Akcja filmu toczy się w żeńskim akademiku zaledwie kilka dni przed Bożym narodzeniem. Do budynku wdziera się nieproszony gość - morderca, który zamieszkuje na strychu. Co najzabawniejsze - żadna z mieszkanek nic o tym nie wie. Gdy ginie pierwsza dziewczyna, nikt tego nie zauważa. Dopiero, gdy nie pojawia się ona na spotkaniu z własnym
Cały film jak dla mnie jest dość dobry, gdyby nie zakończenie. Ja rozumiem niedopowiedziane zakończenia, ale to jak dla mnie osobiście - przesada. :P
SPOJLER
Wiem, że morderca nie został odkryty, wiem też, że zginęła ta ostatnia laska w łóżku, wnioskując z rozlegającego się na samym końcu... więcej
... był film "Czarne święta", który jest rewelacyjny. Już od pierwszych minut obserwujemy scenerię oczami mordercy i czasem podążamy jego śladami. Fabuła jest bardzo dobra, klimat i nastrój są wręcz rewelacyjne, tym bardziej kiedy słychać czasem muzykę, która świetnie oddaje... więcej