PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 819 tys. ocen
7,4 10 1 818679
6,8 90 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Proszę się tu wpisywać! W przeciwieństwie do setek innych tematów, w których toczą się boje na temat tego czy Avatar jest totalną porażką, czy arcydziełem, chciałbym prosić o nie dyskutowanie tutaj na te tematy. Proszę nie pisać dlaczego film się podobał lub nie podobał. Proszę nie rozdrabniać się w szczegółach czy zachwyciło Was 3D, czy gra aktorska. Proszę nie pisać tutaj o płytkości filmu, o impotencji Camerona, braku fabuły, zerowych wartościach.

Ten wątek jest dla osób, które czują to co ja. Jest to temat dla osób, które są OCZAROWANE FILMEM AVATAR. Widziałem już wiele wpisów od osób, które twierdzą że po zakończonym seansie czuły motyle w brzuchu charakterystyczne dla stanu zakochania. Wiele osób pisało, że od kilku dni wciąż myślą o Avatarze i nie mogą przestać. Widziałem wiele postów od ludzi, którzy przeżyli piękną przygodę i mają ochotę wracać do kina, żeby poczuć to raz jeszcze. To właśnie dla Was jest ten wątek. Wpisujcie się moi drodzy. Podzielcie się jeszcze raz swoimi POZYTYWNYMI EMOCJAMI.

Bardzo proszę osoby, którym film się nie podobał o niespamowanie! Macie od tego dzisiątki innych tematów.

użytkownik usunięty
Pete

Zgadzam się z tematem. Wróciłem drugi raz z seansu i przyznaję że jestem równie zachwycony. Avatar jest pięknym wizualnie filmem i piękna opowieścią. Jestem zachwycony pięknym światem Pandory, efektami specjalnymi towarzyszącymi filmowi cały czas, idealnie skomponowaną ścieżką dźwiękową i przede wszystkim postacią Neytiri, która wyszła najlepiej ze wszystkich bohaterów pod względem pokazania jej stanów emocjonalnych, mimiki i zachowania... Fabuła jest dość przewidywalna, ale mimo prostego scenariusza idealnie trzyma się kupy łącząc się z oprawą muzyczną i wszystkim co widzimy na ekranie, co wpływa na odbiorcę. Wybaczam tą przewidywalność fabuły i momentami powtórki ze scenariusza za wspaniale pokazany świat planety, klimat i przede wszystkim możliwość zapomnienia na ponad 2 godziny o całej masie spraw życia codziennego. Oceniam filmy pod względem gatunku i tym czy pozostaje w pamięci po seansie. Nie każdy obraz filmowy musi być głęboko refleksyjnym, egzystencjalnym dramatem na temat naszego bytu o czym zapomina coraz więcej głośnych na necie ''krytyków'' i ''znawców światowej kinematografii''.
Jest jednak coś o czym zapominają osoby piszące że każdy wątek i motyw scenariusza, fabuły już były gdzieś w jakimś filmie. Nie trzeba szukać daleko. Mianowicie jest nam podane na samym wierzchu tacy. Mam na myśli sam fakt Avatar, program Avatar. Nie było jeszcze w żadnym filmie takiego schematu: ludzie w celu szpiegowania obcej cywilizacji (będąc lepiej rozwinięci technologicznie od niej) tworzą genetycznie ciała obcych aby ludzcy operatorzy mogli nimi sterować zyskując przychylność wroga. Fakt tego podłączania się w ciała innej rasy i sterowanie nimi umysłem jest czymś nowym. Nie można tego łączyć z Matrixem, gdyż operator i ciało są w tym samym świecie, a powód jak i cel są zupełnie różne od Matrixa. Czy to już gdzieś było? Nie sądzę. Tak więc główny motyw przewodni filmu jest czymś nowym.
Przekaz filmu zależy od nas samych, czego oczekujemy od seansu. Dla mnie przekaz ''Avatara'': ekspansjonizm w połączeniu z cywilizacyjno-technologicznym postępem w celu osiągnięcia korzyści materialnych prowadzi do zapomnienia, upadku i braku poszanowania dla wielopokoleniowej tradycji oraz kultury mniejszych, słabszych etnicznych społeczności. Jako kino Sci-Fi ''Avatar'' wypada wg mnie bardzo dobrze. Jeszcze lepiej wypada jako epicka baśń, która potrafi trzymać w napięciu, zafascynować widza i wzbudzać na widzu różne uczucia i odczucia. Film przyjemnie się ogląda od początku do końca nie patrząc na zegarek i o to w tym wszystkim chodzi.

ocenił(a) film na 10

Oto co powiedziała o filmie osoba, która moim zdaniem jest największym autorytetem do oceniania filmów s-f w historii kinematografii - Steven Spielberg

W wywiadzie dla The Hollywood Reporter Spielberg mówi "The most evocative and amazing science-fiction movie since Star Wars."

