PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=271956}
6,8 223 tys. ocen
6,8 10 1 223106
5,8 44 krytyków
Katyń
powrót do forum filmu Katyń

Wajda nakręcił kolejny film na którym chce zbić kasę. Już widzę wycieczki szkolne wybierające się do kina. Takich, którzy naprawdę czekali na ten film, podejrzewam, że jest niewielu.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Chociażby mój pierwszy post, na 4. stronie. Potrafisz chyba znaleźć??? Ten o recenzjach. Co masz do powiedzenia w tej sprawie?

ocenił(a) film na 6

"Czytałem kilka recenzji w gazetach, we wszystkich ten sam tekst: "Tego filmu nie należy oceniać, jak inne...", poza tym żadnych konkretów, tylko pisanie o muzyce, aktorstwie i o tym, jaki to ważny temat. Równie dobrze mogliby napisać "Film jest słaby, ale nie wypada mi tego mówić głośno, bo nakręcił go pan Wajda"."

Ten post, tak?

Mam to do powiedzenia, że jakaś recenzja, którą przeczytaleś i zinterpretowałeś na swój własny sposób nie może wpłynąć na to czy warto na ten film iść do kina. Kogo to obchodzi co ty myślisz o tej recenzji? Generalnie z tego co napisałeś wynika, że jest to pozytywna recenzja a ty sobie wymysliłeś, że autor uważa film za słaby ale boi się do tego przyznać. Ja czytałem pochlebne recnezje, w któryych chwalono scenariusz i niepochlebne. To jest tylko kolejny powód do tego aby na ten film pójść i samemu wnioski z niego wyciagnąć i samemu ocenić a nie kierować się jakimiś recenzjami.
To wszystko na co cię stać, jakaś recenzja?

użytkownik usunięty
_Pablos_

Jeśli tego typu recenzje odczytujesz, jako pozytywne, to gratuluję poczucia humoru.

ocenił(a) film na 9

Oh, Lestat...
Najgorsze w twoim przypadku jest to, że teraz głupio Ci po prostu przyznać się do bzdur które na wypisywałeś... Od samego początku przystąpiłeś do dyskusji ze znikomymi argumentami, i tak to się kończy...
Rozpaczliwie próbujesz dalej obstać przy swoim. Albo postaw temat w nowym świetle, albo przestań powtarzać ten marny spektakl w twoim wykonaniu.

ocenił(a) film na 6

Skoro twierdzisz, że recenzent mógł napisać, że film jest słaby ale boi się do tego przyznać to znaczy ze pisał raczej pochlebnie o filmie. Tak to można zrozumieć geniuszu. Coś jeszcze? Może jednak skrucha?

ocenił(a) film na 6
_Pablos_

To jeszcze nie wszystko co wymodziłeś w tej dyskusji. Napisałes, że ludzie którzy płaczą na filmach o papieżu nie wiedzą co to znaczy dobre kino, czy coś w tym stylu. Do tego stwierdziłeś, że nigdy "Katynia" nie obejrzysz...Przecież w tym momencie wyglądałeś jak ta dziewczynka z filmu "Biała sukienka", która nie chciała ubrać sukienki bo jej się bardzo nie podobała i wrzeszczała na głos powtarzając: "Ja w tym nie pójdę!! ja w tym nie pójdę!" :] Nie lepiej jest najpierw zobaczyć ten film a później się udzielać w ten sposób co ty?

użytkownik usunięty
_Pablos_

Oglądając tego całego "Karola...", to momentami turlałem się po ziemi ze śmiechu. Jestem w szoku, że można ludziom wciskać taką głupotę.

