Istnieją przypuszczenia, że zachowanie Hermine Braunsteiner-Ryan podczas procesu oraz jej historia było pierwowzorem lub inspiracją dla postaci głównej bohaterki powieści ( i tym samym filmu) „Lektor” Bernharda Schlinka. Autor zaprzecza jednak, iż Braunsteiner była wzorem bohaterki Hanny w jego książce.
Faktycznie film zostaje w pamięci. I kto powiedział, że miłość ta jedyna, prawdziwa mija z czasem? Przeciwnie. Dojrzewa z biegiem lat i na zawsze pozostaje w pamięci i ma wpływ na dalsze życie. W tym przypadku na całe.
Tym bardziej ,że właśnie co wysłuchałem audiobooka.
I różne tu rzeczy na forum wyczytałem.Wiem,mam pewność,że tak jak Michael kochał Hannę,tak i ona kochała jego.Zbyt dużo rzeczy o tym mówi wprost albo przez niedopowiedzenie.I tak samo wiem,że żałowała tego do czego się przyczyniła-do śmierci wielu kobiet.Żałowała jak...
Całkowitym zaskoczeniem był dla mnie ten film. Widziałam go pierwszy raz. "Lektor" to dla
mnie doskonały obraz wielu żyć w przeszłości i pewnie przyszłości. Doskonały w
nieprzewidywalności zdarzeń jakie niesie ze sobą nadchodząca chwila. Film prowokujący
do zastanowienia się nad tym co robimy w swoim życiu i o...
Podczas seansu widz nie ma chwili spokoju. Film zadaje pytania w stylu:
Gdzie szukać człowieczeństwa w człowieku?
Jak ocenić główną bohaterkę?
Wspaniale ukazany romans, choć żeby widzieć piękno trzeba chyba wiedzieć co znaczy dla nastolatka taka 'nauczycielka'.
Rewelacyjna kreacja Kate Winslet, jest naprawde na co...
Jest scena w filmie, kiedy Hanna chwilę przed wyprowadzką i wyjazdem myje butelkę po mleku. Dlaczego to robi? Dlaczego w ogóle ta scena jest w filmie? Jak sądzicie?
- inaczej tego nazwać nie mogę. Bardzo się rozczarowałam. Film jest średni, mogę dodać parę punktów za to, że zamierzenie było ambitne. Ale rezultat jest słaby, płytki, banalny, momentami cholernie irytujący...
Oskarżona i aresztowana kobieta nie musiała ani razu w ciągu całego procesu nic podpisać? Ani w sądzie, ani w...
Naprawdę brak mi słów o tym filmie. Go trzeba poprostu zobaczyć i podziwiać. Za 10-20 lat
będzie uznawany za klasyk - dla mnie już nim jest. To obowiązkowa pozycja w kanonie
filmów.
... ale to nie było dobre kino dramatyczne. Bez ładu i zrozumienia. Nie mogę pojąć, jak zwichniętą jednostką musiał być ten facet, który rozje...ł sobie życie z powodu... no właśnie, z jakiego powodu? Czy to kobieta pisała scenariusz tego filmu, czy co (jeszcze nie sprawdzałem - o, to jednak na podstawie powieści...
Wg mnie prawda powinna być ponad wszystkim i nie rozumiem jak mógł zawrócić z drogi do niej, do rozmowy na ten temat. Nie mogę zrozumieć jak mógł te wszystkie lata żyć wiedząc że reszta kobiet strażniczek nie została ukarana należycie, a Hanna dostała wyrok po niesprawiedliwym sądzie. Z drugiej strony - ona podjęła...
Straszliwe dłużyzny, nastrój na poczatku seksualno-udziwniony przechodzący w nastalgiczno-płaczliwy. Sens tego filmu sprowadza się do stwierdzenia, że potwory też mają duszę? czy raczej ,że znajomych (a już napewno kochanki (-ów)) oceniamy lepiej niż innych. Szkoda czasu na ten film.
Film jest przede wszystkim bardzo mało wiarygodny psychologicznie. Niezdolność do empatii, niezdawanie sobie sprawy z moralnej istoty własnych czynów (czemu Hanna dała 'rażący' wręcz wyraz w sądzie) właściwe jest dla ludzi o 'dyssocjalnej osobowości', innymi słowy, dla psychopatów.
Taki brak empatii (nawet jeżeli...
Hanna czyta książki w języku angielskim. Co więcej, ona też pisze ręcznie krótkie wiadomości po angielsku - typowym dla wielu Amerykanów pismem półdrukowanym. Zaś jej dawny kochanek trzyma na biurku teczki z aktami; na teczkach też są nadruki w języku angielskim. Właściwie to aż się dziwię, że na policyjnym pojeździe...
więcejNiedawno oglądałam "Lektora". Film podobał mi się i właściwe nie można mu nic zarzucić - ciekawa, dramatyczna historia, dobre aktorstwo Winslet i Fiennesa a także młodego Michaela (David Cross).Głównym wątkiem jest konflikt uczuć - miłości,odrazy ( z powodu udziału w zbrodniach wojennych) i rozczarowania - odczuwanych...
więcejOd jakiegoś czasu, zwłaszcza na portalach takich jak Na Temat czy Noizz, publikowane są artykuły o filmach, które źle się zestarzały, tj. uznawane są dziś za moralnie wątpliwe. Np. "Sara", czytałem nieraz pisane po latach recenzje o tym, jakie to obleśne, film o 40-latku i 16-latce. Czy "Ostatnie tango w Paryżu", które...
więcej
Jak to możliwe, ze bedac analfabeta ludzie w sądzie tego nie zauważyli? Przecież napewno powinni wymagać od niej jakiś podpisów, poza tym będąc kontrolerkom biletów też chyba powinna coś tam umieć rozczytać, chociaż możliwe ze bilety były bardziej obrazkowe.
Pomijając ta dziwna niespójność, która jakby nie było jest...