na litość boską film jest dobry... ale nie arcydzieło..?!!
obejrzyjcie dowolny spagetti western z C. Eastwood'em...
chcecie coś więcej??
chcecie muzykę w westernie...? - obejrzyjcie Dead Man - Jarmusha.....
chcecie zamysł, koncept, prawdziwe podchody i inteligentną grę..? - obejrzyjcie Szpiega.....
chcecie...
Jestem wielką fanką filmów QT i strasznie bym chciała pójść na Django("D" is silient) ale będę
mogła niestety zobaczyć go dopiero po 9 lutym.Czy wogóle będę miała szanse go zobaczyć?
Cała masa "ludzików" napisała, że film był przewidywalny i to jest jego minus. Strach się bać, bo w większości już macie kupę wiosen na karku.
Zatem, napiszę w Wam w sekrecie, jest to dramat, western, Tarantino, koleś ratujący żonę więc pewnie, że będzie przewidywalny!!!! Po to idziesz do kina/odpalasz film na DVD...
Prowadzę bloga w którym opisuję filmy które oglądałem, są to raczej moje luźne amatorskie spostrzeżenia, ale chętnie się nimi podzielę :)
http://mojefilmowepodroze.blogspot.com/
Cudeńko, które przypomniało mi jak za gówniarza siedziałem z dziadkiem i wałkowałem filmy z Eastwoodem przemierzającym prerię w ponczu, przy akompaniamencie
Ennia Morricone :). Oczywiście Tarantino pododawał swoich przedziwnych przypraw dostosowując historię do swojego geniuszu przy tworzeniu scenariusza, oraz...
co za gowno, jakies badziewie gdzie sa koniki i ludzie strzelaja sobie z jakis nednych starych pistolecikow, kompletna strata czasu
Ręce mi się ugięły a nogi opadły. A i szczęka rozbolała ze śmiechu.
Dyskusja przyjęła formę: "bo moja racja jest mojsza niż twojsza, ale moja jest najmojsza".
Rozumie ktoś, co to jest pastisz? A może ktoś mądrzejszy wytłumaczy tym mniej mądrzejszym, gdzie w tym filmie pastisz i humor tarantinowy można zauważyć?.
Czekałam na Django z niecierpliwością, gdyż jestem wielką fanką twórczości pana T., a poza tym interesuję się tematyką historii amerykańskiego południa i niewolnictwa.
Film mnie nie zawiódł! Przede wszystkim ŚWIETNE aktorstwo, ja najbardziej zwróciłam uwagę na rolę DiCaprio, który udowadnia swój mistrzowski warsztat...
i znowuż kolejny świeży film i kolejne zbyt wysokie miejsce w rankingu.. już 10 a niebawem pewnie wyprzedzi swojego poprzednika "pulp fiction" co dla mnie jest absurdem. no cóż trzeba chyba pogodzić się z tym, że nowa generacja filmwebowiczów przejawia inne wartości i docenia w filmach ich łatwość, lekkość,...
film fajny aczkolwiek NIE WYBITNY. Najlepszy moment z tymi workami na głowę gdzie nic nie widzieli hehe :D
Swietna gra Foxxa i reszty. Charakteryzacja, kostiumy i scenografia z najwyzszej polki. Do tego
ciekawa rola Dona Johnsona - czas aby wrocil do elity.
Szczerze mowiac dopiero po kilku minutach zorientowalem sie, ze Stephen to nikt inny jak Samuel
L. Jackson.
Jednak film troche za dlugi i jak kazdy inny film...
Zabawki dużego chłopca;wcale zgrabnie zrobione..Wielki prześmiewca z Amerykanów;gdy.."w takt" Dies Irae z Requiem Verdiego-cwałują te niedoroby w szlafmycach, w których nie
potrafili nawet dziur prawidłowo wyciąć!Przednia scena!"Dzień Gniewu"!A w ogóle-to jest..takie duże dziecko z pomysłami..Robi kino dla...