Niestety picie jest u nas normalne w przeciwieństwie do bycia abstynentem. Sam ostatnio słyszałem jak koleżanka mówi mojej dziewczynie żeby na mnie uważała bo jestem jakiś dziwny skoro nie pije. Moja na to że ,, też mi to przeszkadza bo wstyd z nim iść na impreze ale mu tego nie powiem bo się obrazi". I jak tu żyć w...
więcej
spodziewałam się czegoś lepszego, niż sterty wymiocin, przekleństw i ohydnego "seksu".
zachwianie, które miało być - jest, negatywne:/
Cóż filmy pana Wojtka oglądałem wszystkie. Zawiodłem się ostatnimi tzn. Różą i Drogówką, i po najnowszym jego filmie nie spodziewałem się wiele. Ku mojemu zaskoczeniu film okazał się wyśmienity. To co w "smarzowczyźnie" najlepsze tutaj zaowocowało. Mieszanie snu z jawą, naturalizmu z surrealizmem przypomniało mi o...
Na początku filmu, pod koniec sceny w której Jerzy udziela wykładu, na sali wśród słuchaczy jest Wojtek Smarzowski ;)
wchodzi na ekrany kim z dużym przytupem. Domyślam się tylko, że każdy kolejny będzie wchodził
z podobnym, bo nie ma się co oszukiwać - to najlepszy z żyjących reżyserów. Od kilku już lat
Smarzowski wyciąga na wierzch nasze narodowe brudy i przywary. Tym razem zdecydował się na
temat bardzo trudny, ale ważny. Co...
Przeczytałem parę lat temu. Obejrzałem w dniu premiery. Mniej szczegółowo możeparę fragmentów przedstawionych, ale i tak bardzo wartościowy. W sumie większość tych krakowskich miejsc kojarzyłem.
Nieco mniej widowiskowy niż Wesele lub Drogówka, troszkę bardziej literacki tudzież poetycki, ale warto mimo wszystko warto...
Niestety po samej zapowiedzi widać, ze Smarzowski nie uniknął poważnych wpadek. Szczególnie razi scena, w której pijaczek pyta się czy jest szósta rano, czy po południu. W powieści pijaczek budzi się, patrzy na zegarek, a tam szósta, więc pędzi na przystanek aby zdążyć do pracy, ale potem orientuje się, że nie wie czy...
więcej
ten film jest wzniosły, bo ukazuje rzecz w pełnej naturze - opar alkoholowy bucha z obrazu i
oszołamia i nagle zostajesz przeniesiony w patologiczne przeżycie pijaka i jego świat rozbity w
wirujące kawałki (montaż!), pełen odrealnienia (muzyka!), zataczający kręgi i obfitujący w powroty
w miejsca, pełen...
Zwiastun filmu sprytnie może wzbudzić u widza oczekiwania, iż jest to przepełniony humorem, lekki film. I tym samym zachęcić przeciętnego widza do pójścia do kina. Niestety rzeczywistość okazuje się inna. Smarzowski mówił, że chce aby przez połowę filmu widz dobrze się bawił, a przez drugą połowę czuł narastające...
Jak myślicie?
Czy Smarzowski trochę nie przesadza? Kolejny film o polskim piekle. Znów wóda, bród, bieda, pot i ludzkie nieszczęścia. Dobrze że nie trafia to na zachód. Co to za wizytówka? Skąd ten masochizm? Skąd ten narodowy pesymizm? Trzeba to traktować jako przerysowaną groteskę.
Nie ma już w tym kraju ludzi...
"Pod Mocnym Aniołem" w Toruniu grają już od 10:15 - wcześniej niż bajkę dla dzieci "Robaczki z
Zaginionej Doliny". Nie ma to jak obejrzeć film w oparach alkoholu jeszcze przed 12. Przypadek?
Już widzę tę poranną przeplataną kolejkę do kas biletowych - dzieci i dorośli z pochowanymi
flaszeczkami.
słabe. SŁABE. jak ktos chce poczytac o alkoholizmie proponuje moskwa-pietuszki a nie nie dyrdymały Pilcha ktory chcial byc slynny a jest marny.
abstrahując od przesadnie głębokich 'rzekomo odnalezionych' wartości, które to niektórzy starają
się dostrzec w tym filmie - ten film zwyczajnie, zupełnie szczerze, absolutnie nie na przekór -
NUDZI. kwestię stosu reklam, przedstawienia sponsorów, wystąpienia 'walkin dead' Pani "yyyy"
G.Torbickiej pominiemy....
Pojawiłem się na premierze. Wielka gala, przemówienia, podziękowania (zwłaszcza sponsorom). Producent zachwala rewelacyjną nowatorską technikę 4 coś tam, o niebo lepszą od dotychczasowych światowych produkcji. SUPER.
Zająłem miejsce w 5 rzędzie na samum środku. Nie spóźniłem się jak większość celebrytów.
Zgasły...
2 godziny alkoholowych mamrotów ,sądzę że kwintesencje z życia alkoholika można było by zawrzeć w 15 min - 20 min i zrobić z tego dokument. szczerze nie powalil mnie na kolana lecz zwiastun był bardzo zachęcający.
Ciekawe na ile film odbiega od książki... W książce Kolumb nie jest księdzem a w filmie z tego co
wiem właśnie jest duchownym... dziwne co Wy o tym sądzicie... piszcie :-)