6,9 52 tys. ocen
6,9 10 1 52395
6,6 74 krytyków
Nosferatu
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Ja, odparł krzywonos.

już mnóstwo spojlerów i scen. Do premiery w PL film pewnie już będzie dostępny w internecie.

"Nosferatu" Roberta Eggersa to remake legendarnego "Nosferatu - Symfonia grozy" Friedricha Murnaua z 1922 roku. W odróżnieniu od innych filmów gatunku horror, film ma za zadanie nie tylko przestraszyć widza. To pewnego rodzaju archetyp ludzkich lęków i namiętności.

Najnowszy film reżysera "Latarni morskiej" czy...

Film nudny, bez polotu, poza tym że zdjęcia ładne, to jedyne co się zapamiętuje to dziwne jęki kobiet i obrzydzenie przez wygląd Nosferatu. A średnia ocena jest kompletnie nieadekwatna. 

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Przehajpowany, dość nudny z przewidywalną i banalną zwłaszcza pod koniec fabułą. Dwa ogromne plusy tego filmu to doskonały mroczny klimat i brak poprawności politycznej która jest wciskana na każdym kroku do porzygu. Sam film 4/10, ale po doddaniu 2 punktów powyżej daje 6/10.

Klimat kipi u niego z każdego dzieła, a zabawa swiatlo-cieniem to bez wątpienia znak rozpoznawczy, ale Lighthouse, chociaż dobry, był dla mnie trochę momentami przeszarżowany i zbyt na siłę chcący zmęczyć widza, a Wiking był długimi fragmentami po prostu średnim filmem. A tutaj? Nie jestem i nigdy nie byłem fanem...

a także dlaczego budżet wyniósł 50 mln i dlaczego zarobił 180 mln. Dawno nie widziałem czegoś tak złego. Oglądałem na skaju 3 dni bo naraz nie dałem rady. Nudny, fabularnie słaby, totalnie bez akcji a to nie jest film psychologiczny. Nawet nie jest straszny. No i aktorstwo ach Lily-Rose Depp to nie jest zła aktorka to...

więcej

A już ten kontusz, kozacki zaczes, wąs, spojrzenie niczym bohater Jacka Komudy zerkający z okładki i niesamowita mimika Thomasa i jego młodej małżonki.
Oto obraz tak groteskowy, że gdyby nie ten wygląd Orloka... No zdaje się, że on zginął gdzieś pod Beresteczkiem i z nudy szuka panny do dołu.

Nosferatu (2024). Trailer tego obrazu wyraźnie wskazywał na inspirację jaka przyświecała Eggersowi. Nosferatu (1922) Murnaua, dzieło ponadczasowe, nie tylko sztandar filmowego ekspresjonizmu co także dzieło wykraczające poza ramy ówczesnej kinematografii. To szanowany klasyk nie tylko filar kina grozy, co X muzy w...

Trzy słowa kluczowe: frenetyzm, zniewolenie, ciemność
Gdy pożądanie staje się zniewoleniem, pragniemy kompletnej destrukcji. Nosferatu został przedstawiony w klimacie grozy, mistycyzmu, legend, kultu. Enigmatyczne kadry, pełne mroku i fascynacji, które podkreślają nadchodzące zło, a jednocześnie kreują bohaterów....

więcej

Konkluzja

ocenił(a) film na 5

Scena kończąca film to najlepsza scena całego filmu.. Moim zdaniem jest nawet lepsza od poprzednich wersji filmu. Jest dramatyczna, poetycka i zmysłowa jednocześnie.. Aktorka jest piękną kobietą. Moim zdamiem film jest średni i nudnawy ale końcowe sceny filmu oglądałem z zapartym tchem. W filmie podobał mi się też...

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Czuję się zobowiązany do recenzji tejże produkcji. Efekty specjalne i aktorzy - kapitalnie. Uwielbiam filmy Eggersa, aby nie było "Lighthouse" czy "The Witch", to? To było tak nudne, tak bez polotu, tutaj dialogi trwały tyle ile zajmuje mi droga do pobliskiego netto by zakupić alkohol na ten seans. Inaczej się nie da....

więcej

Nosferatu 2024

ocenił(a) film na 7

Nie najgorszy, ale historia znajoma, tylko inni aktorzy, sceneria, i parę innych pomysłów. Ciągle przypominał mi się "Dracula - wampiry bez zębów" z Leslie Nielsenem. Całkiem fajnie oglądało się. 7/10

Masakra.

ocenił(a) film na 3

Ten horror to jest większy żart, niż Nieustraszeni pogromcy wampirów. Montaż tragiczny, co chwilę cięcia i przeskakiwanie z jednego miejsca w inne. Gadają, gadają i gadają, jak w jakiejś telenoweli, trudno się nawet skupić na obrazie. Scenariusz przeraża swoją nieudolnością. Zdjęcia na poziomie kina klasy B, albo i...

Ogromne rozczarowanie. Czekałem na ten konkretny film mając spore nadzieje, spodziewałem się subtelnego horroru z warstwą psychologiczną podobną do "Babadook", a tymczasem dostałem produkcję "wikingo"-podobną, pompatyczną, histeryczną, konwulsyjną i groteskową. Abstrahując od fabuły, czy zupełnie przeciętnej gry...

Jak z Nosferatu zrobić podrzędny horror o opętaniu i przesadnie stękających niewiastach.

Problemem tego filmu jest to, że powstał na podstawie filmu sprzed stu lat a nie na podstawie trochę starszej książki. A po pierwsze filmy starzeją się trochę szybciej a po drugie nie wiadomo w jakim charakterze ten związek - ni to pastisz, ni to wariacja, ni to uwspółcześnienie, ni to reinterpretacja, ni to...

Dobrze widzieć Defoe w dobrej formie.