PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 143 tys. ocen
7,8 10 1 142505
7,9 58 krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Film pokazuje Niemców jako biednych, niewinnych ludzi, wyganianych nie wiadomo za co z
ich domów. Rosjanie, którzy Polskę wyzwoli z kolei ukazani są jako barbarzyńcy i mordercy.
Ja nie wybielam Rosjan, bo dopuścili się wiele złego, dali upust emocjom gdy dotarli do
terenów Rzeszy. Ale to Niemcy pierwsi zabijali Polaków, Rosjan, gwałcili nasze babcie,
matki, siostry. To Niemcy poszli na wojnę pozbawioną człowieczeństwa w ogóle. Film jest
strasznie stronniczy, nie oceniam kunsztu bo się nie znam, ale historia jest tutaj zakłamana

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Rozbawiasz mnie do lez. Glupiutki jestes jak nikt (pan Nikt). Uposledzenie umyslowe nie jest choroba, dzieciaku. Po prostu jestes mniej kumaty od wiekszosci i tyle. Uposledzenia czy niedorozwoj ogolnie klasyfikowane sa jako zaburzenia rozwojowe albo wady wrodzone. Choroba to zupelnie inne pojecie, dziecko. Jestes pocieszny niebywale, Ty sie poruszasz po roznych pojeciach, ktorych nie rozumiesz, jak dziecko we mgle. Kompletna bezradnosc intelektualna, podobnie jak w tej dyskusji o Mazurach.

ocenił(a) film na 9
per333

poważnie? To muszę powiedzieć mojej babci że jej córka (moja ciocia) wcale nie jest chora, po prostu jest "mniej kumata od większości". Patrz, lekarze mówią co innego. Nie ładnie peruś, bardzo nie ładnie....

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Znowu cos zmyslasz, dziecko. Nadmierne konfabulacje rzeczywiscie mozna leczyc. Zajrzyj do definicji takich pojec jak "choroba", "zaburzenie" "wady wrodzone", "wady rozwojowe", "uposledzenie umyslowe", "niedorozwoj intelektualny" to moze zrozumiesz czym sie znaczeniowo roznia. I wierz mi, ze te roznice wcale nie sa jakimis drobnymi niuansami. Sek w tym, ze przy Twoich ograniczeniach zadnych subtelnosci nie bedziesz w stanie wylowic, predzej sprobujesz sobie wszystko uproscic, a przez to wszystko Ci sie ze soba pomiesza.
Choroba jest stanem nienaturalnym dla danego organizmu. Jezeli urodziles sie z wada wrodzona, albo z jakims stopniem uposledzenia umyslowego, to nie jest to klasyfikowane jako choroba. Dzieci z Zespolem Downa nie sa leczone, co najwyzej pomaga im sie przysposobic do zycia w spoleczenstwie, ale z pewnoscia nikt nie probuje ich z Zespolu Downa "leczyc". Jezeli w sposob naturalny masz obnizony potencjal intelektualny, to tez nikt Ciebie z tego nie "leczy", ale mozna Tobie pomoc poprzez roznego rodzaju zajecia pedagogiczne, dydaktyczne czy - w pozniejszym okresie - terapeutyczne.

ocenił(a) film na 9
per333

Proszę cię przestań już, nie brnij głębiej jeszcze bardziej się pogrążając. Dla mnie jest to dosyć delikatny temat i nie będę się z tobą "osobo" spierał bo już nie raz udowodniłeś że nie ma to sensu. Osiągnąłem już to co chciałem, pokazałeś w tej sprowokowanej wymianie zdań swoje prawdziwe oblicze. Od ciebie tylko zależy czy pozostanie to tylko w tym temacie czy powędruje dalej i nie mówię tu tylko o administracji. Przeczytaj jeszcze raz na spokojnie to co dzisiaj napisałeś i zastanów się czy warto.

