Pomimo, że film trwał ponad 2 godziny to brakowało, żeby Han wpierdzielił Mistrzowi Li...

Tylko to Karate mi w filmie nie pasuje.
Reszta jest dobra.Wykonanie fabuła,tylko to jedno słowo nie pasuje.
Jako Remake zdumiewająco dobry moja ocena 8/10.

Jak w tytule. Dubbing tego cholernego kida jest nie do zniesienia . Na hama oglądam ten film, właśnie minęło 20 minut , żaden dubbing tak mnie nie wkurzał. Poza tym ten dubbing tego kida "małego Smitha" totalnie nie pasuje. Wolałbym już oryginalne głosy, muszę se chyba ściągnąć wersje angielską bo to jest straszny...

może się czepiam, ale czy jak Hun tłumaczy mu już o co chodziło z tym całym zakładaniem kurtki i każe mu podnieść i zawiesić (ok. 1:13:00) to Dre ma nałożoną prawą rękę na lewą, potem robi 'zawieś', Hun go klepie po łapskach, a uczeń ma już magicznie lewą rękę na prawej. Ślepa jestem czy rzeczywiście Dre jest taki...

Wychowałem się na Karate Kid i choć nie lubię remaków, to ten film obudził we mnie wspomnienia z dzieciństwa... może nie jest to film nadzwyczajny, ale jest taki, jaki Karate Kid być powinien, brakowało mi tylko pana Miyagi... Z dzisiejszego punktu widzenia najlepsza w tym filmie była czapka pana Hana;] a mały Smith...

Powiem tak! Film po prostu dobrze zrealizowany, niezły w swoim gatunku. Fajne zdjęcia, znośny montaż i niebanalny scenariusz jak na remake. Do tego gra aktorów nie odstrasza i te orientalne klimaty Chin. Warty obejrzenia i polecam zwłaszcza młodzieży... A i dla takiego starucha jak ja jak znalazł:).

PS. Zgadzam...

Film okej Familijny;-), Uśmiecham się jednak z innego powodu. Jak bowiem można nazwać film karate kid w którym mowa o kung fu? Debilizm, nieporozumienie. Kung fu kochani to co innego niż karate...

Zupełnie nie rozumiem ciągłego porównywania z pierwowzorem z 1984, to po prostu bez sensu. Tamten KID wcale wielkim kinem nie był, bo i nie mógł podobnie zresztą jak jego obecny remake. W tamtym czasie karate było pewnego rodzaju nowum i dlatego ma się do pierwowzoru pewien sentyment i tyle. Poza tym odtwórcy głównych...

DUŻO ,DUŻO LEPSZY JAK ORGINAŁ W KOŃCU CZEGOŚ NAUCZYLI TEGO DZIECIAKA COŚ WIĘCEJ NIZ MALOWANIE PŁOTU I JEDNEGO CIOSU PRZYJEMNE FAMILIJNE KINO

Fajny, lekki film, miło się ogląda pomimo dużej banalności.

Film banalny, schematyczny ale... Jackie Chan.... wreszcie pokazał że jest aktorem i szczena opadła mi ze zdumienia. Naprawdę zagrał nieźle (z naciskiem na zagrał). Wreszcie rola, chyba jak na razie jedyna w całej jego karierze klauniarsko-akrobatycznej.

Dlatego tez z ciekawosci go obejzalem skroro jest tak wychwalany. Moze i jest lepszy od orginalu (nie bede akurat tego oceniac), ale to chyba nie jest jakies szczegolnie trudne. Liczylem na ciekawa historie ktora moze i bedzie przewidywalna lecz mialem nadzieje ze i powaznie potraktowana. A tu wszystko znowu jest...

Bardzo mi się podobał.
Świetny film.! Nie spodziewałam się.
Rola Jaden'a Smith'a rewelacyjna ;)
9/10

za michelleyeoh.info

"
http://michelleyeoh.info/NewsPhotos/2010a/karatekid.jpg

No, this is not Michelle. It's the "cobra lady" in The Karate Kid that some media/posts claimed to be Michelle's "uncredited cameo." The actress is actually Zhou Xiaofei, a martial arts champion from China, who used to be team leader...

Jestem pod wielkim wrażeniem całego filmu. Zarówno gry aktorskiej Jackie Chana, który w tej produkcja pokazała się od najlepszej strony jeśli chodzi o grę aktorską, jak tego małego, ambitnego dzieciaka Jaydena. Will Smith może być dumny z niego, bo ja mając tak zdolnego zdolnego i ambitnego syna dziękował bym Bogu...

i scena z końcówki kiedy Cheng wręcza Dre puchar godna oceny 10/10 tak jak i cały film, jeśli
chodzi o konwencję tego typu filmów ta jest zachowana w perfekcyjny sposób

Pomijając fakt całkowitego zerżnięcia pomysłu z pierwszej części i całego sensu to Jackie Chan zagrał fajnie i ten młody - ogólnie można oglądnąć ale bez rewelacji

gorszego ścierwa dawno nie widzialem,myslalem ze wprowadza jakies urozmaicenie w stosunku do wczesniejszej czesci,ale ten film mozna przewidziec od poczatku do konca,owszem smialem sie ale w nie w momentach ktore mialy smieszzyc lecz w tych ktore z pozoru sa poważne i trzymaja napiecie.Kicz totalny!!! moze 13sto...

Warty obejrzenia. Ciekawy, śmieszny, życiowy... Jaden Smith - rośnie na świetnego aktora.
Uwielbiam ten film również ze względu na głównego bohatera... jest taki słodki... i tak
świetnie gra ;) Po obejrzeniu sama zapragnęłam nauczyć się sztuk walki ... ;)

To już wiem skąd w Tokyo Drift pojawił się czarny :D Ciekawe