Nie wymaga to komentarza, moje zdanie jest podobne. Z resztą popatrzcie na najważniejsze na świecie strony z krytyką i rankingiem filmów:
http://www.metacritic.com/film/titles/avatar
http://www.rottentomatoes.com/m/avatar/?critic=creamcrop
http://www.flixster.com/movie/avatar
http://boxofficemojo.com/movies/?id=avatar.htm

ocenił(a) film na 10

MANOHLA DARGIS, jeden z najsłynniejszych krytyków filmowych na świecie, napisała w The New York Times, że jak poszła na film AVATAR do jednego z kin na Manhatanie, ludzie po filmie zgotowali standing ovation, które trwało przez ponad dwie minuty......
http://www.nytimes.com/2010/01/03/movies/03dargis.html?pagew...

Jeśli chodzi o mnie to byłem na filmie 27.12.2009 r. w sali na prawie 800 osób w Złotych Tarasach i po filmie gdy zapaliło się światło i leciała piosenka Leony Lewis nikt nie wstawał ... rzadko widuje takie obrazki w kinach zwłaszcza gdy na sali jest 800 osób (nikt nie spał oczywiście:)). Jestem kinomaniakiem od dziecka i byłem w kinie niezliczoną ilość razy. Taki obrazek jak z 27.12.2009 pamięta się do końca życia.

Ten film pamięta się do końca życia. Nieważne czy oglądasz to na Manhatanie czy w Polsce AVATAR nie pozwali o sobie zapomnieć

PS: 24.01.2010 idę na niego 6 raz, pzdr

ocenił(a) film na 10
Adrianeki1984

mnie korci zeby pojsc jeszzce raz na ten film:;) a w zasadzie mam problem zeby chociaz raz się pojawic w kinie:-P

ocenił(a) film na 10
slony2

Film PRZECUDOWNY! rzeczywistość przy nim wydaje się taka...szara i nudna. Urzekł mnie dosłownie wszystkim. Od kilku dni myślę tylko o tym filmie, słycham soundtracku... a piosenkę I see You to znam już na pamięć. Magiczny.Po prostu magiczny.

ocenił(a) film na 7
claire_colburn

zastanawiam sie jakim cudem film zdolal trafic do masowej publiki, oczarowal miliony ludzi, emocjonalnie oderwal od "szarej rzeczywistosci". mistrzowsko wykorzystane ograne i powielane schematy? a moze to cos wiecej? jakim cudem zdolal wyzwolic w nas wszystkich tesknote za zyciem w czystej postaci daleko od cywilizacji i ograniczajacych schematow zycia w XXI wieku, za pieknem natury i prawdziwa miloscia?nie moge sie juz doczekac kolejnego seansu!
przy okazji przesluchajcie soundtracki do filmu. genialnie dobrana muzyka :)

ocenił(a) film na 9

BARDZO, BARDZO, BARDZO DOBRY FILM. ŚWIETNY. ZOSTAJE NA DŁUGO W PAMIĘCI, A TO JUŻ WIELE ZNACZY. A CI, KTÓRZY SIĘ CZEPIAJĄ I UWAŻAJA ZA LEPSZYCH OD INNYCH ZNAWCÓW KINA, TO PO PROSTU ZAKOMPLEKSIONE CIOŁKI, KTÓRE NIE POTRAFIĄ ODCZYTAĆ PRZESŁANIA W FILMIE, JEŚLI NIE JEST ONO PODANE W PROST, DOSŁOWNIE. DLA NICH DOBRY FILM TO PEWNIE CZARNO-BIAŁY, KRĘCONY KAMERĄ RECZNĄ, W KTÓRYM OJCIEC PRZEZ 90 MINUT GWAŁCI CÓRKĘ, BIJĘ ŻONĘ, ZABIJA MATKĘ I TYM PODOBNE OKROPNOŚCI. JAK CHCĄ TAKICH "WYŻSZYCH" TERŚCI, TO NIECH SOBIE WŁĄCZĄ "FAKTY" - TAM JEST TEGO POD DOSTATKIEM!

