PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=783982}

Zraniona miłość

Vatanım Sensin
2016 - 2018
7,9 430  ocen
7,9 10 1 430
Zraniona miłość
powrót do forum serialu Zraniona miłość

Jw. Jak na razie serial zapowiada się całkiem nieźle.

Dorisa_d

"A tak w ogóle to Grecy odzyskują ziemie dopiero po 500 latach kiedy już rozkwitło tam inne państwo, i to tylko dzięki pomocy zagranicy" Brzmi tajemniczo znajomo- jaki masz stosunek do małego państwa na Bliskim Wschodzie o nazwie Izrael? ;)

ocenił(a) serial na 8
Alee

No tak sytuacje są w pewnym stopniu porównywalne, szczególnie jeżeli chodzi o pomoc państw europejskich w tworzenia i "odtwarzanie" państw po wojnie

Dorisa_d

W porównaniu z Izraelem to trzeba by napisać, że w przypadku Grecji minęło tylko 500 lat. Ale nie odpowiedziałaś na pytanie ;) Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że minęło 500 lat, więc stracili prawo do tych ziem i powinni odpuścić (jeśli źle zinterpetowałam to mnie popraw ;)). Jak więc w tym kontekście oceniasz powstanie państwa po praktycznie 2000 lat?

ocenił(a) serial na 7
Alee

W sumie to ja jestem po stronie Greków i całkowicie ich rozumiem. To Grecy zbudowali Smyrnę (Izmir) i mieszkali tam nieprzerwanie od co najmniej X wieku przed Chrystusem. Czym wobec tego jest zatem te 500 lat panowania tureckiego? To były ziemie rdzennie greckie, helleńskie. W końcu Smyrna była częścią dawnej Jonii. Nie można odbierać Grekom prawa do tych ziem, bo 500 lat temu podbili je Turcy. To tak, jakby powiedzieć, że Polska nie powinna się odrodzić po zaborach, bo ponad 120 lat na tych terenach panowali zaborcy i te ziemie są już ich, chociaż zamieszkane rdzennie przez Polaków od tysiąca lat.

ocenił(a) serial na 8
Anonimowy_Anonim102

wszystko się zgadza, tylko że przez te 500 lat Izmir/Smyrna zdążyła się stać bardzo turecka, społeczność turecka która mieszkała tam już kilka pokoleń, uważała miasto jako swoje. Podejrzewam że gdyby było zdecydowanie więcej Greków mielubyśmy teraz Smyrnę. To co mogło też zmobilizować Turków do walki o Izmir to chęć Grecji do stworzenia Wielkiej Grecji, co według mnie było zbyt ambitne jak na Greków, Turcy bali się że jak oddadzą Izmir stracą cały kraj, gdyż Grecy nie chcieli się zatrzymać i szli "w głąb lądu" że tak powiem, byli traktowani jak okupanci i agresorzy.
Ogólnie sytuacja bardzo skomplikowana co jest pokazane w serialu.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Nie napisałam że powinni odpuścić, chodziło mi o to że nie można się dziwić Turkom że traktują Izmir jak swoje miasto (bo o Izmir i głównie chodzi) i chcą bronić ziemi na której żyją od kilku pokoleń (niżej napisałam to w innym poście).
Rację są po obu stronach.
Sprawa Izraela to inny temat równie jeśli nie bardziej skomplikowany, bo jeśli mają nie mieć państwa na tych ziemiach to gdzie i czy w w ogóle należy im się państwo, ja myślę że tak, ale nie jestem zbyt obyta w tym temacie aby to oceniać.
Zresztą to dyskusja na inny temat.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Mysle ze nam łatwiej ogląda sie serial historyczny, ktory nas nie dotyczy. Mozna zachować neutralność, widac turcy potrafią pokazac dobrych grekow i zlych turkow. Wiedzą ze ludzie sa dobrzy i zli po jednej i drugiej strony. Imperium osmańskie w czasach swojej swietnosci podbiło wiele terenow w tym greckich. Nie mozna sie dziwic grekom, ze chciało odzyskac swoje ziemie, gdy państwo osmanskie zaczelo chylic sie ku upadkowi.

ocenił(a) serial na 7
myszka4

Hilal pieknie wygladala w ostatnich scenach dziesiejszego odcinaka. Chłopakom asz szczeki opadly zwłaszcza Mehmetowi. Nawet Yildiz tak pieknie nie wygladala, chodz wszyscy sie zachwycaja jej urodą.

