Nigdy nie zdażyło mi się siedzieć w kinie i słyszeć jak cała sala ryczy podczas seansu. To chyba
mówi samo za siebie. Ja z trudem powstrzymałam łzy. Shailene zagrała bardzo przekonywująco!
poszłam do kina bo książka mnie oczarowała. nie chcę pisać o filmie, chcę napisać o
nastolatkach, którym miałam ochotę złamać kark podczas seansu. podczas gdy cała sala była
cicho i oglądała film, pociągając nosem, one były rozbawione, że główna bohaterka kazała 'f**k
offnąć' się pisarzowi. biegały (!!!) po sali...
Denerwuje mnie to, że Gwiazd Naszych Wina zrobiła się taka popularna po wejściu filmu na ekrany.
Ja akurat jestem jednym z tych nielicznych, którzy zdążyli poznać twórczość Jona Greena przed
ukazaniem się filmu. Książka mi się podobała (choć wolałem "Szukając Alaski") ale najbardziej
zaimponowało mi to, że pomimo...
Myślę, że trzeba dojrzeć żeby obejrzeć ten film i zrozumieć przesłania i metafory... Ansel Elgort
naprawdę świetnie się spisał. Polecam !
Typowe romansidło, jakieś nieszczęście, wielka miłość, przeszkoda, śmierć... jak Romeo i Julia.
Jednak bohaterowie byli tak dopieszczeni i nienaturalnie przesłodzeni, że miałam ochotę wyjść z
kina. Film jest jeszcze gorszy od zmierzchu, którego nawet nie obejrzałam, bo przy każdej próbie
zasypiałam. Poszłam na...
... napisze o nagrodach jakie zdobył ten film i aktorzy, a mianowicie o Teen Choice Awards. TFiOS zgarnęło nagrody we wszystkich kategoriach w jakich było nominowane!
Ktoś wie może kiedy będzie na dvd? Bo mam straszną ochotę obejrzeć, a nie chce mi się oglądać w złej jakości
Ciągle czułam, że tak klasyczny schemat nie może mnie poruszyć. A jednak, mimo że ten film to kolejny z cyklu wyciskaczy łez, którego temat kręci się wokół choroby i nieszczęśliwej miłości, to wzruszyłam się. Może to głównie przez dobór słów w końcowych scenach.
…przesłodzony i przeceniony. Książkę przeczytałam przed pójściem na seans. Bardzo ugładzili
końcówkę, więc film w ogóle mnie nie wzruszył. Ani razu. Naprawdę uważam, że lepiej byłoby
gdyby zostali przy samej książkę. Niesamowicie irytujące jest jak nagle wszyscy rzucili się na
Green'a. cóż
Film jest dobry, ale nie rozumiem jak można się nim aż tak bardzo zachwycać. Połowa sali kinowej
płakała, a ja myślałam że smutne chwilę będą pokazane inaczej. Mam mieszane uczucia. Po prostu
kolejny film który przez nakręcanie medialne podbił serca nastolatek (nie wszystkich, bo ja nią też
jestem)