PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=361622}
4,9 78 tys. ocen
4,9 10 1 78405
3,0 17 krytyków
Dlaczego nie!
powrót do forum filmu Dlaczego nie!

Brawa! Brawa dla reżysera za to, że postanowił nakręcić kolejny głupi, badziewny film o niedorozwiniętych bohaterach dla niedorozwiniętych widzów; którzy stojąc przed kasą biletową dokanają ekwilibrystyki myślowej wydając na 'to' pieniądze.
Brawa dla poducentów którzy najwyraźniej zbyt długo przebywali na słońcu co przejawia się w tym, że postanowili wesprzeć tę produkcję ciężkimi sumami.
Brawa dla ludzi projektujacych plakat do tego filmu. Takiego ochydztwa dawno już nie widziałem; a aktorka na głównym planie powinna pozwać ich do sądu w sprawie o oszpecenie!
Brawa dla polskiej kinematografi (przepraszam, czego?!?!?) Która dumnie może konkurować z produkcjami amatoskimi kręconymi w podziemnym garażu na pośledniej jakości cyfrówce. (Przepraszam początkujących reżyserów)
Brawa dla kobiet i nieogarniętej rzeszy małolat. Bo to one właśnie sprawią, że koszty sie zwrócą.
I w końcu Brawa dla prawdziwych facetów. Co zmuszeni przez partnerkę do pójścia na ten kicz rzucą krótkim acz dosadnym skrótem myślowym: 'och***łaś?!

ocenił(a) film na 4
Aizen

Ambrose GRATULACJE BRAWO BRAWO WIWAT Mam dokładnie takie samo zdanie na ten tema to Ty BARDZO GORĄCE POZDRAWIAM

Aizen

Pewnie ten film będzie takim kolejnym polskim kiczem. Nie za bardzo rozumiem ludzi, którzy mówią, że takie bajkowe filmiki są dobre dla ludzi, bo pozwalają pomarzyć itp... Bzdura! ALE!! Słuchaj Ambrose. Nie chcę zebyś mnie nazywał niedorozwiniętym widzem. Nienawidzę ludzi, którzy nie potrfią mówić do innych z szacunkiem. I tu nie chodzi o to, że ja pójdę na ten film czy nie (i wybiorę tę 2 opcję), ale szanuj innych. Byłam rok temu na Tylko mnie kochaj. Film ... co ja mam tu napisać? Jak dla mnie średni. Przeciętniak jakich w polskim kinie mamy po dziurki w nosie. Nie chcę też, żeby mnie nazywaną kolejną głupią zakochaną w zakościelnym nastolatką!! Ludzie zrozumcie, że nie każdy się w nim kocha. GRRRR! Szlag mnie trafia. A to, że byłam na TMK w kinie wcale o tym nie świadczy (tak samo o rzekomym niedorozwoju). Tak na marginesie, Ty pewnie też widziałeś którąś z tych komedii romantycznych, bo wypowiadasz się na ten temat. Witam w gronie NIEDOROZWOJÓW- tak jak sam określiłes tę grupę.

Pozdro dla Was ludu. Interesująca opinia Abrose. (zgadzam się z nią oprócz wzmianek o niedorozwojach i małolatach) :) Ale nie mieszaj z błotem ludzi, bo oni w końcu się odwdzięczą i twój cięty język nie pomoże :)

Aizen

No gratuluję.
Proroctwa.
Tylko pozazdrościć takiego daru. Może powinieneś/powinnaś się jako wróżka
Ambrose (nawet pseudonim odpowiedni) zatrudnić.
Gratuluję też wszystkim tym, którzy tak umiejętnie "objeżdżają" film, którego jeszcze nie widzieli.
A ilu się teraz fanów ambitnego kina pojawiło! No nie ma co. Aż dziw, że sami go nie tworzą, specjaliści.
Gratuluję również niesamowitego talentu do oceny widza tejże produkcji.
Ja nie czuję się "niedorozwojem", a możliwe, że wybiorę się na ten film żeby sprawdzić jaki jest i móc wydawać o nim opinię.
Nie zamierzam oceniać filmu po okładce, ani po obsadzie, ani także po jego twórcach tak jak tutaj obecni znawcy.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich tych, dla których ważniejsza jest zawartość (produktu). Nie opakowanie i marka.

ocenił(a) film na 1
Jade_Spence

hmmm...zgadzam sie ze nie powinno oceniac sie filmu przed jego obejrzeniem ale jezeli nie chcesz oceniac go po "okładce, ani po obsadzie, ani także po jego twórcach" to po czym ??to wszystko co wymieniles/las chyba sklada sie na caloksztalt filmu no chyba ze ty oceniasz tylko tresc moze lepiej zostac w takim przypadku przy ksiazkach??

Vea

"okładce, ani po obsadzie, ani także po jego twórcach"

Pisząc to miałam na myśli, że nie ocenię go po powyższym przed obejrzeniem.
Później, kiedy go bejrzę zapewne ocenię wszystko.

ocenił(a) film na 1
Jade_Spence

Powiem tylko jak można robić takie kures.... jakim jest ten film, jak można uznawać za dobrych aktorów grających w takich filmach i serialach typu Magda M i M jak miłośc i innych podobnych badziewiach. Pozdrawiam normalnych fanów dobrego kina.

ocenił(a) film na 1
Jade_Spence

Ojjj wydaje mi się, że to wcale nie proroctwo, ale rozum i zdrowy rozsądek oparty na doświadczeniu...Sam gatunek filmu zniechęca. Zaraz potem krar, obsada, reżyser...wszystkiego można się spodziewać. Nie oglądałem filmu, ale spróbuję go schematycznie oczywiście nakreślić.
Otóż:
Zacznie się od przedstawienia postaci, które oczywiście nie są zbytnio zadowoleni z życia, ponieważ nie znaleźli jeszcze partnera.
Potem dwójka nieszczęśliwych bohaterów w jakiś sposób się spotka. Zakochają się w sobie oczywiście. Powoli będą się poznawać, ale kiedy będą już naprawdę blisko stanie się coś złego, co na chwilkę ich rozdzieli. Potem jednak się zejdą i wszystko będzie cacy. Po plakacia wnioskuję też, że będą w to uwikłane dwie kobiety i mężczyzna, zatem mężczyzna na początku filmu będzie z pierwszą kobietą, nieszczęśliwy, a potem spotka tę drugą. Jeszcz się troszkę ze sobą pomotają.
We wszystko mogą byś wplątane jakieś cieniutkie żarciki i wątki poboczne.
Generalnie, zero:
- ambicji
- dobrego humoru
- przesłania
- akcji
- orginalności
- gry psychologicznej
Postawiłbym swoją rękę, że film będzie oparty niemal na identycznym schemacie jaki przedstawiłem.
A Ty byś postawił swoją, że nie?
Jakoś na drugą Amelię się nie zanosi...
POZDRO

LaughJoy

Bardzo prawdopodobne jest to, że film będzie oparty na tym schemacie.
Nie psotawiłAbym swojej ręki, że nie. Za bardzo mi się podoba |ręka|.
Ale wiele dałabym za to, żeby ludzie zaczęli oglądać filmy zanim je skrytykują i zaczęli się zastanawiać zanim obrażą kogoś za to, że ogląda filmy, które im się nie podobają.

