Sama nie wiem co tak naprawde o tym filmie myśleć. Z jednej strony nie można go po prostu obejrzec i zapomnieć, ale brakuje mu czego ważnego. Poza tym jest bardzo smutny i chyba niepotrzebnie wywałuje aż tak negatywne emocje. Poza tym świat japońskich wojowników jest zbyt cukierkowy, zbyt idealny, zbyt piękny. No ale jak zwykle Tom Cruise rekompensuje wszelkie niedociągniecia filmu-warto zobaczyc właśnie ze wzgledu na jego kreację.