Myślę, że zwyczajnie go nie zrozumiałaś.

To mi wytłumacz, jakie są wartości w tym filmie? Obleśne pseudo Zombi, lejąca się litrami krew czy gwałcące laskę drzewo?? Sorry, ale mimo usilnych prób nie potrafię zrozumieć, co może się w tym filmie aż tak podobać, aż tylu ludziom.

"wartosci"? "wartosci"?! WARTOSCI?! to jest czysta rozrywka a nie film edukacyjny moja droga, przerzuc os interpretacji

Wybacz, ale to chyba rozrywka tylko dla totalnie odmóżdżonych...bez urazy. Poza tym, nie pytałam Ciebie i to nie ja widzę w tym filmie jakieś wartości, więc jak nie umiesz czytać ze zrozumieniem to się nie wtrącaj.

przecież ci powiedział że nie widzi wartości. głupia jakaś jesteś.

nie, nie głupia, uwięziona :D

Napisał, że filmu nie zrozumiałam i wysoko go ocenił. Wnioskuję więc, że jest dla Niego w pewnym sensie filmem wartościowym, więc o owe wartości się pytam. Napisane z grzeczności, bo pytanie o "wartości" tak naprawdę nie było ani do Ciebie, ani do bobraloka, ani do innych wtrącających się w Naszą rozmowę. Natomiast po pytaniu ogólnym do wszystkich, co jest takiego fenomenalnego w tym filmie i co może się w nim podobać, spodziewałam się jakiś konkretnych, normalnych i rozgarniętych odpowiedzi ale widzę, że to utopijne dążenia.

wysoka ocena nie implikuje tego, ze film jest, ugabugabuga na kolana debile, WARTOŚCIOWY
protip: wtracania sie w rozmowe? nie osmieszaj sie, to jest forum DYSKUSYJNE a nie Twoja skrzynka z wiadomosciami prywatnymi.
ps. "utopijne dążenia"? po raz kolejny uzywasz slow, ktorych nie rozumiesz, dowiedz sie co to znaczy utopia, dobrze?:)

To co w takim razie sugeruje wysoka ocena tego filmu wg Ciebie? Forum na którym odp. skierowałam odp. wyraźnie do konkretnej osoby, czego Ty nie możesz zrozumieć, bo masz najwyraźniej manierę wtrącania się i urządzania bezcelowych dyskusji. "Potocznie utopia to mrzonka, coś niemożliwego do zrealizowania."-dalej uważasz, że to ja mam problem z interpretacją i używaniem słów kontekstowo?

nie denerwuj sie tak, bo w tej zlosci zaczynasz wysylac sprzeczne sygnaly. w jednym zdaniu chcesz, zebym robil za przedstawiciela tych z umyslami nie tak ciasnymi jak Twoj, podczas gdy w nastepnym jestem znow podla przeszkadzajka wtracajaca sie jak dorosli rozmawiaja - to jak w koncu jest?
ta definicja to z wikipedii, czy z sjp.pl? zreszta, niewazne skad, wazne, ze potocznosc jakiegos zwrotu nie musi wcale swiadczyc o jego poprawnosci

Ty jesteś przede wszystkim przedstawicielem megalomani, a z takimi rozmowa jest bezproduktywna. Jeżeli uważasz się za takiego Boga wszelkiej prawdy to co tu robisz? Idź w świat i nauczaj ;) A o mój umysł się nie martw, bardziej o swój, bo jest tak ograniczony i skoncentrowany na Tobie i Twojej wyimaginowanej wielkości, że kwalifikuję się to do leczenia.

co tu robie? to samo co wszyscy, oceniam filmy i rozmawiam o nich:D a okazjonalnie jestem atakowany niskimi zaczepkami i 'ironią' przez pocieszne dziewczątka, samo zycie

Ty nie rozmawiasz o filmach, tylko atakujesz kogoś, kto się nawinie bezzasadnymi argumentami i degradujesz dla zasady wszystko co mówię, żeby sztucznie podbudować/umocnić swoje ego. A mi się już znudziło branie w tym udziału. Zresztą to byłoby w pewnym sensie nieludzkie, żeby przyczyniać się do takich pustych przejawów funkcjonowania.

ehh, jakie to jest piekne, zeby zweryfikowac dowolny zarzut starczy pokrecic scrollem chwilke i wszystko widac jak na dloni:D
"to jest czysta rozrywka a nie film edukacyjny moja droga, przerzuc os interpretacji" kojarzysz ten fragment? napisalem go juz w pierwszym moim poscie tutaj, to Ty juz na starcie pojechalas ad personam:)

