film jest super najlepsza komedia jaka widzialm od dawna i uwazam ze smith juz nie przescignie siebie pozostale jego filmy nie umywaja sie niestety ale tez bawia
Świetne dialogi, komizm sytuacji a do tego czarno-biały film a mimo to potrafi zainteresować widza. Brawa dla Kevina Smith'a.
wole Clerks od W pogoni za Amy... moze dlatego,ze widzialam Sprzedawcow pierwszych... A co wy na to?
Co za film! Jazda na maksa - początek ery Jay'a i Silient Boba, najśmieszniejszych dealerów w historii kina...
Najdoskonalszy film niskobudżetowy jaki oglądałam :) Genialny humor, genialny scenariusz :). Widać że reżyser jest utalentowany co doceniono i teraz święci on triumfy w świecie :)
Jak na film nisko budżetowy , to 'Sprzedawcy' bije na głowę wszystkie inne. ja po prostu uwielbiam takie filmy. Ponadto grają tam Jay i Milczący Bob udowodniając po raz kolejny, że życie może być wesołe. Polecam!
Potrzebuje pilnie scenariusz do Clerksów. Jeśli ktoś może mi pomóc będę b. wdźięczny
Dzięki
grabber@o2.pl
Jak to się ogląda! Co z tego, że czarno-biały? Co z tego, że niszowy. Ten film jest żywy w przeciwieństwie do większości kinowej papki. Dialogi super. Dodają tylko urokowi filmowi i świetnie. Smith pokazał, że "czuje" współczesną młodzież, która nie tylko konsumuje, ale też potrafi znaleźć czas na kontestację...
totalne jajo. chyba jednen z najzabawniejszych filmow jakie widzialem. bombowe kreacje aktorskie, swiena fabula i odjechany humor ..a zeby bylo mocniej - wszystko czarno na bialym. polecam
Dialogi w tym filmie po prostu zwalaja z nóg. Mimo, ze nie ma w tym filmie klasycznej akcji, ani przez chwilę się na nim nie nudziłem ze wzgledu na wspomniane juz dialogi.
No i to się nazywa prawdziwa, inteligentna, przemyślana, eksperymentalna i śmieszna komedia. Nie jakieś tam gówno w rodzaju jazdy, szarlotek czy ireny. Clerks to rzecz ZACNA i niezwykła. Panie Smith...! Jesteś Pan Królem...!
Widziałem ten film dwa razy. Za każdym razem tak samo mnie rozbawił. Smith jest ok, Jay i Silent Bob the best. Z kina wychodzisz zrelaksowany chociaż nie jest to tylko komedia. Dla mnie świetna forma przekazu.
Aha, lepszy od Brooklyn Boogie.
Najlepsza komedia, jaką do tej pory widziałam, porażające dialogi, świetni aktorzy, których twarze się nie opatrzyły (bo są nieznani, i dobrze), niesamowite gagi. Podczas seansu tak się śmiałam, że spadłam z krzesła. Poważnie. Ale to nie jest głupia komedia w stylu Jima Carreya. Ten film ma ATMOSFERĘ właściwą tylko dla...
więcej