Jade_Spence

Miałam dzisiaj iśc na ten film, ale rozejrzałam sie troche po necie w poszukiwaniu inspiracji i dosżłam do wniosku,ze wstydze sie to ogladać a kasę wolę wydac na jakąś ciekawą ksiązkę. Może zbyt pochopnie, ale tak czuję.

Aizen

I ja też mogę zgodzić się z tym. W tym filmie brakowało przede wszystkim HUMORU. Dowcipy były bardzo NIEśmnieszne,akcja toczyłą się wolno że miałem ochotę wyjść z kina.
Niestety po 90-ym roku z naszym kinem komediowym dzieje się coś strasznego.Całkowite dno.Oczywiście ,SĄ NIELICZNE WYJATKI,żeby nikt się mnie nie czepiał.Ogólnie film na 3+/10.

wik699

Przyporządkowaliście ten film kobietom w fartuszkach i nastolatkom zakochanym w Zakościelnym. W takim razie ja chyba jestem jakimś fenomenem, iż nie jestem ani jednym typem, ani drugim, a wręcz przeciwnie - uczennica renomowanego LO, która tonie zazwyczaj w zadaniach domowych, czyta całą masę ambitnych ksiażek i rozwiązuje oczywiście ambitne zadania weekend ma ochotę poświęcić czemuś dennemu i lekkiemu, z miłą muzyką... by zasypiająć rozmarzyć sie o księciu z bajki ;-). I nie lecze swoich kompleksów oglądając takowy film - odpoczywam.

mon_2

Uff... trochę mnie nie było a już mi się dostaje pogrzebaczem między oczy no to jedziemy:

agusia 007 (oryginalny avatar chyba z 50-ciu użytkowników z takim samym widziałem ale to nic)
Dziecko oraz oraz dzieci nauczcie się czytać posty! Nikogo nie nazwałem niedorozwojem, scharakteryzowałem jedynie pewną grupę ludzi która regularnie obrzydza innym ludziom seanse. Takich raczej nie spotkasz na filmach typu "Źródło" ale na 100% trafisz na produkcjach typu Shrek czy właśnie Polskich komediach romantycznych. Skoro poczułaś się urażona słowami:

"biją w kinie rekordy głośności swą paszczęką wpieprzając popcorn, czypsy i siorbiąc przez słomkę [...] Pikającymi swymi komórkami z Megapromocji za jedyne 0,0001 grosza w abonamencie, po chamsku włączającymi je w ciemnej sali [...] fani kolorowych tapet i melodyjek "Ich Troje". Nie mogą ich wyciszyć przed i nie sięgać po nie w czasie seansu."

To wiedz, że zamordował bym cie własnymi rękoma gdybyś siedziała obok mnie na sali i próbowała odstawiać podobne akcje. Piszesz dalej:

"Ty pewnie też widziałeś którąś z tych komedii romantycznych, bo wypowiadasz się na ten temat. Witam w gronie NIEDOROZWOJÓW- tak jak sam określiłeś tę grupę."

Po pierwsze dziecko to większość takich filmów oglądałem za darmochę w ramach odbywanych przeze mnie praktyk w kinie. Po drugie Ja nie bawiłem się na seansach komórką, szeleściłem papierkami, chrupałem na głos, gadałem z kolega obok. Ja po prostu rozsadziłem się w fotelu i obejrzałem film. Ergo - nie byłem niedorozwojem kinowym. Zakoduj to sobie.

Czy ostatnie słowa to groźba? Jak tak to wyskocz razem z resztą obrażonych na mnie nie wytrzymacie nawet chwili.


Idziemy dalej

astrid - a czymże ten film mógł zaskoczyć? Nowa fryzurą którejś z aktorek? Reżyser i scenarzysta robili przy telenowelach (zwłaszcza scenarzysta) i to mi wystarczy.

wrzosek11 - b. dobrze powiedziane

Katee - Ja miałem się wybrać na Piratów II ale wybrałem książkę (nie o piratach) i nie żałuję


Mon - rozumiem, że to rodzice sponsorują twe wypady do kina?

Aizen

Ambrose - jesteś spoko gościu i cieszę się, że są jeszcze ludzie traktujący kino w ten sposób - to budująca myśl :) Ja też dostaję drgawek jak natykam się w kinie na opisaną przez ciebie swołocz. Jak mnie już ktoś na maksa dobija, to nie potrafię nawet się pohamować i zwrócić uwagi grzecznie, tylko rzucam od razu jakąś soczystą "kurwą", ale wychodzę z założenia że do takich ludzi inny język nie przemówi... Kiedyś się nawet obawiałem, że dostanę po filmie w pysk, bo akurat zbluzgałem dwóch kafarów bez szyi, ale skończyło się na wymianie "uprzejmości" ;) Ale nie byłem z siebie wcale dumny, że musiałem w ten sposób egzekwować to, co powinno mi się należeć jak psu buda. Niestety, żyjemy w kraju, gdzie rację mają ci, którzy są głośni, chamscy i nie szanują przestrzeni publicznej. Zawłaszczają ją dla siebie a jak reszcie coś nie pasuje, to won! Filmy w stylu "Dlaczego nie!" nie są może robione z myślą o podobnych wsiowych bezmózgowcach (chociaż, może się tylko łudzę...) ale sprawiają, że kina przestały być świątynią sztuki, albo przynajmniej ambitnej rozrywki w gronie kulturalnych osób. Bydło się po nich rozpasało i rozparło wygodnie rzucając się popcornem. Nie twierdzę, że na filmy tego typu nie chodzą też ludzie normalni i kulturalni, którzy chcą się akurat odmóżdżyć (sam mam taką potrzebę nieraz, ale wybieram wtedy jakąś rozwałkę), ale cóż z tego, skoro chamstwo i prostactwo tak naprawdę dominuje? Wejdą tacy czasem przez przypadek na normalny seans i robią to samo. Kino schodzi do poziomu telewizji w jej najgorszym wydaniu - festiwalu szmiry i głupoty rodem z telenoweli, a więc dla prostactwa jak znalazł - zeżreć można, napić się też, babę obściskać i nic się z filmu nie straci - taki model dziś dominuje... To jest tzw. "target"... Zaś co do tego, że niektórzy chcą sobie po prostu obejrzeć film lekki łatwy i przyjemny, pomarzyć o księciu z bajki itepe, to żal mi takich ludzi... Skoro czytam, że obsadę "Dlaczego nie!" wybrali w głosowaniu widzowie, to nie mam więcej pytań... To świadczy, drodzy obrońcy podobnych produkcji, że reżyser i producenci was po prostu nie szanują. Jesteście dla nich tylko konsumentami gówna zawiniętego w kolorowy papierek i oni się do tego przyznają! Jedynym celem "reżysera" jest sprawić, by historia trzymała się kupy, a chodzi tylko o promocję popularnych gwiazd TV. Facet nie ma swojej koncepcji, swojej wizji, robi to, co mu podsunęli pod nos chciwi na waszą kasę producenci. Nikt tu nawet nie chowa się z tym, że was najnormalniej w świecie rypie... Ja bym takim cwaniakom nawet złamanego grosza nie zapłacił. Są filmy rozrywkowe i "filmy" rozrywkowe. Pomyślcie o tym, zanim podniesiecie wrzask.

ocenił(a) film na 1
mon_2

czy można przy takim filmie odpocząc? nie sądzę.
ogłupieć? a i owszem..