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Ja sie dobrze bawie, dziecko. Nie chodzi mi o ponizanie Ciebie. Sam siebie nieustannie osmieszasz i do nikogo nie masz prawa miec o to pretensji. To nie jest tak, ze swiat sie sprzysiagl przeciwko Tobie. Po prostu masz elementarne, podstawowe problemy z rozumieniem. Nie rozumiesz pojec, znaczenia slow, gubisz sie w detalach, nie potrafisz przyswoic sobie nawet zwyklych faktow. Jestes naprawde malo inteligentny, przynajmniej wynika tak z lektury Twoich postow. Ja mysle, ze Ty ciagle stykasz sie z tego rodzaju problemami. Zabawne jest to, ze najprawdopodobniej nie zdajesz sobie z tego do konca sprawy. Szukasz winnych, czujesz sie obrazany, nieslusznie upokorzony, niesprawiedliwie potraktowany. Nie wiem co Tobie doradzic. Pewnych rzeczy nie jestes w stanie przeskoczyc, bo masz takie ograniczenia jakie masz, ktore tutaj widac golym okiem. Mowisz o prowokacji, co tez jest zabawne, prowokowanie do sprzeczek na tym forum jest nieregulaminowe. Grozisz mi administracja, choc sam nie rozumiesz, ze lamiesz zasady. Ogolnie gubisz sie nieustannie, miotasz sie bezladnie, nie umiesz pisac rzeczowo i na temat. Przeczytaj swoje posty. Nie sa na temat filmu, okay, ale nie sa tez na temat, ktory tu dygresyjnie poruszylismy. Tego tez pewnie sobie nie uswiadomiles. Przysiegam, ze w realu nie spotykam ludzi takich jak Ty na co dzien. Twoja bezradnosc intelektualna jest porazajaca. Sorki, ze sie z Ciebie nabijalem, ale moim zdaniem czlowiek powinien sie intelektualnie roznic od zwierzecia. Powinienes byc zdolny do jakiejs refleksji, powinienes umiec przyznawac sie do bledow. A Ty tylko idziesz w zaparte, wiec dostajesz po nosie, w realu z pewnoscia jest podobnie.

ocenił(a) film na 9
per333

Ok, twój wybór:)

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Przede wszystkim naucz sie pisac o filmach, bo jest to serwis im poswiecony. Nikt tu Tobie nie pomoze w temacie Twoich mozliwosci intelektualnych i od nikogo tego nie zadaj. Jezeli czegos nie rozumiesz, uzbroj sie w pokore. Gdy ktos poda Tobie fakty, w ktore Ty nie wierzyles, sprawdz je i nie kwestionuj faktow. Gdy juz musisz pisac na tematy dygresyjne, uzbroj sie w elementarna wiedze, bo inaczej inni forumowicze moga Ciebie potraktowac gorzej niz ja. Naucz sie dyskutowac, czyli wymieniac argumentami, a nie epitetami. Samemu nie bedac orlem intelektu nie obrazaj innych. Gdy sie ewidentnie mylisz, naucz sie do bledu przyznawac, to wzbudza szacunek i czesto konczy potencjalny konflikt w zalazku. Nie idz w zaparte nie majac doslownie zadnych argumentow w reku. Oczywiscie prowokowanie do klotni jest nieregulaminowe. Masz prawo do wlasnego gustu filmowego, ale staraj sie tez swoje opinie o filmach uzasadniac. Gdy ktos pisze malo entuzjastycznie o Drive, pamietaj, ze tez ma do tego prawo. Film jest naprawde malo zachwycajacy. Wladca Pierscieni naprawde nie jest genialny. Zielona Mila naprawde nie jest wybitna. Ale okay, to sa Twoje noty, tylko umiej w odpowiednich zakladkach je uzasadnic jakos.
To tyle jezeli chodzi o moje rady. Jestes tu poczatkujacy, wiec mozna Ci wpadki wybaczyc, ale ucz sie na swoich bledach, wyciagnij wnioski z tej lekcji.

Mrborys88

faktycznie niezły debil z ciebie, takiej żenady już dawno nie czytałem

ocenił(a) film na 9
per333

widać dla Ciebie rodowód zaczyna się gdzieś na XVI wieku, o wcześniejszych sprawach lepiej nie pamiętać.
Zrozum: nie popieram tezy: "nigdy nie były polskie", "to tereny obce", ale Ty z tym Twoim nachalnym wmawianiem wszystkim, że polskie były zawsze, też się mylisz i to grubo.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
fkrawczyk

Gdzie ja napisalem, ze polskie byly zawsze? Czy Ty jestes analfabeta funkcjonalnym i nie rozumiesz slowa pisanego? Wskaz mi ustep, w ktorym stawiam teze, ze Mazury ZAWSZE byly polskie, albo pogodz sie z tym, ze ZAWSZE bedziesz mial problemy z rozumieniem.

