7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823178
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Tak, tak. Ten ptak już nie wzleci.
10 lat do czasu świetnego 'Titanica' a pan Cameron raczy nas kreskówką pozbawioną jakiejkolwiek /wiarygodnej/ historii i postaci.
3D? Ten film nie spełnia podstawowych norm kin z obrazem dwuwymiarowym - panie Cameron, jest coś takiego, jak dobre maniery - że sparafrazuję słowa Jerry Maquire -polecam ten arcyświetny film przy okazji. A Avatar?
O co chodzi? Ano, proste, ten trójwymiarowy produkt ma na celu wypromować i wprowadzić do kin nowe technologie. Sam, natomiast, z kinematografią ma niewiele wspólnego / w dobrym tego słowa znaczeniu/.
I dobrze - otwierają się nowe przestrzenie dla sztuki, Jedno jest pewne - zajmą się nimi, miejmy nadzieję, młodzi i ambitni reżyserzy a Cameron niech sobie wskoczy w tym czasie w ciepłe skarpety i zagotuje sobie cappucino.
Matrix naszpikowany efektami specjalnymi jest filmem wybitnym. Dlaczego? Gdyż prócz efektów ma coś do powiedzenia widzowi, ma po prostu historię, przekaz, TREŚĆ. Avatara można co najwyżej pociąć i zrobić z niego przerywniki do gry komputerowej a kreowanie tej kreskówki, jako kina przyszłości to jakaś kolejna, medialna histeria sponsorowana przez wielkie koncerny.
Nie jest dla mnie dziwnym, że miłośnicy popcornu i coli z multpilexów zachwycają się dobranocką Camerona - ostatecznie popkultura karmi rzesze mało wymagających odbiorców. Prawda jest jednak taka, że
Cameronowi obumarła fantazja i polot i w tej atmosferze artystycznej niemocy i impotencji powstał Avatar - marcepanowy królewicz lewitujący w świecie miłośników waty cukrowej.

2/10 - 2 punkty pod choinkę na święta;)

ocenił(a) film na 7
Nick_filmweb

Nick a propo 3D,twój temat gdzieś tam zaginał w tłumie i nie mam gdzie Ci odpowiedzieć tak wiec,przyznaje miałeś troche racji ;)

http://www.filmweb.pl/topic/1276815/Ch%C5%82odnym+okiem.html

ocenił(a) film na 2
www_wp_pl_lotr2

Nie przejmuj się, wielu już się złamało, ba spektakularnie wpadło w misterium tremendum et fascinans;)
Oczywiście na ulicznym poziomie;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

aronn a propos czego dokładnie? Możesz mi napisać?

ocenił(a) film na 7
Nick_filmweb

żeby nie srać sie tak tym 3D :D

ocenił(a) film na 9
aronn

Przeczytaj mój komentarz do postu niejakiego bakana:)

ocenił(a) film na 9
Nick_filmweb

http://www.filmweb.pl/topic/1277168/Ten+film+jest+jak+pusta+dupa.html#3682549

ocenił(a) film na 7
Nick_filmweb

Temat wykasowany.