ocenił(a) film na 10

Też byłem na tym filmie 2 razy już. Jest super, i wbrew temu co tutaj mowią ma super fabułe i naprawdę wartościowe przesłanie! Film się skonczył a ja z 2 kolegami siedzieliśmy jeszcze przez jakieś 3 minuty jak zaczarowani!:)


Witrąz Avatar... coś ciekawego prawda?!
Sprawdźcie czy Wam sie podobaja te Avatary witrażowe...
http://allegro.pl/item1010156893_avatar_witraz_inaczej_easy_art_nowosc_2010.html

http://allegro.pl/item1009377787_avatar_3d_witraz_inaczej_easy_art_hit_2010.html


ocenił(a) film na 10

właśnie obejrzałem i teraz żałuję ze wszystkich sił dlaczego dopiero teraz i dlaczego ja nie bylem na tym w kinie!!!??? kurde już za późno no! w ogóle nie rozumiem ludzi którzy krytykują taki film, rozumiem że mógł się niektórym nie spodobać <szok>, ale opisy typu totalne dno są niewyobrażalnie przesadzone. Każdy przyzna że film jest unikatowy, jak dla mnie to mistrzostwo świata. Najważniejsze jest nie przejmować się, dla mnie film jest magiczny i nie obchodzą mnie opinie o tym że jest beznadziejny, zastanawia mnie jaki film jest według takich osób fantastyczny?? hmm ciekawe...

użytkownik usunięty
Pete

Film jest płytki, Cameron to impontent, film nie ma fabuły, a całość reprezentuje sobą zerowe wartości ;)))

A ty jesteś trolem.

ocenił(a) film na 8

...a ty jesteś dałnem skoro nie szanujesz prosby założyciela tematu ..

A z kąd ty wiesz, że to impotęt? Sprawdzałeś czy co?

ocenił(a) film na 9

CZYTAĆ NIE UMIESZ? CHYBA TAK, SKORO NIE WIESZ, ŻE TO NIE MIEJSCE DLA CIEBIE !!!
Może gdybyś umiał czytać, to byś zrozumiał coś z tego filmu? Pewnie jesteś rozczarowany, bo chciałeś iść na dubbingowaną kreskówkę 3D, a tu takie coś. Przytłoczyło, i teraz nieszczęście nie wie cio zrobić. Najprościej jest porzucać trochę wyzwiskami, jak w piaskownicy.
PS: Czy jesteś może politykiem? Bo ględzisz podobnie.

ocenił(a) film na 10
Pete

Jestem świeżo po seansie i jakoś ciężko dojść mi do siebie :)
Film mnie po prostu zabrał gdzie indziej na czas projekcji...napiszę o tym potem, jak dojdę do siebie i będę miał chwilę wolnego czasu ;)

Pozdrawiam serdecznie ludzi, którzy podzielają moje zdanie i założyciela tematu!

ocenił(a) film na 10
Stackhouse

szkoda że analfebeci żyją w tym kraju
film jest oczarowujący i od 13 wczoraj (po seansie)nie mogę onim zapomnieć na chwilę!

ocenił(a) film na 10
Stackhouse

Zgodnie z prośbą autora tego tematu, wpisuję się jako "zachwycony filmem"!!! Mieszkam w Koninie, byłem w Imax'ie w Poznaniu, na 3D oczywiście. Po filmie stwierdziłem, że jadę jeszcze raz! Może w ferie... POZDRAWIAM!