Aizen

Szłam do kina z takim samym nastawieniem. Wyszłam bez zmian. Głupkowaty filmik, w ktorym wszystko jest wiadome z góry.
Ale mimo to, miło było się oderwać od tego szarego życia i pomarzyć przez chwilę, że może pozna się takiego miłego (z góry mówię, że nie jestem fanką Zakościelnego) pana prezesa:) Niestety, miało być tak pieknie, ale zapewne nigdy nie będzie, bo chociaż w Wawie jestem raz do roku na jakieś trzy dni, to męczy mnie niemiłosiernie.
Nie samym smętem człowiek żyje! Czasem potrzeba trochę rozrywki, chociazby tej nie najwyższych lotów.

Achajka_2

Racja Dwight: "film lekki łatwy i przyjemny, pomarzyć o księciu z bajki itepe"
Po prostu wymiotować mi się chce jak słyszę te brednie o czymś przyjemnym, naiwnym i lekkim w kinie. Chcesz człowieku przyjemnie? To znajdź sobie faceta/kobietę i z nim spędzaj czas. Ludziom co głosowali telefonicznie na taka obsadę powinno się odebrać prawa publiczne na okres 10 lat Nie uwierzę, że jesteśmy tak dziani, że wywalamy bez zastanowienia kasę w błoto na debilne filmy a potem narzekamy na ceny w kinach. Ja narzekam, ale jak już na coś idę to jest to tzw. satysfakcja gwarantowana. 15 zeta piechotą nie chodzi.

Zresztą, czego my się spodziewamy po Polskim kinie? W telewizji badziew, gwiazdami zostają osoby co grają w telenowelach z gracją jakby kij połknęli a następnie lądują w reklamie jednej z gazet...

ocenił(a) film na 1
Aizen

Jeśli ktoś argumetuje powstanie takiego filmu jak "Dlaczego nie!" tym, że czasem warto się odprężyć, to niech spojrzy na to z innej strony.
Po co robić rocznie po kilka takich filmów, jak wystarczy zrobić jeden i cały czas można go oglądać bo i tak wszystkie są takie same...
A za te pieniądza możnaby spokojnie odbudować polską kinematografię. Przypomnę, że na całą trylogię "Trzy kolory", którą uważam za genialną Kieślowski wydał mniej więcej tyle kasy ile na jedno "Dlaczego Nie!". Żadnemu znawcy kina, ani choćby mądremu człowiekowi nie muszę przypominać jaka przepaść dzieli oba te filmy.
Co do aktorstwa, to nie sądze, żeby jakiś naprawdę dobry, polski aktor zchańbiłby się grając w takiej qpie jak "Dlaczego nie!", toteż gra w niej sam kurnik...Polska nie posiada może wielu wspaniałych artystów, ale kilkoma może się poszczycić (np. świetny, we wspaniałym filmie "Dzień Świra" i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" Marek Kondrat. Teraz mi jakoś wpadł do głowy...jest jeszcze paru.)
A co do reżyserów to...niestety. Mało kto bierze się już w Polsce za ambitne kino bo i po co? Skoro na byle "Tylko mnie kochaj" zarobili kupe kasy? Przecież zawsze ktoś na to pójdzie.
Przepraszam, jeśli kogoś urażam, ale ...czasami wstyd mi za ten naród.
PS. Kieślowski [*] WIELKI POLAK. WIELKI CZŁOWIEK

LaughJoy

Wychodzi na to, że skoro film się sprzedał to za rok będzie część II. Chętni do podkładania bomb pod kina?

ocenił(a) film na 1
Individual

dopoki ludzie bedzie chodzic do kina na takie filmy to beda one powstawac najbardziej martwi mnie to ze moze byc wiecej niz II czesci:/to jest jak walka z wiatrakami ...

Individual

Jak najbardziej!!! ;)

Aizen

No kurde co my możemy zrobić?? raczej nie da rady uświadomić producentom takich filmów że produkują coś zajeebiście nędznego!!! A ludzie jak kretyni chodzą do kina na takie buble!! Wczesniejsze produkcje tego typu czyli "Tylko mnie kochaj", "Ja wam pokażę" to porażka!!! Widziałem tylko 10 minut "Tylko mnie kochaj" i zasnąłem, bo nie ma w nim nic takiego co wywołuje jakiekolwiek emocje!! A czego najbardziej nie rozumiem to dziewczyn!! kurde podniecają się takimi filmami jak cholera, a czym tu mozna sie tak zachwycac?? chyba kompletnie durnowatymi zachowaniami bohaterów i nielogicznościami (z tego wynika że właśnie dziewczyny takie są, skoro lubią takie coś)!!!

Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 1
X_y_s_i_e_k

Mi się wydaje, że Oni dobrze wiedzą, że produkują qpę. Wiedzą też, że trafili na kraj imbecyli i wiedzą, że jak zrobią taki film to potem zostanie im tylko liczyć kase i śmiać się w głos ze wszystkich tych, którzy zgodzili się pójść na ten film i mało tego! ONI GO WIELBIĄ! Uważają, że jest cudowny! Dają się jak marionetki wplątać w tę prostą grę psychologiczną strorzoną przez równie zaradnego jak reszta ekipy scenarzystę:) Ludzie trzepią kase i jest im z tym dobrze.
Ostatnio to wszystko mnie jednak przerosło. Może i sam popełniłem błąd, ale wydawało mi się, że to oczywiste, że w poczciwym KINOPLEXIE, który zawsze szanowałem wyświetlą mi w niedzielę wieczorkiem długo oczekiwany PRESIŻ. Wybieram się i patrze lista:
Dlaczego nie!
Apocalipto
Pachnidło
Dlaczego nie!
Apocalipto
Pachnidło
Myślałem, że mnie krew zaleje. Nie było dwóch najlepszych premier! Myślę pójdę na Źródło, albo Prestiż.
Straciłem wtedy wiare w polskie kino. Wszyscy liczą kasę...ale czy można mieć im to za złe?