I co to znaczy, ze rodowod zaczyna sie w XVI wieku? Polska istnieje od X wieku i jak juz napisalem w Sredniowieczu czesc poludniowych Mazur wchodzila w sklad Ksiestwa Mazowieckiego. Nawet w pewnym momencie papiez nadal Mazowszu prawa do Galindii. Pozniej czesc Mazur wchodzila w sklad Prus Krolewskich i wieksza czesc w sklad Prus Ksiazecych.

ocenił(a) film na 9
per333

Bardziej hardo! Krzycz więcej!
Właśnie ja nie wiem co to znaczy że rodowód zaczyna się w okolicach XVi wieku? Nie wiem dlaczego masz taki pogląd.
"w Sredniowieczu czesc poludniowych Mazur wchodzila w sklad Ksiestwa Mazowieckiego." a nie no to super! Jeśli już nawet jakaś cześć z jednej (południowej) części należało do czegoś co prawie było Polską (Księstwo Mazowieckie) no to ekstra - prawie jakby miały polski rodowód.
Może tak się nauczyłęś historii? "Jasiu przeczytałeś rozdział?" "Tak!" "Na pewno?" "Tak, przecież przeczytałem część ostatniego akapitu rozdziału, który był zaraz za nim."
Nie chcę mi się chyba już dyskutować, bo wyczuwam, że Ty raczej wykłócasz tak ot, żeby trochę Ci ulżyło. Już w poprzednim akapicie wyjaśniałem, że chodzi mi o pewne wypośodkowane spojrzenie, do czego nie masz chyba zdolności. Raz jeszcze pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
fkrawczyk

Gdzie ja pisze, ze uwazam, ze rodowod zaczyna sie w XVI wieku? Gdzie ja pisze, ze Mazury zawsze byly polskie? Moze Ty jestes psychicznie chory i dlatego imputujesz rozmowcom tresci, ktorych nigdzie nie wyrazili? Ja juz sam nie wiem, czy jestes po prostu ulomny intelektualnie czy psychiczny. Dla mnie w kazdym razie to jest chore i co najmniej podejrzane, ze polemizujesz sam ze soba, z pogladami, ktorych nikt tu nie przedstawia.

Wyposrodkowane? Mazury to nie jest jakis szczegolnie wielki obszarowo teren. Calkiem spora ich czesc znajdowala sie w Prusach Krolewskich, co do ktorych jest chyba zgodnosc, ze az do I Rozbioru wchodzily w sklad Rzeczypospolitej. Prusy Ksiazece przez poltora wieku byly lennem Polski. Dodatkowo poludniowe Mazury, jakby na to nie patrzec, lezaly jak nie w Ksiestwie Mazowieckiem, to bezposrednio w Krolestwie Polskim. To sa proste fakty, czy tak trudno sobie je przyswoic? Stawiasz teze, ktora nie ma nic wspolnego z faktami historycznymi, a potem obrazasz sie na fakty historyczne. W dodatku cos co pachnie zaburzeniami psychicznymi kaze Ci imputowac adwersarzom tresci, ktorych NIGDZIE nie wyrazili. Po prostu trzymaj sie faktow, bo tak jest chyba najprosciej. Zamiast tego Ty przyparty do muru chyba probujesz fakty interpretowac, ale wychodzi Ci to bardzo nieudolnie.

Po prostu myliles sie i tyle. Nie majac zbyt wielkiej wiedzy na temat historii Polski byles przekonany, ze Mazury nigdy przed XX wiekiem nie wchodzily w sklad panstwa polskiego. Okazalo sie, ze fakty sa inne i teraz mozesz sie wycofac co najwyzej rakiem. Przynajmniej z tej dyskusji wyniosles jakas wiedze dla siebie, ciesz sie z tego. A jezeli chodzi o psychiatre, to przemysl to sobie. Zastanow sie jak czesto operujesz urojeniami. Nastepnym razem mozesz mi zarzucic, ze ja uwazam, ze Chorwacja wchodzila w sklad panstwa polskiego i o to jest w istocie ten sporo. No wiec ja cierpliwie, jak glupiemu, tlumacze - nie, nie uwazam, ze Chorwacja wchodzila w sklad panstwa polskiego, nie, nie uwazam, ze Mazury zawsze byly polskie, nie, nie uwazam, ze historia Polski zaczela sie w XVI wieku. Trafi czy nie trafi? Psychiatra sie przyda czy nie?

