PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=535756}

Niepamięć

Oblivion
2013
6,8 143 tys. ocen
6,8 10 1 142787
5,8 45 krytyków
Niepamięć
powrót do forum filmu Niepamięć

Jeżeli ktoś czegoś nie zrozumiał albo znalazł błąd logiczny, chętnie wyjaśnię - zapraszam.

rebelmale_2

To akurat łatwe, Jack "Ruby" Rubenstein ;).

ocenił(a) film na 7
kronnos

Aha, JFK też niby zabił Oswald... ;) Hehe - nikt się do tego nie przyzna, ale ich wszystkich i tak wykończyli wysoko zakonspirowani Obcy. Przebudźcie się - Oni żyją! Kurde, czyżby Świadkowie Jehowy mieli jakiś cynk?

ocenił(a) film na 8
Miki_

1.Co do Czerwonej skrzynki znalezionej w module sypialnym to w sumie też bym ją tam wsadził bo to z założenia ma być najtrwalsze miejsce. Tam są lidzie i ma być łatwe do znalezienia.

2. Moduł załogowy na 99% nasz kosmita po prostu zlekceważył (nie ma potrzeby i nikomu nie zagrażał) , później podobnie jak wiele innych śmieci krążył na orbicie (bo tak miał program)

3. Księżyc - głupia sprawa, motyw pojawił się w "Wehikule czasu z 2002" też świetny film i tam było to dokładnie opisanie, generalnie prawda jest taka że dopóki coś takiego się nie stanie to naukowcy nie mają 100% pewności jak się zachowają odłamki (prawda jest taka że księżyc jest na tyle blisko a jego własna grawitacja jest na tyle mała że jest bardzo duża szansa że ziemie przyciągnie odłamki - zreszta zmieni się moment bezwładność i struktura) + dojdą wpływy z grawitacji i pojawi się fale wodne/tsunami bo naukowcy już są prawie pewni że księżyc na to ma wpływ.

4. Generalnie film i tak trzyma się kupy bardzo dobrze (może poza samym końcem) prawda jest taka że na ziemi w momencie inwazji była by mega panika bo ludzie po prostu nie byli by przygotowani na to w dodatku, wystarczyło by kilka EMP i całe wojsko jest uziemione.

ocenił(a) film na 5
sokoleokoo2

>>>Moduł załogowy na 99% nasz kosmita po prostu zlekceważył (nie ma potrzeby i nikomu nie zagrażał)<<<

To tłumaczenie jest mocno naciągane, choćby z tego powodu, że moduł załogowy w momencie odlączenia zbliżał sie do Teta z taką sama prędkością jak cały statek kosmiczny.
Ale jeszcze bardziej naciagane musi być tłumaczenie decyzji Jacka o odłączeniu tego modułu. On się zachowywał jakby był pewien, że to uratuje resztę załogi.

ocenił(a) film na 9
Kagan

to akurat uważam za bardzo racjonalną decyzję - jesteś sobie w kosmosie i nagle zaczyna wciągać cię obcy statek kosmiczny...w kapsule śpi sobie twoja ukochana, gotowa do wystrzału...kto by nie podjął próby ratowania jej? On zachowywał się nie jakby był pewien, że to uratuje resztę załogi, on zachowywał się jak desperat chcący uratować swoją ukochaną za wszelką cenę, miał bardzo mało czasu na podjęcie decyzji, to był impuls podyktowany emocjami, moim zdaniem wszystko się zgadza..

ocenił(a) film na 5
Miki_

No dobra, to ja mam pytanie mistrzu:

Jak to mozliwe, że statek kosmiczny podczas spotkania z Teta nie może się od niej oddalić na pełnej mocy silnika, jednak po odczepieniu moduł sypialny nie zostaje wessany do środka?

ocenił(a) film na 8
Kagan

Przecież to była zwykła wiązka holownicza jak w ST tyle że bez graficznych bajerów (jak i cały film i dobrze) to trochę tak jak by dochodzić z Odyseją kosmiczną dlaczego tak a dla czego nie inaczej.