No ja rozrywki nie potrafię czerpać z czegoś tak durnego, nie posiadającego kompletnie żadnej wartości, ale każdy ma prawo do swojej opinii i gustu. Mnie osobiście ten film kompletnie nie przypadł do gustu jak rzadko który i po prostu byłam ciekawa powodów takiej oceny. Czysta ciekawość i chęć zrozumienia. Tyle na ten temat.

jasne, "kazdy ma prawo do swojej opinii i gustu", pod warunkiem, ze jest identyczny z Twoim - w innym wypadku jest "totalnie odmozdzony", pocieszne

Jest totalnie odmóżdżony, jeśli z durnych przyczyn, często na siłę, ocenia film często na jeden. Gdybym była taka jak sądzisz, to bym nie próbowała zrozumieć co widzą w choćby tym filmie ludzie, którzy mają inny gust, bo oceniają go wysoko. W filmie, który osobiście uważam za co uważam. Odmóżdżenie natomiast było przesadzonym komentarzem-fakt (bardziej chodziło mi o konieczność wyłączenia mózgu przy tym filmie, żeby był w stanie się podobać) mój błąd, ale dotyczył tylko i wyłącznie tego filmu, ponieważ mimo usilnych starań pierwszy raz w życiu (lub może 2 lub co najwyżej 3) nie byłam w stanie znaleźć NIC totalnie nic, co mogło by się podobać inteligentnemu człowiekowi . A Ty albo mi w końcu udzielisz jakieś konkretnej odpowiedzi na temat, albo zamilcz i znajdź sobie jakieś rozumne zajęcie.

abstrahujac od tego, ze wydawac polecenia co najwyzej swojemu psu, to udzielilem najkonkretniejszej jak to mozliwe odpowiedzi juz w pierwszym moim poscie, ale niech bedzie, powtorze sie po raz trzeci:
[niewazne/niepotrzebne sa tutaj wartosci, poniewaz]"to jest czysta rozrywka a nie film edukacyjny moja droga, przerzuc os interpretacji".
swoja droga to calkiem pocieszne, ze uzurpujesz sobie prawo do decydowania o tym, co moze sie podobac inteligentnemu czlowiekowi:)

Czysta rozrywka? Na pewno, ale ta gra reżysera w krwawy karnawał ma w sobie coś z nieprzyzwoitego szargania, podważania świętości, podburzania przyjętej ogólnie estetyki mieszczańskiej. Raimi spokojnie może podać rękę kolesiom od Pythona. To ta sama dzika anarchiczna zabawa, którą Raimi do mistrzostwa rozwinął w rewelacyjnym, przewyższającym już i tak bardzo dobrą jedynkę sequelu gdzie idealnie łączy mroczny horror i slapstickową komedię. Można i się świetnie bawić, można też i zwyczajnie podziwiać wyobraźnię autora w mnożeniu coraz to większego szaleństwa. I cóż, dotąd tylko Jacksonowi udała się równie dobrze ta sama sztuka acz takie tytuły jak "Reanimator" lub "Powrót żywych trupów" to również nieliche popisy. Jednak nie osiągają już tej intensywności.

ogolem zgadzam sie z Twoja interpretacja, ja wolalem sie skupic na walorach rozrywkowych, bo jestem w pierwszej kolejnosci widzem, dopiero duzo, duzo pozniej krytykiem.
btw. " Jednak nie osiągają już tej intensywności." a TROMA?

Troma, no tak, zapomniałem o niej. "Toxic Avenger" jak najbardziej musi być.

Nie uzurpuję sobie takiego prawa, tylko takie mam odczucie względem tego filmu, więc bądź łaskaw nie przekręcać tego, co mówię. Najkonkretniejsza to ona była wg Ciebie i jak na Twoje możliwości najwyraźniej, lub masz cholernie niskie wymagania. Poza tym, nigdy nie napisałam NIC takiego ani nie sugerowała, że to jest film edukacyjny, więc kolejny raz dałeś upust swojej wyobraźni, więc może Ty przerzuć oś swojego podejścia. Co do uwagi o psie, to zabawne po raz kolejny, jaką moc ma Twoja interpretacja;) powodów, do udowadniania swojej rzekomej wielkości możesz sobie szukać gdzie indziej, bo ja żadnego polecenia nie wydawałam, tylko zaproponowałam najrozsądniejsze zakończenie tej bezsensownej dyskusji.