ocenił(a) film na 9
aronn

Zawiść do potęgi. Ogromne budżetowe filmy ściągane są do poziomu wielkich reżyserów lat 70-80. Oczywiście nie są tutaj brane pod uwagę żadne argumenty, gatunek, wykonanie. Po prostu film jest gorszy od tego i od tego. Ostatnio posiedziałem sobie chwilkę na forum Drag Me to Hell - opinie ? "To ma być horror ? To jest komedia !" Urażeni użytkownicy. W przypadku Avatara, już nie liczy się, że jest to czysta fantastyka, on jest gorszy od Leona ! Ale czego się spodziewać po trollach, znawcach i krytykach. Widziałem, że ktoś sypie Władcą Pierścieni - to już nie jest po prostu fantastyka tylko skończone arcydzieło. Swoją drogą, wymieniane są tutaj tytuły kultowe typu O. Chrzestny, Leon itp. itp. Przepraszam, ale może mi ktoś powiedzieć jakie to wartości niosą za sobą te obrazy ? Oprócz tego, że to bardzo dobra sensacja i kryminał nic za sobą nie niosą. Więcej moralizatorstwa w Avatarze i podsumowania ludzkiej natury, niż prawd życiowych w Ojcu Chrzestnym i Leonie naraz. Każde z tych filmów rządzi się swoimi prawami.
Filmwebowicze chyba sami sobie wybierają arcydzieła do kanonu kinematografii. Nikt nie pisze o kinie skandynawskim, dlaczego ? Jest gorsze ? Jabłka Adama, Zło, Pozwól mi wejść, cały Von Trier. Gdzie kino rosyjskie ? Proszę was. Kochać kino to nie jest sztuka zakładania sobie klapek na oczy. Chrzestny, Władca, Siedem, Shawshank - kurwa jakbym chciał to mogę po wszystkich forach przejechać z takimi tematami - każdy debil to potrafi.
Avatar wraz ze swoją premierą zapisał się na kartkach historii. Piękna oprawa audiowizualna (ktoś ma z tym problem ?), muzyka - kwestia gustu, ja jestem na łopatkach, kocham etnikę której jest sporo, kreacja świata, ktoś mi chce powiedzieć, że film jest źle zagrany ? Na'vi są zagrani wręcz genialnie - Zoë Saldana i wszystko na ten temat ...

Podsumowywując, nie wiem o co chodzi z tym Avatarem, ale jeśli ktoś chce błysnąć swoją widzą, podejściem krytyka itp. itd. mnie to wisi, nie imponuje a dodatkowo wyrabia opinię raczej negatywną (na forum staram się unikać wulgaryzmów). Za długo już przebywam na filmwebie, żeby robić sobie z tego problemy czy się przejmować. Cały czas mam nadzieję, że ktoś odtrolli forum, i zostanie raczej ta rozumna i bardziej konsekwentna część forumowiczów.

ocenił(a) film na 2
Kolbe

Nie wiem dlaczego sam siebie zaliczyłeś do bardziej "rozumnej i konsekwentnej części forumowiczów"? Rozumiem, że chodzi Tobie o elitarną grupę miłośników Bolka i Lolka?;)
Jeśli "Filmwebowicze chyba sami sobie wybierają arcydzieła do kanonu kinematografii" , to pozwól innym mieć swoje zdanie o Avatarze, ok?

z góry dziękuję, piwecZko;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Dlaczego siebie zaliczam do tej bardziej rozumnej grupy ? Hmmm pomyślmy ... Bo jestem otwarty na kino wszelkiego gatunku, maści i jakości w porównaniu do twojego marnego świata tylko wybitnych i sprawdzonych tytułów. Po drugie sam kręcę, montuję itp. itd. Zapraszam "Ciało Wyłowione z Blasku", "Third Eye" z Rozstai Europy 2007. Nie muszę wygrywać, wystarczy, że coś robię i nie rzucam słów na wiatr jak większość zebranej tutaj krytyki, do której zaliczasz się i ty.
Po trzecie:

"Filmwebowicze chyba sami sobie wybierają arcydzieła do kanonu kinematografii" , to pozwól innym mieć swoje zdanie o Avatarze, ok?

Pewnie nawet nie wiesz o jakich filmach wspomniałem w ww. akapicie (post oryginalny). Wiec nie, nie lubię czytać osób co o kinie mają tyle pojęcia co o Leonie Zawodowcu. Wiesz, ja też mogę skopiować Top 10 i stwierdzić, że to arcydzieła.

No i : Rozumiem, że chodzi Tobie o elitarną grupę miłośników Bolka i Lolka?;)

Już pomijając elitarną grupę, czego oczywiście nie napisałem, nie piję i nie śmieję się z ludźmi (jeśli uważasz że mam brak poczucia humoru) którzy porównują Jarmuscha do Avatara i mają taki dystans do kina jak ja do "Lewiatana" - czyli hmmm... żaden.