PS. Wczoraj zerknąłem sobie na TELEKAMERY :)
Jeden Wielki Śmiech
Kto dostał najlepszego aktora? - kolo, który w moim guście nie zasługuje nawet na mniano aktora...
Dokładnie tak samo z aktorką...
Ręce mi opadły...
POZDRAWIAM

Aizen

brawo dla ciebie jakis recenzent z ciebie czy cus polskie kino jakie jest taki jest i wydaje mi sie ze trzeba robic filmy ktore zarabijaj BY MOC NAKRECIC za te pieniazki cos ambitniejszego, ale taki znawca kina najprawdopodobniej wie lepiej, w koncu tak rozwinietych ludzi jak ty to szukac ze swieca, moze akurat ktos ma ochote obejrzec jakas kiczowata komedie ale tobie to raczej do głowy.A gwoli wyjasnienia jade tak po tobie bo wydaje mi sie ze jestes strasznym matolkiem tak okreslajac nie ktorych bo jak zwyklo sie mawiac o gustach sie nie dyskutuje!!!

byczek_83

Byczek, bardzo cięzko czytało sie twojego posta, ale jakos dobrnąłem do konca... pracuj nad sobą stary, pracuj :)
Napisałem juz w innym temacie, napisze i tutaj... Nie jest złym zjawiskiem że kręci i promuje się w naszym kraju takie filmy. Problemem jest to, że głownie tylko takie filmy powstają, i na takie filmy ludzie chodza. Waliło by mnie gdyby poza takim Zatorskim, swoistym Ed'em Wood'em romansideł, w nasz kraju powstawały ambitniejsze rzeczy, rownoważące te wszystkie miłosne gnioty, ale niestety nie powstają.
Polska kinematografia zdycha i smierdzi, a masowy polski widz pławi się w tym smrodzie, i dodatkowo strzela focha, gdy ktos mu zwroci uwagę by się ogarnął, i nie dawal z siebie robic idioty, który za to jeszcze płaci.
De gustibus non disputantum est... a własnie że nie, powinno sie dyskutowac, ponieważ osoba swiadoma swoich upodoban, potrafi ich broni.
Fani pięknego Macka Zacerkiewnego i społki niestety bronic się nie potrafią, i na zarzuty o ich kulejącym guscie i wspieraniu szerzącej się w kraju tandety odpowiadają tryskając jadem... a wystarczyło by podac kontrargumenty i dac się wciągnąc w rozmowie, ktora zawsze w jakis sposob rozwija.
Zawsze wychodziłem z założenia, że od marnego komplementu lepsza jest dobra zjebka. Dlatego zamiast milczec, lub kłamliwie chwalic, jebałem na lewo i prawo wszystko co tandetne, sam jednoczesnie przyjmując z podniesioną przyłbicą zjebkę od innych, bardziej doswiadczonych.

Sadze, że forumowy altruizm Ambrose jest wskazany, i dobrze, że powstaje coraz więcej wrzodow na lukrowanej dupie miłosników polskiej, chujowej, masowej kinematografii. Nie widze nic złego w tym by mowic ludziom, że Mandaryna to kiła, a seryjne romansidła obrażają każdego kto widział troche dobrego kina. W głębi duszy marzę o tym, ze wkoncu w tym kraju będzie powstawało więcej dobrych filmow niż złych, a młodzi i starzy Polacy będą bardziej wymagający. Chce chodzic na dobre polskie filmy, ale takich niestety jest mało, stąd moje rozgoryczenie...

Na wszelki wypadek zaznaczam, ze to jest tylko moje osobiste zdanie, nie pozjadalem wszystkich rozumow, nie jestem po Łodzkiej filmowce, nie jestem krytykiem filmowym, nie jestem omnibusem...

Titus_

"rozumiem, że to rodzice sponsorują twe wypady do kina?"
Sponsorują, a co to ma do rzeczy? Do ukończenia mojej edukacji najprawdopodobniej będą to robić, a obowiązek takowy mają bynajmniej do 18 rok życia. Kompletnie nie rozumiem pytania.

"Racja Dwight: "film lekki łatwy i przyjemny, pomarzyć o księciu z bajki itepe"
Po prostu wymiotować mi się chce jak słyszę te brednie o czymś przyjemnym, naiwnym i lekkim w kinie. Chcesz człowieku przyjemnie? To znajdź sobie faceta/kobietę i z nim spędzaj czas. Ludziom co głosowali telefonicznie na taka obsadę powinno się odebrać prawa publiczne na okres 10 lat Nie uwierzę, że jesteśmy tak dziani, że wywalamy bez zastanowienia kasę w błoto na debilne filmy a potem narzekamy na ceny w kinach. Ja narzekam, ale jak już na coś idę to jest to tzw. satysfakcja gwarantowana. 15 zeta piechotą nie chodzi."
I znowu wnikasz w cudzą prywatność, ba ! wręcz sugerujesz mi znalezienie sobie mężczyny. Niektórzy czerpią przyjemność z oglądania jakichś "zabijanek", dla mnie odetchnięciem są takie mało ambitne filmy, gdzie nie muszę włączać mózgu. Chadzam też na ambitne produkcje, ale przy końcu semestru bym chyba wyparowała w kinowym fotelu, pozatym w dzień jak Walentynki również ma się ochote na coś "miłego". Jak obsada byłą wybierana to się właśnie teraz dowiedziałam. Spontaniczna dezcyzja: Gdzie idziemy do pubu czy kina? Kino! Co grają o 20.00? Jakaś komedia romantyczna. Spoko.
I nie jest fanką tego filmu, Zakościelnego i reszty. Po prostu spędziłam miło wieczór.



ocenił(a) film na 1
mon_2

"dla mnie odetchnięciem są takie mało ambitne filmy"
spoko. Nie można się jednak upierać, że one są dobre bo nie są. Poprostu - film jest kaszaną. Trzeba to przyznać.
Poza tym mam wrażenie, że większość Polaków ma ochotę tylko "oddychać" (odpoczywać)...
bo powstają TYLKO takie filmy.
Jestem fanem ambitnego kina...cóż, parę lat siedzę już w tym temacie i wiążę z nim swoją przyszłość. Jeśli jakiś widz ma przeciętny poziom inteligencji, to sam wie, że mimo, iż jakieś tam "Dlaczego nie!" mu się podoba, to nie może się ono równać w filmami " z górnej półki". Mnie jednak w waszym zachowaniu drażni to, że Wy chcecie TYLKO takich filmów. Kino potrafi być przecież piękne, mogłoby rozsławiś nasz naród, dokonywać wielkich rzeczy. Wy jednak wolicie odpoczywać cały czas (wiem, że pracujecie lub/i chodzicie do szkoły - ja też). Jesteście święcie przekonani, że ten film jest dobry. Tego nie wmówicie żadnemu pasjonatowi kina, ani choćby inteligentnemu człowiekowi. Szczególnie, jeśli nie podajecie żadnych konkretnych argumentów...Tylko się pogrążacie i utwierdzacie mnie w przekonaniu, że żyje w kraju, który z roku na rok objawia coraz bardziej puste pokolenia.
Nie namawiam Was do tego, abyście zainteresowali się kinem ambitnym. Proszę tylko, abyście nie próbowali nikogo przekonać, że mrówka jest większa od słonia. Ja lubie "słonie" i mówie o tym.
Możecie lubić "mrówki", ale one nie są większe. Nigdy nie będą. Mimo, że jest ich więcej.

