Byłem dziś na tym filmie i jest po prostu słaby. Scenariusz jest bez sensu i nie potrafi wciągnąć. Mówienie do dzieci pułkowniku i rozwalanie przez nie robali to jakaś parodia. Ten film nie ma w sobie nic wyjątkowego i jest w zasadzie historią o dzieciach owładniętych obłędem grania w gry i nic więcej. Nudziłem się na...
więcej
Wyszedłem z seansu z mieszanymi uczuciami…
Książkę czytałem dość dawno, nie pamiętałem szczegółów, ale (na szczęście) w głowie miałem jakiś zarys fabuły i sens, który autor chciał przekazać. Na szczęście – ponieważ bez tego niektóre wątki filmu byłyby dla mnie niezrozumiałe i byłbym zawiedziony, podobnie jak część...
mam wrażenie, że sam pomysł, który pojawił się w 1985 roku,został zaczerpnięty z inspiracji Starship Troopers (film 1997) ,robale...hmm -raczej książki Starship Soldiers (1959) tudzież filmu The Last Starfigter (1984).taki mix..niemniej de ja vu
W jakim wieku człowiek osiąga maksymalną zdolność do pracy i tworzenia? Ciekawe założenie, że to właśnie dzieci, nie dorośli, są najlepszymi żołnierzami. Zgadzacie się?
http://agatapuk.com/gra-endlera/
...nie wiem, nie czytałem. Ale ten film jest zwyczajnie słaby. Oparty na bezsensownym i naiwnym pomyśle z dzieciakami w roli generałów floty. Fabuła dość płytka, a film jako całość raczej nudny. No i niezrozumiała jak dla mnie końcówka
Film pełen jest niedociągnięć, absurdalnych zachowań bohaterów, oparty na zupełnie niepojętym dla mnie przekonaniu, że zaocznie przeszkolony dzieciak będzie optymalnym kandydatem do dowodzenia całą flotą ludzkości. Oglądając ciągle miałem wrażenie sztuczności tego, co działo się na ekranie, a sama linia fabularna jest...
więcej
Dzieciom się podobało i to najważniejsze. To nie jest film dla dorosłych. Książce nie dorównuje,
chociażby z braku czasu i konieczności pominięcia pewnych wątków. Dla mnie największym
rozczarowaniem była końcowa bitwa.
Właśnie przyczłapałem z kina i...
Jeśli ktoś czytał książkę, będzie siedział i skakał jak na szpilkach: "no ale jak to, pominęli to... i to też? No niee, jak mogli? Efekty zeżarły im budżet? Ford przechlał?" Z kolei ci, którzy nie czytali, nie odczują całej pracy Endera w ośrodku szkoleniowym. Zbycie wstępu (o tym jak...
Własnie odkryłem, że główni pozytywni bohaterowie to wielodzietni katolicy z Polski :D To nie
może przejść przy dzisiejszej poprawności politycznej, antyklerykaliźmie i NWO!
Jestem fanem ksiazki i musze niestety powiedziec ze film nie oddaje ducha ksiazki.Film zaledwie powierzchownie dotyka glownych watkow-wplyw brata-maniaka zaledwie wspomniany,konflikt z Bonzem to ze dwie wymiany zdan oraz jedna bijatyka,poszukiwanie wzoru w postepowaniu robali to bodaj ze dwie sceny,gra oraz sny...
Można odetchnąć z ulgą - recenzje pisane przez fanów książki są entuzjastyczne. Nie spełniły się najgorsze obawy, że Gavin
Hood przerobi kultową książkę na akcyjniaka dla młodzieży - wręcz przeciwnie, recenzenci zgadzają się, że jest to adaptacja
zrobiona z sercem, dokładnie taka jakiej wszyscy pragnęli, ale mało...
Parę lat temu, gdy w telewizji oglądałem "Żołnierzy kosmosu" miałem wrażenie jakbym oglądał po Hollywoodzku spłaszczoną, miałką wersję "Gry Endera", której producentom przyświecało motto "widowiskowość ponad wszystko!". Gdy niedawno pojawiły się pierwsze zwiastuny faktycznej ekranizacji "Gry Endera" nie wierzyłem, że...
więcejKsiążkami Carda, w tym Grą Endera i dalszymi częściami cyklu, zaczytywałam się jakieś piętnaście lat temu. Mam wrażenie, że znajomość papierowego oryginału, w połączeniu z nieco zatartymi wspomnieniami i sentymentem, pozwoliła mi lepiej cieszyć się ekranizacją. Mogłam sobie bez trudu dopowiedzieć wszystko, czego w...