ocenił(a) film na 2
Kolbe

Szkoda, że nie jesteś tak otwarty na gusta innych forumowiczów, jak na filmy. Nie wiem, co chcesz powiedzieć: "twojego marnego świata tylko wybitnych i sprawdzonych tytułów". Nie tylko ja uważam je za wybitne.
Fajnie, że kręcisz filmy. Ja też kreuję, to przyjemne i wciągające, jak dobry seksik;)
Nadal apeluje do Ciebie o utrzymanie większego dystansu kamery w stosunku do rozmówcy a większe zbliżenie w temacie wątku;)
Napisz coś ciekawego o kinie współczesnym w ogóle - o jego kierunkach, zakrętach, nadziei, apokalipsie -> skoroś się określił publicznie jako osoba kompetentna. Ale coś od siebie a nie pro publico bono interesów, które bije "król świata" /kreskówek/. Coś z serca. Wyrwij się choć na chwilę z medialnej histerii reklamy i opowiedz coś, jako żywy, wrażliwy, myślący twórca - odbiorca. Taki, którego można dotknąć. Człowiek.
I przestań się w końcu roztkliwiać nad niebieskimi, trójwymiarowymi i pozbawionymi pasji życia, pacynkami;)


pozdro

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Jestem otwarty na wszelkie gusta, szanuję ludzi którzy oglądają Brzydulę itp. itd. Jednak twoje wydają się nieco sztuczne, bo oglądasz tylko ten the best, top 10, nieskazitelny jako widz jednak nie jako krytyk. Co ja będę mówił, przeczytaj samego siebie. Do kamery nie mam dystansu bo chcę nią w przyszłości pracować także..

O kinie współczesnym jako iż jestem widzem i bardzo początkującym twórcą moje słowa nie mają znaczenia. Więc krótko:

Kierunek zły, zakręty to te pojedyńcze perełki typu tegoroczne Bękarty czy Avatar. Nadziei brak, chociaż tutaj wymieniany Avatar wyznacza nam z pewnością nową jakość kina. Apokalipsa już nadeszła, patrz: Piła, American Pie itp itd. Mam nadzieję, że sam będę kiedyś mógł określić kino własnymi tworami a nie tak jak już wspominałem rzucać tylko słowa na wiatr. Trzeba działać...

Media, reklama - nie znam, nie oglądam, w tej kwestii ograniczam się do filmu i muzyki. Generalnie nie wiem nawet co się dzieje na świecie.
A jakbyś nie zauważył piszę i mówię jak człowiek i to jak najbardziej myślący, otwarty na wszelkie doznania, nie patrzę na kino przez pryzmat klasyków, one żyją własnym życiem. Patrzę do przodu, mam oczekiwania ale nie wyznaczone przez filmy lat 80 a swoje własne. I powiem szczerze, gdybym mógł przypisać Avatara swojej twórczości tylko i wyłącznie mentalnie, chciałbym zrobić coś tak pięknego. Czasami nudzi mnie już oglądanie szarych, pozbawionych kolorów filmów. Nie pamiętam takich cudów od czasu Między Piekłem a Niebem.

"I przestań się w końcu roztkliwiać nad niebieskimi, trójwymiarowymi i pozbawionymi pasji życia, pacynkami;) "

Pozbawionymi pasji życia ? Oglądaliśmy te same filmy ? Widziałem coś innego. Nie przestanę, to było po prostu piękne.

Kolbe

"Bo jestem otwarty na kino wszelkiego gatunku, maści i jakości"

To jest w pewnym sensie przerażające, że są ludzie, którzy mają się za kinomanów/wielbicieli filmu, mało tego - wytrawnych, a nie są w stanie pojąć i uskutecznić tak prostego, wydawałoby się, że oczywistego, konceptu.

przyszedł, poszedł, wyniósł i przyniósł:

"Szkoda, że nie jesteś tak otwarty na gusta innych forumowiczów, jak na filmy."

Napisał koleś przez 10 stron mieszający z błotem ludzi o innych gustach :D Chociaż właściwie wszystko się zgadza, przynajmniej jest konsekwentny. Tak czy owak, too funny :D Warto tu zajrzeć od czasu do czasu :D