Ktoś jeszcze napisał, że aby mógł powstać ambitny film trzeba na niego zarobić gorszymi.
1. Podałem wcześniej przykład TRZECH KOLORÓW
2. Nawet gdyby...ambitne filmy jakoś nie powstają. A kasy to już się zebrała...góra:)

POZDRO

LaughJoy

A które to "filmy z górnej półki" według Ciebie <oprócz Trzech Kolorów>?

ocenił(a) film na 1
Jade_Spence

Jest bardzo dużo filmów, które mogę podać. Jeśli chodzi o konkretne tytuły...cóż. Może napiszę lepiej, jak taki film powinien wyglądać.
Film dobry (w moim guście) cechują te czynniki, trudno oczywiście, aby wszystkie występowały na raz:

- ambitny (bardzo szerokie pojęcie, dlatego już na wstępie trafia tu bardzo dużo filmów. Ambitny, czyli taki, do którego ktoś się przyłorzył, który po seansie pozostawia wiele pytań, który może odbiś piętno na mojej psychice, który urzeka mnie swoją inteligencją. Takie filmy czasami "wbijają w fotel" np. po "Requiem dla snu" jeszcze piętnaście minut po seansie gapiłem się jak głupi w czarny ekran...)

- orginalny (hmm...tego słowa nie muszę wam tłumaczyć. Może zastąpie je "zaskakujący", "nieprzewidywalny" zaciekawia mnie. Po seansie moge powiedzieć "WOW! Takiego filmu jeszcze nie widziałem!" - np...ostatnio MEMENTO)

- zabawny (trudno jest połączyć tą kategorię i pierwszą jaką podałem. Łączą się jednak one w moim ulubionym filmie, który cały jest jak poezja...FORREST GUMP. Może teksty nie powalały mnie na ziemię tak jak w Shreku - komedia idealna - ale Forresta kocham. Co do komedii to trudno podać jest konkterny tytuł. W końcu każdy preferuje jakiś inny typ humoru...dla mnie dobra komedyjka to dobry film)

- nowatorski (chodzi mi tu głównie o sposób reżyserii...nie jest to jednak nieodłączne. Może być tylko atutem nowszych filmów. Reżyseria użekła mnie ostatnio w "Potędze Strachu")

- Muzyka (te wielkie filmy mają to do siebie, że dzięki muzyce odpływamy...)

- Gra aktorska (tego chyba nie muszę tłumaczyć...)

- Wartka akcja ( Chce się oglądać film dalej. Ciekawi Nas cholernie co się stanie. Znowu wspomnę o "potędze strachu" i może dla kontrastu jakiś starszy filmik...może "dwunastu gniewnych ludzi" z 1954 roku o ile się nie myle. Mogłem go podać również jako ten ambitniejszy...)

- Gra psychologiczna (filmy, które na jakiś czas przewracają w twoim umyśle budowaną przez lata hierarchię wartości, które wdrażają się w głąb Twojego umysłu..."Milczenie Owiec")

Jest całkiem sporo filmów, które można podpożądkować pod przynajmniej kilka z tych punkcików. Możliwe, że o czymś zapomniałem. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej jakie filmy preferuję zajżyj w ULUBIONE, ale przypominam, że są one odzwierciedleniem jedynie mojego gustu filmowego. Mogę doceniać jakiś film, wiedzieć, że jest dobry, ale nie mieć do niego słabości.
Kino potrafi być magiczne...radze wam, abyście trafiali na jak najwięcej z pięknych pozycji.

Titus_

"Na wszelki wypadek zaznaczam, ze to jest tylko moje osobiste zdanie, nie pozjadalem wszystkich rozumow, nie jestem po Łodzkiej filmowce, nie jestem krytykiem filmowym, nie jestem omnibusem..."

Jestem przekonana, że oprócz "łódzkiej filmówki" i bycia krytykiem, myślisz o sobie dokładnie odwrotnie niż napisałeś. Uważasz sie za omnibusa w tej materii. Jesteś na tyle pewny siebie, że swój gust uważasz za idelany i oczywiście najfantastyczniejszy na świecie, a wszytskich ludzi, którzy lubia inną "sztukę" trzeba nawracać.
..........................................................................
Dobra znawcy. To co polecicie z aktualnego repertuaru kin?
|Ryan jest nominowany do Oscara sialalala.|

Jade_Spence

"Jestem przekonana, że oprócz "łódzkiej filmówki" i bycia krytykiem, myślisz o sobie dokładnie odwrotnie niż napisałeś. Uważasz sie za omnibusa w tej materii. Jesteś na tyle pewny siebie, że swój gust uważasz za idelany i oczywiście najfantastyczniejszy na świecie, a wszytskich ludzi, którzy lubia inną "sztukę" trzeba nawracać."

Jestem pewny siebie, nei dlatego, że swoj gust uwazam za idealny, bo prawde mowiąc nie mnie moj gust oceniac, tylko dlatego iż widziałem sporo różnego kina, i czuje się swobodnie w tym temacie. I nie dlatego, że moj gust jest najfantastyczniejszy w tej konstelacji, tylko dlatego, ze mam wyrobione zdanie na temat naprawde wielu filmow. Gdy ktos gada o sprawach o których nie mam zielonego pojęcia, to zamykam ryło i siedze grzecznie słuchając, taką mam zasadę.
Motyla noga dziewczyno, nie baw się w psychologa, nawet mnie nie znasz. To już nie wolno napisac, że gowno smierdzi? A zreszta prosze bardzo... wiesz dlaczego napisałem tekst, który przytoczyłas? Ponieważ znam fora internetowe, i wiem, jak łatwo to co napiszesz może zostac przeinaczone i skierowane przeciwko Tobie... zwyczajne zabezpieczenie, przed osobami, uczulonymi na pewne siebie pierdoły takie jak ja.

Na wszelki wypadek, żeby nie było, że poza byciem pierdołą ,jestem rownież nerwusem, napisze, ze z natury jestem bardzo spokojny :). Pozdro.

ocenił(a) film na 1
Aizen

słysząc samo zestawienie słów 'polska komedia romantyczna' dostaję palpitacji serca.
nienawidzę polskich komedii romantycznych. a widząc zakościelnego mam ochotę zwrócić zawartość żołądka.



/boże! widzisz, a nie grzmisz..

peg_

Tak to jest potęga mediów i głupota ludzi. Dobrze zareklamowane g***o zawsze znajdzie nabywców. Za rok ponownie będziemy gościć komedię romantyczną w naszych kinach - a dlaczego by nie coś innego? Scenariuszy brakuje?, Twórcy wypstrykali się z pomysłów? Naprawdę już nic nas nie zaskoczy w Polskim kinie?