AnkaJ_3

Trzecia córka? No już dajmy im tego małego Cevdeta, niech dorobi się i syna ;)

AnkaJ_3

Właśnie obejrzałam 41. odcinek i zastanowiło mnie czy ten Esref jest naprawdę taki niekumaty. Gość przez tyle czasu przechowywał broń, chciał ją sprzedać, odwalili tyle roboty, żeby ją znaleźć, zginęli ludzie, Cevdet balansował na granicy wykrycia a ten uwierzył w tę bajeczkę, którą Tevfik odegrał? I jeszcze piszesz, że ich współpraca ma się zacieśnić? Współpraca z ewidentnym zdrajcą? Nie no, utwierdzam się w przekonaniu, że Esrefowi rozumu brakowało. I jeszcze ta strzelanina w lesie- tyle gadają, że ojczyzna w potrzebie, trzeba się poświęcić, walczyć, blablabla i zamiast iść na Greków wystrzeliwują siebie nawzajem. Bo moja wizja walki jest mojsza niż twojsza i ja broni Mustafie Kemalowi nie oddam, bo ja jestem najmądrzejszy na świecie, chociaż ogarniam tylko mały kawałek a tamten wie co robi. Do tego Esrefa to pasuje niepochlebne określenie mojego ojca na takie osoby- zawszony Turek. Może jednak w tym serialu ma wyraźnie wydźwięczeć osoba Mustafy Kemala i jego niepodważalna rola dla budowy republiki, może nie wszystko jeszcze w tej Turcji upolitycznione. W sumie serial jest bardzo odważny, nie bawi się w łopatologiczne my-biali, oni-czarni, ale jest dosyć obiektywny a to raczej mocno odbiega od propagandowej wizji, którą chce prezentować Erdogan.

Alee

A Esref, jak do tej pory mnie denerwował, tak teraz go wyraźnie nie lubię.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Ależ owszem, ja też im życzę małego Cevdeta, tym bardziej, że te córki nie są święte i wiele problemów im przysparzają. A Esref to faktycznie jakiś dziwny się zrobił w ostatnich odcinkach. Wyratował kiedyś Cevdeta, a teraz wierzy Tevfikowi jak Bogu, bo jeden raz go wybawił z opresji. Zresztą tarapaty dla Esrefa dopiero się zaczną i to chyba w końcu Tevfik się przyczyni do jego śmierci. No trudno, po prostu Esref taki zadufany w sobie, uważa, że sam najlepiej wie, co jest dla kraju dobre. Ja nie straciłam dla niego sympatii, po prostu chce dobrze, ale ufa nie tym ludziom, co trzeba. Może i brakło mu rozumu czy zdrowego rozsądku. Mnie też podoba się ten serial właśnie za ten obiektywizm, że zarówno wśród Greków jak i Turków mogą być osoby dobre i złe. Jeszcze chciałabym wiedzieć, czy to jest oparte na faktach historycznych, czy tylko na fantazji scenarzystów. Wojna taka była, postać Cevdeta też, ale w ogóle wydarzenia i sytuacje. Ile w tym jest prawdy, a ile fikcji.

AnkaJ_3

W jaki sposób to, że uratował mu życie i odegrał żałosną, ociekającą fałszem scenkę, powoduje, że przestał być zdrajcą? Nawet jeśli dał mu szansę to ograniczone zaufanie to w tym przypadku absolutna podstawa. Aż żałuje, że tej strzelaniny nie wygrali ludzie Mustafy Kemala, oni chcieli Tevfika postawić przed sądem wojskowym i dać mu to na co zapracował a Esref... ech, szkoda gadać. Zadziwiające, że on kieruje jakąś partyzantką, bo naprawdę to postać nie korzystająca z dobrodziejstw rozumu. Nie wiem dla kogo on chce dobrze, bo jak na razie ważniejsze jest jego ego od dobra ojczyzny.