ocenił(a) film na 6

A możesz napisać jaką głupotę? Ja oglądałem Karola i z filmowego punktu widzenia nie podobał mi się ale głupoty tam nie widziałem. Jak już coś piszesz to wyjaśniaj o co chodzi, w szczególności gdy piszesz głupoty.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Człowieku, jak mam coś ci tłumaczyć, to mam wrażenie, że tłumaczę 4-latkowi, który mnie i tak nie zrozumie. Za chwilę znowu odwrócisz kota do góry ogonem i stwierdzisz, że piszę farmazony.
Chcę cię zapewnić, że mam i zawsze miałem szacunek dla papieża. Widziałem wiele biografii filmowych znanych osób, ale z takim "wybieleniem" postaci się nigdy nie spotkałem. Ta produkcja była jednym, wielkim peanem na cześć papieża. Co chwilę miałem wrażenie, że Wojtyła za chwilę pojawi się w stroju Supermana i wzbije się w powietrze. Z takim wyidealizowaniem postaci, chyba się nigdy nie spotkałem. Smutne jest to, że wielu, którzy widzieli ten film jest przekonanych, że wszystko w tej produkcji jest zgodne z prawdą. Pomijam głupi scenariusz, i sztuczne dialogi. Wciąż nie mogę zrozumieć, jak mógł do tego przyłożyć rękę Morricone, pisząc muzykę. Żeby była jasność, chodzi mi o dwie części "Karola". Film z Voightem, też był słaby, ale dało się jeszcze obejrzeć.
Zajarzyłeś rusofobie?

ocenił(a) film na 6

Przeczytaj to uważnie smarku. Stwierdziłeś, że w tym filmie ludziom wciska się straszną głupotę więc się zapytałem o jaką głupotę ci chodzi. Masz jakiś dziwny zwyczaj głoszenia krytyki ale jakoś brakuje ci jakichkolwiek argumentów aby ją poprzeć. Wydarzenia przedstawione w filmie o papieżu miały w rzeczywistości miejsce więc nie ma tam jakiegoś wyidealizowania postaci. Może więcej szczegółów nam podasz? Chya jednak nie ma sensu dyskusja z tobą ponieważ reprezentujesz pewną smarkatą grupę społeczną, którą podstawowym celem w życiu jest wymądrzanie się i pisanie głupot na forum.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Po raz kolejny nie masz nic do dodania, więc mnie oczerniasz. Ale cóż, nie od dziś wiadomo, że 95% internautów, to ludzie, którzy muszą odreagować swoje frustracje seksualne.

ocenił(a) film na 6

Hehehe, zapytałem się ciebie o szczegóły twojej krytyki a ty bredzisz coś o oczernianiu i odreagowywaniu frustracji. Nie rozśmieszaj mnie syneczku tylko odpowiedz na pytanie. Jeśli nie znasz odpowiedzi to zamilcz i nie prowadź wobec mnie tej bzdurnej krytyki.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Odpowiedziałem na twoje pytanie, teraz ty odpowiedz na moje. Czemu z ciebie taki trep????????????????

ocenił(a) film na 6

Odpowiedziałeś? Spytam się bardziej sczegółowo abyś mógł zrozumieć. Gdzie, konkretnie w której scenie twoim zdaniem mamy do czynienia z wyidealizowaniem postaci Jana Pawła II. To znaczy drogi kolego, w której scenie papież Polak jest przedstwiony w zbyt dobrym świetle, tudzież w którym momencie widnieje na ekranie owa głupota o której wspominałeś? Bo to że jest to film na cześć Karola Wojtyły to nic dziwnego, bo taki miał być. Masz coś jeszcze mądrego do napisania czy będziesz mnie bluzgał i zmieniał temat? Zazwyczaj gdy ktoś używa takich sformułowań jak (trep) ty to traci wiarygodność człowieka zdolnego do normalnej dyskusji i co najważniejsze nie ma argumentów.
P.S. Nigdzie nie napisałem, że nie masz szacunku do papieża. Skąd ta twoja dziwna myśl?

ocenił(a) film na 6
_Pablos_

No i się nie doczekałem. Tak to jest gdy brakuje argumentów.