Xysiek - właściwie to, że kobietom (niektórym) podoba się tego typu kino działa poniekąd na nasza korzyść. W końcu kto jak nie my potrafi udawać całe związki? ;) (ależ to szowinistycznie zabrzmiało)

Wrzosek11 - ty narzekasz? Ja w swoim mieście przez cały miesiąc będę miał 3 razy dziennie ten szajs (jedna sala kinowa). Nawet Bonda u nas nie wyświetlali. Bogu dzięki, że studiuje w innym mieście i tu raczej nie ma takich problemów jak premiera po 3 albo więcej miesiącach.

"...mam wrażenie, że większość Polaków ma ochotę tylko "oddychać" (odpoczywać)..." - rozwaliłeś mnie tym!


byczek 83 - staraj się nie pisać pod "wpływem".

Titus - niczym poezja - tak to czytałem


Mon - to było pytanie retoryczne. Moi starzy nie fundują mi seansów w kinie co zdołam od nich wyszarpać tym muszę rozporządzać i nie powiem - idzie mi to świetnie. Łatwo wydawać cudzą kasę jak kurek otwarty. Nie mam nic do ciebie żeby było jasne.

"I znowu wnikasz w cudzą prywatność" - gdzie wnikałem w czyjąś prywatność? Czy zarzucałem cię albo kogo innego pytaniami o jego/jej życie prywatne? Nie wydaje mi się. Nie interesuje mnie czy masz faceta, po prostu nie znoszę tego durnego tłumaczenia jak to fajnie jest spędzić czas oglądając szit i jeszcze za to płacić. O "zabijankach" już się wyraziłem ale powtórzę się dla pełnego zrozumienia: to, że jadę po tego typu gniotach nie znaczy, że moje upodobania skręcają w stronę "ręka, noga, mózg na ścianie". Nie porównuj mnie do swych rówieśników. Dziewczyno kiedy premiera była a kiedy są walentynki?!? Już wolał bym iść do pubu, większe szanse, że można tam naprawdę kogoś poznać.


Jestem cholernie ciekaw czemu pan Zatorski i scenarzystka nie mają odwagi zabrać głosu na forach filmowych?

ocenił(a) film na 1
Aizen

Witam! Zgadzam sie 100%. Po upadku komunizmu film komedii juz lipa i beznadzieja! Każdy film są bardziej typowo film amerykańskiej. Film są dużo brzydki słowa. To juz koniec marzeń lepszy film komedii. Uwazam ze film z PRL to było piękne filmy i ma dużo ciekawostki. Bardzo lubię film z PRL bo ma pełno śmiesznych komedii, no jeszcze to było pokazywali dużo samochódów z Polski np. Fiat 125p, 126p i Poloneza i bardzo kulturalni. Mnie zawsze ogladam film komedii tylko z PRL, a nie z RP. Szkoda juz po upadku PRL. Nie jestem zadowolony z życia dzisiejszego.

Drugi sprawa. Mnie bardzo przykro że obecnie film polski nigdy nie zrobili film wojenny i historyczny np. 2 wojny. To ważne sprawa bo aby prawdę historycznych. Marzę aby zrobili film ,,Bitwa o Anglię" dla Polaków pilotów. W 2010 roku bedzię rocznica 600 lat bitwy grunwaldzkiej to trzeba zrobili filmu! Bo kiedyś ogladam ,,Krzyżacy" z 1960 roku (550 lat rocznica) to było świetne. Uwazam ze film wojenny i historyczny to jest najbardziej wartościowa niż komedia romantyczna!

Pozdrawiam...

kioteras76

Dobrze. Nie stwierdziłam, że ten film jest dobry, lecz iż jest miły. Denerwuje mnie zaś wyzywanie odbiorców takowych produkcji od MAŁOLATÓW, czy NIEDOROWOJÓW, FANEK ZAKOŚCIELNEGO, KOBIET W FARTUSZKACH.

Pytanie retoryczne w którym była zawarta dokładna aluzja, iż chodzę na takie filmy tylko dlatego, że nie ja za nie płacę.

ocenił(a) film na 1
mon_2

przepraszam bardzo, ale z pewnością osoba gustująca w filmach ambitnych, z przesłaniem, nie wybierze się na 'dlaczego nie'.
poprawcie mnie, jeśli się mylę.

Aizen

Drogi Ambrose. Tak naprawdę to wcale nikogo nie obraziłeś. Wogóle. Nic a nic. Nie nazwałeś ludzi, którzy chcą zobaczyć film i wtedy go dopiero właściwie ocenić, niedorozwojami. Nie, wogóle. :)
Zastanawiam się nad twoją odpowiedzią. Opisujesz mi rzeczy nieistotne. "Po pierwsze dziecko to większość takich filmów oglądałem za darmochę w ramach odbywanych przeze mnie praktyk w kinie. " Hmmm... Wcale mnie to nie interesuje. I jeszcze zarzucasz mi, że siedzę w kinie, obżeram się popcornem i słucham Ich Troje. Pomylenie... Ja wyrażam własną opinię, a ty wypisujesz mi jakieś działania, których nie popełniłam. :P Ach... Chyba ty dziecko naucz się czytać posty. Zresztą napisałam wcześniej, ze twoja opinia jest interesująca. A ty chcesz mnie zabić. Biedaczysko. Bardzo cie uraziłam, co? Przedstawiasz wszystkie agrgumnety. Bronisz się czym tylko możesz. Ale nie przekonasz mnie.

PS. Masz jakieś wonty <lol> do mojego avatara? ;> Bo wydaje mi się, ze nie powinno cie to interesować. Moja sprawa co mam :) Wybacz, ale nie zmienię tego, dlatego, że ci się nie podoba. :) O i bardzo chętnie pogadam z tymi 50 osobami, które mają identyczny avatar. Lubię rozmawiać z ludźmi, którzy lubią to co ja. Prosze podaj mi listę. Bo jesteś obeznany skoro naliczyłeś aż ok. 50!!


Pozdro. Dla twojej widomości nie obraziłam się. :P


Ann_17

Powiedziałem, że na tego typu filmach (100% komerchy - 0% przesłania. Nawet w "Rambo" człowiek znajdzie coś dla siebie) bardzo często można spotkać tego typu widownię. Jak ktoś grzecznie siedzi to wtedy interesuje mnie tylko czy będzie się cieszył jak głupi bo fajny film widział czy nauczy się na przyszłość, że do Polskiego kina trzeba podchodzić niczym do jeża. Oczywiście WSZYSCY ci którzy nie nażarli się w domu i robią z kina restaurację i salon operatora komórkowego to niedorozwoje. Jadłaś coś ostatnio na sali kinowej? :)
Dla mnie bardzo istotne jest to, że za nic w świecie nie wybrał bym się do kina na coś takiego i jeszcze płacił za bilet. Jestem nauczony doświadczeniem bo oglądałem jakąś tam ekranizację pani Grocholi w kinie za darmo. Nie wybrałem się na nią dla frajdy jak większość ludzi tam, ale jak masz częstą możliwość by cały dzień od 8.00 do 22.00 spędzić w kinie za darmochę to nie kręcisz nosem na repertuar tylko oglądasz wszystko jak leci.

