Film jest na podstawie 1 części cyklu książek Gene Brewera, oto lista wszystkich:
1995 – K-PAX (K-PAX)
2001 – Na promieniu światła (On a Beam of Light)
2002 – Światy prota (The Worlds of prot)
2007 – K-Pax IV: Nowy gość z konstelacji Liry (K-Pax IV: A New Visitor From The Constellation Lyra)

Radzę Ci przeczytać książki i nie pisać bzdur autorze wątku.

dzień dobry! niestety pomyliła panie fora - w celu dalszej fascynującej dyskusji na temat powyższych książek zapraszam na - lubimy czytać.pl

ja czytałam.
wg. powieści Prot faktycznie był z K-PAX, ale to nie jest powiedziane w pierwszej części. Pewnie jakby powstały dalsze części filmu to było by to przedstawione.

a mnie wygląda na zwykłego psychola!

Z uporem maniaka bronisz własnej teorii. A to tylko film. Każdy interpretuje go po swojemu. Zakładając temat z góry narzuciłeś wszystkim własny pogląd. Nie lubisz sprzeciwu. Udajesz macho. Liczy się tylko Twoje zdanie.
I jeszcze to "...jesteście bez sensu..." Skoro Ci się nie podobamy to zmień sobie serwis, załóż własny.

Katatonie miał Porter. prot był z planety K-PAX.
A o przyczynie choroby nie było ani słowa.

z uporem psychoanalityka wydaje ci się że wiesz coś o forumowiczach.
Rozumiem że pan na forach nie broni swoich racji i przekonań? no bo jeśli tak - to wszyscy jesteśmy macho:)

a skąd pomysł że go udaję? może nim jestem? no chyba że zakłada pan że na planecie pozostały już same kobiety. a reszta tylko udaje prawdziwych mężczyzn.

Zgadzam się z tą opinią sposobu wypowiedzi Mothyffa w 100% :)

Aha oczywiście, że Prot był kosmitą dlatego był nietypowym pacjentem i lekarz choć nie umiał tego wytłumaczyć podświadomie to czuł.

hahaha

hahaha to można powiedzieć na twoje argumenty.

buhaha :) ... napisz jeszcze coś o mnie, błagam

hehe widzę rozkręcasz się, świetnie, nie krępuj się jedziesz dalej . . .

:D

Putin:):)

;)

W filmie jasno jest pokazane że przyczyną jego stanu są traumatyczne wydarzenia.

