Muszą, muszą, a nie skopią, bo Niemcy w ostatnich dziesięciu sekundach doliczonego czasu gry wpierdolą im bramkę - comme toujours...
Gonzalezy ruszały się jako te muchy w smole (wyjątek :David Villa). Szkopy urządzą kolejny Blitzkrieg w iście izraelskim wydaniu podobny temu, przez który Diego 'Ręki Boga' Maradony nie ma już na mundialu.
Paul ma zawsze rację. No prawie zawsze...
http://www.tvn24.pl/12694,1663814,0,1,osmiornica-wybrala-finaliste,wiadomosc.htm l
Teraz, przy takich układach, to ja chcę zobaczyć finał Niemcy - Holandia.
Pierdzielnięty głowonóg - przecież to fryce mu dają żreć.
Na szczeście na końcu napisali, że ma skuteczność prognoz 80%. Więc mecz z Hiszpanią to właśnie będzie te pozostałe 20% ;D
P.S.
A Urugwaj oczywiście powinien wygrać, trzy spalone źle gwizdane na ich niekorzyść, więc powinno być 4:2 dla nich.
I "O zi dupa". Oni w ogóle różne fajne słowa mają. Nabyłam ostatnio rozmówki rumuńskie, ale się poddałam, bo mnie brzuch ze śmiechu bolał, jak je przeglądałam.
Sounds nice, gotycki, mhroczny wilkołak.
Ale Virginia to już chyba babcia jest, grała jeszcze w Diunie i Nieśmiertelnym.
No! Jeden z refleksem. Martin jak zobaczył, że Kapturek, to już na nic innego nie patrzył. Całkiem miła kiła może z tego wyjść, więc nawet Madsen temu nie zaszkodzi :D
A powinna babcię.
Reżyser ... o mój boże i scenarzysta "Tank Girl", jeszcze lepiej.
To będzie sthasznie mhoczne wilczysko.
Babcię? W dobie wszechobecnej chirurgii plastycznej? Martin, Martin, to nie te czasy, kiedy babcia wyglądała jak babcia... Babcia teraz może grać Kapturka z powodzeniem i kilkoma implantami :F
Nicht wypierdolen, bikoz będą grać o 3. miejsce
- czyli coś, o czym my od kilkudziesięciu lat możemy se tylko pomarzyć.
Ale my nie gramy w nogę tylko w kulki za boiskiem. Niemcy chcieli mistrzostwo - a teraz chcę zjeść biedną ośmiorniczkę...
A wszystkiemu winien Polski Związek Przekrętów i Nepotyzmu, a zwłaszcza leśne dziadki z kierownictwa tegoż tworu rodem z PRL-u. W tym cholernym kraju wyrazy "działacz" i "działać" mają się do siebie jak pies do kota.
Nie powinno być w ogóle żadnych "działaczy", albo się zwyczajnie pracuje dla pieniędzy i sukcesów (dobre jeśli w branży, do której ma się zamiłowanie), albo się szuka innego zajęcia. Wolontariat, czy działalność hobbystyczna, to są bez patologii możliwe tylko tam, gdzie nie ma dużych pieniędzy.
Do wielu związków krajowych lub klubów są zastrzeżenia o korupcję i nepotyzm (ostatnio FIFA ostro warknęła na Sarkozy'ego, żeby nie ważył się zawieszać za to władz francuskiego związku), ale przynajmniej siedzą tam fachowcy od swojej branży, nie "działacze", a cale ligi – mimo zdarzających się przekrętów – są z grubsza sensowne, co stwarza prawdziwą konkurencję i wymusza dobrą organizację i wysiłek. Wtedy zaś jest z czego wybrać zdolnych piłkarzy do reprezentacji.
Krótko, prosto, skutecznie i tylko Polska jakoś nie może tego stanu normalności osiągnąć.
Po to się gra, żeby raz wygrać, raz przegrać.
Niemcy się tej zabawie liczą (gadajcie se co chcecie – mi się podoba, że mają nowe pokolenie i inny styl), nasze orły nie.
Nasze orły? My nie mamy orłów. Nie mamy nawet piłki nożnej, W Polsce talenty się marnują i idą grać do Niemców.
No przecież właśnie o tym piszę.
W takiej sytuacji cieszenie się z porażek Szwabów (na nieosiągalnym dla nas poziomie), pachnie mi niską zawiścią.
Martin, puknij się między uszami! A bo to jedne szwaby na świecie??? Nie mogę kibicować komu innemu??? Muszę im??? Cieszę się, że mi Hiszpanie weszli do finału też z zawiści? Chłopie, ogarnij się!
Jakoś to, że faszyści dostali wpierdol, wywołuje zawsze największą euforię.
I tu wyżej^ i zobacz se temat o Mundialu na głównym.
Wybacz, ale tak samo się cieszyłam jak wylecieli Włosi, Anglicy i Brazylia. Zresztą co ja ci się będę tłumaczyć. Jutro kibicuję Urugwajowi.
"Paul otrzymuje pogróżki
Ostatnio typ Paula przysporzył mu jednak sporo wrogów. Ośmiornicy groziło śmiercią wielu rozczarowanych niemieckich kibiców. Fani "Die Mannschaft" po porażce z Hiszpanią najchętniej widzieliby Paula na talerzu. W internecie zaproponowali by upiec Paula na narodowym barbecue lub zrobić z niego paellę.
Na tego rodzaju groźby zareagował hiszpański rząd. Uradowani ze zwycięzca nad Niemcami mieszkańcy tego kraju wielbią bowiem głowonoga. Tamtejszy minister infrastruktury Miguel Sebastian zaproponował nawet by dać Paulowi hiszpańskie obywatelstwo i sprowadzić do kraju. Jedna z hiszpańskich telewizji chciała już ponoć wykupić ośmiornicę z akwarium w Oberhausen.
Głos w tej sprawie zabrał nawet premier Hiszpanii Jose Luis Zapatero. Szef rządu zażartował, że zastanawia się nad wysłaniem do Niemiec oficjalnej obstawy, która miałaby uchronić Paula od zemsty rozgoryczonych Niemców."
http://www.polskieradio.pl/sport/wiadomosci/artykul175414.html
1. Wybierz ulubionego wampira – a może pod tym było założyć nowy temat? ;P
http://www.filmweb.pl/questionnaire/2970/results
2. Polski cover "Victory" http://www.youtube.com/watch?v=sCBMYmTSGT8
A co szanowne gremium na to, że Yogi Loew dłubie na meczach w nosie i pożera kozy?
A co powiecie na taki film:
http://www.filmweb.pl/film/Wampiry+i+%C5%9Bwiry-2010-576864 ?
A gdzie jest dziewczynina z "Near Dark"? Gdzie Zoey z "Vampires los Muertos"? Gdzie Lestat?! A wygrał EMO zżerający szczury.....Dobrze, że nie Edek-Pedek.
Ten mecz to było jedno wielkie nieporozumienie, a całe mistrzostwa zasługują na miano najgorszych w historii. Najstarsi górale chyba takich nie pamiętają. To ja mówiłem, Jarząbek.
Nie wiem, bo od drugiej połowy robiłam na drutach i liczyłam oczka, żeby mi szalki za wąski nie wyszedł. Bardziej to było pasjonujące niż oglądanie jak się męczyli.