ocenił(a) film na 2
decoco

"mazury nigdy nie były polskie"
Nieeee, wcale, tylko przez jakieś 200 lat, ale jeśli patrzeć na to z perspektywy wieku ziemi czyli 4,5 mld lat to właściwie można powiedzieć że prawie nigdy.
Polska ma 1000 lat czyli to jakieś 20% czasu. Jeśli nie znasz historii to najpierw sprawdź zamiast ośmieszać się ze względu na swój brak wiedzy. informacje te są ogólnie dostępne w internecie.

ocenił(a) film na 1
decoco

zgoda, ale ci sami Mazurzy wybierali Hitlera do władzy i błogosławili mu w czasie ataków na Polskę czy ZSRR. Największe zastrzeżenia mam do przesadnego przedstawienia zbrodni żołnierzy Sowieckich. Osoba, która nie orientuje się w historii może wynieść z tego filmu fałszywe przekonanie o stronach tego konfliktu.

ocenił(a) film na 1
politruk

"Zresztą Mazury nigdy nie były polskie. Od wieków były "pruskie i krzyżackie"."

tymbardziej można ich utożsamiać z niemieckim kręgiem kulturowym, jeśli tak to można ująć.

politruk

Zawsze podczas wojen największe okrucieństwo spotyka niewinnych ludzi. II wojna to była rozgrywka Hitlera, a to czy Mazurowie byli za nim czy nie, to myślę, że akurat w tej kwestii mieli niewiele do powiedzenia. Tak samo jak Polacy w czasie II wojny św.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 1
booba1983

Malo wyszukane poczucie humoru..

politruk

W gwałceniu i mordowaniu Polaków to Rosjanie dali się uprzedzić tylko o kilkanaście dni, od 17 września 1939 dzielnie wzięli się za nadrabianie zaległości w ogólnym mordowaniu, rabowaniu i niszczeniu wszystkiego co polskie. Chwilową przerwę wywołaną prewencyjnym atakiem ich niedawnych sojuszników 22 czerwca 1941 z nawiązką odbili sobie w czasie "wyzwalania" w 1945.
Uwidocznione w filmie okrucieństwa równie dobrze mogły by pasować do tego co rosjanie wyrabiali na polskich kresach, na Łotwie, w Estonii czy na Węgrzech.

I dlatego ten film nie zrobi większej kariery na zachodzie: nie dość że pokazuje prawdę o sowieckim pochodzie na zachód to jeszcze bije w monopol żydów na bycie ofiarami.

ocenił(a) film na 1
bf109f

Wybacz ale nie porównuj zbrodni niemieckich ze zbrodniami sowieckich żołnierzy wyzwalających Europę. Niemcy wchodząc w Polskę i ZSRR szli rozkazem Hitlera mówiącym o wyzbyciu się całkowitym wszelkich uczuć. Niemcy nas Słowian nie traktowali jak ludzi. A Żydzi? Miliony Żydów, tylko dlatego, że byli Żydami zostało zgładzonych. Wracaj do szkoły, a najlepiej odwiedź Auschwitz - Birkenau i dopiero wtedy przeczytaj to co napisałeś. Twoje ostatnie zdanie oddaje mi pełny obraz Twoich poglądów i osobowości.

politruk

Ale po co zaraz emocje. Rozmawiajmy normalnie bez wysyłania się do szkół i wyzywania :) Halo! Mamy czasy pokoju!

politruk

A czemu mam nie porównywać zbrodni sowieckich do hitlerowskich?? Dlatego że niemcy zakładali swoim mordercom ładniejsze mundury?? Może dlatego że wycieczkę do auschwitz można zrobić w weekend a na Kołymę czy na stepy Kazachstanu gdzie bydlęcymi wagonami wywożono Polaków trudniej wyjechać??
Nie opowiadaj bajek o słowiańskiej jedności bo na sowieckie bagnety w pierwszym rzędzie szli nie tylko oficerowie ale przede wszystkim chłopi, lesnicy i koloniści z kresów a wczesniej Polacy z regionów autonomicznych w sowietach.
Jak się stalin szykował do wyzwalania Europy to się przekonali sami niemcy 22 czerwca 1941, zagarniając miliony sołdatów przygotowanych do ataku w szpicach na występie białostockim i lwowskim. Kraj, który szykuje się do obrony nie ustawia tysięcy dział i czołgów nad granicą.
Poczytaj sobie "historyku" o układzie z Rapallo i zapoczątkowanej tym współpracy rosyjsko niemieckiej, może zdasz sobie sprawę że bez pomocy rosjan to niemcy mogliby w 1939 napadać na sąsiadów najwyżej na rowerach i z saperkami.