Najbardziej mnie śmieszy jak ktoś przyrównuje film fabularny, czyli w tym przypadku fikcję, do obecnie dostępnej wiedzy naukowej i narzuca jedną interpretację. Ciekawe jak zabierasz się za książki, gdzie wymagana jest jeszcze większa wyobraźnia, aż strach pomyśleć. Ja napiszę jak moja wyobraźnia rozgryzła temat. Korzystając z doświadczeń osób, które przeżyły śmierć kliniczną i ich opowiadań wysnuwam teorię nt. tego filmu, że ludzkie ciało jest tylko materią, w której zagnieżdża się energetyczna świadomość. Świadomość bohatera pod wpływem traumy i próby samobójczej wróciła do źródła pozostając jednak powiązana lekko z ciałem aż do jego śmierci. Wg doświadczeń osób po NDE, świadomość jaką posiadamy gnieździ się jednocześnie w wielu organizmach na wielu planetach w tym samym czasie. Stąd można wysnuć teorię, że świadomość z K-PAXa musiała zajmować się ciałem z Ziemi i swoim, co spowodowało wyłączenie blokad pamięciowych ciał z różnych planet. Weterani NDE twierdzą również, że w stanie śmierci klinicznej mogli poruszać się szybciej od światła i przemieszczać w dowolne miejsce we wszechświecie w ciągu jednej myśli i zagnieżdżać się w dowolnym ciele i żyć jego życiem. To samo można zauważyć w filmie, gdy bohater prezentuje jak można przemieszczać się szybciej od światła naukowcom, twierdząc, że już jest na K-PAX mimo, że był wciąż z nimi. Myślę, że autorzy scenariusza skorzystali właśnie z doświadczeń osób po NDE. Naukowo do tego podchodząc można wysnuć teorię, że pod wpływem traumy i próby samobójczej nastąpiło w bohaterze rozdwojenie jaźni. Nie mniej natura umysłu nie została jeszcze na tyle zbadana aby móc przyjąć jedną możliwą wersję zdarzeń, a drugą odrzucić. Wiele rewelacji przyniesionych przez osoby, które przeżyły śmierć kliniczną, okazały się prawdziwe w świetle nauki, a zwłaszcza fizyki kwantowej. Wielu naukowców, w tym japoński autor największej ilości patentów, korzysta z OBE i stanów bliskich NDE, żeby przełączyć mózg na zwiększoną wydajność kiedy tworzy. Bliska mi osoba przeżyła NDE i opowiadała mi co widziała (co było dla mnie niesamowite, bo jest to ścisły umysł matematyczno-fizyczny, a opowiadała to z pełnym przekonaniem). W innym wypadku chyba uważałabym te wszystkie opowieści NDE za wymysł na potrzeby zarobkowe, pisanie książek itp. Temat filmu z pewnością delikatnie liznął tego tematu nie pokazując tego wprost, żeby nie narazić się na śmieszność i krytykę zamkniętych umysłów. Bohater filmu wielokrotnie powtarzał to, o czym opowiadają weterani NDE po swoich wizjach, stosując wyrażenie "wy ludzie", itp. Jeśli nie wierzysz, pooglądaj i poczytaj relacje ludzi ze śmierci klinicznej na temat natury człowieka i wszechświata oraz co wg nich tak na prawdę tu robimy i co robimy źle. To samo przesłanie przekazał bohater filmu. Pozdrawiam!

ok, w takim razie czemu są do wyboru 2 różne zakończenia a nie jedno?

myślę, że zakończeń jest więcej do wyboru. To zależy od wyobraźni widzów. Ja przedstawiłam 2 skrajne dla kontrastu. Ci, którzy czytali książki z tej serii zapewne mają ich jeszcze więcej.

ja we filmie widzę 2, można poznać kolejne?

Jedna z 2, które widzisz, to zapewne taka, że Prot był kosmitą z lepiej rozwiniętej cywilizacji. Druga to taka, że bohater jednak był psychicznie chory, a wszystkie niesamowite rzeczy jakie działy się wokoło, to tylko niedopatrzenia szczegółów przez jego otoczenie, nadinterpretacja oraz jego wytwory wyobraźni. Ja dodałam kwestię multiświadomości, to by była 3. Gdybym była bardziej szalona to dodałabym, że psychicznie chory jest również pan psychiatra, którego początek choroby zbiega się z czasem z pojawieniem się nowego pacjenta, co popycha go do wiary w wyjątkowość nowego tematu do leczenia i badań. A gdybym była już kompletną wariatką, to pomyślałabym, że całkiem możliwe, że cała fabuła filmu dzieje się w głowie chorego człowieka, coś na kształt "Tożsamości" z 2003 r. gdzie wszystkie główne postacie z filmu to... (nie dokończę, bo nie chcę spoilerować jeśli jeszcze nie oglądałeś). Można też odnieść wrażenie, że szpital psychiatryczny, to ośrodek naukowy prowadzący badania na ludziach (zamknięci na klucz są pacjenci, którzy w większości nie stanowią zagrożenia dla otoczenia, co jest bardzo dziwne). To takie tylko gdybanie. Z opinii osób, które czytały książki najbardziej prawdopodobnym jest, że Prot to kosmita. Jeśli reżyser poszedł tą drogą, to wszystko jasne. My możemy sobie tylko urozmaicać bujną wyobraźnią, co jest najfajniejsze przy tego rodzaju filmach.

widziałem widziałem, super film ta tożsamość była z tego co pamiętam. tak, ponoć w książce jest mowa że jednak był kosmitą, jednak tu rozmawiamy o filmie, pozdrawiam.