ocenił(a) film na 10
aronn

thuscomethusgo - jedna z tych osób które czekają cytuję "aż osiągnie
średnią 7,0"(założonych dodatkowo 20 parę innych kont). Boli Cię to, że
nagle pojawia się interesująca pozycja i od razu wskakuję na 2 miejsce.
Jarasz się tylko kinem które jest na 100% sprawdzone i nie ma mowy o
jakiejkolwiek krytyce , chodzi mi tutaj konkretnie o Twojego Jarmusha i
innych ambitnych. Jest kilka filmów które wpisały się w annały - Obywatel
Keane (którego nie mogę nawet zdzierżyć) zdaję sobie jednak sprawę, że
użyto w nim nowych niekonwencjonalnych metod, które posłużyły nowemu
pokoleniu. "Avatar" wykorzystuję jako pierwszy najwyższe jak dotąd
możliwości kina 3D i choć nie posiada zawiłej, interesującej fabuły to jest
filmem który otwiera nowy rozdział w tego typu sztuce. Taki film musiał
powstać, choćby nawet po to, żeby ukazać światu coś nowego-adekwatnego do
naszych czasów, tymczasem słyszę ciągłą paplaninę o "Ojcu chrzestnym" ,
Kubricku, Lynch'u. Od tego momentu pojawi się cała masa filmów 3D, ale to
"Avatar" jest pierwszy, i za to należą się najwyższe noty.
Ludzie pokroju thuscomethusgo w ogóle mnie nie przekonują, jesteś gościem
który trzyma się jasno określonych ram i nie ma mowy o wykroczeniu poza
nie- kacap ogranicznik.

ocenił(a) film na 2
Federer

Tak, mam ogranicznik, który zdalnie reaguje na kicz;)

pozdrawiam;)

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Naprawdę ? Więc dlaczego na blogu chwalisz się, że Efekt Motyla jest spoko ?

ocenił(a) film na 4
thuscomethusgo

Właśnie wórciełem z seansu 3d... i ciężko mi coś miłego napisać. Po prostu (moje żale):
->jeżeli ten film dostanie nominację za scenariusz - osobiscie ubiorę na siebie 25 kilo TNT i wysadzę Chiński Teatr w LA!.
-> fajnie by się to oglądało jako... przerywnik w dobrej grze komputerowej (coś a la S.T.A.L.K.E.R.) a nie jako 161(sic!)min "dzieło".
->Muzyka .. szkoda linijki (podkreslam dla mnie max to wątek przy locie na Nebula Island w Jurasic Park łza się kręci) - jeżeli tu też będzie nominowany - czyt. pierwsza linijkę!
->Efekty - tu można pisać wiele dobrego - nowatorskie podejście, 3d, "nowy" świat", "ekologiczne" kultura obcy, etc,etc.
-> gra aktorska - powyżej poprawnej ale poniżej b.dobrej. ale pewnie także będą nominacje :]
-> Akcja reklamowa - sukces avatar tylko podkreśla wągę marketingu.
Reasumując: Cięzko mi pomyśleć że stworzył to facet od "8 pasażera" i tylko Sigourney Weaver mi o tym przypominala. W ogóle jezeli pomyśle o nakładach finansowych na ten film, promocji, backstage'u, ilości spotów itd - zastanawiam sie ile afryańskich dzieci mozna byłoby za to wykarmić i wyleczyć.

ponizej oczekiwać, poniżej medialnego szumu, poniżej wszytkeigo - tylko dzięki Efektom+ 3d+ Signourney Weaver (lubię ją po prostu) daję 4/10

ocenił(a) film na 2
llnk

Ano Avatar nadaje się na grę komputerową nie pełnometrażowy film. O ile mi wiadomo recenzenci zjechali Avatar the game. Nie wiem, nie grałem. Żeby nie było;)

thuscomethusgo

Avatar the game jest zwykłą szmirą zrobioną niechlujnie licząc tylko na to że zyska rozgłos dzięki filmowi ,niestety podzieli los większości gier robionych przy okazji filmu

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Wydaje mi się, że filmu też nie obejrzałeś. Trolowałeś na forum i jeździłeś po Avatarze już kilka miesięcy przed premierą. Ten twój ogranicznik chyba się spier.olił i blokuje podstawowe funkcje myślowe.

ocenił(a) film na 9
llnk

Jak na co dzień patrzysz w telewizor też myślisz ile to pieniędzy poszło na reklamy, te programy rozrywkowe, reality show itd.? Takie jest prawo rynku - ktoś coś produkuje i później stara się wypromować produkt aby osiągnąć max zysku z jego sprzedaży. Dlatego pewne rzeczy lub usługi kupujesz a inne pomijasz.

