne co u nas w sklepach :)