P.S. Do kiedy tam grają dokładnie, bo niby oficjalne źródła podają, że do 28.01.10. Prawda to??

ocenił(a) film na 10
Mimi007

Jak się kolego dowiesz do kiedy go grają to daj znać ;)
Sam myślę, żeby jeszcze raz pojechać :D

ocenił(a) film na 10
Stackhouse

Taak kolego... Wszedłem na stronę ogólną imax'ów i (teoretycznie) grają do 28.01 ;)

ocenił(a) film na 9
Mimi007

Póki co, to "Avatar" w repertuarze IMAX'u (tu akurat sprawdzałem IMAX Poznań) jest do 18 lutego :)

ocenił(a) film na 10
Pete

W takim razie tez sie tutaj dopisuje :D .. too, ze dzisiaj nawet snila mi sie Pandora musi o czyms swiadczyc :D

ocenił(a) film na 8
przemeks1990

No ja na to liczyłem, ale się nie udało :(
Może po następnym seansie :)

ocenił(a) film na 10
rAd_

dobrze
zże chociaż ktoś wyłapuję tych troli:)

ocenił(a) film na 7
BigDadddy

W sumie ciężko ich nie wyłapać jak, ten wyżej wypowiada się w co 3 temacie xD

ocenił(a) film na 10
fail

to prawda wzoraj
przegiął w temacie kinga

ocenił(a) film na 10
fail

Bo to debil jakiś co nie ma w życiu co robić a jego największą wartością i celem jest "walka z Avatarem"...wkręcił sobie coś dzieciak i już, przyćpał i teraz udziela się w każdym temacie...

Ale nie karmmy go to zdechnie :P

ocenił(a) film na 10
Stackhouse

Oj nie zauważyliście uśmiechu na końcu? Gość po prostu SPECJALNIE Was
prowokuje, a Wy się dajecie jak jacyś politycy, albo dzieci.

ocenił(a) film na 10
Pete

Wpisuję się na listę osób "oczarowanych" magią tego filmu. Ten pokaz mocno pobudził moją wyobraźnię. Szczerze mówiąc to wychodząc z kina miałem właśnie jak to nazwałeś "motylki w brzuchu" :D. Z całą pewnością pójdę na ten film jeszcze ze dwa razy. Pozdrawiam i proszę "troli" o opuszczenie tego tematu, bo psujecie ludziom nastrój i humor postami typu "dno, gówno itp.". Dziękuję :).

Pete

Czy nie o to chodzi w filmie żeby oglądając go poczuć się zupełnie inaczej i oderwać od problemów dnia codziennego? Ja na Avatarze poczułem się jakbym znów miał 16 lat (mam 33 lata BTW), beztrosko, bezpiecznie, jakbym pierwszy raz w życiu się zakochał i nie istniałoby nic co mogłoby mi przeszkodzić. Wróciły wspomnienia, kiedy wierzyłem, że idealna miłość istnieje i ba, na 100% to mnie spotka, przeniosłem się do innego wymiaru, w którym czułem się dobrze i bezpiecznie i w którym przez te 2 i pół godziny byłem częścią plemienia Na'vi.
Kiedy film się skończył nie chciałem wychodzić z kina, chciałem jeszcze pobyć w tym świecie i nie wracać na Ziemię...
Na pewno jeszcze nie raz wrócę na Pandorę.

ocenił(a) film na 10
lukas77

Zgadzam się w 100%! Podczas seansu miałem wrażenie jakbym czuł się jednym z nich, i do tego ta izolacja od świata codziennego. To było niesamowite!

ocenił(a) film na 10
lukas77

Ahh... Czułem dokładnie to samo- mimo iż mam dopiero 18 lat... Film jest po prostu przepiękny, jak ktoś potrafi wczuć się w jego świat, wtopić się w piękno Pandory oraz zakochać w pierwotnym uroku Na'vi to jest to człowiek, który posiada w sobie coś z dziecka i nie żarła go wszechobecna walka o pieniądz i cały ten wyścig szczurów!

użytkownik usunięty
Pete

Nie zwracajcie uwagi na trolli i nic im NIE ODPISUJCIE to ucichną z nudy. Oni mają uciechę gdy ktoś się z nimi kłóci.

Skupmy się w jednym temacie żeby temat Cameron i impotencja - siedlisko hejterów nie był non stop na górze bo zniechęca ludzi do obejrzenia filmu, którzy pierwszy raz tutaj wchodzą.

ocenił(a) film na 10
Pete

Byłam na filmie "Avatar" w 3D, Imax. Efekty wbiły mnie w fotel. Coś fantastycznego, zresztą jak cały film. Przez cały czas prawie nie pamiętałam że znajduję się w kinie. Byłam (i oczywiście jestem nadal, w nie mniejszym stopniu) tak oczarowana, że już na drugi dzień wybrałam się po raz drugi.