ocenił(a) film na 9
_Pablos_

Eh Pablo, problem cały leży w tym, że mamy do czynienia z człowiekiem zaciemnionym swoimi poglądami, któremu nawet łopatologicznie nie jesteś w stanie wytłumaczyć jak bardzo się myli. Szkoda czasu, olej to..

użytkownik usunięty
_Pablos_

Człowieku, czego się nie doczekałeś? Wytłumaczyłem ci, co dla mnie jest głupotą w "Karolu".

ocenił(a) film na 6

Napisałeś tylko, że ludzie którzy płaczą w kinie na "Karolu..." nie wiedzą co oznacza dobre kino, napisałeż również, że wciska się ludziom w tym filmie głupotę, napisałes także, że z takim wybielaniem postaci jeszcze nigdy się nie spotkałeś.
To co powiedziałeś o "Karolu..." to tylko twoje zdanie nie podparte argumentami i teraz chciałem te argumenty poznać i dlatego przytoczę jeszcze raz fragment mojego wcześniejszego posta:
"Gdzie, konkretnie w której scenie twoim zdaniem mamy do czynienia z wyidealizowaniem postaci Jana Pawła II. To znaczy drogi kolego, w której scenie papież Polak jest przedstwiony w zbyt dobrym świetle, tudzież w którym momencie widnieje na ekranie owa głupota o której wspominałeś? Bo to że jest to film na cześć Karola Wojtyły to nic dziwnego, bo taki miał być."
Ty w ogóle nie zwracasz uwagi co się do ciebie pisze. Jestes kompletnie niereformowany. Trwasz w swoim własnym świecie przekonań, mówisz ludziom, że przedstawiłeś argumenty podczas gdy guzik jeszcze przedstawiłeś. Odpowiedz na to pytanie o "Karolu..." albo nie pisz już nic.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Ten film próbował mi udowodnić, że Wojtyła był pozbawiony wad, co z góry jest kompletną bzdurą, i skreśla ten obraz, jako wiarygodny w kwestii przedstawienia realizmu życia postaci. Widać to na pierwszy rzut oka, w tym widzę głupotę.
Poza tym konkretna scena, w którą trudno uwierzyć:
- Karol ze swoim przyjacielem, z ukrycia przyglądają się Hitlerowcom na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Podałbym więcej przykładów, niestety ten film był tak głupi, że starałem się o nim szybko zapomnieć.

ocenił(a) film na 6

Trochę mało konkretów a właściwie tylko jeden i to wątpliwy. Dlaczego w tą scenę trudno uwierzyć?

użytkownik usunięty
_Pablos_

To scena rodem z filmów szpiegowskich, i raczej nie trzeba znać biografii Wojtyły, żeby uznać to za bzdurę.

ocenił(a) film na 6

Nie wiem czy wiesz ale do takich scen "rodem z filmów szpiegowskich" dochodziło często w życiu Karola Wojtyły. Była okupacja, Wojtyła utrzymywał kontakt ze społecznością aktorów, którzy grali w swoich sztukach w konspiracj. Wojtyła był na takich zebraniach, które były równie niebezpieczne jak podglądanie hitlerowców. Ta scenka bardzo prawdopodobnie miała w rzeczywistości miejsce więc nie widzę w tym nic trudnego do uwierzenia. Stwierdziłeś, że podobno z takim wybielaniem postaci się nie spotkałeś ale jak na razie nie podałeś przykładu takiego "wybielania" bo po prostu nie ma czegoś takiego w tym filmie, tak jak nie ma tam głupoty. Ja film oceniam na 5/10 nie ze względu na nieistniejące "wybielanie" czy nieistniejącą głupotę tylko z czysto filmowego punktu widzenia "Karol..." jest filmem bardzo średnim, niczym nie wyróżniającym się. Co do wad Wojtyły to w filmie wcale nie próbują nam pokazać, że był człowiekiem bez wad ale jakim był człowiekiem w ogóle. Jakie to on miał straszne wady, żeby eksponować je w filmie? Donosił na Żydów? Kłamał na spowiedzi? Kłamał najbliższym osobom czy drapał się po tyłku na mszy? Mógłbyś przytoczyć nam pewne przypuszczalne wady, które godne by były ukazania w filmie.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Czyli, jednym słowem wierzysz w tę scenę? Z tego, co ja słyszałem od "ekspertów" w telewizji, Wojtyły tam po prostu nie mogło być, no ale widocznie wiesz lepiej.
Co do "wybielenia" postaci, to aż bije w oczy przy oglądaniu. No ale cóż, ty tego nie zauważyłeś.

