PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 143 tys. ocen
7,8 10 1 142505
7,9 58 krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Nie polecam nikomu kto chce miło spędzić lub zakończyć dzień. Nie polecam nikomu wrażliwemu. Nie bierzcie swoich kobiet na takie filmy. Kazdy psycholog powie, że ktoś kto kręci takie filmy to ma jakiś problem. Prawdopodobnie "kręci" go taka brutalność. Wiem i rozumię, że okupacja sowiecka była jeszcze bardziej przetażająca niz faszyzm, ale takimi filmami tylko zasila się to ZŁO i nie pozwala się na uwolnienie naszych umysłów od NIEGO. To jest historia a ludzkość ma zmierzać w innym kierunku.Jeżeli ktoś lubi taką brutalność w filmie (i pewnie poza nim) to tylko świadczy o nim. Nigdy nie wejdziemy na wyższy stopień człowieczeństwa, jeżeli będą NAS karmili na każdym kroku krwią, mięsem i szeroko pojętym gwałtem, a my będziemy na to pozwalać! Żałuję, że nie wyszedłem z kina po pierwszych 15 minutach, bo pierwszy raz w życiu w kinie zrobiło mi się niedobrze! Pomimo tego, że to pewnie najlepsza kreacja Dorocińskiego, mówię: STOP takim filmom.! Strzeżcie dzieci i młodzież przed takimi filmami. Na pewno nie będą po nich wrażliwsze na krzywdę ludzką.

ocenił(a) film na 9
erlenmajerka

Widziałam wczoraj....Walentynki z moim Facetem... Film nie dla kobiet????? Jak najbardziej dla kobiet, dla każdego, nawet dla młodzieży- żeby mogła się trochę oderwać od plastikowego świata. Co do patrzenia w ciemność to raczej tego nie robię bo jestem osobą szczęścliwą i zadowoloną z życia, ale warto się czasem zatrzymać i pomyśleć nad naszym pustym światem, nawet jeśli jest on "KOLOROWY". Znam trochę tą rzeczywistość z opowieści dziadków i cieszę się, że mogłam zobaczyć tak dobry film. Przyznanie oceny 1/10 jest uwłaczające dla tego filmu... Dobre zdjęcia, muzyka, która wywołuje dreszce, fantastyczni aktorzy... Kulesza przepiękna w swym cierpieniu i historia prawdziwej miłości. Czy w tych czasach ktoś potrafi tak kochać??? warto się zastanowić, nad tym jak żyjemy. No ale jak ktoś daje Gwiezdnym wojnom i Terminatorowi wysokie noty, to to nie powinno dziwić ( to jest dopiero ambitne kino)
Na filmie płakałam, ale nie gdy kobiety były gwałcone i bite, ale gdy Tadeusz i Róża odkrywali swoją miłość a potem gdy rozłączyła ich śmierć. Film powinien poruszać naszymi emocjami, dawać do myślenia. A że RÓŻA poruszyła, nawet tych z 1/10, świadczy ilość komentarzy:) Pozdrawiam Kinomaniaków:)

ocenił(a) film na 6
winiara87

Może temat przedawniony (nawet już bardzo) ale chciała bym się wypowiedzieć adekwatnie stanowiska młodzieży. Mam 17lat i wiem obecnie jak wygląda wizerunek młodzieży, który jest chętnie nagłaśniany - sztuczne, dmuchane w kolorach tęczy życie, wymierzane w kolejnych nutach słodkiej piosneki J. Biebera. Albo w drugą stronę- mroczny świat osób wiecznie nieszczęśliwych. Ale możecie mi wierzyć, to jedynie jednostki, które bardzo głośno krzyczą.
Myślę, że film pomaga zrozumieć zapomniane pokolenie, jak pisze Różewicz. Że wojna to nie tylko kreska i ciemny pas na osi zdarzeń. A czas powojenny nie wygląda tak, jak opisano go we "Władcy Pierścieni"- za chmur wyszło słońce, a fortyfikacje wroga obróciły się w pył. Dostrzegłam to samo co Ty, winiaro- to niesamowite otwarcie się na Tadeusza, pragnienie miłości, która trwa mimo że każdy kolejny dzień, jest cięższy od poprzedniego. Dodam, że nie wyobrażam sobie podobnego cierpienia... które nie tyle uszlachetnia, co hartuje. Zadziwia również łaknienie życia. Dzięki temu filmowi możemy się otworzyć na nowe perspektywy, na to jak silną w swej kruchości istotą jest człowiek i jakim bydlęciem potrafi być, by zapewnić sobie byt i władzę.
O zgrozo- również jestem kobietą i film mną wstrząsnął i jak kilka moich poprzedniczek- również płakałam, bo nie wyobrażam sobie niczego gorszego niż wielokrotny gwałt. Płakałam za ludźmi, którzy musieli stawić temu czoła. Sądzę, że film jest jak najbardziej dla kobiet. Co więcej- nie obracamy się jedynie w różowym środowisku, choć miło, że Panowie tak o nas dbają.
No i ostatnie już- bo jak zwykle się rozgadałam- ocenianie widza po jego wieku myślę, że jest błędem. (Rozumiem filmy od lat 7, 12, 16...z racji na wrażliwość wieku) Ale skreślanie nastoletniego kinomaniaka z racji jego stereotypowej i domniemanej nonszalacji jest... hm... niewłaściwe. Podobnie z płcią.
Pozdrawiam serdecznie i znów przepraszam, jeśli zamotałam. Często mi się zdarza