ocenił(a) film na 10
Pete

zignorować go...
(za krótki)

Pete

Ja nadal nie moge sie pozbierac po filmie:) Fabula nie wydala mi sie jakas odkrywcza(nie moge sie pozbyc wrazenia ze widzialem to w np pocahontas), ale 3h minely mi jak mgnienie oka. Zawsze ciezko mi wrocic do normalnego zycia po filmie, a po tym szczegolnie gdyz 3d wciagnelo mnie na calego:D

ocenił(a) film na 10
Pete

Dzięki Bogu ;). Nie wiem czemu ale cały czas myślę o tym filmie i głównych bohaterach. Mam nadzieję, że wyjdzie część druga.

ocenił(a) film na 10
victorx

no i teraz możemy porzomawiać :D








<br/>

ocenił(a) film na 10
Pete

Jeśli chodzi o mnie... Nie wiem czy można to nazwać oczarowaniem... Po pierwszym seansie, no masakra, tak się wciągnąłem w tamten świat, że wszystko wokół wydało mi się takie szare i bezsensowne... Cały otaczający świat - jedno wielkie gówno, o czym zresztą w filmie też wspominają: "ludzie nieba zniszczyli własną matkę i teraz przyszli tutaj" Po jednym dniu, troszkę udawało mi się nie myśleć, ale wrócił kumpel i postanowiłem iść z nim jeszcze raz. Po drugim razie się aż zdumiałem - ani na moment nie nudziłem się, choć już znałem film, mało tego jeszcze bardziej się wciągnąłem, a uczucia, o których mówią inni, te takie przepełniające człowieka pozostały... Po tym razie już ciężej mi zapomnieć, cały czas o tym myślę... Jedyne co mi pomaga w życiu to ścieżka dźwiękowa, która w mniejszym stopniu, ale zawsze coś przenosi na Pandorę... Ale zdecydowałem, ze będę chodził na ten film, póki nie przestaną kręcić... Ogólnie dla mnie naprawdę przełom, widywałem już filmy, o których myślałem, że są genialne i super - nic do zarzucenia, ale takiego, który tak wciąga, a po filmie dołuje, że nie można zostać w tamtym świecie tylko trzeba znowu wrócić do codzienności... Naprawdę nigdy. Teraz najchętniej bym poznał jakąś osobę, która podziela moje zdanie, żeby spędzić czas na długiej rozmowie o całym filmie, bo już zamęczyłem wszystkich znajomych^^

ocenił(a) film na 10
thrallandgrom

cześć, zajebisty poscik, myslę tak jak ty w 100%. Aby napisać nakłoniło mnie twoje końcowe zdanie, bo tak to nie udzielam się tu. Jeśli chciałbyś popisać o filmie, to odpisz tu albo na mój mail: bald3@o2.pl

ocenił(a) film na 10
thrallandgrom

Ja osobiście jestem filmem oczarowana, uważam iż jest to najbarwniejszy, najcieplejszy i najbardziej "dobry"(dobroć ;) film jaki oglądałam ostatnio. Przede wszystkim zachwyciła mnie nowa fauna i flora( która w 3D po prostu powala na kolana), barwy , które zdawały się ogarniać aż do środka duszy. szczerze się przyznam chciałam przenieść się do takiego świata, gdzie natura łączy się całkowicie z człowiekiem, i jest ogólny wzajemny szacunek. Bo niestety ale człowiek niszczy planetę, nasz dom na którym żyjemy.
Film bezpretensjonalnie najlepszy w swoim gatunku i rodzaju, przynajmniej dla mnie, wzruszał i sprawiał , że zaczynałam znów wierzyć w wartośći które spychałam daleko w nicośc przez szarą codzienność i monotonnie życia.

thrallandgrom

Nawet nie wiecie jak ja chcę być niebieską małpą...!