ocenił(a) film na 6

Nie wiem czy tam był czy nie ale wiem, że podobnych scen w życiu Wojtyły mogło być wiele i nie jest to coś nieprawdopodobnego. Jak na głupotę którą wciska się widzowi trochę mało tych scen a co ja poradzę, że nie chce się tobie pisać o innych scenach. Nawet jak Wojtyła nie podłuchiwał tych hitlerowców to ta scena nie jest głupia i nieprawdopodobna ale co najwyżej fikcyjna. Wybielenia postaci nie zauważyłem bo jej tam nie ma. Jeśli jest to podaj przykład.

użytkownik usunięty
_Pablos_

Nie napisałem, że mi się nie chce. Po prostu mam w zwyczaju, że film, który mi się nie podobał, staram się szybko wyrzucić z pamięci. Nie rozmyślam już później o nim.
Inna głupota, która mi się teraz przypomniała. Wcisnęli na siłę sceny z "poznańskiego czerwca". To już, jak na mój gust, w ogóle nie ma związku z papieżem.

ocenił(a) film na 6

Akurat tej sceny nie pamiętam bo dawno "Karola" oglądałem ale jakby były tam jakieś głupoty to bym pamiętał a tym bardziej "wybielania" postaci, którego nie przedstawiłeś. Z resztą to dyskusja o Katyniu a nie o "Karolu". Nie ma sensu dyskutowanie o Karolu na forum "Katynia". Poza tym już mi się nie chce :]

Lestat leczy sie w psychiatryku, nie karmic trola

użytkownik usunięty
jas8kier

Kolejny kretyn, który jedyne co potrafi, to obrażać innych.

ocenił(a) film na 8

A jakim ty kurde cudem odgadujesz preferencje polityczne ludzi i ich zamiary co do wyborów, na podstawie wypowiedzi o filmie? Osobiście filmu bronię, obok tego, że jest o Katyniu, dlatego, że jest po prostu bardzo dobry. I przestań wyzywać ludzi na forum, jak nie umiesz się wypowiedzieć, to nie rób tego wcale.

Coz, jak z takim trudem przychodzi ci zrozumienie, ze nie kazdy widzi tylko ta egocentryczna i pazerna czesc swiata to juz twoj problem.

Wajda zrobil film jak umial, moze jego emocjonalny stosunek do wydarzen wcale nie jest dla obrazu korzystny - trudno. I tak jest to film wazny.

Zagladanie Wajdzie do kieszeni po premierze Katynia to juz skur..

Przywolujesz biedne dzieci, ze mozna bylo je nakarmic , zamiast zrobic ten film - a zapytam : ILE NA NIE DALES W UB. ROKU ?

Zastanawia mnie po jaka cholere ty tu przez bite 4 strony siedzisz i dyskutujesz. Pewno myslisz ze twoje oswiecone zdanie jest tak cenne, ze warto je przedstawic ciemnocie. I masz racje, dobrze ze tu jestes, taki pokaz braku uczuc i ignorancji to dobry antyprzyklad. Pisz dalej. Bez odbioru.

ocenił(a) film na 6
Avlimoney

Pseudoaktorów? A którzy polscy aktorzy nie są pseudo według ciebie?

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

Chyra zagrał świetnie.

ocenił(a) film na 1
_Pablos_

No obecnie wszyscy sa pseudo. No, prawie.