ocenił(a) film na 1
bf109f

Jest jedna różnica, której nie zauważasz. Pod Niemcem nie istniałbyś dzisiaj albo byłbyś pachołkiem pucybutem w getcie. Za ruskich ludzie ŻYLI. Jak żyli to inna sprawa, ale żyli. ZSRR nie dążyło do unicestwienia narodów tylko do jednomyślności. Niemcy zwyczajnie wyżynali.

politruk

To rzeczywiście wielkie pocieszenie dla milionów pomordowanych, że biedni rosjanie musieli skorygować swoje plany po tym jak ich sojusznicy niemcy uprzedzili ich w ataku o parę dni i zaskoczyli na pozycjach wyjściowych. Jakbyś cokolwiek wiedział o tym jak sowieci "wyzwalali" kresy to nigdy byś tych bzdur nie pisał.

ocenił(a) film na 1
bf109f

Twoi przodkowie walczyli z Niemcami? Czy Twoja rodzina straciła kogoś w czasie wojny ze strony Niemców? A może wszyscy podpisali Volkslistę (tabela nr 3 rzecz jasna)?

politruk

Moi przodkowie pochodzą ze Lwowa, sowieckie "wyzwolenie" oglądali na własne oczy.
W żaden sposób nie neguję zborni niemieckich za to ty negujszesz sowieckie.
Nie zasugeruję co robili twoi przodkowie bo nie mam zamiaru zniżać się do twojego poziomu.
Widać że brakuje ci argumentów więc mam dla ciebie dwa wyjścia: wracaj na forum wyborczej do podobnych ci poziomem "historyków" albo poczytaj coś o froncie wschodnim. Coś więcej niż tylko album z czołgami na łuku kurskim. II wojna to nie tylko Call of Duty i przygody szarika.

ocenił(a) film na 1
bf109f

"W żaden sposób nie neguję zborni niemieckich" - czy Ty rozumiesz język polski? Sprawdź proszę w słowniku słowo 'negować'. A może rzeczywiście nie negujesz zbrodni niemieckich? Chłopcze drogi, nie ma sensu się licytować co kto przeczytał albo kto w co grał. Zresztą nie wygram z Tobą, bo Ty przecież sam walczyłeś w tej wojnie i doskonale wiesz jak było. :)

politruk

"Jak obliczył historyk Uniwersytetu Harvarda, profesor Terry Martin, w czasie Wielkiej Czystki Polak mieszkający w ZSRR miał 31 razy większą szansę być rozstrzelanym, niż wynosiła średnia dla innych grup narodowościowych w tym okresie. Polaków w tym okresie zabijano tylko dlatego, że byli Polakami, tak samo jak Żydów w okresie późniejszego Holokaustu. Ocenia się, że we wszystkich operacjach w czasie Wielkiej Czystki zginęło nie mniej niż 200 tysięcy Polaków. Jest to dziesięć razy więcej niż w operacji katyńskiej. Zamordowana została czwarta część Polaków mieszkających w tym czasie w ZSRR."

http://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_polska_NKWD

bf109f

Całkowicie zgadzam się z bf109f. Rosjanie zachowywali siew podbitych krajach jak zwierzęta.

ocenił(a) film na 10
politruk

Akurat moja rodzina straciła wiele mój tata który pochodził ze Sterówki stracił ojca( 44r. obóz przejściowy) i matkę (wybuch czołgu pułapki na Podwalu ) , co z tego . Nic . Został sirotą w wieku 3 mscy. Myślę że każdy POLAK powinien przeczytać książkę "Pamiętnik żołnierza armii czerwonej"--ta krótka książeczka pokazuje dobitnie tę swołocz i tak już zostania , nigdy rusek ani niemiec nie będzie naszym przyjacielem .

politruk

mała poprawka co do tego że:
"ZSRR nie dążyło do unicestwienia narodów tylko do jednomyślności. Niemcy zwyczajnie wyżynali. "
a jak nie chciał ktoś /naród/ jednomyślności to po prostu był wyżynany lub wywożony do gułagu=czyli na śmierć powolną ale pewną....
sądzisz że obozy zagłady to wymysł Hitlera? to się mylisz, Stalin zrobił obóz zagłady długo przed wybuchem II wojny św. na terenach Ukrainy.... mało tego doprowadził ukrainę i nie tylko, do takiego głodu że ludzie trupy wykopywali i jedli....
kto nie był za, jak to piszesz "jednomyślności" był wrogiem "do unicestwienia"