ocenił(a) film na 10
thuscomethusgo

jak dla mnie to jest komentarz typu "pokaże jaki jestem super, mnie nie kręci masowe kino, jestem alternatywny! patrzcie jaki jestem fajny"

sorka, ale ta wypowiedź jest pozbawiona ładu i składu... a jeżeli nie widzisz treści w tym filmie to najwyraźniej jesteś głupi a w najgorszym przypadku upośledzony...

ocenił(a) film na 9
klkaja

klkaja, nie spodziewaj się, że to przemówi do tego kolesia, jest po prostu zbyt ograniczony, żeby pojąć twe słowa. I tak, masz rację, on jest fajny bo jest alternatywny - ciekawe tylko czy wynosi tą swoją fajność poza ekran monitora.

ocenił(a) film na 10
Kolbe

"Cięzko mi pomyśleć że stworzył to facet od "8 pasażera" "

Że jak! Że co!

ocenił(a) film na 10
ALIEN_K

"W ogóle jezeli pomyśle o nakładach finansowych na ten film, promocji, backstage'u, ilości spotów itd - zastanawiam sie ile afryańskich dzieci mozna byłoby za to wykarmić i wyleczyć."

A pomyślałeś ile dzieci byś wyżywił gdybyś zrezygnował z internetu i pieniądze te przeznaczył na dzieci?

ALIEN_K

Ludzie nie przesadzajcie... Komentarze typu: "pomyślcie ile dzieci można by nakarmić za pieniądze, które zainwestowano w ten film" - pozostawcie dla siebie. Oczywiście, że to prawda ale takimi wypowiedziami nic nie zyskacie a jedynie zaśmiecacie forum. Ja osobiście uważam, że funkcja dodawania komentarzy do filmu jest po to aby wyrazić swoją opinię o filmie a nie mówić o biednych dzieciach z Afryki bo jest to po prostu idiotyzm... A tak w ogóle to tak właśnie działa rynek filmowy, aby zarobić trzeba zainwestować. Tak to już jest na tym świecie, że są bogacze i biedacy. Ale na szczęście istnieją bogacze, którzy swoje pieniądze przeznaczają na pomoc biednym.. A skąd mają ten pieniądze? A no zarobili na filmie.... A co do samego filmu to uważam, że jest to arcydzieło..

ocenił(a) film na 2
GuitarGuy

Problem w tym, że część wielbicieli Avatara postrzega rzeczywistość na poziomie myślenia synkretycznego:

Na pytanie:

"Dlaczego podobał się panu/pani Avatar?"

Odpowiedź:

"Bo jest niebieski"

To ma być generalnie żart. Ale tak to wygląda;)

ups

thuscomethusgo

Problem w tym, że część przeciwników Avatara postrzega rzeczywistość na poziomie myślenia synkretycznego:

Na pytanie:

"Dlaczego nie podobał się panu/pani Avatar?"

Odpowiedź:

"Bo jest niebieski"

Generalnie to nie żart. I tak to wygląda. Straszne i niepojęte, a jakie sprytne i "głębokie"!

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Dlaczego tobie podobał się Matrix? Bo Neo miał taki zajefajny skórzany płaszcz a Trinity zajebiście wyglądała w opiętych spodniach.

To też ma być żart. Ale tak to wygląda.

ocenił(a) film na 6
ALIEN_K

dżizus !! o jakim przesłaniu wy tu mówicie ?!
że niszczymy matkę ziemie ? szkurwa, o tym się bębni od kilku dobrych lat !! że już nie wpomnę w ilu filmach był to motyw przewodni .
że postęp technologiczny niesie ze sobą niebezpieczeństwo, ja was proszę , kilkadziesiąt filmów o tej tematyce powstało. że co make peace , mołość itp. ?
ja się konkretnie pytam, o jakie przesłanie twórcom chodziło ?

valis

"dżizus !! o jakim przesłaniu wy tu mówicie ?!
że niszczymy matkę ziemie ? szkurwa, o tym się bębni od kilku dobrych lat !! że już nie wpomnę w ilu filmach był to motyw przewodni . "

No i w czym to przeszkadza? Od kilkudziesięciu dobrych lat bębni się o rasizmie, że już nie wspomnę, w ilu filmach był to motyw przewodni, i każdy nowy film o tym traktujący ma "przesłanie".