"nie byłam w stanie znaleźć NIC totalnie nic, co mogło by się podobać inteligentnemu człowiekowi ." najprostsze mozliwe wnioskowanie: zeby stwierdzic, ze nie znalazlas zadnego takiego elementu musialabyc znac je wszystkie, a w takim razie opublikuj ta liste elementow dla inteligentnych ludzi, zebym wiecej takiego bledu nie popelnil i nie podjaral sie filmem, ktory nie ma mi nic do zaoferowania.
czy aby na pewno "zaproponowalas"? bo mi formula "albo zrobisz X albo zamilcz" wyglada raczej na ultimatum.

Traktowanie mnie jako wyroczni, czy osoby wszechwiedzącej jest czystym przejaskrawieniem. Nie uważam, że znam je wszystkie, tylko stwierdziłam ogólnie, że WG mnie, film nie ma żadnych wartości i nie można w nim znaleźć niczego, co może się podobać. W pytaniu jakie postawiłam na początku, można było wyraźnie odczytać chęć poznania zdań osób, posiadających przeciwną do mojej opinię, a co za tym idzie tolerancję. W toku Naszej rozmowy celowo bądź podświadomie sprowokowałeś mnie do wypowiedzenia zdania w którym obraziłam sporą liczbę osób, wobec czego już napisałam sprostowanie i przepraszam (co już nie dotyczy Ciebie). Propozycja miała ostrzejszy wyraz, z uwagi na "klimat" Naszej rozmowy.

nienie, Ty sama mianowalas sie wyrocznia, dopiero teraz zaczelas sie wykrecac, ze juz tylko 'wg. mnie' a nie '[wszystkich] inteligentnych ludzi'.
wlasciwie to czemu sprostowanie i przeprosiny nie dotycza mnie? to niby moja wina, ze w obliczu przeciwnego zdania zaczelas sie wywyzszac i ucieklas sie do wyzwisk? nawet nie potrafisz przyznac sie do bledu, tylko jeszcze MI zarzucasz, jakobym Cie sprowokowal podczas gdy to Ty, od samego poczatku, probujesz mienic sie lepsza (ale nigdy nie wprost, zawsze tylko sugestyjkami).

Nie wykręcam się, tylko wyjaśniam, ale najwyraźniej nie ma komu, bo przecież Ty wszystko wiesz lepiej i znasz mnie lepiej;) Więc skoro jesteś taki władczy to sam sobie od dziś odpowiadaj. Nie w obliczu przeciwnego zdania, tylko w obliczu konkretnie Twoich odpowiedzi. U mnie reakcja jest dostosowana do poziomu odp. 2 osoby, chociaż może nie powinna, bo i po co. Nie wiem, co w takim razie wg Ciebie jest przyznaniem się do winy, ale to już nie mój problem.

Paniusia szuka wartości, a 10/10 dała Freddy Vs Jason... Prowadzę z nią ...raczej monolog...od dwóch dni i nadal nie mogę się doczekać jednej skromnej odpowiedzi...
http://www.filmweb.pl/film/Na+wysoko%C5%9Bci-2010-511795/discussion/Jestem+niesa mowicie%2C+pozytywnie+zaskoczony+..+%28mini+SPOILER%29,1550710
Tok dyskusji jak ulał pasuje do mojej, zaraz wyskoczy mi pewnie z trollowaniem. To zaczyna być nawet zabawne.

<ziew>
...wrzut... <brawa>

Nie masz się już czego czepiać, to czepiasz się literówek? Brawo;) To tylko mi pochlebia.

Przepraszam, ale porównujesz "Zieloną milę" do tego czegoś?? I to ja jestem za głupia??;))

Nie no brawo zapadasz się coraz głębiej;) Widzę, że nie mamy o czym rozmawiać.

A może wysilisz się na jakieś konkrety, czy raczej obstajesz przy zachowywaniu się jak szczeniak na placu zabaw?

Mnie się wydaje, że gadanie z tobą w ogóle tylko obraża mi inteligencję. Jak zaczniesz czaić takie klimaty może wtedy sobie pogadamy na serio. Teraz jest to bezcelowe. Ale może na początek zapytam jedynie z jakimi dotąd krwawymi horrorami miałaś do czynienia i czy np. francuska fala splatterów przypadła by ci do gustu?