AnkaJ_3

Czy dobrze przeczuwam, że Eszref będzie chciał się pozbyć Cevdeta po tym, jak go aresztowali? Chodzi mi o to aresztowanie po wywieszeniu tureckiej flagi.

ocenił(a) serial na 8
innertia

To niezupełnie tak. Esref powiedział tylko, że to bardzo niedobrze, że aresztowali Cevdeta. Nie będzie się go chciał pozbyć, chociaż już przestaje mu ufać. A chyba już jutro będzie odcinek, w którym Cevdet z pomocą Jakuba ucieknie z więzienia i napisze list do Esrefa z prośbą o spotkanie. Po czym Cevdet wyda Esrefa Grekom, sam osobiście go im przyprowadzi, żeby udowodnić Grekom, że jest wobec nich lojalny. Ale chyba umówił się na taki układ z Esrefem. No ale to będzie potem, a teraz Esref wylądował w greckim więzieniu. Niedługo Grecy każą Cevdetowi osobiście wykonać na nim egzekucję.

ocenił(a) serial na 7
HotChocolate90

Leon odpisze jej na.list w ktorym opisze co czuje do Hilal. Oczywiscie nie zdradzi jej imienia, "biedaczka" znowu się rozczaruje.

HotChocolate90

Ten Esref Pasza miał być takim geniuszem podstępu, co to wszystko wie i wszędzie wlezie, a jak na razie to się nie popisuje- z Mustafą Kemalem spiknąć się nie chciał, bo nie będzie splendor na kogo innego spływał, swoje za uszami ma- wioska Wasilija i Weroniki. A co najlepsze wszystkie plany są autorstwa Cevdeta, Pasza się nie popisuje sprytem i przenikliwością. Zaczynam się zastanawiać czy on by cokolwiek zrobił bez Cevdeta. Chyba że chcieli tak podkreślić inteligencję głównego bohatera, tylko nie zauważyli, że przez to Esref wygląda słabo i wydaje się na chwilę obecną, że rządzi tylko dlatego, że jest siwy i kojarzy się w Papą Smerfem ;)

ocenił(a) serial na 7
Alee

Obejrzałam wczorajszy odcinek do połowy jednak sporo się dzieje. Wygląda na to, że Esref nie jest do końca szczery z Cevdetem. Ale chyba numerem 1 była scena rozwodu Cevdeta i Azize.

ocenił(a) serial na 7
HotChocolate90

No i oczywiście Azize od razu ogłosi decyzję o ślubie z Tevfikiem. Jest tak samo pokręcona jak Szeherezada w "1000 i 1 nocy" - tam też wykręcała takie numery Onurowi-Cevdetowi i była tak samo niestabilna emocjonalnie.

