Doskonały film w stylu Ridleya Scotta, pewnie najlepszy z wszystkich tegorocznych premier, nieprzereklamowany, ani nie przekłamany, bardzo zbliżony do historii postaci. Doskonała obsada zarówno już znana z wieloma nagrodami jak i pojawiły się młode dobrze zapowiadające się twarze. Film szczerze polecam każdy znajdzie w...
więcejFilm trochę przekombinowany, nieco przydługi, ale oglądało się przyjemnie. Do Gladiatora mu daleko. 7,5/10 to moim zdaniem uczciwa ocena. Swój wpływ na nią ma świetny soundtrack.
już dawno niewidziałem tak słabego filmu. poraszka jednym słowem. ridlej skot robi ciągle takie same filmy i to jest bardzo nudne. zacznijmy od słabej gry aktorskiej rusella krowa, to byłe poprostu żenujące i słabe i niepszekonujonce prznajmniej dla mnie. tak samo grał w gladatoże czyli starym filmie sprzed 10 lat!...
Film dobry lecz coś w nim brakowało, jakiegoś pomysłu by trochę jednak ożywić tą fabułę.
Cała opowieść o tym jak Robin stał się banitą naprawdę interesujący pomysł ale przedstawienie go było zbyt monotonne i długie. Jak na 2,2 godz około filmu to film stanowczo momentami przynudzał. Jak dla mnie powinni czymś go...
Ja daję 9/10 za to,że :
-Russell Crowe w filmie zaprezentował się wybornie,a Cate Blanchett dzielnie dotrzymywała mu kroku.Pozostali zagrali bardzo dobrze+na uwagę zasługuje fakt ,że zostali świetnie obsadzeni.
-Ridley Scott trzyma formę ,a to dobrze wróży przed premierą prequela Obcego
-Anglia na początku 12...
Początek okropny... skacząca po lokalizacjach fabuła... bałagan. Mało akcji. Mało legendarne, choć tu nie ma sie co czepiać bo w końcówce słyszymy "i tak narodziła się legenda"... a więc mamy do czynienia z mdłą opowieścią o czasach zanim Robin stał się Robinem Hoodem. Można na palcach jednej ręki policzyć sceny w...
mogli zatrudnić trochę więcej statystów do scen bitewnych - zwłaszcza w ostatniej scenie mi ich brakło... bo wyszło tak jakby "desant" francuzów z angielskiej ziemi przegoniło kilkuset zbrojnych wojaków, raptem z trzech większych wiosek...
No tak... zapomniałem jeszcze o kilkunastu sierotach z lasu dowodzonych przez...
no ale nie ma co, film został przedstawiony całkiem w inny sposób niż poprzednie przygody robin hooda. Film nie jest taką komedią jak filmy robin hood: książe złodzi,faceci w rajtuzach. Jednak najbardziej przypominającą postac robbina z Sherlwood był Cary Elwes i typowy wąsik dla tego bohatera. jeśli chodzi o ten film...
więcej..... to film byłby dobry, albo nawet bardzo dobry. Scenografia, kostiumy i zdjęcia na wysokim poziomie, gorzej z muzyką. Ale co to miało wspólnego z Robin Hood-em?
Nie oglądałem z nim zbyt wielu filmów ale gdyby tak porównać rolę Robina i tę z "Gladiatora" to musiałbym się ciężko wysilić aby zauważyć różnicę. Pamiętam jeszcze bodajże jego udział w "American Gangster" ale rola była równie wyrazista co powyżej wymienione. Co jest nie tak z tym aktorem?!
Niestety z robina to wiele nie miało, ostatnie 10minut filmu przypomniało mi że bohater to robin hood, a nie bohaterski rycerz.
Film sam w sobie dobrze zrobiony ale jakoś brakowało mu tego czegoś.
W Hollywood nie mają już młodszych aktorów?
Z całym szacunkiem, ale Robin i Marion to już para staruszków (zwłaszcza w tamtych czasach)
Film dobrze zrobiony, atmosfera i klimat średniowiecza dobrze ukazane. Niestety Russel Crowe rolą Robina Longstride nie przebił Maximusa. Ciekawy był pomysł ukazania losów Robina nim został banitą. Niestety film momentami nudny, za długi - 2,5 godziny to przesada, gdyby go skrócić oglądałoby się lepiej, postaci nie są...
więcej
...jak ktoś taki jak Ridley Scott się wypala. Idea może ugryziona z ciekawej strony, aczkolwiek forma tragiczna.
Pomysł uformowany w historię typową dla obecnych czasów i wciśnięty w średniowiecze to jakaś kpina. Nie wspominając już o finałowej bitwie - chyba wiadomo o co chodzi:)
Jednym słowem - nudna, ciągnąca...
Początek filmu - OK. Ale potem im dalej tym gorzej. Desanty Francuzów na angielskim wybrzeżu, barki ze spuszczanymi rampami (które pojawiły się dopiero w XX w), Lady Marion mówiąca o sadzeniu ziemniaków (sprowadzonych z Ameryki dopiero ponad 300 lat później) a potem walcząca w pełnym rynsztunku z konia. Na koniec do...
więcejWszystko to strasznie naiwne i naciągane plus zero napięcia . Kompletny brak emocji. Za zdjęcia , muzykę plus sentyment do reżysera i aktorów daje 6/10mimo że się zawiodłem.
Ridley Scott nie stracił formy. Robin Hood to bardzo profesjonalne i doskonałe techniczne widowisko, które co prawda nie posiada takiej wielkości jak Gladiator ale posiada wszystko to co moim zdaniem historia o Robinie powinna mieć. Sama historia jest bardziej realistyczna i brutalna co moim zdaniem jest na plus i...
Robin Hood - (uwaga na spoilery)
Gladiator był zarąbisty. Robin Hood już mi się nie podobał. Scenariusz moim zdaniem jest chybiony w ogóle nie przemawia do mnie aktor, który nie pasuje do tej roli to raz, a dwa wydarzenia. Sceny batalistyczne fajne, kostiumy również ale to wciąż za mało. Gdzieś wyczytałem, że...