Ciekawe czy po obejrzeniu "12 małp" też stwierdzisz, że Bruce Willis miał chorobę psychiczną.

jasne że tak, już było o tym wiele tematów ...nie chce mi się powtarzać, poczytaj forum pod wymienionym filmem.

Chodzi Ci o K-pax czy 12 małp bo już się pogubiłem? Mam za mało wolnego czasu i szkoda go marnować na czytanie bzdetów i wypocin pseudo-krytyków :)

no rzeczywiście aż 10 wyrazów, potrzebowałeś na to aż 10 dni? mam pytanie - czy każdy kto ma inne zdanie niż ty jest pseudo-krytykiem, a ten który takie samo -prawdziwym -bratem - krytykiem?

A ja mam pytanie inne. Masz problemy emocjonalne ?

tak mam, nie toleruję debili.

No to masz kłopot gdy patrzysz w lustro pchełko :)

och ty dziubdziusiu pchełko ty ma...

buziaki :*

I po co ta zajadłość i agresja. NIech każdy myśli co chce, takie narzucanie ludziom interpretacji o Tobie też dobrze nie świadczy. To jest film który ma dawać do myślenia, ktoś kto wyklucza pewne zjawiska tylko dlatego że nie są wyjaśnione jest ograniczony. Człowiek światły jest otwarty i bierze pod uwagę że wszystko się może zdarzyć. Może był w nim ktoś inny, a może to był atak choroby, po co nam tym dywagować, w życiu nie można założyć że nie ma obcych, przynajmniej ja uważam to za schematyczne i skostniałe myślenie, chociażby fakt że tak wiele jest do dokrycia we Wszechświecie pozwala mi sądzić że wszystko jest możliwe. Więcej dystansu i pozytywnych relacji z ludźmi. Wszystkich stron nie czytałam bo nie chce mi sie tracić czasu na czytanie elaboratów na temat kłótni jak kto powinien myśleć, odnoszę się do 1wszej wypowiedzi. A i jeszcze jedno, co właśnie zauwazyłam. Nie zrozumiałeś głównego przesłania filmu :) pisząc gdzieś o chorych per czubki, właśnie o to chodziło o szacunek do ludzi a nie pogardę.

określenie 'czubek ' jest wg Ciebie pogardliwe? Wg mnie jest bardzo miłe i przyjaźnie nastawione. Ja osobiście jakbym był psychiczny o wiele bardziej wolałbym określenie czubek aniżeli - Wariat, Psychol, Niedorozwój, Psychiczny, Jeb..nięty umysłowo, itd itp.

A co do głównego wątku myślowego, niczego nikomu nie narzuca, wypowiadam tylko swoje spostrzeżenia na temat filmu, - i jestem wciąż atakowany przez stronę która wybrała inne zakończenie, choć wiele razy pisałem już w tym temacie, że również wierzę w pozaziemskie cywilizacje, lecz nie w tym akurat filmie.

no wiesz wg mnie jest pogardliwe, ja nie wiem czy jakbyś był faktycznie chory tak byś wolał..Sam nie wiesz co byś czuł wtedy. Chodzi mi o to że nie należy nikomu przypinać łatek, ale oczywiście to tylko moja opinia :)

jednak czubek to nie żadna łatka tylko jedno z określeń osoby psychicznej.

dla mnie to coś więcej nawet niż łatka, chamskie określenie. Tak jak nazywanie osoby na zespół Downa - dałnem, otyłego świnią itd. Pogardliwie o kimś kto jest chory, albo w jakimś sensie słabszy.

oczywiście ale określenie psychola czubkiem to tak jak powiedzieć o grubasie - grubasku anie jak pani powiedziała -świnio! więc jednak jest różnica!