ocenił(a) serial na 8
Anonimowy_Anonim102

Dokładnie. Też tak sobie pomyślałam. Co prawda w "Zranionej miłości" jest bardziej ogarnięta, niż w "1001 nocy", ale wczoraj - to było żałosne, kiedy przy Cevdecie prosiła Tevfika o ślub. Nie wiem, czy chciała w Cevdecie wzbudzić zazdrość ? I jeszcze tak temu Tevfikowi wierzy, o wszystkim mu opowiada, potrafi dochować sekretu (o miejscu ukrycia broni), czyli można by wnioskować, że bardziej jest z nim związana emocjonalnie, chociaż kocha Cevdeta. Może to dlatego, że naiwnie wierzy, że Tevfik jest gorącym patriotą, a Cevdeta uważa za zdrajcę Ojczyzny ? Poza tym, nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale w rozmowie sam na sam z Tevfikiem prosiła go o "białe małżeństwo". Tevfik się zgodził, bo zawsze o niej marzył, a - nikt oprócz nich nie będzie o tym wiedział. Chce, żeby wszyscy - łącznie z Cevdetem zazdrościli mu takiej żony jak Azize. A Szeherezada z "1001 nocy" była dużo gorsza. Zachowywała się jak idiotka i bardziej wierzyła innym niż Onurowi. Nikt jej nie zmuszał do ślubu z Onurem, ale jeśli zdecydowała się wyjść za niego - mimo wszystko - to powinna z nim być na dobre i na złe, a nie uciekać w razie kłopotów. No i w ogóle nie miała do Onura szacunku. Też było wiele takich scen, że ona tego swojego drugiego faceta Engina traktowała lepiej niż Onura np. gdy kupił i urządził dom, wychwalała go pod niebiosa, a Onurowi zarzucała, że sam bez niej kupił i urządził dom. Takich scen było więcej. Zaślepiona nienawiścią do Onura dążyła jak ćma do małżeństwa z Enginem, chociaż bez miłości i jej synek bardzo tego nie chciał. I wcale to nie miało być białe małżeństwo, a widać było, że ona nawet się nie potrafiła zmusić do pocałunku z nim. Ale trzeba było Onurowi dokopać. Tam grała straszną idiotkę, a dostała nagrodę za rolę Szeherezady. A tutaj jako Azize jest tak samo głupia niekiedy, ale bardziej uległa, no i tu Cevdet źle ją czasami traktuje. Niedługo będzie jakiś wiec i ona na nim przemawia, a ten ją zepchnął, mimo, że jest w ciąży. On na razie o tym nie wie, ale pod koniec pierwszego sezonu dusił ją za szyję, gdy była w areszcie, a wiedział już o ciąży. Moim zdaniem ta aktorka _ Berguzar Korel - o wiele lepiej zagrała jednak rolę pielęgniarki Azize .

AnkaJ_3

Szeherezada do tego traktowała swoje dziecko jak jakiś tobołek, który można rzucać z kąta w kąt. Oglądałam serial w sumie na wyrywki, ale pamiętam ostatnie odcinki, kiedy jej syn chciał być z Onurem, a ona mu zabraniała i te wszystkie akcje z tym ślubem z tym starym dziadem (Enginem? ;) ).
Azize faktycznie czasami się podobnie zachowuje. Tutaj pojechała ostro z tym ślubem - na środku ulicy przy ludziach. W ogóle wtf - wielce szczęśliwa, że Tevfik przybył sprawdzić czy wszystko z nimi w porządku. Tak naprawdę Tevfik nic by nie mógł zrobić. A potem w domu miała grobową minę - chyba już żałowała, że palnęła o tym ślubie bezmyślnie ;)

innertia

Chodziło o to, żeby się zemścić, dopiec Cevdetowi, zranić go do krwi. Już wiemy po kim Hilal ma charakter ;)

ocenił(a) serial na 8
innertia

O przedmiotowym traktowaniu synka przez Szeherezadę wszyscy wiedzą, sporo na ten temat pisano na różnych forach. To coś niesamowitego, żeby matka tak robiła swojemu dziecku na złość. Nie przypominam sobie takich sytuacji z innych seriali. Przecież Kaan stracił ojca, gdy miał roczek, w ogóle go nie pamiętał, ale miał tyle szczęścia, że znalazł się taki Onur, który go pokochał jak syna i z wzajemnością. I matka chciała mu takiego ojca odebrać. Przecież chyba synek nie wybaczył by jej tego do końca życia. I to jej gadanie : Nie nazywaj już Onura ojcem !!! To w jaki sposób takie małe dziecko ma tak szybko się przestawić, że teraz to już inny facet będzie jego ojczymem. Przecież to niemożliwe, to trauma dla dziecka, ale Szeherezadę zaślepioną w nienawiści, nic to nie obchodziło.

A tutaj Azize - podobnie. Na siłę chciała córkę wydać za mąż za Samiego i nic ją nie obchodziły uczucia Yildiz. Czyli znowu się nie sprawdziła jako matka. I znowu chce wyjść za mąż, tylko po to, aby dokopać byłemu mężowi. Nie jestem też pewna, czy ona w domu żałowała tego, że zaproponowała Tevfikowi ślub.

ocenił(a) serial na 7
Alee

Eszref to taki trochę Nikodem Dyzma tureckiego ruchu oporu - niejasna przeszłość, mierne zdolności, żerowanie na pomysłach innych oraz ogromne ego.