Zarzucam niektórym widzom, że odgłosami wydawanymi przez ich otwory gębowe podczas konsumpcji rujnują innym radość oglądania. Czy oskarżyłem o to właśnie CIEBIE?, Czy wskazałem palcem i powiedziałem "TO ONA! JEDNA Z NICH!"? Czy ja wiem co TY wyrabiasz w kinie? Czy napisałem, że mam zdjęcia wykonane telefonem na których widać jak TY rujnujesz ludziom radochę z filmu rozrzucając popcorn i szeleścisz papierkami? Nic ci nie zarzuciłem, więc nie wciskaj mi tu głupot bo wiem co pisałem! A co do Ich Troje to piszę o dzwonkach w komórach nie o ich płytach.

Ja również wyrażam własną opinię (bo nie cudzą) więc o co ci chodzi? :)
Nie napisałem: "anusia 007 jest chamem bo wszama wszystko co chrupie na głos w kinie i nie potrafi zachować w nim elementarnych zasad kultury bo nie wyłącza tel. komórkowego". Skoro tak nie napisałem a ty poczułaś się urażona, że tak mocno atakuję amatorów odbierania telefonów w kinie, "żarłaczy" oraz tych co nie mogą nie dyskutować z sąsiadem podczas seansu to znaczy, że jednak coś w tym jest - albo nie zrozumiałaś tego co napisałem. Bo jeśli siedzisz na sali jak dobry Pan Bóg przykazał to o co ci chodzi? Tak, współczuję ludziom co znajdują radość oglądając tego typu filmy ale nie krzyżuję ich za to, (co innego chamskie zachowanie się w kinie) tylko zwracam uwagę na to CZEMU poświęcają swą uwagę skoro jest tyle porządnych produkcji. Jeśli ktoś wydaje kasę na "to" tylko by zobaczyć coś lekkiego (czytaj - mdłego) to znaczy, że chyba coś z nim (z jego gustem) nie tak. Nie jesteś w stanie mnie urazić choćbyś jechała mi od najgorszych. Racja nie przekonam cię, że w kinie się ogląda filmy a je się w domu. Nie przekonam cię, że warto mieć 6-ty zmysł wybierając się do kina by omijać badziew. Nie wystarczy przeczytać, trzeba jeszcze zrozumieć. Poza tym, ja atakuję - nie bronię.

Dzisiaj za używanie słowa "wonty" należy się ostracyzm w gronie znajomych; ale ja przecież student jakiś tam jestem. Co ja - stary dziad wiem o gimnazjum? Skoro nie powinien on nikogo interesować to po co go masz? A jeśli zależy ci tylko na dobrych opiniach o nim to szkoda gadać... Owszem to twoja sprawa co masz na jako avatar a moja i innych wydać sąd co o tym myślimy. Szukasz kumpli? Odwiedź forum Piratów Z Karaibów - jakiejkolwiek części. Z 50-ciu było gdy II część święciła triumfy w kinach ale nie martw się; jeszcze kilkunastu tam ma podobne a w czasie premiery III części będzie jeszcze więcej. Ja lubię rozmawiać z ludźmi co mają coś we łbie a nie tylko z tymi co przyklaskują mi w każdej sprawie; bo napisać i powiedzieć głupotę każdy potrafi ale o obstawanie przy swoim i rzeczową argumentację to już trudniej.

Aizen

zgadzam sie z autorem tematu. Ten film to porażka. Nie mam nic do komedii romantycznych, ale to jest bardzo kiepski film nawet w swoim gatunku. Ma wszyskto co mnie denerwuje w takich produkcjach: słabe dialogi, brak realistyczności, typowe sylwetki bohaterór (nie licząc główej bohaterki i czy tylko ja odniosłam wrażenie, ze mamy do czynienia z osobą z jakimś umysłowym niedorozwojem?). Krótko mówiąc film słabiutki.

ocenił(a) film na 3
dr_Szajkalove

jezuśicku, normalnie szok !!

1. wieś w chyba górach, laska łapie stopa i pierwsze auto jakie widzi to sportowe BMW cabrio. ale zeby tego było mało ten sam kolo, tym smaym samochodem na koniec filmu odwozi ja do domu. Jeśli już będziecie ogladać to zwródzcie uwage ze zatrzymują się 2 razy przy tej samej kałuży ;)

2. laska zarabia dostarczając "kanapki" ludziom, firmom itp... pozatym studiuje i ma mieszkanie ładnie zrobione w warszawie, a wieczorami siedzie sobie przy ładniuśkim laptopie apple. I od tak ją na to wszystko stac !! kVf@ co zajebisty obraz, jak łatwo i pięknie żyje sie w WWa. A no zapomniał bym, przecież kupuje trampki na stadionie za 15 zeta.

aaaa wogóle ten film jest do "kitu" i po kij mi o nim dalej pisać :

Aizen

Ach, Ambrose. :P Nie szukam kumpli. Wspomniałam jedynie, że lubię pogadać z ludźmi o podobnych zainteresowanich. Lubię- to nie znaczy, że tylko z takimi się zadaję. Ale ty się czepiasz mojego avatara. :) Nie wiem dlaczego. Ja nie mam pretensji, że dałeś sobie jakąś kobietę. Każdy ma to co chce. Jego interes. :)

Aizen

Uffffff dotarłam do końca - niczego nie opuszczając, a biorąc pod uwagę ilość postów - to naprawdę osiągnięcie:) Ale przejdę do rzeczy.
Ambrose-zawsze lubiłam czytać Twoje wypowiedzi (nie mylić z podzielaniem zdania), bo zawsze prowadziły do konstruktywnej polemiki. Owszem zdarzały się pewne "przerywniki", ale większość osób, wiedziała o czym pisze, co wynikało z ich argumentów(nie to żebym coś o sobie sugerowała, wkręcając się w powyższą wymianę zdań, nie nie...;)) Kurde do rzeczy!
Jeszcze nie byłam na "2 części" TKM, bo miałam pewne wątpliwości, czy wieczór spędzony w kinie na kolejnej polskiej komedii romantycznej (jedyny film puszczany w moim kinie ? 4 seanse dziennie!!!) będzie wieczorem straconym, nie mówiąc o 15 zł, bądź więcej(tak zdarza się :/ ), które jak sam mówiłeś/pisałeś "piechota nie chodzi" (student studenta zrozumie:] ). I choć z reguły nie sugeruję się innymi opiniami nt danego filmu ( wolę sama uczyć się na błędach) tym razem postanowiłam zrobić inaczej.
Wchodzę na filmweb, "Dlaczego nie?" patrzę -80 pare postów przy jednym temacie, patrzę dalej-autorem Ambrose, myślę-chyba będzie ciekawie ;). Twoja opinia o filmie jest jednoznaczna, jednak byłam ciekawa jakie argumenty mają jej oponenci, a twoi z reguły mają przemyślane zdanie, bądź próbują takie mieć(nie mam żadnego interesu, pisząc to, stwierdzam jedynie fakty:] ) Jakie zatem wnioski?
--> Na NIE przemawiają głównie: brak ambicji (a już miałam nadzieję hehe) , dobrego humoru (w komedii?!), przesłania (dlaczego nie ma już takich komedii polskich?), przede wszystkim brak oryginalności (stąd moja?2 część TMK? btw przejechałam się na filmie niesamowicie, ale nadal miałam nadzieję - naiwniaczka), wizja ?typowych widzów komedii romantycznych? ?zakochanych randkowiczów potrafiących spieprzyć nie jeden seans :/ (ludzie kochajcie się, wykorzystujcie okazje, ale z szacunkiem dla ludzi chcących NAPRAWDĘ film obejrzeć),
--> Na TAK ? jedyne co zapamiętałam to to, że czasami chce się tam komuś wybrać na kiczowaty film, ?oderwać się od tego szarego życia i pomarzyć przez chwilę? :|.
To teraz obejrzenie polskich komedii romantycznych, czy nieromantycznych - wsio ryba- zostało tylko sprowadzone do tego poziomu, żeby ?wyłączyć mózg? i popatrzeć jak inni mają lepiej? Hmm chyba to do mnie nie przemawia...Czyżby czasy ?Seksmisji?, ?Kogla-mogla?, ?Dziewczyn do wzięcia?, czy chociażby (posunę się do tego, a co tam) ?Fuksa? - możliwej do obejrzenia wg mnie komedii rom.- skończyły się bezpowrotnie? :(
Teraz już wiem, co zrobię :]. Thanks everybody!

