Zdecydowanie najlepsza część całej sagi, choć po zapoznaniu się z całością, stwierdzam, że historia Belli i Edwarda jest naprawdę bardzo ekscytująca. Świetne zakończenie i ta scena walki aż mnie wcisnęła w fotel. Czytałam wcześniej książkę i wiedziałam jak wszystko się skończy. patrzę na film, a tu nagle zamiast się rozejść zaczynają walczyć. Byłam bardzo zaskoczona. A później wyjaśnienie, że to tylko wizja Alice. Naprawdę rewelacyjny pomysł ! Polecam gorąco !
Lepiej niech nie bedzie z zadnym zmiennoksztaltnym, bo jak pozniej beda mieli dzieci to bedzie powtorka z rozrywki. Ktos nakabluje, ze to nie wiadomo co jest i znowu Volturi przyjda, ale tym razem z wieksza armia i sie skonczy:P
Ja tylko pokazuje, ze zwiazek Nessie z Jacobem bylby kompletna klapa:( No w sumie to chyba bedzie;(
Myslisz, ze Aro nnie wytrzyma?
Raczej wytrzyma, bo mysle, z e na pocieszenia stworzy sobie jakies talenty:D Nawet lepsze!
Mi tez to pasuje, bo wtedy Aro nie bedzie smutny i nawet wrecz-przeciwnie bedzie dumny ze swoich nowych podopiecznych;)
A jak myslisz, czy ktos jeszcze w przyszlosci sprobuje przejac wladze? Na przyklad Stefan i Vladimir ?
Myślę że to mozliwe w końcu mają z Volturimi na pieńku . Może kiedyś zbiorą armię i wyzwą Volturich :)
Ja czytalam, ze oni mieli kiedys ponad stu wojownikow ;o
Jak sie odnowia, to bedzie strasznie ;(
Volturi tez musza sobie skombinowac jakas taka duza armie;/
A oni beda chcieli walczyc przeciwko Rumunom?
Jakby chcieli to bedzie ich razem: 25+8=33
Za malo;( A Jak tamci beda mieli jakas tarcze albo cos takiego, to juz w ogole bedzie lipa;( Jeszcze moznaby zmiennoksztaltnych wlaczyc :)
No wlasnie;(
Ale ja mysle, ze Aro dzieki swojej niezwyklej urodzie namowilby ich,a by przylaczyli sie do Volturich;P
Urodzie ? Kwestia gustu :))) A tak wogle to jaką by mieli gwarancję że nawet jak by zgdzili się pomóc Volturim Ci by potem sie im nie naprzykrzali ?
No bo Volturi byliby wdzieczni za pomoc i Aro nie pozwolilby im nic zrobic. Co wiecej Cullenowie mieliby juz pewna ochrone;) Po prostu trzeba wiedziec z kim trzymac;)
Nie jestem pewna czy trzymać z Volturi to dla Cullenów dobrze :))) Ale przyjmuję Twoją wersję jako najlepsza :)))
Podobno Rumuni byli gorszymi wladcami, bo nie robili nic;( Volturi przynajmniej zwalczaja zlo ;)
Ale przynajmniej cos robia i nie siedza tylko w swoim zameczku jak Rumuni:D A z tym uprzykrzaniem zycia to bez przesady, Cullenowie byli pierwsi i ostatni najprawdopodobniej;)
Moje serce było tak załamane że osobiście wszystkich mi było żal. Szczęka mi opadła jak zobaczyłam zgona Carlisle'a ;/ Ale spokoojnie ; )
No wiesz, moze troche przesadzilam, ale chodzilo mi ogolnie o to, ze Aro jest moja ulubiona postacia i bylo mi go bardzo szkoda. Zwlaszcza, ze nie wiedzialam czy to sie naprawde wydarzylo, czy tez nie:)