"ja się konkretnie pytam, o jakie przesłanie twórcom chodziło ?"

Może o żadne, a może właśnie o ekologiczne. Ja się konkretnie pytam, co jest złego w przesłaniu ekologicznym?

ocenił(a) film na 6
StreetSamurai

"No i w czym to przeszkadza? Od kilkudziesięciu dobrych lat bębni się o rasizmie, że już nie wspomnę, w ilu filmach był to motyw przewodni, i każdy nowy film o tym traktujący ma "przesłanie". "

no ale chyba zgoda że nie jest to nowatorskie ?

"Może o żadne, a może właśnie o ekologiczne. Ja się konkretnie pytam, co jest złego w przesłaniu ekologicznym?"

nic, takie prawo producentów. było zapotrzebowanie na film umoralniający. proszę bardzo , ale skoro film nie był nowatorski w :
a) scenariuszu
b) efektach specjalnych
c) przesłaniu
to co w nim takiego nowatorskiego ?!
ja bardzo przepraszam , ale miał być to przełom w kinematografii, gdzie on był ?

ocenił(a) film na 9
valis

Następny co naczytał się o przełomach i nowatorstwie, poszedł do kina i co? Gówno. Oszukali go podli manipulatorzy, spece od marketingu i reklamy. Pozwij ich do sądu, niech natychmiast zwrócą te 20 i parę PLN-ów które wydałeś na bilet.
Avatar to żaden przełom. Po prostu otwiera na dobre rozdział filmu 3D w kinematografii.

ocenił(a) film na 9
valis

Człowieku, Tusk obiecywał nam Irlandie, dlaczego do niego nie masz pretensji ? Cóż z tego, że nie stanowi przełomu skoro jest piękny ? Ile widziałeś filmów w których obiecywano czym to nie będzie i takimi były ?
Rozluźnij zwieracze, mało kto dotrzymuje takich obietnic. Nawet jeśli nie zostały spełnione, ja do Camerona nie mam pretensji, jestem zadowolony, mam zamiar odpalić auto i jechać jeszcze raz... i nie ukrywam, że tak zrobię.

ocenił(a) film na 6
Kolbe

"Człowieku, Tusk obiecywał nam Irlandie, dlaczego do niego nie masz pretensji ?"

no to chyba wam obiecywał , ja rudemu nie wierzę :)

"Ile widziałeś filmów w których obiecywano czym to nie będzie i takimi były ? "

pierwszy z brzegu przykład "władca pierścieni"

"Nawet jeśli nie zostały spełnione, ja do Camerona nie mam pretensji, jestem zadowolony, mam zamiar odpalić auto i jechać jeszcze raz... i nie ukrywam, że tak zrobię."

z bogiem :)

valis

Jak najbardziej zgoda, że nie jest to nowatorskie "przesłanie", zresztą chyba nikt takiego argumentu nie podnosi.
Nie wiem, dlaczego nastawiłeś się na te mityczne i bliżej niezdefiniowane "przełomy". Ludzie sami sobie wkręcali niestworzone historie, a wystarczyło sięgnąć do powszechnie dostępnych źródeł. Pretensje możesz mieć tylko do siebie.

Już myślałem, że zaczyna się wreszcie jakaś w miarę normalna dyskusja, ale wyskoczyłeś z hasłem, że efekty specjalne nie były nowatorskie i ch** bombki strzelił.

ocenił(a) film na 9
StreetSamurai

Oczywistym faktem jest, że Avatar w prosty sposób przedstawia skutki działania człowieka na ekosystem, nie ma się nad czym zastanawiać. I nie rozumiem również dlaczego miałoby być to złe ? Uniwersalna treść której większość naszych ukochanych Chrzestnych i całej reszty w ogóle nie ma.
Gdyby ktoś myślał, że się uwziąłem na kino lat 80, oczywiście, że nie ale wielokrotnie ktoś nimi argumentował marność Avatara, dlatego też piłeczkę odbijam do tychże jegomości.
Ktoś postanowił spełnić swoje marzenia, przy okazji nacieszył nasze oczy, a tutaj narzekania, że to nie Gwiezdne Wojny.