Zresztą kto by tam mógł zrozumieć jakiegoś "obcego byta" a dlaczego w odysei, było jakieś dziecko, kolorowa podróż itd. wiesz jak ktoś zacznie szukać to i do 3/4 programów popularno naukowych BBC/Discovery się człowiek doczepi.

Tak czy inaczej oblivion to i tak jeden z lepszych filmów z fajnymi i realnymi rozwiązaniami które technicznie można by kiedyś zrobić.
(na upartego to mógłbym się doczepić dlaczego np, zamiast wody nie skorzystają z fuzji na słońcu, taka zaawansowana cywilizacja) zresztą w nauce są 4 klasy rozwoju cywilizacji i na oko to ten zły obcy był wcale nie wiele bardziej rozwinięty od ludzi - może 100/200 lat.

Kiedyś był podobny temat poruszany w serialu SeaQuest ale to już osobna historia.

sokoleokoo2

Co to jest "zwykła wiązka holownicza", równie dobrze mógłbyś napisać przecież to był supermegakwarkwy, holownik nad-podświetlny. Twoje wytłumaczenie nie jest żadnym wytłumaczeniem.

ocenił(a) film na 7
soplic68

No co Ty, nie wiesz, co to jest "wiązka holownicza"? To jest prawie to samo, co lina holownicza, tyle że niewidzialna i dużo, dużo trudniejsza do zerwania ;)

ocenił(a) film na 5
sokoleokoo2

Tak z ciekawości, o jakich 4 klasach rozwoju cywilizacji piszesz? Kojarzę klasyfikację opartą na wykorzystaniu energii, ale tam są tylko 3 typy...

ocenił(a) film na 5
sokoleokoo2

Chyba, że liczysz typ 0 - o dostępie do energii poniżej pierwszego progu.

Miki_

Ogladnąłem 2 razy żeby "ogarnąć" fabularnie wątki i już tylko jednego..."nie rozumiem".
Dlaczego, Jack, widział innych ludzi - ale w kaskach pilotów i w skórzanych strojach...jako biegające nisko na czterech nogach istoty z postury i sposobu poruszania się wyglądające jak...króliki, gepardy, itp., wydające dziwne dźwięki...punkty świetlne z korpusem ?

Dostawał w jedzeniu jakieś halucyny ? Coś mu zepsuli, że miał przekłamanie jeśli chodzi o kształty ?
Chodzi mi o tą scenę z pułapką pod ziemią (sygnał drona dla zbawienia Jacka). Biegają tam jak kurczaki w kórniku, a nie jak ludzie. Poza tym, byli tak blisko, że wystarczyło żeby do niego ZAWOŁALI i już by się zdziwił, że ktoś po ludzku...jak człowiek...do niego woła.

ocenił(a) film na 6
Miki_

Ja mam pytania :)
1) Po ki grzyb biorą ludzi do utrzymania dronów? (a nie jakichkolwiek innych stworzeń/maszyn), każąc im myśleć że zabijają 'najeźdźców' w obronie ludzi. Gdyby ci, którzy przetrwali, wpadli na to żeby pokazać Jackowi twarz, a nie maski, cała ta mistyfikacja by padła na miejscu. (tak, wiem że ukrywali przed dronami ale na pewno wymysliliby sposób, byli całkiem bystrzy)
2) W jakim celu wysyłali sygnał ze współrzędnymi, który ściągnął Olgę Kurylenko (raczej nie mogli mieć wiedzy o istneniu takiego statku, więc zakładam ze robili to w ciemno) Nie mówiąc juz o tym, skąd mogli wiedzieć gdzie są takie a nie inne współrzędne (mieli GPSa?;P) i że układ współrzęnych używany przez Tet i jej techników byłby pewnie zupełnie inny..
3) Kim była Olga Kurylenko na statku? bo po wylądowaniu była już tylko ładną panienką biegającą za Jackiem i nie wykazywała się żadnymi umiejętnościami ani szczególnym charakterem (czepiam się, nie czekam na odpowiedź na to pytanie :) )