"Nie przemawia przeze mnie nienawiść do Rosjan ale do Rosji a to wielka różnica"

Jasne, ale nie zmienia to faktu ze Wajdzie nie można ufać. Za dużo tego masowego gówna produkuje. Wkurwia mnie i tyle.

ocenił(a) film na 6
Motorcycle_Boy

Powiem, że srodek filmu nie był rewelacyjny i wstrząsający ale jeśli ostatnią scenę, według mnie dla Polaka bardzo poruszającą i dającą do myslenia nazywasz "masowym gównem", to wybacz ale nie rozumiem co jeszcze robisz w Polsce!

ocenił(a) film na 9
Avlimoney

Jak się umie lepiej, to trzeba zrobić samemu...

Więc wg Ciebie mamy w dalszym ciągu nie mówić prawdy, żeby Rosja się czasem na nas nie rozgniewała (przy okazji konfliktu politycznego)?? "Zgorzknienie ze względu na durną, nie trzymającą się kupy fabułę i nic nie znaczące dla historii wątki wymieszane jak bigos z serialowymi pseudoaktorami" - Widzę, że więcej niż jeden wątek to zbyt wielki wysiłek. Jak się trochę pomyśli, to i fabuła trzyma się kupy, zaś wątki doskonale oddają klimat historii, ale do tego trzeba odrobiny empatii. Zaś co do aktorów:
1. Trzeba obejrzeć więcej niż jeden film z udziałem danego aktora, żeby go krytykować.
2. Ci aktorzy grają nie tylko w serialach, ale też - przede wszystkim - w filmach i na deskach teatru.

Jak nie wiesz, co mówisz, to lepiej to przemyśl.

śledzę waszą rozmowę i widzę,że każdy jest zapatrzony w swoje tylko nastawienie do tematu,żadnego obiektywizmu,a ty lestat nie możesz osądzać czyichś zamiarów bądz powódek dlaczego i po co...jesteś egoistą i patrzysz tylko przez swój pryzmat własnej osoby...obrażasz się dosłownie na film-nie obejrze i koniec! jak dziecko w tym momencie się zachowałeś...nie dostałem lizaka to idę do domu-facet,gdzie twoje jaja? myślę,że wajda dorósł bądż dojrzał do tego by ten film stworzyć,to nie jest wcale łatwe przedstawić światu taką tragedię,jest to pewna odpowiedzialność,zadedykował to między innymi swojemu ojcu i rodzinie,kierowały nim pobudki o jakich ty nie jesteś wstanie pomyśleć lub odczuć,zresztą...ja jako nastolatka nie lubiałam historii-sztywne opowiadanie o tym co było kiedyś,niektórzy nawet nie czytali tego co było obowiązkowe z góry zakładając,że to nudne...i tak właśnie było,a kino odkrywa inne spojrzenie na świat...i pójdę do kina jutro i nie dlatego,że gra małaszyński- a oglądałam serial magda m - ale dlatego,że nie wiem zbyt wiele na ten temat,toć to historia mojego kraju-jestem z tego słaba-być może obecnie w szkołach prowadzą zajęcia bardziej realistyczne,ale ksiązki nie czytałam,nie interesowałam się na lekcjach histori,i obejżę w poczuciu obowiązku-gdyby nakręcił to inny reżyser pewnie też bym poszła na ten film-przynajmniej mówi prawdę o tym co było-a nie jakieś turtlesy czy filmy z efektami-to dobre dla fanatyków - nie obrażając tu nikogo - a czy zrobił to dla kasy? nie interesuje mnie to,ważne że mam taką możliwość obejżenia, a że tylko akurat naszego reżysera interesuje tylko taka tematyka to co w tym złego? gdyby nie on pewnie nie byłoby tego w kinach,i na ekranach tv..co by ta młodzież wiedziała gdyby nie film? jak mi ktoś powie,że czytają książki to wyśmieję-samam chodziłam do szkoły,wiem jak to jest-a że przymusowe? i bardzo dobrze,są zmuszeni obejżeć i potem tematyka na lekcjach się toczy,to jak książka nie trafi to może film coś zdziała,w porównaniu do innych krajów,nasz nie jest patriotyczny-bo jak niektórzy sądzą,a po co,i tak nasz kraj nas okrada-eech tok myślenia polaków-kazdy sobie rzepke skrobie i tyle....

