mi sie bardzo podobal. Fajne efekty, przestrzenie, scenografia, gra aktorska tez bez zarzutów (glownie Fassbender).
Poszlam na film s-f, rozerwac się i dostalam rozrywkę, a na napisach nadal siedzialam - zadowolona z seansu. Dodam, ze Prometeusz tez mi sie podobal i nie bede tutaj doszukiwac się i wywlekac...
Jestem pozytywnie zaskoczony, a najbardziej zaskoczyło mnie jak dużo jest niemieckiego ekspresjonizmu w filmie. Oprócz tego elementy takich rzeczy, jak Frankenstein, Nosferatu, a nawet odrobinka Siódmej Pieczęci. Miejscami było to tak, jakby David Lean ożenił się z Mary Shelley albo Murnau.
Żenada . A myślałem że "Prometeusz" był słaby . Te same "grzeszki" +wydumana ideologia . Nijak się ten szajs ma do serii Alien. Odradzam fanom , zwłaszcza tym którzy cenią "A1" i "A2". Szkoda czasu.
na kolejną część. Jeśli ta seria ma być prequelem Obcego to może trzebaby wyjaśnić los kolonistów i Dawida (Waltera) po wydarzeniach w Przymierzu. Już mam mętlik. Czy bohaterowie Obcego ósmego wylądowali na planecie, którą opuścił Dawid z Dr. Shaw? A statek, który odkryli w pustynnym terenie to ten sam, który spadł w...
więcej
Ani arcydzieło, ani też gniot. Trzyma pewien poziom serii, stara się nawiązywać do genezy, ma dobry klimat ukazujący słabość i samotność człowieka wobec tajemnic Kosmosu (to lubię szczególnie).
Wykonanie, fabuła, aktorstwo - no cóż... jak dla mnie trochę gorsze od pozostałych. Groza już też nie ta, ale może zwyczajnie...
A to po prostu dobry film sci-fi. Ridley na szczęście nie zrobił kolejnej wersji filmu, która wyglądałaby identycznie jak poprzednie. Jest dużo świeżości, świetne zdjęcia i napięcie i tak miało być.
Fani serii przez lata budują sobie nie wiem jakie oczekiwania i czepiają się potem każdego szczegółu - uuu bo to tak...