Wiesz obrzucać kogoś bezzasadnie obelgami każdy głupi dzieciak potrafi, więc jak będę chciała z takowym rozmawiać, to się do Ciebie odezwę.

To teraz spokojniej skoro po naszej niekonstruktywnej wymianie zdań doszliśmy do czegoś i po tym co obecnie piszesz przyznajesz się do błędu w ocenie tego filmu. Zechcesz mi odpowiedzieć na pytanie?

Zresztą po profilu widzę, że oglądasz. To był twój pierwszy komedio-horror unurzany po pas we krwi?

Nie wiem co sobie ubzdurałeś, ale oceny i zdania nie zmieniam, staram się tylko zrozumieć ocenę innych.

To zacznij myśleć o zmianie zdania bo można wyjść na ignoranta z tym swoim uporem.

Nie raz je zmieniam, zwłaszcza w obliczu argumentów, ale ten film jest po prostu nie do przetrawienia, jak nieliczne dla mnie rzeczy. Mimo to jestem ciekawa jego fenomenu.

hehe, chociaż raz zgadzamy się co do filmu:) Powiem tak, uwięziona szuka w filmie gore z lat 80-tych jakiś głębszych wartości, co z miejsca dyskwalifikuje ją z dyskusji. Gdyby wiedziała coś o gore to nie wypisywałaby takich rzeczy, wiedziałaby, że się ośmiesza. W "Leksykonie filmowego horroru" Bartka Paszylka przeczytałam, że Raimi nagrywając ten film miał 19 lat i 90 tys. dolarów budżetu. Ciekawa jestem, jaki to wartościowy film za takie pieniądze i w tym wieku nagrałaby uwięziona:) W latach 70-80 publiczność miała zapotrzebowanie na takie filmy, czasy się zmieniają i wymagania widzów również. Więc zdanie uwięzionej, że to "film dla odmóżdżonych" jest nieadekwatne do czasów, kiedy ten film powstał i zapotrzebowania widzów. To samo tamtejsi widzowie mogliby napisać o współczesnych widzach, którzy w horrorze szukają tylko i wyłącznie efektów specjalnych. Zresztą widać po profilu uwięzionej, że takie horrory ją właśnie kręcą (Oszukać przeznaczenie 5", oczywiście w 3D i o zgrozo "Piła 5"). Więc nie widzę powodów dla których można dyskutować z nią o starym kinie grozy. Ale zgadzam się z każdym Twoim słowem Grzesiu:)

No i trafił swój na swego gratuluję;) I dzięki, że mogłam dowiedzieć się czegoś o sobie;) Bo przecież ty wiesz lepiej, co ja wiem, czuję, czego szukam i jakie filmy "mnie kręcą" i pewnie jeszcze dlaczego;) Tacy jak ty zawsze umieją bezbłędnie oceniać całą fryzurę po jednym włosku;) Do tego, wybierają sobie tylko ten, który im akurat pasuje żeby budować dom na piasku gratuluję;)
Ps. Wiedząc, że nie mam kasy i odpowiedniego zaplecza nie brałabym się za coś, co potrzebuje innych warunków. Oceniam film, a nie reżysera, Jego metrykę, czy ilość budżetu. Jak się bierze za coś przy takich warunkach, to trzeba liczyć się z krytyką. A gdyby te forum nie było usiane w wypowiedzi takich tępych ludzi jak ty, to zamiast takich bezcelowych dyskusji miałabym normalne argumenty np. na czym polega te gore itp.. Ale nie, lepiej jest prowadzić bezsensowne dyskusje, popisywać się fanatyzmem taniego prowokowania i co za tym idzie ciasnotą umysłową. Ja przynajmniej posługuję się argumentami, jeśli ktoś w taki sposób odniesie się do filmu, wy infantylnym prostactwem. W obliczu tego wolę już się ośmieszać niewiedzą o czymś, o czym odsetek ludzi wie, jednocześnie nie interesując się starymi filmami. No bo przecież ty z pewnością, oceniając dany film dowiadujesz się zawsze o tym, jaki miał budżet i ile lat miał tworzący go reżyser;) Ale do kogo ja to w sumie mówię, pewnie i tak reakcja będzie klasyczna dla każdego trolla. Zadziwiające jest tylko, że wobec kwestii emocji dostosowanych do czasów jakoś wszechwiedząca buffy potrafi się racjonalnie wypowiadać (sama zresztą już o tym pisałam, ale przecież argumenty świadczące o Naszej mylności omijamy szerokim łukiem;)) ale już co do kwestii podejścia do czyjegoś gustu i innych rzeczy, związanych stricte z daną osobą jak i ludźmi ma tak ograniczone, że już chyba bardziej nie można. Cóż za urocza wybiórczość, świadcząca o hipokryzji i niekonsekwencji. Same cudowne cechy, aż pozazdrościć można;)

