PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=580710}

Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

The Twilight Saga: Breaking Dawn - Part 2
2012
5,9 135 tys. ocen
5,9 10 1 134876
3,7 18 krytyków
Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Przed świtem. Część 2

i co sie okazuje: Jacob to tak naprawdę pedofil :>

cała seria jest niestety potwierdzeniem, że z kiepskiej książki nie da się zrobić dobrego filmu, a w brew pozorom potencjał był (najwyżej oceniłam chyba dwójkę, na 4/10)
gdyby producenci oraz żądna kasy Meyer zrobili trylogię, byłoby o niebo lepiej, i dla fabuły i dla portmonetek mam i ojców tych wszystkich sikających z ekscytacji nastolatek :]

kto z obsady wyrwie się ze szponów, błyszczących jak kula dyskotekowa, wampirów?

- zdaje się, że Pattinson ma największe szanse
- Lautner coś tam próbował, ale niestety brak charyzmy przekreśla go jako bohatera kina akcji, który zastąpił by Shia LaBeoufa w nadchodzących latach
- całkowity zastój widać u Kristen Stewart, która ani o jotę nie zmienia ani warsztatu umiejętności, ani repertuaru: od lat gra jedną rolę, rolę introwertycznej dziewczynki - nawet Stallone czasem skacze w bok, a ta pani nic nie robi.. jeśli boi się innych ról, to może powinna zainwestować albo w psychoanalityka, albo w szkołę aktorską
- nadzieję widać jeszcze u Anny Kendrick, której, można by rzec, kibicuję - według mnie była genialna w "W chmurach" gdzie partnerowała "boskiemu" dżordżowi ;)

pozostali coś tam usiłują, raczej z miernym skutkiem
są młodzi, więc mogą się jeszcze wyrobić
albo przepadną jak inne sezonowe gwiazdki przebojów dla małoletnich

Sharenne

Nie zbulwersowałam się, lol. To było przekomarzanie się.
I nie nie byłam złośliwa, bo powiedziałaś co ty o mnie myślałam a ja ci nie pozostałam dłużna. Czyli dalej uważasz, że dorosły chłopak hodujący sobie od niemowlaka kochankę jest "romantyczny"?

użytkownik usunięty
Sharenne

Tylko z twojej, bo chyba tylko Ty masz problemy ze sobą. Brak argumentacji zamieniasz na atak, to jawna definicja problemów z samym sobą. A jeśli nawet nie tylko z twojej, to jedynymi osobami, które to potwierdzą to reszta tych fanów zaślepionych twórczością Meyer. Czemu, żadne z was nie odniosło się do wypowiedzi, które potwierdzają chorą twórczość Meyer z perspektywy psychologicznej. Jedynie co macie do powiedzenia, to że my anty fani mamy problem ze sobą. Nie wiem, czy posiadanie inteligencji, i umiejętność argumentowania swoich racji to problem ze sobą. Raczej brak tych czynników skłania ku takiemu myśleniu.

ocenił(a) film na 10

pisałam tak wiele razy te " argumenty " twoje i po co kolejny raz mam pisać komuś kogo nawet nie znam i komuś kto pisze takie piękne słówka w dodatku zbyteczne.

Sharenne

Po mojemu to ty ich po prostu nie masz, dlatego ich nie wysuwasz. Bo inaczej nie wygłupiałabyś się i byś je przytoczyła czyż nie? W przeciwnym wypadku to by było dziecinne, nie prowadzić debaty i nie używać porządnej argumentacji "Bo nie" i "Bo i tak ciebie nie znam". O Laboga to by dopiero były jajca gdyby politycy/ biznesmeni/ ekonomiści i jeszcze inne szychy stosowały się do twojego stylu rozumowania i prowadzenia konwersacji.

ocenił(a) film na 10
Moai

nie porównuj polityków i biznesmenów do forum internetowego, proszę cię .