ocenił(a) serial na 8
Anonimowy_Anonim102

Jeśli chodzi o Esrefa, to masz rację. Nie jest zbyt bystry i inteligentny, żeby stać na czele ruchu oporu. Ale to on uratował Cevdetowi życie i Cevdet cały czas pracował dla niego i dla Ojczyzny, żeby mu się jakoś odwdzięczyć. Teraz opowiedział się po stronie Mustafy Kemala i trochę go okłamuje, np. że nie widział się z Jakubem, ale nigdy go nie zdradzi i nawet jak będzie zmuszony do niego strzelać, to zrobi to tak, żeby go nie zabić. Cały czas jest wobec Esrefa lojalny, chociaż Esref przestaje mu ufać.

HotChocolate90

Czy wy też macie wrażenie, że Hilal wygląda atrakcyjniej po wyjściu z więzienia? Czyżby miłość do Leona sprawiła, że bardziej dba o siebie i wygląda jak kobieta? A propos Leona- czy między nimi dojdzie do jakiegoś pocałunku?

ocenił(a) serial na 7
Alee

Do ich pierwszego pocalunku dojdzie w odcinku 17 za co Hilal go spoliczkuje.

myszka4

A będzie taki, który odwzajemni? :D

ocenił(a) serial na 7
Alee

Ten pierwszy tez odwzajemni, tylko pozniej go uderzy i powie zeby sie do niej nie zblizal. Takie prawdziwe pocalunki to będą w 25 i 29 odcinku tureckim, moze bedzie ich więcej. Będą się dużo przytulać i trzymac za ręce.

myszka4

Romantycznie :D Hilal w każdej sferze życia taka sama: najpierw robi, potem myśli. Do 17. to już w sumie niedaleko, choć nadal brak informacji czy po 50. polskim za tydzień w środę dają ciąg dalszy czy powtórkę :/

ocenił(a) serial na 8
Alee

Sprawdzałam teraz w programie . W środę 26 lipca będzie nadawany odcinek 55 "Zranionej miłości", czyli chyba będzie kontynuacja we wakacje, a nie powtórki. Podobnie z serialami "1001 noc" i "Cena miłości". To wspaniale, że w tym roku w wakacje jest kontynuacja seriali tureckich. A serial "Elif" mogliby zdjąć z anteny. Ma być 500 odcinków tureckich, czyli naszych około 1500, to jest 5 długich lat. Ile by można było innych seriali tureckich wyemitować w tym czasie. Zaczęłam to oglądać, lecz musiałam przerwać po kilku odcinkach.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Jestem po ostatnim odcinku. Scena numer jeden to na pewno końcówka z wielką turecką flagą. Akcja w stylu polskiego podziemia. Szkoda, tylko że Haydar zginął.

Ciekawe co będzie jeśli Cevdet przestanie być w greckiej armii. Czy uda mu się odzyskać dobre imię? W końcu służył u Greków sporo czasu, do tego akcja z poprzedniego odcinka, kiedy wydał rozkaz zmuszenia ludzi siłą do wyprowadzki. Jestem ciekawa, jak scenarzyści z tego wybrną.

ocenił(a) serial na 7
HotChocolate90

W ogóle trochę dziwny ten wątek z śmiercią Haydara - można było odnieść wrażenie, że uśmiercono go tak trochę na siłę, żeby pokazać brutalność greckiej armii. Stwierdzam też, że Turcy nieświadomie tym serialem oraz Wspaniałym Stuleciem szkalują swój naród. Otóż, zarówno tureckich mieszkańców Izmiru w "Zranionej...", jak i Stambułu w "WS" ukazuje się jako tchórzliwą gawiedź podatną na manipulacje i podburzenia że strony sprawnych mówców.

Anonimowy_Anonim102

Też tak myślę. Wybrali Haydara, bo nie był zbyt charakterystyczny? Mehmet jest trochę ich liderem, Albańczyk jest rudy i z brodą, ten w kręconych włosach to tchórz, a ten najniższy - całkiem ładny na twarzy i robi maślane oczy do kobiet ;) Haydar przynajmniej dla mnie był najmniej charakterystyczny, ale szkoda że zginął. Po co leciał do tej flagi....