No a Ty przedstawiłas tutaj świetne argumenty - same wyzwiska i nic więcej. Życzę więcej kultury osobistej. Ehh kolejny zakompleksiony dzieciak. Sorki, myślałam, że jesteś dorosła, mój błąd.

A myśl sobie co chcesz, nie jesteś dla mnie partnerem do rozmowy i wisi mi twoje zdanie, tym bardziej o mnie. Pomyśl tylko na przyszłość nad różnicą między infantylną delikatnie mówiąc wypowiedzią, a wypowiedzią będącą odp. na takową, w której "rozmówca" zniża się do twojego poziomu. No ja jak widać w tym przypadku się nie myliłam zresztą, jakoś mnie to nie dziwi.

Uwięziona, z tego co zdążyłem się zorientować, to dla Ciebie nikt nie jest partnerem do rozmowy. Wszystkich wyzywasz i uważasz, że jesteś przez innych użytkowników tego forum znieważana.

Możesz pomyśleć, zanim coś napiszesz? Z całym szacunkiem, ale ile moich rozmów z innymi przejrzałeś? 2 raz użyłam tego sformułowania i w obu przypadkach wobec trolla. Po co mam tracić czas na rozmowę z kimś, kto wykazuje się taką ignorancją i pod pretekstem byle powodu (w tym przypadku najprostszego i klasycznego ) mnie obraża i prowokuje (na prawdę tego nie widzisz??)? Ty byś nie reagował? A ja nie mam zamiaru milczeć, bo szanuję siebie i nie mam zamiaru być kulturalna i układna wobec kogoś, kto reprezentuje sobą taką postawę wobec innych. A znieważyć mnie ktoś taki jak buffy nie może, bo jest to zwyczajnie niemożliwe z prostych i logicznych powodów. Uważasz, że jej postawa jest ok? Jak byś się czuł, będąc na moim miejscu? Proszę Cię, zastanów się na 2 raz, zanim coś tak absurdalnego napiszesz, bo przypinasz komuś bezpodstawnie łatkę, nie umiesz rozgraniczyć pewnych rzeczy i poddajesz się całkowicie i bezkrytycznie efektowi zakotwiczenia. Niektórzy ludzie mają niestety tendencje, idąc na łatwiznę, wierzyć bezkrytycznie w słowo pisane i dużo z Nich, zamiast skorygować to, co napisałeś czytając moje wypowiedzi na wielu forach (bo przecież to wymaga wysiłku), na których się wypowiedziałam weźmie za prawdę to, co palnąłeś (z całym szacunkiem, ale inaczej się tego nazwać nie da). Na prawdę pomyśl i posługuj się logiką, statystyką i świadomością konsekwencji tego, co piszesz. Bo ja Ci nic nie zrobiłam, żebyś Ty mi wyrabiał taką opinię. Oceniłeś mnie na podstawie 2 wypowiedzi+ewentualnych kilku rozmów z trollami, a takie nigdy nie będą układne i na poziomie, bo poziom jest wtedy dostosowany do nich. Liczba moich wypowiedzi tutaj to 31*kilka/kilkanaście to sobie policz, albo zajrzyj na mój profil w celu poznania dokładnej liczby. Dalej uważasz, że możesz mnie oceniać na tej podstawie, dodatkowo mnie nie znając?

ej, ja Cię znieważyłam? To Ty piszesz, że jestem odmóżdżona, jestem trollem, jestem tępa i jestem hipokrytką. Jak mówi moja babcja najpierw powąchaj swoje majtki, a potem pierz cudze, bo jak na razie jedynym trollem i człowiekiem bez jakiejkolwiek kultury osobistej jesteś Ty. Obraziłaś każdą osobę tutaj się wypowiadającą. Obraziłaś miliony fanów tego filmu tylko dlatego, że mają inne zdanie na jego temat od Ciebie. Wbrew temu co myślisz nie jesteś pępkiem świata. Mam nadzieję, że jak podrośniesz to zatracisz ten egocentryzm.