Powinniśmy ten film obejrzeć na długo przed tym jak w szkole dowiedzieliśmy się czym jest "terroryzm".
W USA zostają skradzione dwie walizkowe bomby atomowe - każdy może je zdetonować w dowolnym miejscu. Złodzieje zamierzają sprzedać je terrorystom. Doświadczony dziennikarz śledczy Patrick Hale (Sean Connery) rusza tropem walizek. Równocześnie poszukują ich wszelkie możliwe amerykańskie agencje wywiadu i...
moim zdaniem trochę za długi, na końcu filmu connery zdejmuje perukę w samolocie przed skokiem, śmiesznie to wygląda, leslie nielsen niczym szczególnym się nie wyróżniał w końcu to tylko epizodyczna rola, bardzo mało było go w filmie, john saxon może być, connery jak zwykle świetny
Da się obejrzeć, ale jak dla mnie film był przesadnie wyimaginowany i groteskowy. Zabrakło w nim wielu rzeczy (zaczynając od scenariusza, a kończąc na wykonaniu), żeby nazwać go dobrym.