Co do szkalowania narodu ;) Ciekawe, że tak pokazują ludzi. Ale z drugiej strony pokazują motłoch - postawy, jakich należy unikać. W opozycji do bohaterskiej postawy Cevdeta czy działającej (nawet bezrefleksyjnie) Hilal. Akurat mi się to podoba, bo jest to pewnego rodzaju samokrytycyzm. Bardzo mocne było np. pokazanie motłochu, który chciał ukamienować Yildiz, w dodatku padły tam słowa, żeby zrobić to dla przykładu, myśląc o "naszych kobietach".

innertia

Haydar od początku się wyróżniał- wiekiem. Nie wiem czy to celowe, czy to takie niedobranie aktora, ale oni mieli być chyba w miare młodzia Haydar wyglądał jakby dobiegał 40-tki. A do flagi poleciał, żeby nie spadła na ziemię, nie dotknęła bruku...

Anonimowy_Anonim102

Nie greckiej armii tylko Stavrosa.
A może po prostu są szczerzy i pokazują prawdę, nie koloryzują, że to naród myślicieli, pełen samych prawych i szlachetnych mężów stanu? Jest też opcja, że wszystko zmierza znów do Mustafy Kemala i tego jak odmienił ciemny lud. Może bracia Taylan to gorący republikanie i przez ten serial chcą przypomnieć Turkom czego chciał Ataturk i że to co robi Erdogan jest głupim i bezmyślnym niszczeniem kraju?
Gawiedź jak gawiedź, zawsze i w każdym kraju będzie tak samo durna i żądna chleba i igrzysk. Choć mnie cisnęło się na usta, kiedy wielki komendant Tevfik "brał ich w ochronę", "Gdzie byłeś wcześniej, szczurze?". Bardziej dziwi ta ślepota Azize, ta kompletna bezrefleksyjność. A Tevfik naprawdę wygląda jak szczur.

ocenił(a) serial na 8
Alee

Znowu trafne podsumowanie sytuacji i o Turcji w tym okresie czasowym i o duecie AZIZE - TEVFIK. Brawo. Ja tak nie potrafię, jeśli chodzi o ten serial. Jest trudny, wojenny, i trzeba byłoby kilka razy dany odcinek obejrzeć, aby go dobrze zrozumieć. Trzeba też dobrze znać sytuację historyczną kraju w okresie tej wojny. Dlatego podziwiam ludzi, którzy o tej wojnie wiedzą coś więcej i potrafią wyciągnąć z tego tak logiczne wnioski, nawet jeśli chodzi o czasy obecne, współczesne. Dlatego ja komentuję tylko fakty tego serialu, a o wiele lepiej znam inne tureckie seriale np. Tysiąc i jedna noc, Imperium miłości. Miłość na wynajem, Cena miłości i inne.

ocenił(a) serial na 7
AnkaJ_3

Fajnie to usłyszeć, dzięki za uznanie. O 1000 i 1 nocy też by się coś jeszcze napisało, mimo że dawno nie widziałam. Po takim czasie do głowy przychodzą nowe przemyślenia a niektóre stare utwierdzają się jeszcze mocniej.

ocenił(a) serial na 7
Alee

Masz rację i widać to. Erdogan stara się podkopać autorytet Mustafy Kemala a jak pokazano postać Esrefa Paszy, niechętnego Kemalowi? Jest ukazany jako człowiek ambity, ale pozbawiony zdolności i żerujący na cudzych pomysłach.

ocenił(a) serial na 7
HotChocolate90

Mnie Eszref przypomina Tefika. Obaj sa bardzo "inteligentni i blyskotliwi:. Przede wszystkim zależy im na wlasnym życiu i wlasnych korzyściach, życie innych nie wiele dla nich znaczy. Obaj są tchorzami i obaj kreują się na wielkich bohaterów i patriotów.