ocenił(a) film na 7
bf109f

Dlaczego nie porównywać. Ano dlatego: W wyniku okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej życie straciło od 5,4mln do 5.6mln polskich obywateli. Straty poniesione z rąk Sowietów to 150 tys.(od 1939 r. do początku lat 50., kiedy miały miejsce ostatnie wywózki). To są oficjalne dane IPN. To są fakty, których nie da się uprościć. Tego nie da się wrzucić pod wspólny mianownik. I zgadzam się z kolegą politrukiem... Armia Czerwona ocaliła życie milionom polskich obywateli, którzy zginęli by jeszcze w obozach zagłady, gdyby nie Wyzwolenie... jakiekolwiek by ono nie było... było lepsze od okupacji niemieckiej...

Spoterek

hip hip hurra tylko 150 000 tysięcy ofiar!!!
śmierć jednostki to podobno tragedia...

mohican99

oczywiście miało być 150 tys. - nie ma edycji komentarzy, czy coś przeoczyłem?

ocenił(a) film na 9
Spoterek

Jeżeli już mowa o liczbach: po wojnie liczba ludności polski zmniejszyła się o około 11 mln, niemcy zamordowali 5.4-5.6 mln, dokładna ilość ofiar ZSRR nigdy nie była policzona, wszyscy którzy przeżyli "wyzwolenie" sowieckie mówią o niespotykanym okrucieństwie możesz mi więc powiedzieć co stało się z brakującą resztą polaków?

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Czlowieku, nie chce Ciebie obrazac, ale Ty jestes niesamowity! W czasie wojny zginelo wg roznych danych od 5.5mln do 7,5 mln obywateli polskich. Wiadomo, ze to sa szacunkowe dane i nigdy nie beda mogly byc zweryfikowane za pomoca dokumentow, bo takowych nie ma. Trzeba jednak pamietac, ze przedwojenni obywatele polscy to niekoniecznie powojenni obywatele polscy. Nie ma szanujacego sie historyka, ktory mowilby z pelnym przekonaniem, ze zginelo 6 milionow, albo 5.5 albo 6.5, bo zaden szanujacy sie historyk na takie kreowanie faktow by sobie nie pozwolil. Dlatego zwykle podaje sie przedzial pomiedzy 5.5 a 7.5, czasem usredniajac, ale to usrednienie jest wyraznie zaakcentowane. Przy czym patrzac na gorny przedzial uwzglednia sie zabitych Niemcow (obywateli polskich), zabitych Litwinow, Ukraincow i Bialorusinow (obywateli polskich).


1. Wiekszosc naszych Zydow przezyla na terenie ZSRR. Szacuje sie laczna liczbe ocalalych polskich Zydow na 350 tysiecy, z czego okolo 50-80 tysiecy na ziemiach polskich. Wielu z tych, ktorzy uciekli przed Niemcami w glab ZSRR nigdy do Polski nie wrocilo, albo wrocili na krotko.
2. Na terenach wlaczonych po wojnie do ZSRR pozostalo wiele milionow przedwojennych obywateli polskich narodowosci ukrainskiej, bialoruskiej i litewskiej. Nie sa oni wliczani do ogolnej puli zabitych, bo w koncu przezyli, ale przestali byc obywatelami polskimi.
3. Przed wojna liczna mniejszoscia narodowa byli Niemcy. Wielu zginelo, ale wielu tez ucieklo na zachod. Rowniez przestali byc obywatelami polskimi.

ocenił(a) film na 8
Mrborys88

Zdaje sobie sprawe z faktu, ze Tobie ciezko powiazac ze soba te zaleznosci, ale uwierz mi na slowo, ze tak wlasnie jest. Liczba obywateli polskich zmniejszyla sie o ponad 13 milionow (a nie o 11), ale to nie znaczy, ze taka byla liczba ofiar. Tak trudno to zrozumiec?