ocenił(a) film na 7
winiara87

Co wy się tak rozwodzicie nad tym cierpieniem? Nie kumam. Kolejna zbiorowa narodowa psychoza - ekstaza martyrologiczna. A wszystkiego można by uniknąć. Przecież oni mieli wybór do jasnej ciasnej:D Mieli otwarte drzwi do zachodniego świata. Ale nie, uparli się, że zostaną w "zniewolonej" Polsce. Chore jak dla mnie, bo dziś od czasu naprawdę wolnej Polski, ludzie z tej Polski i tak ostatecznie wyjeżdżają. Paradoks nieprawdaż? Film mnie nie poruszył, może dlatego, że mam uprzedzenia co do wieszania psów na AC, która jaka by ta wolność nie była - jednak nam ją przyniosła. Okupiła to straszną ofiarą(największą spośród wszystkich stron walczących w II wojnie światowej), a o powodach owego zezwierzęcenia napisałem wyżej. W Polsce często się o tym zapomina i patrzy tylko przez pryzmat choćby takich filmów, jak "Róża". W Polsce zginęło minimum 600tys.żołnierzy AC i ja mam tego świadomość, doceniam tą ofiarę. Nie zgodzę się z tym, że tak wyglądało wyzwalanie na całym obszarze Polski. Jeśli tak było, no to dziś bylibyśmy wszyscy Rosjanami;-) Oczywiście, ktoś powie moja babcia mówiła, mój dziadek mówił... Ale ja takich historii nie znam, nikt z mojej rodziny w 1945 nie ucierpiał z rąk AC. Prawda leży zatem gdzieś pośrodku.
Jestem naprawdę wrażliwą osobą, bo na filmach takich jak "Jutro będzie lepiej", "Joanna", czy "Trzy minuty 21:37" płakałem jak dziecko.

ocenił(a) film na 7
erlenmajerka

Ojej no jak było jak było. idealiści się znaleźli. Jakbyś była po 4 latach frontu o chlebie i wodzie, z czego 3 lata na mrozie, to sama stałabyś się zwierzęciem. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Pan Smarzowski jak zwykle wszystko przerysowuje, podkreśla, uwypukla. W tym filmie nie jest pokazana śmierć żołnierzy radzieckich w walce z faszyzmem. Pamiętaj, że ich tu zginęło wg różnych szacunków od 600tys.do miliona! Ja żyłem w wolnej Polsce, którą mi oni przynieśli. A to, że była burza zaraz po wojnie, to coś zupełnie naturalnego.

ocenił(a) film na 8
Spoterek

"Ja żyłem w wolnej Polsce, którą mi oni przynieśli."... Brednie Waszmości wypisujesz. Mówi Ci coś pakt Ribbentrop-Mołotow?!? Ruscy napadli na Polskę zaraz po Niemcach, a to że na wschodzie zdezorientowani ludzie nie wiedzieli z jakiego powodu oni zjeżdżają się do Polski, spowodowało powstanie mitu, że radziecki sojusznik ruszył nam na odsiecz...