Miki_

1 - Dlaczego Thet (czy jak mu tam) przyciągał tylko jeden moduł Odysei, drugiemu pozwalając odlecieć?
2 - Dlaczego obudzona żona udaje że nie zna ani męża, ani koleżanki?
3 - Pytanie wiążące się z drugim - podczas spotkania Thet, część załogi, w tym żona była uśpiona i nigdy nie później nie została obudzona, nie powinna więc wiedzieć o Thet, a więc po przebudzeniu nic nie powodowałoby konieczności udawania iż nie zna koleżanki ani męża?
4 - Dlaczego drony zabijały nieistotnych w ułamku sekund, zaś gdy chodziło o tych trzeba dumały po przez kilka sekund?
5 - Na czym polegała potęga dronów, i czemu wzbudzały taki lęk skoro można je było zniszczyć za pomocą lekkiej broni palnej, dzisiejszy czołg przy nich to niepokonane monstrum.
6 - Dlaczego do drona ze strefy Cruisa nr49, poleciał Cruise 52, wiem że to już było w jego strefie, ale to nie był jego dron, a więc albo go nie powinien mieć w wykazie, albo powinien mieć odpowiednika z takim samym numerem, w każdym przypadku Thet nie wysyłałby do niego technika, bo byłoby to dekonspirujące.
7 - Dlaczego tak doświadczeni partyzanci, mający posterunki przed bazą gdy przyciągali Cruisa, czy gdy przyleciał pierwszy dron, dali się złapać z opuszczonymi portkami przez trzy drony?

soplic68

1. Drugi moduł też miał silniki i szybko odskoczył, może Teth nie zdążył go złąpać w "wiązkę"
2. Viktoria przedstawia siebię i Jacka a potem pyta koleżankę Julię jak się nazywa. Czy to nie dziwne? Potem Jack mówi jej że dryfowała po orbicie około 60 lat, a przecież Victoria i Jack są młodzi. Podczas jedzenia Jack pyta ją o oczywiste rzeczy, które powinien wiedzieć. Opowiada o Teth i o inwazji, a Julia zaczyna się śmiać.
3. j/w
6. Bo Dron rozbił się w strefie Tech-52, dla Tech-49 ta strefa była oznaczona jako promieniowanie. Teth nie musiał wysyłać Tech-52, prawdopodobnie Victoria-52 to zrobiła, zwłaszcza że Teth nie zawsze był On-Line.

martin_freeman

1 może, a może nie, żadne tłumaczenie - ta niby wiązka to nie sznur konopny ani łańcuch, więc nie działa jak sznurek i hak holowniczy, chodzi raczej o pole siłowe przyciągające cały obiekt, więc jego rozdzielenie nie ma żadnego znaczenia.
2 i 3 - Twoje wyjaśnienie miałoby sens gdyby Julia była jakimś terminatorem, człowiek tak nie reaguje, pierwszą rzeczą jaką by zrobiła to by zapytała o co chodzi i czemu Viktoria zachowuje się jakby jej nie znała (jak pisałem w p3 Julia nie miała żadnych podstaw do nieufności - lecieli na normalną wyprawę do innej planety w układzie i nie wiedziała o żadnem zagrożeniu). Zresztą postaw się w jej sytuacji i uznaj że widząc widząc koleżankę i męża bez mrugnięcia okiem przechodzisz do porządku dziennego nad tym że Cie nie poznają, i zachowaj kamienną twarz i olimpijski spokój.
6 W takim przypadku ten dron powinien zostać uznany z zaginiony: dla Viktorii 49 przepadł w strefie radioaktywnej, a dla tej z 52 nie istnieć bo jak niby miałaby sobie wytłumaczyć pojawienie się nowego drona!

Żadne Twoje tłumaczenie nie broni się niestety.

soplic68

1. Może tak bo w filmie moduł nie został złapany, tak miało być i tyle, teth nie chciał tego modułu i tyle - te pytanie jest bez sensu... dlaczego miał by łapać ten moduł? Nie chciał go i tyle.
2.3. Dlaczego? Znasz ją? Skąd wiesz jak została wychowana? Skąd wiesz jak zareaguje? Zareagowała tak jak zareagowała, zachowała zimną krew... wszystko widać w scenie... oczywiście że nie miała podstaw do nieufności - zapytała Victori gdzie jesteśmy? - a ta przedstawiła siebie i Jacka, w tym momencie ufność trochę spada. Zwłaszcza, że oni nie byli ranni i zachowywali się normalnie jakby nie uczestniczyli w żadnym wypadku a przecież wszyscy lecieli razem.
6. Skąd wiesz że dron nie należał do strefy 52? 3 drony zostały zabrane z obrony pompy żeby zabić Jacka. Nie wiesz do jakiej strefy należały. Victoria 49 już wtedy nie żyła.