ocenił(a) film na 6
Kolbe

odbijając piłeczkę :) to nie ja się tu rozwodzę nad avatarem w stylu "arcydzieło o pięknym przesłaniu" . świetnie, niech sobie takowe ma, jeżeli tylko popcornowa młodzież zacznie dzięki avatarovi choćby segregować śmieci, będzie wręcz ślicznie. ale nie oszukujmy się, filmów o tej tematyce i podobnej było naprawdę wiele i co ? marne skutki.

z tymi spełnionymi marzeniami camerona to też śliski temat, bo jakby mu dajmy na to budżet obciąć o połowę to cieniutko to widzę , dla przykładu oglądałem ostatnio filmik na youtubie , koleś zainwestował tam w niego bodajże 1000 dolców, ale filmik tak wymiatał, właśnie w grafice 3d, że zgarnęli go do hollywoodzkich produkcji :)
na zakończenie tej "pasjonującej dyskusji" powiem że gdyby nie reklama, w którą wpompowano chyba z połowę budżetu filmu , avatar przeszedł by bez echa.

valis

"ale nie oszukujmy się, filmów o tej tematyce i podobnej było naprawdę wiele i co ? marne skutki. "

No właśnie, i co? Było tyle wspaniałych filmów antywojennych, a wojny jakoś nadal są. Znaczy, że te wspaniałe filmy są do bani.

"z tymi spełnionymi marzeniami camerona to też śliski temat, bo jakby mu dajmy na to budżet obciąć o połowę to cieniutko to widzę"

A jakby budżet obciąć o 100%, to już w ogóle. Gdzie tu w ogóle jakiś sens w tych argumentach? Gdyby nie mógł, to by nie zrealizował.

"na zakończenie tej "pasjonującej dyskusji" powiem że gdyby nie reklama, w którą wpompowano chyba z połowę budżetu filmu , avatar przeszedł by bez echa."

Niezbyt głęboką myśl wybrałeś na zakończenie. Każdy film, nawet najbardziej zajebistrzejszy z zajebistych, przeszedłby bez echa, gdyby go twórca wyświetlał tylko kotom w piwnicy.

ocenił(a) film na 6
StreetSamurai

"No właśnie, i co? Było tyle wspaniałych filmów antywojennych, a wojny jakoś nadal są. Znaczy, że te wspaniałe filmy są do bani."

dokładnie to znaczy że w avatarze było banlane, oklepane , nic nie wnoszące przesłanie , którym się zachwyca 3/4 towarystwa, które poszło do kina.

"A jakby budżet obciąć o 100%, to już w ogóle. Gdzie tu w ogóle jakiś sens w tych argumentach? Gdyby nie mógł, to by nie zrealizował. "

dżentelmeni o pieniądach nie rozmawiają :)
moim zdaniem za te pieniądze można by nakręcić 3 - 4 avatary.
i tutaj się powtórzę , że film kojarzył mi się z jakąś grą na xboxa :)


"Niezbyt głęboką myśl wybrałeś na zakończenie. Każdy film, nawet najbardziej zajebistrzejszy z zajebistych, przeszedłby bez echa, gdyby go twórca wyświetlał tylko kotom w piwnicy. "

tu już nie chodzi o reklamę , bo każdy film komercyjny takowej wymaga, raczej się nie zrozumieliśmy, tu chodzi bardziej o to że otwieram lodówkę , a tam avatar :)

valis

"dokładnie to znaczy że w avatarze było banlane, oklepane , nic nie wnoszące przesłanie , którym się zachwyca 3/4 towarystwa, które poszło do kina. "

Bierzecie (mówię ogólnie o przeciwnikach filmu) te wszystkie liczby z powietrza. Jakie 3/4? Skąd ta liczba? Naprawdę, po co to czarowanie sobie rzeczywistości? Przecież wszyscy dobrze wiemy, że zdecydowanej, ogromnej większości widzów film po prostu się podobał jako film, a nie stricte z powodu przesłania. A to, że ktoś przesłanie zauważył (i nawet mu się podobało) nie oznacza od razu zachwytu. Nic takimi wyssanymi z palca hiperbolami nie osiągniesz, co więcej - nijak ich nie udowodnisz poza "bo wiem i już", kiedy wystarczy pobieżnie choćby rzucić okiem na to forum, by zobaczyć, że taka sytuacja nie ma miejsca.