ocenił(a) film na 7
photograph1

A Waszmość to nie wiesz, że na przestrzeni dziejów, w przeróżnych konfliktach zbrojnych, na całym świecie, tworzyły się przeróżne pakty i sojusze, w których to tasowali się w tę i nazad sprzymierzeni i ich wrogowie. Nie wiem czym mam zacząć sypać przykładami, jak z rękawa, czy sam Waszmość sobie doczytasz. W każdym razie do czego zmierzam. Sytuacja w roku 1939, a sytuacja w roku 1945 to dwie diametralnie różne kwestie. Oczywiście nie neguję, że w 1939 ZSRR było agresorem, nie mniejszym niż III Rzesza, ale już 6 lat później, zarówno ZSRR, jak i Polska miały wspólnego wroga i wspólnie z nim walczyły. Cały problem polega, że Polacy patrzą zawsze na politykę zbyt idealistycznie, a jak wiemy w polityce nie ma sentymentów, tylko wymierne korzyści i układy, którym daleko do moralnych norm. Przypominam, że z tym samym ZSRR współpracowali zachodni alianci, a zatem ich również powinno się oskarżyć o współudział w zafundowaniu Europie wschodniej protekcji ZSRR na ponad blisko 50 lat. Tak się jednak składa, że na zachodzie nikt o tym nie chce słyszeć, podobnie jak o innych potwornościach - umywaniu rąk wobec ludobójstwa w Afryce czy Ameryce Południowej. Ciągle nikt tu nie może pojąć jednej rzeczy. Zwycięzców się nie sądzi, a ZSRR był największym wygranym II wojny światowej, zarówno w aspekcie politycznym, jak i militarnym. Czy był to Nasz wróg? Ja bym na to tak nie patrzył. Znaleźliśmy się w sowieckiej strefie wpływów. To jest temat na dłuższą polityczno - historyczną dyskusję. Przestrzegam jednak przed całkowitym potępianiem tego co się wówczas w Polsce działo. Polscy żołnierze również przeszli ciężki szlak bojowy, w wyzwalaniu Polski. Czy wg Was oni również są zdrajcami? A może powinni złożyć broń i powiedzieć, że u boku AC walczyć nie będą? Tylko kto wtedy na Boga miałby pokonać Niemców. Polakowi nie dogodzisz i większość osób tutaj reprezentuje właśnie taką chimeryczną postawę wielkiej niewdzięczności. To było oczywiste, że nikt za darmo nas nie wyzwoli. Polska nie miała wtedy wyboru... Dlatego nie dramatyzowałbym. Uważam, że w naszej historii, tej dawnej, mieliśmy znacznie więcej dramatów, które miały znacznie bardziej poważne konsekwencje dziejowe, niż to miało miejsce w 1945 roku, kiedy bądź co bądź Polska odzyskała wolność.

ocenił(a) film na 7
erlenmajerka

O proszę... Osławione walentynki... no ja ich nie obchodzę... Tylko stare słowiańskie - Nasze święto Kupały. To jest Nasze święto miłości. Widzisz cały paradoks historii polega na tym, że tamta Polska była bardziej polska niż obecna. I cieszę się, że mogłem choć trochę w tamtych czasach pożyć... że nie mogłem wyjechać, jak teraz, kiedy ta "wolna" Polska ma mnie głęboko gdzieś, dlatego w niej nie mieszkam.

ocenił(a) film na 10
erlenmajerka

już w kilku komentarzach 'Róża' porównywana była do 'Samych swoich', a myślę że to niefortunne porównanie. co prawda filmy opowiadają o tych samych czasach, ale ich charakter jest zupełnie inny. tak jak celem 'samych swoich', czy 'czterech pancernych' było zdystansować widzów wobec wojennych wspomnień, dać im trochę oddechu i zapomnienia o jej okrucieństwach, to teraz kiedy mamy pokój, a czas pozwolił już trochę zabliźnić się narodowym ranom, chyba pora ukazać historię prawdziwą do bólu. żeby pamiętać.

ocenił(a) film na 9
pinkfalconproject

Ten film właśnie uwrażliwia. Widz w naturalny sposób oburza się takim zezwierzęceniem, protestuje przeciwko temu. Film ciężki i trudny, ale na pewno wybitny. Twoim zdaniem jak każdy obejrzy sobie typową amerykańską komedię i pośmieje się jak gość strzela głupie miny to go to uwrażliwi? Na co? Na krzywdę ludzką? Trzeba patrzeć z optymizmem na życie, trzeba się nim cieszyć póki można, co nie przeszkadza w żaden sposób nad zatrzymaniem się czasami na moment i zwróceniem uwagi na tę trudniejszą stronę życia.