użytkownik usunięty
lissax

Wajda od 50 lat nie nakręcił dobrego filmu, nie widzę powodu, dla którego ten miałby być inny. Nie przekonałaś mnie do pójścia.

powiedzmy sobie to szczerze- film ze strony artystycznej jest co najmniej beznadziejny. Komercja, zamerykanizowanie, pretensjonalny, można by długo wymieniać. Aktorstwo było kulawe, ale moim zdaniem nie przez samych aktorów, co przez scenariusz, który czasem wkładał im dość dziwne sformułowania w usta. To zbrodnie, których nie obroni nawet najszczytniejsza idea filmu.
Najsmutniejsze jest to, że polskiemu społeczeństwu, zachwycającemu się "Tylko mnie kochaj", "M jak miłość" i "Dlaczego nie" film się spodoba, bo trafia w ich gusta. Dlatego myślę, że większość ma po prostu taki gust filmowy, a nie kłamie, że im się podobał.
Oscary? Owszem, mamy szansę, biorąc pod uwagę jakie filmy ocenia akademia. Nie zauważaliście jakie ona ocenia obrazy? Komercyjne, obrzydliwie uproszczone, itp. Dobry film rzadko zostaje doceniony. Juhu?
Na koniec proszę nie porównywać Wajdy do mistrza Felliniego, jak zrobił to pewien użytkownik. To obraża pamięć po Fellinim, kóry styl zachowuje do ostatniego filmu, a nie jak pan Wajda, który od lat nie zrobił nic porządnego.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9

Takich opinii nie wygłaszaj nawet na głos. Owszem, możesz mieć własne zdanie, własne gusta, ale gdy piszesz "Wajda od 50 lat nie nakręcił dobrego filmu" to automatycznie tracisz wiarygodność i poważanie, bo absolutnie żaden krytyk w Polsce ani na świecie, nawet by tak nie pomyślał.

"Andrzej Wajda musiał nakręcić ten film. Nie dlatego, że jego ojciec zginął w Katyniu. Przede wszystkim dlatego, że przez ponad 50 lat był on kronikarzem polskiej historii, i "Katyń" jest właśnie, prawdopodobnie ostatnim, filmem który powinien był właśnie On nakręcić"