ocenił(a) film na 9
politruk

Drogi kolego, założyłem to konto przed chwilą bo nóż mi się otwiera w kieszeni jak czytam to co tutaj wypisujesz. Nie neguję tego, że to Niemcy są autorami największych i najbardziej znanych zbrodni tej wojny, ale uwierz mi , że wolał byś żeby twoje miasto zajmowała armia niemiecka niż armia radziecka, którą tak bardzo gloryfikujesz, szczególnie jeśli jesteś kobietom. Odsyłam do wspomnień ludzi którzy przeżyli "marsz wyzwolicieli" (szczególnie z terenów Rumunii i Węgier), w wyzwolonych miastach odbywały się prawdziwe orgie przemocy, gwałty zbiorowe na wszystkich kobietach (i nie tylko kobietach...) w wieku od lat 10 do lat 100, torturowanie mężczyzn, kradzież majątku. Tak wyglądało wyzwalanie europy przez twoją wspaniałą armię czerwoną i zapewniam cię że dla nich nie było różnicy czy jesteś Niemcem, rumunem czy polakiem. Problem tkwi w tym, że te zbrodnie były popełniane na terenach, które pozostawały później w strefie wpływów ZSRR i były odpowiednio tuszowane, większość społeczeństw "zachodnich" do dzisiaj nie wie jak naprawdę to "wyzwalanie" europy w wersji radzieckiej wyglądało.

Mrborys88

Racja, moi dziadkowie z podlasia mówili, że "dla nich" lepiej było z Niemcem się zadawać niż z Rosjaninem. Największymi barbarzyńcami w czasach wojny byli właśnie Rosjanie. Nie muszę tego czytać w żadnej z książek, wystarczy, że posłucham moich dziadków.

ocenił(a) film na 9
decoco

Dokładnie, historii trzeba się uczyć od ludzi którzy ją przeżyli

ocenił(a) film na 4
Mrborys88

Ludzie! Nie ma się co kłócić o to czy gorsza była dżuma czy cholera. Zależy o miejsca i czasu. Czasem Polacy z ulgą witali Niemców przepędzających Kacapów a czasem Kacapów przepędzających Szwabów. A na Wołyniu to nawet witano z ulgą enkawudzistów przepędzających ukraińskich siepaczy z UPA (czy jak sie tam wtedy ta banda morderców nazywała). Nie ma się też co kłócić czy mniej straszne było zamarzanie na Kołymie czy Cyklon B w Oświęcimiu. Jedno i drugie to niewyobrażalny koszmar. Ogólnie wypada tylko stwierdzić, ze po wygraniu Sowietów Polska i Polacy choć niemiłosiernie okaleczeni to jakoś przetrwali, a po wygraniu Szwabów nic by z nas pewnie nie zostało. Ale to tylko nasza polska sytuacja. Np. Węgrzy pewnie mieli by inne preferencje.

ocenił(a) film na 10
dejker

Wreszcie głos rozsądku,aczkolwiek z tym że nic by z nas nie zostało to jest już tworzenie historii alternatywnej. Przecież nazistowskie Niemcy też by miały w końcu swoją "dehitleryzację", "okres błędów i wypaczeń" i tak dalej. Chociaż nie ma wątpliwości, że Żydów zwycięstwo Sowietów uratowało.

decoco

Zresztą wszystko zależy, po której stronie się leży :P Rosjanie napierali od wschodu, a Niemcy od zachodu...

ocenił(a) film na 10
politruk

Nie rozumiem dlaczego odsyłasz bf109f do szkoły przecież z Jego wypowiedzi nie wynikają jakieś braki w tym zakresie,a stwierdzenie, że wg zachodu Żydzi mają monopol na bycie ofiarami II WŚ jest tylko opinią, którą wydaje mi się, że można nawet poprzeć i nie należy tego rozumieć jako próbę umniejszania dramatu i cierpień jakich doznał naród żydowski, który był głównym jej "celem" , ale nie jako jedyny cierpiał w czasie wojny. Poza tym uważam, że odnoszenie cierpień wojennych do narodów/nacji/grup etnicznych jako ogółu jest chyba błędne gdyż przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że cierpieli konkretni ludzie - pewnie część z nich sobie na to "zasłużyła" (np. będąc wcześniej agresorami czy agresorów wspomagając), ale ogromna większość przeszła piekło tylko dlatego, że akurat wtedy przyszło im żyć. Natomiast odnosząc się do samego filmu nie uważam, że zakłamuje historię czy może zakłamywać historię on poprostu pokazuje ją z innej perspektywy i wskazuje, że prawie nigdy w historia nie bywa czarna lub biała, a jest różnorodna jak ludzie, którzy ją tworzą.
Pozdrawiam

politruk

Znam pare wypowiedzi osob, ktore przezyly wojne. Kazda z nich potwierdza, ze najwiekszymi barbazyncami byli wschodni sasiedzi (w szczegolnosci ukraincy).
Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze Niemcy pierwsi zaatakowali Polske i mieli najwiecej obozow.

ocenił(a) film na 7
Bohemianka

Cóż... jw. W wyniku okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej życie straciło od 5,4mln do 5.6mln polskich obywateli. Straty poniesione z rąk Sowietów to 150 tys. Czy można to porównywać? Dysproporcje same rzucają się w oczy? Wschodni Barbarzyńcy, podobno najwięksi wg Ciebie, wymordowali zatem niespełna 3% Polaków, wobec 97% jakie padło ofiarą tzw.cywilizacji zachodniej, reprezentowanej w tym wypadku przez nazistowską ideologię.