ocenił(a) film na 10
pinkfalconproject

Ja poszłam na ten film ze swoim chłopakiem w walentynki i wcale nie żałowaliśmy wyboru , wręcz przeciwnie, pomo tego , że film jest bardzo brutalny, ale bardzo prawdziwy. Woleliśmy iść na dobry polski film niż na jakieś Amerykańskie słodkie GÓWNO! Dzięki temu po filmie moglśmy długo sobie jeszcze porozmawaić na temat historii i wszystkich związanych z nią okrucieństw.Dodatkowo jestem teraz w klasie maturalnej i przerabiam teraz Inny Świat Gustawa Herlinga-Grudzińskiego co było dodatkowym plusem :) Dla mnie film the best ,pomimo tego, że jestem KOBIETĄ i polecam go WSZYSTKIM !!!

ocenił(a) film na 7
olciasad

amerykańskie - to jest przymiotnik. Piszemy z MAŁEJ LITERY.

Spoterek

jeśli już to- MAŁĄ LITERĄ;)

pinkfalconproject

Do Pinkfalconproject: Jeżeli chcesz tak podnosić stopień człowieczeństwa, to sugeruję zacząć od siebie i swojej ortografii. Smarzowski nakręcił film o czasach powojennych bez znieczulenia, tak żeby każdy poczuł tragedię zwykłych dobrych ludzi, którzy właśnie chcieli zacząć budowę lepszego świata, a ze względów polityki kilku kretynów stawali się ofiarami niewyobrażalnego zła. Wydaje mi się, że wolisz takie uproszczone filmy jak Katyń, tak żeby obejrzeć sobie film o wojence z popcornem w ręku a potem wyjść na ciepłe bułeczki do kawiarenki z poczuciem spełnionego patriotycznego obowiązku. Tyle, że takie filmy bez wyrazu jeszcze zakłamują obraz tamtej tragicznej rzeczywistości. Smarzowski - jesteś wielki człowieku. 10/10.

ocenił(a) film na 9
pinkfalconproject

"Każdy psycholog powie że ktoś kto.." ucieka przed złem w taki sposób jak @pinkfalcon project "...ma jakiś problem"
Jestem w 4tym miesiącu ciąży i byłam na tym filmie w kinie. Film świetny, ja się mam dobrze, dzidziuś też. Jak ktoś "chce miło spędzić lub zakończyć dzień" to nie idzie na film Smarzowskiego tylko wybiera sobie np. "Listy do M." lub "Kac wawa" tudzież sto innych filmów jakie grają/grali/będą grali w kinach - lekkie, łatwe, przyjemne. Może Smarzowski ma jakiś problem ale tym lepiej dla nas - widzów. Wajda jest super zdrowy psychicznie i od wielu lat kręci gnioty. Dla mnie człowiek który UCIEKA przed złem (np. nie oglądając wiadomości, nie czytając gazet) i negując pokazywanie zła w takiej postaci jak w "Róży" ma "jakiś problem". Spotkałam się do tej pory z dwoma przypadkami "uciekania od zła". Jeden - koleżanka leczy się psychicznie i dopuszcza do siebie tylko same pozytywy - głupawa muzyka (chociaż wcześniej była muzyczną alfą i omegą), pisma dla kobiet (chociaż wcześniej czytała), infantylne ubrania,filmy i wiele innych. Drugi przypadek - doświadczenia z tarotem zakończone interwencją egzorcystów i obecne nawrócenie się religijne co objawia się m.in. nerwowym reagowaniem na wszelkie symbole tj. diabeł z rogami w kreskówce, przykłady mogłabym wymieniać. Jeżeli ktoś z tak wieloaspektowego i świetnie nakręconego filmu jak "Róża" wyniósł tylko jego brutalność to albo on a nie reżyser ma "jakiś problem" albo jest zwyczajnie ograniczony.
Poza tym podpisuję się pod wszystkim postami w tym wątku, które uważam, WYCZERPUJĄCO odpowiadają na post @pinkfalcon więc nie będę się powtarzała. Pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 1
baaba3