Tu nie chodzi o to, że my uważamy Porta za kosmitę i nie wierzymy w inne zakończenie. Po prostu masz problem z patrzeniem na coś z innego punktu widzenia. Każdy może myśleć jak chce, ale wyzywanie ludzi, którzy są chorzy to już przesada.

to w końcu był chory czy był kosmitą, zdecydujcie się ludziska!!! tak źle i tak niedobrze... echhh

Każdy może interpretować to jak chce. Właśnie o to chodzi ;)

ok ale zmyliło mnie że powiedziałaś - ludzi którzy są chorzy, myślałem że mowa o Procie z twej strony.

Chodziło mi o zwykłych ludzi, rzeczywiście mogło to zmylić.

co wy z tymi czubkami, to najmilsze określenie psychopatów jakie znam, i tak źle, ehhh

Ja jestem natomiast 100% pewny że prot pochodził z K-PAX. Samą swoją istotę wyjawia już podczas pierwszej rozmowy z doktorem stwierdza że jest jak bańka mydlana przyjmując najbardziej naturalny dla niej kształt (wynikający z prawa Pascala) jednym słowem prot jest jak powietrze wypełniające i przyjmujące kształt Roberta Portera. Kolejna kwestia jego nadzwyczajna wiedza astronomiczna w filmie pada stwierdzenie że na tym świecie żyją maksymalnie 3 osoby które są świadome tego że w konstelacji Lyra mogą być planety a ludzie ci wiedzę tą zdobyli analizując niepublikowane zdjęcia z teleskopu Hubbla i obserwatoriów o ogromnej mocy optycznej. Jaka jest zatem szansa by zwykły ubijacz krów mógł dokładnie opisać orbitę nowo odkrytych planet ?? Nagłe zniknięcie prota na 3 dni cały ośrodek dokładnie przeszukano a mimo tego nie znaleziono najmniejszego po nim śladu. Rozmowy ze zwierzętami podczas wizyty prot rozmawia z psem przekazuje dzieciom i rodzinie informacje których nie mógł znać a które biorąc pod uwagę reakcje dzieci były prawdziwe . prot nigdy nawet podczas hipnozy nie zaprzeczył swojemu pochodzeniu z K-PAX dokładnie opisał dzień w którym przybył 5 lat temu najpierw był na K-PAX po czym przyzwany emocjami przyjaciela przybył na ziemkie. Potrafił wyleczyć wszystkich swoich współtowarzyszy z placówki psychiatrycznej Wreszcie sama końcowa podróż prota był pod ciągła obserwacja dokładnie w godzinie która przewidział kamera przestała działać a on ulotnił się z ciała Roberta zabierając ze sobą pacjentkę. Ewidentnie był u niej w pokoju bo pozostawił jej esej , poza tym wszyscy pacjenci jasno stwierdzają ze to nie prot że prawdziwy on opuścił ciało Portera. Moja teoria jest taka prot często przybywał do Portera przebywał w jego ciele ale nigdy nie miał nad nim władzy rozmawiał z nim zaprzyjaźnił się. 27 lipca podczas tragicznego dnia Robert popadł w katatonie przestał kontrolować swoje ciało pozostawiając je całkowicie pod opieką prota. Ten przez kolejne 5 lat szukał kogoś kto zaopiekowałby się jego przyjacielem gdy ten wróci na K-PAX dlatego wybrał doktora. Podczas ich ostatniej rozmowy prot mówi skoro już go znalazłeś pomóż mu. Odszedł bo wiedział że Robert będzie w dobrych rękach

oczywiście jak najbardziej masz prawo do własnego zdania, pozdrawiam.

Wielokrotnie napisałeś, że każdy ma prawo do własnego zdania na temat zakończenia filmu. Jeśli tak uważasz, to po co zakładasz temat, w którym piszesz, że "jesteście bez sensu" i po co zadawać pytanie czy był kosmitą. Na co takie prowokacje? Nie lepiej byłoby założyć temat, w którym wyjaśniasz, jak widzisz zakończenie i, że wg ciebie ma ono największy sens? Ja tam zawsze bardziej przymierzałam się do uznania, że jednak Prot to był chory psychicznie człowiek, ale nie uważam, że to jakoś szczególnie źle uznać, że jednak był kosmitą, albo i tym i tym.

bardzo możliwe.