Miki_

Uważam, że Jack 49 był wyjątkowy (może nawet był tym prawdziwym). Mówi mu to Julia kiedy ten zwątpił, że jest prawdziwym Jackiem ("to nasze wspomnienia Jack, są nasze, są tobą"). Freeman też opowiada mu, że przez 60 lat miał do czynienia z jego klonami, które nie miały uczuć ale od kiedy pierwszy raz go zobaczył jak podnosi i przegląda książkę wiedział, że on jest inny. Wydaje się, że tylko Jack 49 miał domek nad jeziorem (de facto przed "wojną" powiedział Julii, że kiedyś zbuduje domek nad jeziorem, w którym się zestarzeją), grał w kosza, słuchał starych płyt, miał Boba w samolocie, odczuwał finał Super Bowl jakby go kiedyś przeżył czyli można powiedzieć coś podświadomie wiązało go z dawną rzeczywistością. Jack 52 faktycznie miał te same fragmenty wspomnień dotyczące Julii natomiast niekoniecznie wywoływały w nim jakiekolwiek uczucia. Natomiast scena końcowa z Jackiem 52 i jego przemyśleniami trochę to rozumowanie popsuła.

ocenił(a) film na 7
arczi1916

Zauważ, że #49 miał to szczęście, że jego strefa pokrywała się z miejscem gdzie żył przed wyprawą. Zapewne odwiedzanie miejsc, które widział w snach było tym czynnikiem, który świadczył o jego "wyjątkowości". Poza tym 52 też wyleciał za granicę - mówi o tym Vica 52 po przylocie #49 po "apteczkę", można więc założyć, że wszystkie numery Jacka były identycznymi klonami (zachowującymi m.in. ciekawość i dociekliwość oryginału), a to co ich odróżniało to środowisko, w którym przyszło im służyć.

ocenił(a) film na 8
Miki_

Szczerze ? Jak widzę te wszystkie pytania dotyczące filmu to się dziwie, czy ludzie już nie tylko czytać a nawet i oglądać ze zrozumieniem nie potrafią. Film prosty jak konstrukcja cepa. Wszystkie odpowiedzi na większość pytań zadawanych na forum jest zawartych w filmie. A ludzie nadal nie wiedzą, nie rozumieją....Jak czytam pytania to się zastanawiam czy ten ktoś oglądał na przewijaniu czy może z zawiązanymi oczami...

ocenił(a) film na 6
Tyrq

Hah coś w tym jest że ludzie są obecnie ujednoliceni jak te klony z filmu. A to dlatego że mam te same spostrzeżenia, jak tego filmu można nie zatrybić? Pojmuje że filozoficznych motywów można nie pomacać... jednak w pierwszych minutach pomimo zerowej wiedzy o fabule (z trailerów czy od widzów) wyczułem że " wojna jest pomiędzy ludźmi" miłe zaskoczenie w tym wątku.. nie wiem dlaczego bylem pewien że zginie murzyn .

użytkownik usunięty
Tyrq

Fajnie że wszystko rozumiesz z filmu. Może więc potrafisz wyjaśnić dlaczego Tet połasiła się na wodę z Ziemi zamiast np. z niezamieszkałej Europy. Wody jest w końcu full w znanym nam wszechświecie, ale akurat potrzebowała tej z trzeciej planety. Podaj od razu min filmu z której wynika odpowiedz :D.