Sharenne

Jakbyś nie zauważyła był to humorystyczny komentarz.

ocenił(a) film na 3
Sharenne

Wybacz, ale fani też ją przekraczają pisząc, że krytycy to np smutni ludzie, którzy nie rozumieją głębi tego przepięknego filmu... i piszą to po 10-20, tysiąc razy - skoro fani, ekhm, raczej fanatycy, mogą wypisywać peany na cześć tego filmu to dlaczego nie fani nie mogą robić odwrotnie? Nie macie czegoś lepszego do roboty niż zachwycanie się Edkiem i zgrają pseudo-wampirów i pseudo-wilkołaków?

To działa w obie strony.

Pomijam fakt, że mój temat nie wiele ma wspólnego z serią i jedynie powierzchownie krytykuję sagę, a meritum jest obsada i jej zdolności aktorskie, co fanatyczki "zgrabnie" pomijają w dyskusji, bo, pisząc wprost, nie potrafią odpowiedzieć na postawione pytania. Jedyne co widzą to boski edłardo i klatę tego drugiego.

diana6echo

Koniecznie obczaj to : http://spoonyexperiment.com/2009/11/22/vlog-11-22-09-new-moon/
Trochę długo opowiada, ale jest niesamowicie zabawny i potrafi mówić do rzeczy xD

użytkownik usunięty
diana6echo

Nie zauważyłem, żeby koleżanki diana6echo,Moai i Ryuki wyśmiewały, fanów jak i sam film. Wszystkie trzy panie wyraziły swój poglad na temat jak i książki tak i filmu, których wydźwięk jest oczywisty. To tylko brak wyobraźni skłania się ku temu, by ocenić ten fim jak najwyżej się da. Pomijając przekaz całej trylogii, który niestety jest amoralny, i sprawia iż zaczyna mi się odbijać kiełbasą z komunii, która notabene miałem ponad 20 lat temu, to samo zatarcie istoty wampiryzmu jest co najmniej nie na miejscu. Gdyby Edek z fabryki kredek spotkał nie daj Boże takiego Dracule, to on sam zwłaszcza kreowany przez Garrego Oldmana wyrwał by mu łeb z kręgosłupem, i wdeptał w ziemie wbijając sto tysięcy kołków dla pewności by ten nie wstał. W każdej wypowiedzi pań, które jak ja nie zgadzają się z fenomenem tego gniotu, jest zawarta stalowa nie podważalna argumentacja, czym tak na prawdę Meyer próbuje zlasować swoim czytelnikom mózg. Natomiast wypowiedzi fanów, krótkie i zdawkowe zawierają jedynie słowa"Nie zgadzam się" nie podpierając tego argumentami, lub jeśli takowe wystąpią to powodują dreszcze niepokoju, iż człowiek może być aż tak pozbawiony moralności. Reasumując, spoglądając na to co własnie odbyło się na tym forum, anty fani to ludzie posiadający coś co się nazywa inteligencją, a fani niestety to jak widać gromada ludzi, których rozwój zatrzymał się na 17 roku życia. To aż przykro patrzeć. A teraz możecie nazwać mnie trolem, ale autentycznie w tym przypadku trolowanie to jest moim zdaniem to co robią fani.

ocenił(a) film na 3

Ja chciałabym zauważyć, że mój temat odnosi się głównie do obsady, ich ewentualnych talentów i co zrobią po Zmierzchu - tego, coby nie mówić, ważkiego tematu, żadna, ŻADNA z fanek nie dotknęła. A daje to do myślenia, że tzw fanki są zbyt ubogie w inteligencję aby mieć jakiekolwiek zdanie na ten temat.

Rzecz w tym, że Zmierzch jest tak napisany aby czytelniczki utożsamiały się z Bellą pod tym względem, żeby myślały, że Bella to one. Dlatego odbierają krytyczne uwagi na Zmierzch jako osobisty atak, i afront. W myśl zasady " Atakujesz Bellę -> atakujesz mnie". Nie twierdzę, że to dotyczy konkretnych osób, ale na zagranicznych forach to jest bardzo widoczne.