elia_2

Oooj! Czuję się jakby sama Komisja Europejska stwierdziła, że nie p*****lę bez sensu na forum. Mile połechtałaś mą próżność za co dziękuję. Cieszę się, że jestem niczym znak jakości jeśli chodzi o posty, i zrobię wszystko by podtrzymać tą tendencję.

anusia 007 - zakańczam naszą dysputę bo jeszcze 2 posty i nie wiem co ze sobą zrobię :)

ocenił(a) film na 3
elia_2

jestem ciekaw czy osoby które grają, produkuja, ogólnie pracują przy takim filmie, czytają sobie nasze wypowiedzi. Bo chciałbym dodac tylko jedno (hehe tak mi się przypomniało) kto na koniec filmu ubrał Anne Cieślak w taką szpetną sukienkę (chyba sukienke, przepraszam jestem zwykłym facetem ;) to wyglądało jak dodatek w "TwójStyl" albo w "Naj".

Nie no poprostu ... ja chce sporwotem moje 15 zeta :_(

Mówię wam lepiej za te 15 zł kupić ładne buciki na stadionie :) tak jak to zrobiła główna bohaterka.

Aizen

Niestety, mało jest dobrych, polskich filmów...

Karola_42

Zgadzam się z komentarzem w 100%. Film beznadziejny i żałosny.

Palpatine

A ja tak bardzo chciałbym ponownie obejrzeć "Salto" ze Zbyszkiem Cybulskim w roli głównej... a tymczasem mamy wszędzie ten crap. :/

Aizen

W polskim shicie nie denerwuje mnie nawet to, że jest robiony bez większych ambicji, z myślą o rozrywce (w dodatku nienajwyższych lotów), że się to kręci dla kasy itp. Wszystko to przebolałbym, gdyby tylko polscy "twórcy" tak ordynarnie nie robili z ludzi wała sprzedając im nawet nie pół- ale ćwierćprodukt. Oglądam dużo amerykańskiej papki, bo często mam potrzebę pooglądania czegoś mniej wymagającego, a poza tym interesuję się kinem ogólnie, jako zjawiskiem i różnymi jego odmianami, staram się więc nie pomijać obrazów stricte rozrywkowych. Ale oglądając jakieś filmidło made in Juesej nie mam wrażenia, że ktoś mnie kantuje - że wziął kasę i śmieje mi się w twarz, bo dał mi w zamian wielką kupę... Hollywoodzka rozrywka ma poziom. Tam ludzie znają się na rzeczy, mają pieniądze i nie olewają widzów... Zdarza się oczywiście inaczej, ale generalnie jest tak jak piszę. Nawet film rozrwykowy może mieć wciągającą fabułę, porządne aktorstwo, rozmach, może po prostu nie być sztuczny, pretensjonalny, przewidywalny do bólu... a nawet jak jest przewidywalny, to tak, że nam to nie przeszkadza - wiemy jak się skończy, ale chcemy oglądać, bo ogląda się to dobrze. Nie mam nic przeciwko takiej rozrywce. Przeciwko telenoweli na dużym ekranie, gdzie nieudolność realizacyjną, tandetę i głupotę rocieńczoną w 500 odcinkach kondensuje się w 1,5 godziny, mam wiele...

ocenił(a) film na 1
Dwight_

Dokładnie Dwight. Amerykanie mają to do siebie, że oprócz wszystkich udogodnień jakie posiadają (choćby więcej kasy) to przykładają się do tego co robią. Trzeba im to przyznać. Czuje się oglądając choćby Nothing Hill (nie wiem czy dobrze napisałem), że coś tam od siebie włorzyli. Ostatnio zerknąłem na ten filmik i jakoś bez większych boleści dotrwałem do końca mimo iż moje przypuszczenia co do zakończenia słusznie się potwierdziły. Wydaje mi się jednak, że zważając na to, że Stany Zjednoczone są bardziej wymagającym widzem i mało tego, cały świat jest sam w sobie wymagający, to oni nawet do takiego filmu muszą coś włorzyć. Wiedzą, że jeśli zrobią marną komedyjkę romantyczną polskiego pokroju, to nawet w kręgach ich gimnazjów ona się nie przyjmie. Bo tam ludzie mają już o tym jakieś pojęcie. Nie są naiwni. Sporo widzieli. W przeciwieństwie do Polaków...
Reasumując z hoolywodzkiej komedyjki romantycznej wieje dosyć miłym zapaszkiem pracy i dosyć porządnego aktorstwa, z polskich produkcji wieje zapaszkiem dosyć śmierdzącej qpy...(przepraszam za trywialność...)

Aizen

Byłam na tym w kinie...i sama niewiem jak go ocenić...taki sobie...ale tylko mnie kochaj wcale nielepszy...no coz zawiedli nas poraz kolejny...;/

Mimi_9

Powiem krótko kit nam wciskają, żeby zarobić kupę kasy, a głupi ludzie na to chodzą. Produkując takie gówno napewno zdają sobie sprawe, że jest nie realne i do kitu a wszczególności niczego nie wnoszą.
Też coś takiego wyprodukuję krytycy zrobią swoje bo skryrtykują, ale i tak zarobię bo i tak znajdą się idioci którzy zrobią swoje i dają mi zarobić heh. I co wtedy??? Będę siedziała na kasie i się śmiała z nieinteligentnych ludzi, bo tak napewno robią producenci tego filmu.
A teraz mnie tu wszyscy żywcem zeżrą ale i tak zdania nie zmienię!!!!!!