ocenił(a) serial na 7
Alee

Również uważam, że ten serial jest bardzo ukierunkowany na pokazanie wielkości Mustafy Kemala, co musi być nie po myśli Erdogana. O Kemalu Cevdet zawsze wypowiada się z takim uznaniem i czułością, tak samo patrzył na jego zdjęcie, w którymś z początkowych odcinków. Na chęć ukazania wielkości Ataturka w tym serialu może również wskazywać to, iż jako pierwotne miejsce zamieszkania głównych bohaterów wybrano Saloniki, a zatem rodzinne miasto Kemala Paszy, w którym urodził się i wychował. Zresztą w Salonikach do dzisiaj znajduje się dom rodziny Ataturka, na którego dziecińcu rośnie drzewo posadzone przez jego ojca. W tym domu jest też muzeum mu poświęcone - i to wszystko na greckiej ziemi!

Przeciwieństwem Kemala Paszy jest natomiast Eszref. W ten sposób twórcy serialu chcieli pokazać, że pojedynczy, niezjednoczeni paszowie, działający tylko na własną rękę, nic by nie zdziałali i potrzebne było dopiero zjednoczenie pod władzą Kemala Paszy, by pokonać Greków.

Wiesz, może i twórcy w odniesieniu do tłumu rzeczywiście są świadomie krytyczni, ale mi się wydaje, że taka jest mentalność tureckiego społeczeństwa - tzn. są odważni w grupie i gotowi np. ukamieniować zgwałconą dziewczynę, zamiast jej pomóc, i nawet do dzisiaj są echa tych zachowań, ukazane np. w "Grzechu Fatmagul", gdzie na główną bohaterkę spadło całe odium i ostracyzm publiczny za to, że została zgwałcona. Mimo reform Ataturka, społeczeństwo tureckie, zwłaszcza na prowincji, jest jednak mentalnie zacofane, a teraz jeszcze Erdogan te złe cechy promuje jako zalety.

Anonimowy_Anonim102

"Grzech Fatmagul" dzieje się dodatkowo na tym samym terenie co "Zraniona miłość". Ta kwestia była kiedyś poruszana na forum GF- niby zachodnia Turcja a myślenie dalej średniowieczne.

AnkaJ_3

Nie 1500, bo Elif nie ma takich długich odcinków, ale i tak to projekcja na lata. Nie pojmuje dlaczego to kupili, nie widziałam żadnego odcinka, ale czasem miałam włączony telewizor i to wygląda na produkcję klasy C, gorszą od latynoamerykańskich telenoweli. Problem w tym, że jak teraz zdejmą, to ktoś na pewno będzie protestował, bo zaczął oglądać i chce zobaczyć do końca, bo to przecież było takie fantastyczne :/

myszka4

Narobiłaś nadziei, nie zauważyłam, żeby go wyraźnie odwzajemniła :( Raczej jedynie się nie broniła.

ocenił(a) serial na 7
Alee

Następne odwzajemni a czasami pierwsza zacznie się przytulać i trzymać za ręce.

myszka4

Ale ta wymiana spojrzeń na placu następnego dnia... Naprawdę dobrze napisany i zagrany wątek, miło na nich popatrzeć ;)

ocenił(a) serial na 7
Alee

Ja głównie oglądam serial ze wzgledu na watek Hilal i Leona.

ocenił(a) serial na 7
Alee

To zasługa więziennej diety ;)

ocenił(a) serial na 7
Anonimowy_Anonim102

Znów działo się dużo ciekawych rzeczy. Azize prosząca Tevfika o rękę :) Cevdet w areszcie. I jeszcze sprzeczka w domu. Yildiz obarczająca matkę winą, za sytuację w jakiej się znaleźli. Czekałam na jej argumentację i....niestety okazało się, że chodziło o mieszkanie w rezydencji.

ocenił(a) serial na 7
HotChocolate90

Dobrze to ujęłaś w odniesieniu do Yildiz. Ta scena pokazała dobitnie, że dla Yildiz nie zna takiego pojęcia, jak miłość, lecz liczy się dla niej tylko przepych i dostanie życie, na które liczyła u boku Leona. Założę się, że gdyby to Leona był tureckim ordynatorem-patriotą, a Mustafa Sami bogatym greckim oficerem, Leon byłby teraz martw, a Yildiz siedziałaby w rezydencji u boku Samiego.