Oczywiście, każdy ma swoje zdanie.Ja jednak uważam, że w tego typu filmach wykorzystuje się pewne historie jako tło do pokazywania brutalności. Prawda historyczna to jedno a wykorzystywanie widzów to drugie, o czym świadczą liczne tu wypowiedzi (momentami agresywne) "obrońców " filmu. Nawet sobie nie wyobrażacie jaki przekaz dostajecie do głowy (współczuję dzidziusiowi). Wiem, że to ciężko zrozumieć ale już sam fakt, że większość z was w podtekście nie chwali filmu tylko tę właśnie brutalność potwierdza to co chciałem przekazać a co,widzę, nie zostało wogóle zrozumiane. No, cóż. Przebudzenie to długotrwały proces...
P.S. I nie ucieczka przed ZŁEM tylko jego odrzucenie i nie zasilanie go.
THE END.

ocenił(a) film na 9
ocenił(a) film na 1
Picu

Nie. Chociaż to chyba jedyna religia "przyjazna dla środowiska". Powiedzmy, że jestem zwolennikiem szczęśliwego i świadomego ŻYCIA.

ocenił(a) film na 8
pinkfalconproject

Jezusie Chrystusie; a w Ojcu chrzestnym to moze sie wacikami nawzajem smyraja? Film jest trudny, przytłaczający ale jest przy tym naprawde mocny i wart obejrzenia. Poza tym o czym w ogole mowa? Wiadomo po opisie o czym jest film; jakie to czasy... Wiec ida widzowie, ktorzy sa gotow cos takiego obejrzec. Druga sprawa; kto zabierze dziecko na ten film skoro i tak ma on ograniczenia wiekowe? Jesli ty ogladajac film dostrzegles jedynie brutalnosc i tak sie na niej skupiles, ze nic innego przy tym nie zauwazales, badz nie chciales zauwazyc - no to wybacz chlopie, twoj problem. Za to dajesz 1/10 temu filmowi? Smierdzi ignorancja; brzmisz jak odpowiednik księdza Natanka... Moze to ty zwyczajnie nie byles gotowy na taki film jeszcze. A 'THE END' jest taki: kończ waść wstydu oszczędź.

ocenił(a) film na 8
pinkfalconproject

A ja myślę, że brutalność tego filmu służy temu, by pokazać jak podłą i okrutną rzeczywistością był PRL od samego zarania. Naprawdę w czasie fimu nie mogłem sie uwolnić od myśli, że właśnie w takim kontekście dziejowym, ludzkim i moralnym zaczynali karierę Jazruzelski i Szymborska.. Zgadzam się zupełnie: to obrzydliwość. Czas to zacząć tak nazywać!

ocenił(a) film na 7
Maccaron

Przynajmniej mamy w Polsce etniczny porządek i w tym filmie bardzo ładnie to zostało pokazane:P, jak wielki wkład w tym ma PRL. Nie ma syfu jak na zapadzie, gdzie co czwarty nie jest mieszkańcem Europy:P Mazurzy nie byli Polakami, o czym również w tym filmie było. Darujmy sobie ten humanitaryzm. To był system, to była rewolucja... A rewolucja niezależnie gdzie i niezależnie czego dotyczy... WYMAGA OFIAR... Ale trzeba pojąć najpierw psychikę rewolucji, aby przestać się temu dziwić. Ja się niczemu już nie dziwię. Wszyscy jesteśmy tacy sami. Wszyscy jesteśmy zwierzętami i tylko warunki, stan posiadania konta, dostępu do wody, żywności i kobiet, reguluje to, w jakim stopniu nimi jesteśmy.

ocenił(a) film na 7
Spoterek

Trafnie to ująłeś - wkład PRL-u do cywilizacji europejskiej to umiejętność przeprowadzenia masowych wysiedleń i czystek etnicznych. Humanitaryzm istotnie sobie przy tym darowano. Tylko jeszcze jedna rzecz pozostaje dla mnie niejasna: czy ci czerwonoarmiści to w końcu wyzwoliciele (jak napisałeś kilka postów wyżej) czy rewolucjoniści, którzy domagali się od nas OFIAR? Bo to jednak dość istotna różnica.

ocenił(a) film na 10
pinkfalconproject

No to zabieram swoją kobietę, by wiedziała, że fatałachy to nie wszystko w życiu. Ona - co prawda - już to wie, ale czasem trzeba sobie i jej o tym przypomnieć, że są sprawy ważniejsze. Kilka dni temu obejrzałem ponownie "Janka Wiśniewskiego" pomimo iż znam temat i tamte czasy, dostałem po jajach bardziej niż na premierze w kinie. Mogłem sobie pozwolić na autentyczniejsze reakcje niż na sali kinowej. Zapewne obejrzę "Różę" w kinie i potem jeszcze kilka razy w innych warunkach. Bilety już mam... Takie filmy w moim przypadku oczyszczają z nadmiaru cywilizacyjnego tłuszczu, są jak zdrowotna kąpiel.

