Los Angeles, czasy współczesne. Trójka młodych ludzi, dziewczyna i dwu chłopaków, trafia do aresztu. Są winni drobnych przestępstw. Otrzymują propozycję nie do odrzucenia: mają współpracować z policją, penetrować młodzieżowe środowiska kryminogenne. Władze gwarantują bezpieczeństwo, młodzi się zgadzają.
Po pierwsze: schematyczność. Po drugie: kilka głupich scen i motywów. I znalazłoby się tego jeszcze trochę. Na plus jednak wypada aktorstwo (zwłaszcza Claire Danes i Giovanniego Ribisi), choć zdziwiło mnie to, w jakiej roli pojawił się Josh...
"Lincoln Hayes. Nigdy się nie usprawiedliwiał. Z jakiegoś powodu chciał podpalić cały świat" czy to nie jest coś? Pierwsza scena była genialna, w ogóle wtedy nie było wiadomo o co chodzi. W sumie słodki filmik.