Katyń jest niejednoznacznie oceniany nawet przez grona krytyków, więc nad tym czy komuś się podobał czy nie, nie zamierzam dyskutować. Kwestia gustu i oczekiwań.
Myśl przewodnia tego tematu była natomiast inna. Przyznam szczerze: może i Andrzej Wajda nie tworzył w latach kapitalizmu na swoim szczytowym poziomie(socjalizm stworzył świetną koniunkturę dla takich jak on), ale negowanie wszystkiego czego dokonał od początku swojej kariery jest po prostu bezczelne! Bynajmniej, to nie "Kanał" jest filmem za który należy się Wajdzie czyjś szacunek. Spośród jego całego dorobku, trudno jest na palcach jednej ręki wymienić filmy, które są albo nie - bardzo dobre, wybitne, lub arcydziełami.
Przez te wszystkie lata tworzył filmy historyczne(pierwsze dzieła), osobiste(m.in "Wszystko na sprzedaż") i adaptacje Polskiej literatury.
Już za komuny, adaptował dzieła o rozmachu "Pana Tadeusza", a w tamtym okresie trudno było mówić, że jakiś film się robi dla kasy, bo tak to nie funkcjonowało. Dlatego zarzucanie mu, że jest pazerny na kasę, jest całkowicie błędne i bardzo naiwne. Dodatkowo świadczy o tym, że ktoś nie ma pojęcia o tym co do tej pory tworzył Andrzej Wajda.
Jeżeli ktoś miał nakręcić "Pana Tadeusza" to tylko Wajda i podobnie jest z "Katyniem". Reżyser taki jak on, uwierzcie mi, na pewno nie musi nikomu niczego udowadniać, ma 81 lat i wspaniały życiorys artystyczny. Co ważne, nigdy nie był reżyserem komercyjnym, i generalnie tej zasadzie jest wierny do dziś. Wycieczki szkolne do kina to zupełnie inna sprawa. Cudownie, że ktokolwiek tworzy filmy POLSKIE.
Kończąc. Chciałbym napisać, że może ktoś nie planować wybierać się na "Katyń" z różnych przyczyn(to będzie tylko i wyłącznie jego strata). Może pisać banialuki i krytykować film którego nie widział. Ale jeśli zacznie w sposób tak oczywisty i bezpodstawny atakować cały dorobek i dziedzictwo reżysera który, w pewien sposób, miał wpływ na kształt Polskiego Kina przez ponad 50 lat... to niech się raczej "klupnie w łeb" i najpierw zapozna z takimi filmami jak "Popiół i Diament", "Człowiek z Marmuru", czy "Wszystko na sprzedaż".
Większość bzdur które wypływają z ust ludzkich jest zazwyczaj powodowana niewiedzą. Mam nadzieję, że i w tym wypadku jest podobnie...

ocenił(a) film na 10

Po pierwsze to Martyrologia (gr. martys = świadek, łac. martyr = męczennik) - termin oznaczający cierpienie, męczeństwo.
Po drugie nie uważam by Pan Małaszyński był największą gwiazdą jaka zagrała w tym filmie osobiście uważam że Chyra i Żmijewski to większe gwiazdy polskiego kina chociaż każdy ma swoje zdanie.
Myślę że Pan Wajda wykonał kawał dobrej pracy przy realizacji tego filmu. Film wywarł na mnie ogromne wrażenie

użytkownik usunięty
patryk_31

Patryk, nie ucz ojca dzieci robić. Komu, jak komu ale mi nie musisz tłumaczyć znaczenie tego słowa. Wiem, że zrobiłem błąd, ale nie był on świadomy.

ocenił(a) film na 10

"Myślisz, że 15-latek, który nie wie czym był Katyń, pójdzie na ten film z zainteresowaniem? Bzdura, jeśli nie wie, to znaczy, że nie chce wiedzieć. Przesiedzi w kinie obżerając się popcornem i podrywając koleżanki."

Tą wypowiedzią mnie zdenerwowałeś.
Ja MAM 15 lat i nie wstydzę się tego, mimo iż wiem jaki jest teraz 'image' moich rówieśników (niektórych oczywiście). Ja nie jestem głupia i WIEM DOSKONALE czym był Katyń, czym były te morderstwa. Będąc na tym filmie, wcale nie żarłam popcornu i nie podrywałam kolegów. Co prawda na sali były jakieś dzieci co tak się zachowywały, ale one miały po 18 lat...
A na film poszłam, bo byłam zainteresowana tym tematem, tak samo jak moi rówieśnicy, z którymi byłam w kinie.
Więc moja prośba jest następująca:
NIE OCENIAJ LUDZI WZGLĘDEM WIEKU, bo możesz się ostro na tym przejechać.

