Przecież on ma normalne, ale oczywiście musieli upodobnić go do Stallone i kazali trzymać usta "w podkowę". Trudno było na niego patrzeć.
Kraj idiotów, ćwierćinteligentów. To co, zaniżamy średnią do 5,7 niech guano ze Stallonem będzie miało wyższą ocenę? Śmieszą mnie ludzie, wystawiają takie oceny jak 3 albo 4 i często argumenty mają z dupy, bo im się nie podobał, bo Dredd ma wykrzywioną minę, bo słaba fabuła, bo wersja ze Stallone lepsza.
Wyjaśnijmy...
Nowy "Dredd" jest filmem brutalnym i zdecydowanie poważniejszym od starszego z '95. To kino dla widzów dorosłych i wcale mu się nie dziwię. Swoją drogą jest bardzo dobry. Dobre aktorstwo (kreacja Leny Headey skojarzyła mi się nieco z Banem z nowego "Batmana" - jej aksamitny głos jest całkowitym przeciwieństwem...
Film ogolnie wydaje sie byc dobry. Troche wciaga i troszke trzyma w napieciu, jednak starsza odslona Dredda byla o lepsza, przynajmniej w moim odczuciu... 6/10
Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się niczego dobrego po tym filmie. Byłem zasugerowany niektórymi opiniami jakoby jedynym prawdziwym Dreddem był tylko Sylwester Stallone a wszelakie odstępstwa od tego to herezja. Jednak po seansie "nowego" Sędziego stwierdzam, że to kawałek dobrego, klimatycznego filmu S.F....
Świetne recenzje wśród krytyków i widzów. Przed premierą pewne było powstanie kontynuacji...
Premiera się odbyła i film zaliczył bardzo słabe wyniki... Nie ma to jak chodzić na Titanica 3D,
czy inne badziewia, a dobre kino omijać szerokim łukiem...
strasznie mi sie nie podobał. Rzadko oglądam filmy, w których właściwie nic mi sie nie podoba, a ten prawie dobił takiego statusu - jedynie podobała mi się scenografia i oświetlenie.
A reszta to jakieś nieporozumienie.
Zachowanie, gesty i mina Dredda nadają się raczej do kabaretu niż do do roli sędziego :>
Gadki...
tak słabego filmu dawno nie widziałem, to nawet nie jest klasa B, gniot totalny i zmarnowany potencjał. Główny bohater nawet w "masce" nie potrafi zagrać
Sędzia Dredd z 1995 roku to dla mnie rewelacyjne stare dobre kino nie ukrywam ze nowy Dredd bardzo mnie rozczarował film sprawia wrażenie jak by powstał na siłę plus to chyba tylko efekty specjalne bo wszystko inne na minus gra głównego bohatera nie podobała mi się ani trochę prawdziwy sędzia Dredd to tylko Sylwester...
więcejSmutne jest to ze dobry film jakim jest niewatpliwie DREDD poniosl sromotna kleske finansowa na swiecie...Z budzetem 50 mln.dolarow zarobil zaledwie 32 mln.z chakiem...
- Dlaczego nie wzięłaś hełmu?
- Zakłócałby moje zdolności parapsychiczne
- Kula zakłóci je bardziej.
Film przypomina nieco grę komputerową, która polega na maszerowaniu i eliminowaniu wrogów. Oglądając ten film nie trzeba za bardzo móżdżyć nad fabułą, więc jeśli jesteśmy zmęczeni po długim dniu i szukamy czegoś lekkiego to taką pozycję można obejrzeć. Trzeba przyznać, że w filmie jest nieco krwi, a niektóre efekty...
Dobry film. Coś nowego. Szkoda że akcja zamyka sie w jednym budynku, a Dredd nawet razu nie zdejmuje hełmu, ale film i tak fajny. No i ten efekt slo-mo :D
Ten film jest dla ludzi młodych, tych z ery gier komputerowych. Mnie znużył po 15 minutach, mąż w trakcie filmu rzekł do mnie "obudź mnie, jak już ta kula doleci". Całe szczęście, że nie grał tam Biehn, bo wtedy musiałabym cały obejrzeć :P:)
Co to miało być? Aż się specjalnie zalogowałem... Film wygląda jak kino klasy B do tego mina dredda tak sztuczna, że już na początku chciałem wyłączyć. Film tak głupi, że aż żal. Tak na szybko:
1) laska medium a mase rzeczy nie widzi...
2) laska przebrana za sedzinę mówi, że jak zobaczy medium to od razu strzeli a...