pinkfalconproject

Jeśli już się idzie na ten film to można przewidzieć z jakim okrucieństwem się tam zetkniesz. Ojca Chrzestnego oceniłeś na 10 a tam przemocy pewnie nie ma, tak? Oba filmy to nie komedie romantyczne, a jeśli był to twój pierwszy film smarzowskiego to nie dziwię się że dałeś 1, ale nie wytykaj mu epatowania przemocą i nie zniechęcaj aby kobiety nie brały udziału w seansie! Jeżeli oceniasz podaj obiektywne argumenty a nie subiektywną ocenę zła w filmie. Na marginesie: oprócz przemocy ten film pokazuje życiową historię miłosną, po każdym nieszczęściu można się podnieść i znowu pokochać. I choćby dlatego ten film jest uniwersalny a może przede wszystkim DLA KOBIET.

pinkfalconproject

Całkowicie zgadzam się z tobą pinkfalcon. Ludzie odpowiadający na twój tekst w ogóle go nie zrozumieli, co świadczy tylko o ich poziomie wrażliwości i przeczy słowom jakie wypowiadają.

homo_sapiens

zgadzam się w 100% z homo_sapiens i pincfalconproject...

ocenił(a) film na 8
pinkfalconproject

Po prostu brutalność niektórych scen przerosła Cię i to rozumiem... Ale... jesli brutalność tak Cię przeraża, to jak zachowasz się wobec REALNEGO ataku bandytów na ulicy czy w pociągu na niewinnego człowieka ? "Wyjdziesz" po 10 sekundach i zapomnisz ? Pomyśl, wcielając w życie dewizę "carpe diem", że nie wszystkim jest dane tak żyć. Zastanów się jeszcze raz, czy naprawdę 1/10 ?

ocenił(a) film na 8
pinkfalconproject

Janosika A. Holland obejrzałam do połowy, potem zrobiło mi się niedobrze. Sceny przesłuchań z Generała Nila śniły mi się po nocach. Jako kobieta i osoba wrażliwa stwierdzam, że Róża jest przede wszystkim piękna. Tak, pokazuje brutalną rzeczywistość, taką jaka byłą, bez żadnej lukrowej polewy. Ale pokazuje w sposób niemalże poetycki, nie epatujący przemocą, nie tryskający krwią. Film jednocześnie piękny i wstrząsający, niezwykłe połączenie.

ocenił(a) film na 10
annikki27

O, o, o, bardzo ciekawie napisane, gdy już JEGO lali na maksa, to widział JĄ piękną - w świetle, w jakim my jej w tym ziemistym filmie nie widzieliśmy - i to mu dało siłę przeżycia, o to chodzi, a nie o to czy komuś się kompiluje z jego wycyzelowanym poczuciem zrozumienia świata, historii, czy politycznej poprawności. "Róża" to piękny film, z każdą godziną po obejrzeniu piękniejszy. Jeżeli ktokolwiek pisze, że "po co", "za dużo", to znaczy że wymyśla świat, nie widząc jakim jest on naprawdę. Ludzie Kraju Zdrad tacy byli, jak pokazano, także jak rosyjski lekarz, który pomógł ile mógł i nie wziął kasy, i jak tamten ruski oficer z "Katynia", który był człowiekiem a nie mendą. System, lata poniżeń zrobiły swoje."Róża" pokazuje historię z perspektywy ubłoconego człowieka, który kolejny raz próbuje wstać i się oczyścić, założyć czystą koszulę i w spokoju przy stole zjeść posiłek. Wtedy wchodzi UB i pierd...... o konieczności dziejowej. Po czym bierze Człowieka za kark i wpycha w to samo błoto, zabierając mu jedzenie, paląc dom, gwałcąc kobietę. Dorociński pokazał spokój człowieka wiedzącego, jak małym pyłkiem jest. Pokazał Kobietę przekonaną o tym, że nie odwróci fatum. I oni się odnaleźli, choć na tak krótko, ale jak pięknie. "Wszystkie filmy są o miłości".