Kolejna rzecz to, jak to nazwałeś, zgarnianie kasy przez Wajdę & Małaszyński company. Nie zgadzam się absolutnie.
Moim zdaniem aktorzy grający w tym filmie, poświęcili całe serce w utworzeniu tego dzieła. Udały im się charakteryzacje tych postaci, to absolutnie piękny, aczkolwiek smutny i poruszający film. No i czemu przyczepiłeś się do Małaszyńskiego? Mnie on przekonał tą 'ważniejszą rolą' do siebie, a Wajda (pewnie nie oglądałeś reportażu...) powiedział że zrobił to między innymi dla swoich przyjaciół, którzy stracili bliskich w Katyniu. Myślę że każdy przeciętny Polak chciałby dowiedzieć się czegoś o Katyniu.
Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Maud_3

Maud, napisałem wyraźnie. "15-latek, który nie wie czym był Katyń", czyli podzieliłem grono 15-latków, na tych którzy wiedzą i którzy nie wiedzą. Zgadza się? Skoro ty wiesz doskonale, czym jest Katyń, to OK.

użytkownik usunięty

O Rany ! Wajda Chce zbić kasę na nieszczęśnikach z Katynia!Pewnie ma jakieś układy z Ciałem Pedagogicznym! Zgłoś to do Prokuratury!

ocenił(a) film na 9

Film "Katyń" to pięknie zrobione wstrząsające dzieło najlepszego polskiego reżysera. JEśli chodzi o kase to w takim żyjemy już świecie że na wszystkim trzeba zarabiać. Pan Wajda zadedykował film swoim rodzicom i myśle że jest to piękny hołd dla nich ale także dla wszytskich których dotknęłą ta zbrodnia.To że w filmie gra np. Paweł Małaszyński(który zagrał całkiem w porządku choć niewiele) to chwyt mający przyciągnać do kina jak najwięcej ludzi. Myśle że takie postępowanie jest całkowicie usprawiedliwione bo oglądając ten film nie da sie nie pomysleć choć przez chwile jak straszną tragedią była zbrodnia Katyńska. Film naprawde warty polecenia a ostatnie sceny na długo pozostaną w pamieci widzów....

tabaka1990

Myślę, że z jednej strony chodzi tu o kasę, ale nie jest to jedyny powód. Prowadzi się szeroko zakrojoną akcję w szkołach aby nauczyciele zabierali uczniów na ten film. Powodem do tego jest lekcja historii, o której nasi rodzice nie mogli mówić. Wyjaśnienie wszystkiego po latach. Dobrze, że tak jest. I pewnie na tym też zależało panu Wajdzie, ponieważ jego ojciec też tam zginął. Jednak nie wzięto pod uwagę tego, że duża część młodzieży jest na to za głupia czy zbyt ignorancka. Nie poszłam ze szkołą, bo nie ufam jej zachowaniu.Obejrzałam sama i nie żałuję, bo film był na prawdę dobry i nie ważne jest teraz czy robiony dla kasy.

Nie wiem, czy w innych krajach jest taki zwyczaj, że jak robi się film kostiumowo-historyczny na podst. klasyków lub jakiegoś klasycznego motywu, to obowiązkowo wycieczki szkolne są zapędzane na projekcje. Taki zwyczaj jest na pewno u nas, więc Wajda mógł być pewien, że film mu się opłaci [tak było wcześniej z ekranizacjami Sienkiewicza, biografiami Chopina i JPII]. Sądzę więc, że Lestat nie gada od rzeczy.

Jeśli chodzi o sam film...nie widziałam go i poczekam aż wyjdzie na dvd - w wypadku takich filmów lubię mieć pewność, że będę w stanie w każdym momencie wyłączyć odtwarzanie [koleżanka twierdziła, że jest mocny, a rzeczy robione na faktach poruszają mnie bardziej niż to konieczne].

użytkownik usunięty
Jorjan

Dzięki Jorjan, że zabrałaś głos. Widzisz, jest tu prowadzona akcja pod hasłem: "Nie oczerniać pana Wajdy, ani żadnych filmów, które jego są". Momentami czuje się, jak żyd wśród neonazistów.

ocenił(a) film na 9

By oczerniać kogokolwiek, trzeba mieć argumenty, ty nie masz nic Lestat!

użytkownik usunięty
serek_x

Serek, dostałeś mnóstwo argumentów, jak ich nie widzisz, to twój problem.