thrallandgrom

mam to samo teraz słucham ścieżki dźwiękowej. wiem że to nienormalne, ale chyba "żałuję" że nigdy nie będę mogł zobaczyc Pandory... w.wozniak87@gmail.com

thrallandgrom

powiem tylko tyle musze isc do lekarza bo po obejrzeniu filmu urwalo mi dupe, najlepszy film jaki widzialem, jesli ktos mi mowi o plaskiej fabule to mam ochote obic mu ryj :)jesli mowi o plytkosci i amerykanskim stylu dialogow to tez ide do ataku. no ale kazdy ma prawo do swojego zdania, choc w tym wypadku margines tolerancji jest dosc waski, no bo jak wlasciwie ten film moze cie nie wciagnac. chodzi tutaj o wrazliwosc i piekno tego obrazu. o to jak sie chyba wszyscy czujemy (przynajmneij wrazliwi ludzie) w tym swiecie ktory nas otacza jak Jack Sully, ponizany, wysmiewany, nie pasujacy. znajomi tez sa na mnie zli chociaz zaczynam ich dzielic, ci prawdziwi lubia avatara hahaha. Avatar laczy, co powstalo lepszego po prostu nie ma nic w tym stylu. tak mi sie podobala scena jak taroc macto lecial sobie spokojnie bo nigdy przeciez nie patrzy w gore no bo dlaczego mial by to robic :)))) sceny walk brutalne bez litosne - podzial smierci 50 na 50 ale fajnie ze dobre zakonczenie. ten film zostawia odcisk w naszej wyobrazni tak silny ze caly czas myslimy o tym magicznym swiecie ostrym ale takim sprawiedliwym gdzie wszystkie istoty zyja w zgodzie z natura. super moment jak ta laseczka co latala helikopterem przechodzi na strone tybulcow i helikopter jest wymalowany w barwy bojowe tubylcow i ona sama tez ma pomalowanal twarz. albo o wiezi navi z innymi istotami ze wojownicy maja swoje smoki do latania gdzie sa nierozlaczni magia, ten caly pulkownik byl ostry jaka pycha brak pokory. No i ta niebieska laseczka tak mi sie podobala jak bronila jacka sullego jak kocica, miala swoje male fochy ale to bylo tez magiczne. i bogactwo natury oczywiscie wiekszosc postaci mozna bylo rozpoznac ale zazartosc walki o zycie spotkalem chyba jedynie w king kongu petera jacksona. tutaj tez ostrno ale sprawiedliwie i stworzenie staja zjednoczone i wypier......bez gadania grzeczenie, a tacy byli pewni. raz walnalem smiechem na zart pulkownika jak jednoczyl sily mowiac "ci aborygeni stawia nam opor" nigdy nie mialem takiej reakcji na film moze gladiator, forest gump, taxi driver, heat, jerry mcguire,

Is this love that I'm feeling
Is this the love that I've been searching for
Is this love or am I dreaming.....

chcialem isc drugi raz ale nie bylo miejsc, albo jak nawalaja w to wielkie drzewo ustawieni a ten sobie popija kawe masakra na maxa,

bartekson@gmail.com

pure love and be nice

Pete

Ja jestem filmem ,,Avatar" zachwycony. Jestem pod wielkim wrażeniem tematyki filmu i efektów specjalnych.Podobały mi się role aktorów.
Chętnie pójdę do kina jeszcze raz.

Krzysieq07

Rowniez podpisuje sie.
Ten film jest olsniewajaco piekny.

ocenił(a) film na 8
Pete

Film działa zabójczo na człowieka który kieruje się emocjami, i smutek który dopada człowieka gdy widzi napisy końcowe (bynajmniej ja tak miałem) jest cholernie wielki a Avatar pozostaje w nas i chodź jestem 3 dzień po obejrzeniu filmu wciąż mnie po nim "trzyma", jestem zachwycony i ciesze się że wyrwałem się od szarej rzeczywistości i mogłem przebywać w cudownej krainie Pandory. Nie jestem pewny kontynuacji filmu ale wszystko wyjdzie niedługo jednak filmy z dobrym zakończeniem dobrze wpływają na człowieka;) i chodź fascynują mnie różne filmy do Avatara szczególnie się przywiązałem. Ale to jest moje odczucie niektórych denerwuje jak coś podoba się masowo a ich poglądy są niepostrzegane ;)

kyuzoPL

Niektorzy mowia, ze fabula jest prosta i przwidywalna.
Ale niech ci wielcy krytycy znajda jekis nowy film z nietypowa fabula.
Tu juz chodzi o to, jak te fabule przedstawic.

ocenił(a) film na 10
Mink

dobrze powiedziane spirit :)









<br/>

użytkownik usunięty
kyuzoPL

Film jest zachwycający, cały czas o nim myślę, chyba tęsknie za Pandorą ...