ocenił(a) film na 8

Tinnga słuszna uwaga :). Mnie też to irytowało od początku filmu. Motyw z szukaniem wody jako czegoś unikatowego we wszechświecie przełykałem w starszych produkcjach typu BattleStar Galactica albo stare Star Treki ale wraz z nowymi odkryciami - nawet w naszym układzie słonecznym, powinno się unikać wpadek w fabułach filmów S/F na temat najazdu Ziemi w celu zdobycia surowców :).
Pomiędzy drugą a trzecią minutą wytłumaczone jest, że woda morska jest zbierana w celu wytwarzania energii dla nowych kolonii. Oczywiście później się dowiadujemy, że kolonie to ściema, za to nie wiemy za dużo o technologi obcych - może rzeczywiście słona woda jest im potrzebna do czegoś tam...akurat słona...nie chcę w to wnikać bo to słaby punkt filmu ;). Z drugiej strony na Europie jeszcze nie wylądowaliśmy a wiedzę o wodzie mamy z analizy danych z sądy kosmicznej.
Innym argumentem dlaczego obcy wybrali akurat zasoby ziemskie może być reakcja łańcuchowa, która zapoczątkowali ludzie wysyłając statek badawczy w kierunku Teta.
Za to sam pomysł, że to maszyny eksplorują kosmos zamiast żywych obcych jest świetny - dokładnie jak to opisywał Lem czy inni autorzy S/F :).

użytkownik usunięty
Tyrq

To może wiesz dlaczego Jack 52 szukał 3 lata domu wybudowanego przez jacka 49? Skąd o nim wiedział?

ocenił(a) film na 8

Widział swoją żonę, później widział jak Jack 49 z nią odlatuje, a miał takie same plany z przeszłości (budowa domu) jak pierwszy Jack więc wiedział, że gdzieś żonę ukrył ten 49 :).

użytkownik usunięty
Tyrq

Skąd wiesz że 52 widział jak 49 odlatuje z Julią? Tego w filmie nie ma i nic tego nie sugeruje.

ocenił(a) film na 8

to, że nie było pokazane to nie znaczy, że tak nie było prawda ? Przecież leżał tam związany kiedy 49 ratował postrzeloną żonę. Więc raczej widział.

użytkownik usunięty
Tyrq

Nie, nie leżał tam. W ogóle go tam nie było, co ukazane jest w filmie.

ocenił(a) film na 8

godzina 21 minut. Obejrzyj jeszcze raz. Niby leży nietomny ale mógł udawać.

ocenił(a) film na 8

"Przez trzy lata szukałem domu, który zbudował. Wiedzialłem, że musi gdzieś być, ponieważ go znam, jestem nim"

użytkownik usunięty
Tyrq

No sory, ale W FILMIE nie ma Jacka 52 w momencie kiedy Jack 49 ratuje Julie - coś ci się pomyliło

Skąd wiedział - przecież Jack 52 nie jest Jackiem 49 - ani tym bardziej Jackiem 01

ocenił(a) film na 8

Ja nie mówię, że 52 jest z nimi kiedy 49 w domku ją zaszywa i leczy. Ale przecież jest scena - kiedy obaj walczą 49 z 52 i Julia ich obserwuje. Później pada, 49 do niej podbiega i zabiera na ratunek.
Skąd wiedział - przecież pomimo wyczyszczenia pamięci wspomnienia do nich wracały, pomału stawali się na powrót ludzcy, z uczuciami, z pragnieniami, z marzeniami. Inni niż klony, które zaatakowały Ziemie.
Stąd przypuszczenie - 52 widział Julię podczas walki z 49, nie odnalazł jej w żadnej ze stacji, znał marzenia 01 a także 49 i wydedukował, wiedział czego sam pragnął dla siebie i swojej żony.

użytkownik usunięty
Tyrq

52 i 49 mogli mieć wspólne wspomnienia do chwili pochwycenia przez Tet 01 w 2017 - później już nie. Więc 52 nie mógł mieć żadnych wspomnień o domu wybudowanym przez 49 na ziemi. Więc pytanie w mocy: Skąd 52 wiedział o domku?

52 przecież nie widział że Julia została ranna i że 49 poleciał po pomoc, bo byl nieprzytomny. Nie widział też że 49 wrócił po Julie - to ty tak sugerujesz, a nie film. Gdyby 52 widział powrót 49 na pustynie to próbowałby odbić maszynę podczas gdy 49 był zajęty leczeniem Juli. Ale to gdybanie.