ptosiek

Dobrze napisane.
Można ten film traktować jako polską wersję Anonimy - kobiety w Berlinie, historię Mazur i tamtejszej ludności albo najprościej: opowieść o ludziach, którzy mimo piekła zachowali swoje człowieczeństwo.

ocenił(a) film na 10
ptosiek

wycyzelowanym... bije yntelygęcja z tego posta

ocenił(a) film na 10
pinkfalconproject

i właśnie dlatego trzeba takie filmy robić i pokazywać do czego my ludzie jesteśmy zdolni, może następne pokolenia będą lepiej postępować... chociaż pewnie nic to nie zmieni, tacy jesteśmy i tyle... władza, wojna, zabijanie, śmierć, od początku istnienia homo sapiens są dla nas najważniejsze tematy...

pinkfalconproject

Zgadzam się z Panem, można zwątpić w człowieka.... dochodzę do siebie, mam mieszane uczucia i chcę wierzyć, że....mężczyźni nie są jedynie zwierzętami pędzeni istynktem. Marcin Dorociński wspaniały, fenomenalny, stworzył kreację ponad wszelkie pochwały, choć nie wierzę by człowiek mógł to wszystko wytrzymać..... wolałabym umrzeć, niż przeżyć coś podobnego lub pozwolić, by moje dziecko........., wolałabym śmierć, szybką

ocenił(a) film na 9
pinkfalconproject

1/10? Przez takich ignorantów dobre polskie kino zawsze będzie niedoceniane. :/

avenitr

Jak na razie to "dobre polskie kino" ma ocenę ponad 8.

ocenił(a) film na 9
pinkfalconproject

Człowieku co Ty mówisz ?! Ci ludzie tyle wycierpieli a my mamy o nich zupełnie zapomnieć ? Poprzez taką dramaturgię i brutalność zostało ukazane zezwierzęcenie Armii Czerwonej. Napisałeś ,,Kręci go brutalność'' to niby jak miał pokazać sceny z przesłuchania w areszcie śledczym ? Była jasna świetlówka i ktoś grzecznie zadawał kolejne pytania ? To nie ta bajka kolego. Ja też żałuje, że nie wyszedłeś z kina po tych 15 minutach przynajmniej nikt by nie pisał takich bzdur.

ocenił(a) film na 10
Karolgiecewicz

Brawo, ale kolega narrator chyba nocuje minimum w 4-gwiazdkowych hotelach. I ucieka.

pinkfalconproject

"Strzeżcie dzieci i młodzież przed takimi filmami" film jest dozwolony od lat 18

pinkfalconproject

Całkowicie sie toba nie zgodze. Jestes przykladem ignoranta. Najlepiej zamknac oczka i nic nie widziec. Wlasnie przez takie podejscie takie historie sie dzieja. Musimy znac historie naszego kraju i co sie dzialo poniewaz zapominajac wlasna historie przestajmy byc ludzmi. A tak postawa typowego ignoranta prypomina mi tego Włodka z filmu ... Biernosc pozwala złu zwyciezac. A co to filmow pelnych bezsensownej brutalnosci jest idiotyczy i beznadziejny film piła i to takich filmow nie powinno sie robic i pokazywac.

ocenił(a) film na 10
pinkfalconproject

Ale to jest życie... Tak było i jest w wielu rejonach świata. Widziałam setki brutalniejszych i głupich filmów, to nie jest Piła V, tu nikt nie robi zbliżenia na zwłoki, nie pokazuje szczegółów gwałtu, a jedynie wpływ jaki wywierało to na ludzi. Nie zabierać żony do kina? To nie fikcja, gdyby Twoja żona żyła 70 lat temu mogłaby być taką samą ofiarą, gdyby żyła w jednym z krajów ogarniętych dziś wojną to byłaby jej rzeczywistość. Kiedy oglądamy coś co jest fikcją możemy mówić "fuj to brutalne", ale życie zawsze będzie gorsze od fikcji, takich zbrodni, jakie miały miejsce w rzeczywistości nikt by nawet nie wymyślił. I co ma pomóc mówienie "fuj to brutalne"? Wskrzesi ofiary?

Zapiekanka

Pytanie ilu z was usunie stąd swoje konta, kiedy już dowiedzcie się czegoś o życiu.

ocenił(a) film na 10
homo_sapiens

Tzn. czego mamy się dowiedzieć? Mam stanąć przed lustrem i sobie powtarzać "zła nie ma, zła nie ma.. takie rzeczy nigdy się nie wydarzyły" ? :D Nie brzmi Ci lekko naiwnie teza, że niepatrzenia na zło pozwala się od niego uwolnić?