"moim zdaniem za te pieniądze można by nakręcić 3 - 4 avatary"

3-4 Avatary, które łącznie nie zarobiłyby pewnie 1/5 tego, co zarobi jeden Avatar Camerona. Zresztą - twoim zdaniem; liczący każdy grosz i przedkładający zysk ponad wszystko okrutni kapitaliści, którzy ten film zasponsorowali, byli najwyraźniej odmiennego zdania. I Cameron też miał na ten temat inne zdanie.

Inna rzecz, że film wcale nie kosztował wiele, jeśli się przyrówna kwotę do tego, jak wygląda. Przykładowo takie półtoragodzinne coś jak Terminator Salvation kosztowało niewiele mniej. Na co tam kasa poszła?

"i tutaj się powtórzę , że film kojarzył mi się z jakąś grą na xboxa :)"

Są ludzie, którym wszystko kojarzy się z seksem (Avatar pewnie też). Zdarza się.

"tu już nie chodzi o reklamę , bo każdy film komercyjny takowej wymaga, raczej się nie zrozumieliśmy, tu chodzi bardziej o to że otwieram lodówkę , a tam avatar :)"

A, no jeśli tak, to faktycznie. Ale cóż, niektórzy narzekali, czemu kampania rozpoczyna się tak strasznie późno i że przez to mało kto o filmie usłyszy. Widocznie ludzie się tym zajmujący wiedzą, co robią.

ocenił(a) film na 9
ALIEN_K

Nie zapominajcie, że "facetem od 8 pasażera" jest Ridley Scott.

Cameron nakręcił raptem bardzo poprawny sequel.

ocenił(a) film na 3
thuscomethusgo

Swietnie napisane. Podpisuje sie pod kazdym slowem!

ocenił(a) film na 9
thuscomethusgo

Ciekaw jestem, czy autor tego tematu w ogóle oglądał film. Sądząc po tej wypowiedzi, to widział jedynie trailer. Ja jestem dość wymagającym fanem (przynajmniej za takiego się zawsze uważałem) a film mi się bardzo podobał, jest po prostu piękny. 10/10 jeden z lepszych filmów, które widziałem.

ocenił(a) film na 9
cokane87

Mimo iż był bardzo cukierkowy, ale to jest jego zaletą. Bo dobrze jest czasami odpocząć od brutalnych i zagmatwanych filmów.

ocenił(a) film na 4
thuscomethusgo

Przesłania w avatarze nie ma żadnego to wątpliwej jakości lekka rozrywka, nie wiem czemu niektórzy doszukują się tutaj jakichś wyrafinowanych ekologicznych wątków.

Jeśli już to jest pokazana desperacka próba obrony własnych ziem na wzór Indian. Pokazano to również w sposób dostosowany dla 12 latków na jeden sygnał wszystkie klany nagle uderzają w małą grupkę ziemian.

Nawet ta niebieska bohaterka twierdzi, że natura dąży do równowagi - nic odkrywczego, natomiast sposób w jaki zrealizował to Cameron ośmieszył go do cna.

ocenił(a) film na 9
ffox87

Ośmieszasz się ty swoimi postami. W każdym filmie jest przesłanie, nawet w Rambo i Shreku.
Sądząc po nicku masz 22 lata i dla ciebie rozrywką niewątpliwej jakości jest jaranie blantów ;-)

ocenił(a) film na 9
On_X

ej ej, ja tez mam 22 lata i lubie jarać blanty, ale takich głupot jak on nie prawię xD
Swoją drogą Avatara oglądałem zjarany strasznie xD

ocenił(a) film na 9
ffox87

raczej Ty się ośmieszasz, bo pan Cameron zgarnia za to co zrobił grube milliony! I to zupełnie zasłużone :)

ocenił(a) film na 4
cokane87

Doda albo Chylińska (przy całym moim szacunku dla nich) też są milonerkami, czy to znaczy że są wybitnymi artystkami?

Jaki widz taki chłam - szacunek za robienie na tym kasy to dla Camerona i obu pań.

Chociaż Cameron mimo swoich przebłysków z przeszłości Avatarem potwierdził, że jest skończony. Przejawia przeciż ochotę bycia postrzeganym nie tylko jako biznesmen. (chyba, że to też część show)