Ukazuje ci tylko jak wiele rzeczy zakładasz z a priori i na siłę - które nie wynikają z fabuły filmu.
Parafrazując twoje słowa - Jak czytam twoje odpowiedzi to się zastanawiam czy ten ktoś oglądał na przewijaniu czy może z zawiązanymi oczami...

Pozdrawiam.


ocenił(a) film na 8

Tinnga pokaż mi gdzie mówię o wspomnieniach o wybudowanym domu. Ja mówię o PLANACH wybudowaniu domu. Gdzie Jack 01 miał takie plany i marzenia, a 49 i 52 pamiętali te plany i marzenia.

"Gdyby 52 widział powrót 49 na pustynie to próbowałby odbić maszynę podczas gdy 49 był zajęty leczeniem"
Chyba oglądałaś film na przewijaniu i z zamkniętymi oczami.
52 został związany przez 49 wiec nie wiem jak miałby odbijać maszynę. Poza tym 49 wyleczył Julię już w domku,. Następnie - po lądowaniu 49 na miejscu gdzie zostawił Julię i związanego 52 - nie widać już 52 więc nasuwa się myśl, że 52 spieprzył w podskokach, odczołgał się, skrył, spokojnie dostrzegając leżącą nieopodal Julię.
Tinnga sorry ale piszesz pierdoły nie mające miejsca w filmie "52 próbowałby odbić maszynę gdy 49 był zajęty leczeniem Julii" - to niby już miał znać położenie domku i też musiał by się tam znaleźć, bo 49 leczył Julię właśnie tam....Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Wytłumacz.

użytkownik usunięty
Tyrq

Piszesz o rzeczach których nie ma w ogóle filmie:

a)"Widział swoją żonę, później widział jak Jack 49 z nią odlatuje" - nie, nie widział jak Jack 49 odlatuje, bo go tam nie było.

b)"Przecież leżał tam związany kiedy 49 ratował postrzeloną żonę" - nie, nie leżał tam, co widac w pierwszym ujęciu po powrocie Jacka 49

c)"Jack więc wiedział, że gdzieś żonę ukrył ten 49 :)" - skąd niby to wiedział? Z filmu to nie wynika. Może zgineli?

d)"Później pada, 49 do niej podbiega i zabiera na ratunek. " - nie, nie zabiera jej "na ratunek", tylko pozostawia w kavernie i odlatuje po medi kit - czego zreszta Jack 52 nie widzi.

e)"Skąd wiedział - przecież pomimo wyczyszczenia pamięci wspomnienia do nich wracały," - nie, nie wracały bo skoro nie dysponował wspomnieniami Jacka 49, tylko Jacka 01 to nie mógł nic wiedzieć o dolinie.

f)"Stąd przypuszczenie - 52 widział Julię podczas walki z 49, nie odnalazł jej w żadnej ze stacji, znał marzenia 01 a także 49 i wydedukował, wiedział czego sam pragnął dla siebie i swojej żony." - Lepszy od Sherlocka Holmesa. A jakim cudem wydedukował że ona żyje w ogóle?

To tylko 5 - 7 min filmu, a ty przekonstruowałeś fabułę i pozamieniałeś fakty.




ocenił(a) film na 8

Ja akurat przed odpisaniem włączałem sobie ten fragment i jeszcze raz oglądałem.
a) to niby gdzie był ? wyparował ?
b) po bójce 52 z 49 - 52 leżał tam związany kiedy Jack 49 podbiegł do postrzelonej żony. Nie było tam 52 wg Ciebie ? to gdzie był ?
c) już odpowiadałem na to, tak jak inni użytkownicy forum
d) masz rację
e) nie wyrywaj moich wypowiedzi z kontekstu pisałem tam o marzeniach, planach Jacka 01, a nie wspomnieniach 49.
f). Ty miałabyś taki problem z dedukcją nie widząc ciała ani grobu ?

użytkownik usunięty
Tyrq

Podsumowując.