Spoterek

Nie według mnie, tylko z relacji osób które przeżyły wojnę. Barbarzyńcy - tzn. sposób w jaki traktowali swoje ofiary. Ilość jest tu bezdyskusyjna jw. napisałam.
Jednak dobrze ktoś tutaj niżej napisał - bezsensu jest dyskusja na temat tego kto był większym zbrodniarzem.

Spoterek

Tu nie chodzi o licytowanie się kto wymordował więcej Polaków, czy Niemcy czy Polacy.
Przede wszystkim liczy się to że gdyby nie współpraca Niemców i Rosjan to w ogóle nie było by II wojny.
Faktem jest że rosjanie wymordowali setki tysięcy Polaków (także przed II wojną w operacji polskiej nkwd) a po wojnie ukradli nam połowę terytorium więc nie sposób traktować ich jako wyzwolicieli czy sojuszników.

Róża nie jest dokumentem o tym co było na Mazurach a o tym co się działo w całej Polsce pod koniec II wojny.

ocenił(a) film na 7
bf109f

Dla mnie to było wyzwolenie, dla Ciebie nie... Twoje prawo, moje prawo do takiej, a nie innej oceny sytuacji. Polska operacja NKWD, to był tylko odłam - mała część Wielkiej Czystki, a my jak zwykle skupiamy się na sobie. Tam zginęło 8 mln ludzi, to był wielki terror, który nie oszczędził nikogo, a my jak zwykle traktujemy siebie ponad innymi narodami... tak tak, Polska Chrystusem Narodów... Zawsze najbardziej poszkodowana... Ty mówisz, że ukradli nam połowę terytorium, a ja widzę to inaczej, gdyż dodali nam wcale nie wiele mniej po zachodniej stronie, co w kontekście naszej prozachodniej obecnie polityki i owczemu pędowi na zachód wyszło Polsce tak naprawdę na rękę. Przecież wy chcecie być jak najdalej od wschodu, najlepiej całkowicie się odcinając od słowiańskich korzeni... A co się działo w całej Polsce po II wojnie światowej? Nie bardzo rozumiem... Wszystkie kobiety zostały zgwałcone czy jak? Zatem wobec kilku milionów żołnierzy AC, jacy przeszli przez nasz kraj w drodze na Berlin, można by się pokusić o stwierdzenie, że z pewnością żadnej wiosce nie odpuścili... Dziś w takim razie połowa polskiego narodu, albo i lepiej ma rosyjskie, białoruskie, ukraińskie, kaukaskie bądź też kazachskie korzenie. No nieźle nieźle. Wszystkim wszystko zabrano, tylko dziwnym trafem jeszcze 10 lat temu 73% Polaków z sentymentem i tęsknotą wspominało czasy PRL(Waldemar Łysiak, Rzeczpospolita Kłamców - Salon). Nie wiem, każdy ma swój punk widzenia, wynikający z punktu odniesienia. Mojej rodzinie nic nie zabrano, żadna babcia nie została zgwałcona i żaden dziadek nie musiał ze strzelbą bronić dobytku. Co do radzieckich towarzyszy... nie zapominajmy, że dwóch głównych aktorów teatru 1937 to byli Gruzini, o których wolność tak zaciekle walczył nasz prezydent... Dziwne, bo potomkowie takich kanalii jak Beria czy Stalin przecież właśnie tam sobie żyją;-) Historia jest przewrotna, a powoływanie się na nią - wstecz jest zgubne i zdradliwe... nie trzeba chyba nikomu przypominać okresu Wielkiej Smuty w Rosji, kiedy to my byliśmy zbrodniarzami w ich oczach.

użytkownik usunięty
Spoterek

A teraz dodaj do tego jeszcze ofiary sprzed wojny i powojenne i nie tylko Polaków (człowiek jest człowiek, zgoda?) i wyjdzie ci, że Stalin był jednak co najmniej takim samym parszywcem jak Hitler.