Jeśli mają fanki fantazje o uprawianie seksu z zimnym chodzącym i świecącym się w słońcu trupem to ich sprawa. Mnie jedynie przeszkadza to, że nie widzą problemu i są absolutnie bezkrytyczne przy wpojeniu Jacoba w niemowlaku.

ocenił(a) film na 4
Moai

Każda chciałaby mieć boskiego chłopaka, który jest nadzwyczajny, nieziemsko przystojny i zakochany w niej do szaleństwa. One bronią nie tyle Belli, czy siebie jako Belli, ale bronią swoich skrytych marzeń, pragnień, że kiedyś taki Edward przytrafi się również im. Meyer na tym właśnie zbiła kasę, na dziewczęcych marzeniach. I tu nagle ktoś ośmielił im powiedzieć, że to tak naprawdę ściema, że historia, którą chciałyby osobiście przeżyć, jest płytka i beznadziejna. Nie pozwolą na to. Będą broniły do upadłego, wszelkimi (nawet irracjonalnymi i głupimi) argumentami.

Pola_090

Popieram tą i temu podobne wypowiedzi w 100%. Pola_090 moim zdaniem idealnie trafiłaś w sedno, tylko powątpiewam z tymi argumentami czy irracjonalnymi, czy głupimi, bo jak dla mnie czytając te wypowiedzi broniące rękoma, nogami, zębami i pazurami "cudowności" tworu Pani M. nie dopatrzyłam się argumentów tylko słowne przepychanki już.

ocenił(a) film na 4
ALOIRA

Wiesz, takie przepychanki te też jakaś forma "obrony". Pytanie na ile dorosła i skuteczna.

Pola_090

widać nie bardzo skuteczna przy zetknięciu z ludźmi pytającymi "jasno powiedz co takiego wspaniałego jest, a nie tylko romans, romans i cudowny"

ocenił(a) film na 10
Pola_090

Znawczyni się znalazła. Naprawdę nawet jeśli takie osoby tak myślą i robią to co ci one zrobiły? Bo w tym momencie zachowujecie się jakby fani zamordowali wam rodziny. Naprawdę to jest trochę smutne i straszne.

Sharenne

You completely missed the point.

Pola po prostu napisała w czym tkwi fenomen i czemu fanki tak zajadle tego bronią. I owszem to jest niepokojące zjawisko, co się dzieje z umysłami fanek, zwłaszcza jak się czyta ich wypowiedzi na forach. I TO jest tak naprawdę smutne i straszne, że potrafią kupować byle g*wno, wywalają za okno zdrowy rozsądek, nie dadzą sobie dojść do słowa, wysłuchać, przemyśleć - i najlepsze - pozbawione są absolutnie empatii. Tak, bo potraficie bronić tylko te postacie, które Meyer wam napisała, że są dobre. Ale już kwestionowanie ich czynów, oraz próbą zrozumienia pobocznych postaci (Leah, Charlie, Jessica, itd) się nie zajmujecie, bo zostali opisani jako upierdliwi, podczas gdy są najbardziej pokrzywdzeni, najbardziej pomagający a mimo to traktowani są jak śmiecie.

No i brak jakiejkolwiek chęci by spojrzeć na serię z innego punku widzenia. Bo ten jeden jedyny wystarcza no nie? Próba zanalizowania tego z innej strony wymagałaby w końcu wysiłku i omg kwestionowania "geniuszu" Meyer!

ocenił(a) film na 4
Sharenne

Oczywiście, że takie osoby nic mi nie zrobiły i ja też zrobiłam im coś złego pisząc swoją opinię. Proszę, czytaj ze zrozumieniem. To, że nie jestem fanką nie znaczy, że nie mam prawa komentować tego "zjawiska". No ale skoro uznałaś, że moja wypowiedź jest obraźliwa w stosunku do fanów i najchętniej powybijałabym ich pomidorem w ramach zemsty za moją rodzinę, udowodnij co w mojej wypowiedzi zasugerowało właśnie taka postawę.

ocenił(a) film na 4
Pola_090

Miało być : Oczywiście, że takie osoby nic mi nie zrobiły i ja też NIE zrobiłam im niczego złego pisząc swoją opinię.