Jack 52 dostaje w łeb, a kiedy się budzi nie ma maszyny, sobowtóra i kobiety (oczywiście nie wie że kobieta jest ranna, bo skąd - w końcu był nieprzytomny, a żaden z nich podczas walki nie zauważył co się stało).
Ty na tej podstawie uważasz że wydedukował;

- Sobowtór wybudował dom w leśnej dolinie
- Kobieta jest tam

Trudno o większy absurd.

Co jeśli Jack marzył również o posiadania merola, albo kasyna? Pewnie gdzieś tam hen hen jest zaparkowany super merol i wybudowane kasyno.

ocenił(a) film na 8

nie, nie na tej podstawie.
Nie tylko ja tak uważam ale i fabuła :)
"Przez trzy lata szukałem domu, który zbudował. Wiedzialłem, że musi gdzieś być, ponieważ go znam, jestem nim""
Na jakiejś podstawie sobowtór to sobie wydedukował. Może i kasyna też szukał nie wiem. Nie chcę mi się już prowadzić tej jałowej dyskusji.
Pozdrawiam i żegnam.

użytkownik usunięty
Tyrq

I dlatego jest to dowód na dziurawość fabuły, gdzie na siłę i w sposób nie logiczny próbuje się stworzyć happy end - co ludzie masowo wytykają na forach.

Idąc tokiem twojego rozumowania - Jack 52 powinien też wydedukować że skoro Jack miał zamiłowanie do lektur to napisał też powieść lub co najmniej gdzieś wybudował też drukarnię, skoro kochał muzykę to ma też zespół muzyczny...itd.

Absurd goni absurd.

Jack 52 wiedział o dolinie prawdopodobnie od rebeliantów do których się przyłączył. Od nich tez prawdopodobnie wiedział że dziewczyna przeżyła, a 49 zginął - ale sam na taka odpowiedz jakos nigdy nie wpadłeś.

ocenił(a) film na 8

Zapewne od rebeliantów. Czekali nawet trzy lata żeby mu o tym powiedzieć. No ale przecież wg Ciebie jeśli czegoś nie pokazali w filmie to tego nie było. Więc jak to tak...Panno Zawsze-Mam-Rację.
No i lepiej nie chodź moim tokiem rozumowania bo się pogubisz, sama wymyślasz abstrakcje i stwierdzasz, że to absurdy. Brawo, chyba kompan do dyskusji Ci zbędny.

użytkownik usunięty
Tyrq

Jak ty oglądałeś film.., chyba na przewijaniu :D

ocenił(a) film na 8

i z zamkniętymi oczami ;P

użytkownik usunięty
Tyrq

to by sie zgadzało

"Prawdopodobnie" tworzy konstrukcję warunkową zdania...obcą ci.

ocenił(a) film na 8

nic co ludzkie nie jest mi obce.

użytkownik usunięty
Tyrq

i tym wyświechtanym sofizmatem, którym będziesz tłumaczyć większość swoich życiowych porażek, zakończymy nasza dyskusje :D

ocenił(a) film na 8

takkk ! teraz pójdę płakać do kąta :(

użytkownik usunięty
Tyrq

"nie widać już 52 więc nasuwa się myśl, że 52 spieprzył w podskokach, odczołgał się, skrył, spokojnie dostrzegając leżącą nieopodal Julię. " - czyli co? Zwiał od niej po to by ja szukać potem 3 lata.

hmmm...dobrze że nie popełnił samobójstwa ze strachu...

ocenił(a) film na 8

parafraza nie polega na cytowaniu ;p

użytkownik usunięty
Tyrq

Dlatego Cię nie cytowałam tylko sparafrazowałam - zamieniłam w zdaniu: "pytania" na "odpowiedzi" i dodałam "twoje"

ocenił(a) film na 8
Tyrq

Przede wszystkim też, 52 nie przyszedł do Julii sam. Obudził się na pustkowiu, trafił na w końcu ludzi - dowiedział się, że Julia prawdopodobnie żyje, że 49 gdzieś ją zabrał, a 49 nie żyje. Pomyślał sobie: "jestem nim, więc co zrobiłbym na jego miejscu?" Zaczął szukać bezpiecznego miejsca, gdzie ona mogła wciąż być. No i po 3 latach znalazł.