Zapiekanka

A nie zastanawia Cię dlaczego zadajesz pytania i sam sobie na nie odpowiadasz?

ocenił(a) film na 10
homo_sapiens

Nie bardziej niż tania uszczypliwość, zamiast odpowiedzi.

Zapiekanka

Masz rację. Poważnie.
A odpowiedź udzieli się sama.

ocenił(a) film na 9
homo_sapiens

Mam dziwne wrażenie, że twój nick jest formą przereklamowania...

marluc

Bo nie wiesz co to ryzyko.

ocenił(a) film na 1
homo_sapiens

Niewielu zrozumie o co chodzi Tobie czy mnie. Wszyscy uczepili się historii i koniec. Ale to jest właśnie cecha narodowa Polaków: pamiętliwi, butni, mściwi, przekupni i nie mniej pijani od ruskich; żyją historią i czasami świetności, których tak naprawdę nigdy nie było a nie potrafią cieszyć się teraźniejszością. Wolą podżegać, prowokować i podkładać innym świnie niż przytulić kogoś nieszczęśliwego. NIE! Bo to Polakowi jest zawsze źle, nikt go nie docenia, wszyscy go gnębią, wykorzystują i gwałcą z każdej strony. To co, że to było kiedyś! Polak nigdy nie odpuszcza. Choćby miał Raj na ziemi to i tak rozpęta w nim Piekło. A czy któryś z tu "szanownych historyków" zauważył, że od 1945 roku coraz bliżej Polakowi mentalnością do tych ruskich, a nie dalej. Coraz mniej w ludziach człowieczeństwa. A Ten film to tylko kolejne podjudzenie, kolejna Cegła krzywd dla tonącego, złego na wszystko i na wszystkich Narodu.

pinkfalconproject

Ja tu widzę jeszcze inne zjawisko. Ciągle powtarzane są zdania „Jakby twoja kobieta była gwałcona” albo „Co czują gwałceni...” albo „Należy pamiętać o tych okropnościach” itd. itp. Ludzie, którzy to mówią nie mają pojęcia, że pokazywanie ofiar w taki sposób jest kopaniem prosto po ich ciałach. Reżyser, określany twórcą, jest zwyczajną cmentarną hieną wykorzystującą naiwność widza, podjudzającą go. A to gromkie nawoływanie zwolenników do poznawania historii poprzez tego typu „dzieło” przypomina zbiorowy onanizm z gwałtem w roli afrodyzjaka.

ocenił(a) film na 1
homo_sapiens

A teraz sobie wyobraźmy, że większość naszego społeczeństwa postrzega świat w ten sposób (bo zapewne tak jest). Totalny Ciemnogród. No cóż... w to co głosił Galileusz też nie wszyscy od razu uwierzyli. Musiało upłynąć trochę lat i płomieni.
P.S. Przypomniało mi się jak kiedyś ktoś puścił w obieg filmik na komórkę, w którym jakiś "Bin Laden" obcina na żywca głowę jeńcowi. Przecież to też jest jakaś prawda historyczna, więc może nasi "historycy" chcieliby takie filmy oglądać w TVN? No co? Dokument.
To nie drwina. Ja wiem, że ONI by chcieli. Nawet jak będą się wypierać.

pinkfalconproject

Ostatnio, przy okazji napięcia między Izraelem a Iranem, próbowałem dowiedzieć się czegoś na ten temat. Tło historyczne i takie tam. Oglądałem na youtube wywiady i filmy dokumentalne każdej ze stron. Przy okazji nadziałem się na relację z ostatniej rewolucji w Libii. Mały chłopiec z urwaną żuchwą, nie wiedzący co zrobić z językiem i nie mający pojęcia co właśnie się stało. Teraz wyobraźmy sobie, że jakiś libijski Smarzowski za pół wieku nakręci film o tej rewolucji i pokaże to zmasakrowane dziecko. Niby jak ma się to tragedii żywego człowieka? Na film przyjdzie wiara, a po wyjściu z kina „kolana im się zegną”, „będą zbierali szczękę z ziemi”, a to wszystko przy zadumie nad utraconą miłością pewnej pięknej libijskiej pary.