użytkownik usunięty

Podsumowując treść tego "arcydzieła", wnioski nasuwają sie same.
Treść powieści nie da się ująć w żadne słowo – nawet kazanie księdza na plebanii w Hrubielowie ma więcej polotu i emocji. Otóż jest to powieść o parze siedemnastolatków przeżywających, jak dumnie głosi okładka wydania (najlepsza rzecz w całej książce), romans. Większość opisów jedynego na świecie Edzia jest wtórna. Co kilka stron możemy przeczytać, że raz wygląda jak młody bóg, raz jak pan i władca świata, oraz że ma Adonisowe ciało, oraz jest bardzo zimny(m draniem). Książka jest również ogromną kopalnią wiedzy. Możemy się z niej dowiedzieć takich rzeczy, jak:

- Żeby rozpędzić swój samochód tak, aby przejechać 2000 km w kilka godzin, wystarczy być wampirem.
- Zajęcia mężczyzn po czterdziestym roku życia składają się wyłącznie z pracy oraz oglądania meczu (który obejrzymy kiedy tylko chcemy, niezależnie od pory dnia). Raz na jakiś czas możemy odwiedzić naszego znajomego Indianina. Każde dni wolne natomiast przeznaczone są na łowienie ryb.
- Srebrne volva to najlepsze samochody rajdowe świata. Można nimi jechać 160 km/h po wiejskich drogach bez żadnej obawy o utratę przyczepności.
- Otrzymanie jednego chromosomu więcej nie znaczy, że masz Downa – sprawia, że zostajesz wilkołakiem (co właściwe, patrząc na Jacoba Blacka, na jedno wychodzi).
- Otrzymanie dwóch chromosomów (chociaż nikt nie wie, jaką drogą przybywają owe chromosomy) nie znaczy, że masz niezbadane jeszcze upośledzenie genetyczne, lub jesteś rzodkiewką z "Biedronki" – sprawia, że jesteś wampirem.
- 25% populacji Indian to wilkołaki.
- Bella, aby wykonać najprostszą czynność, potrzebuje pomocy Edzia i/lub (niepotrzebne skreślić) kilku stron w książce. Przykład:
1. Bella idzie przez ulicę - pół strony
2. Bella idąc myśli o Edziu - strona
3. Bella myśli o szkole i nowych znajomych - pół strony
4. Bella patrzy się na przypadkowego przechodnia - ćwierć strony
5. Bella potyka się - ćwierć strony
6. Bella rozpacza, że Edzia nie ma przy niej - pół strony
7. Bella snuje plany na przyszłość - półtorej strony
Z prostego rachunku wynika, że Bella potrzebuje około czterech stron, żeby iść do sklepu po masło.
I patrzac na to z tej strony, dochodzi się do wniosku że kinematografia schodzi na psy, a populacja gimbusów wzrasta. Jak można ekranizować tak popapraną twórczość?

- Brazylia ma ZACHODNIE wybrzeże. A my głupcy zawsze myśleliśmy, że wschodnie- cóż mogło nas zmylić? Mapa?

- Śniadanko na ganku w środku stycznia w Stanie Washington - gdzie klimat niewiele się różni od Polskiego. Co tam, że mróz i pewnie śnieg, to idealny czas na jedzenie na zewnątrz. Nawet polska edytorka dała przypis, że jako, że Meyer żyje w słonecznej Arizonie to zapomina, że nie wszędzie jest tak ciepło o każdej porze roku. Innymi słowy fail jeśli nie wiesz jaki klimat panuje we WŁASNYM kraju.

- Jeśli kanonem jest, że w wampirze ciało nie może się rozciągać ponieważ "jest jak z marmuru", to czemu mężczyźni dostają wzwodu? Przecież to nic innego jak rozciąganie i powiększanie członka poprzez napompowanie krwi- Doprawdy zadziwiające jest to, że dorosła kobieta, żona i matka tego NIE WIE. Czyli dyskryminacja kobiet, aby nie mogły mieć dzieci, a mężczyźni mogli sobie hulać.
-ad1. "Ale to nie krew! To jad zomg!" - ok jad. Życiodajny jad, który zapładnia? Jad nie jest od tego by ZABIJAĆ, albo chociaż PARALIŻOWAĆ? Normalnie to pochwa Belli powinna być poparzona.
-ad2. "Ale Edek zapłodnił ją swoim zamarzniętym nasieniem, nie jadem" - no to po pierwsze, to powinno być obumarłe nasienie. No bo Edek nie jest aż tak zimny by jego plemniki się zamroziły. A poza tym, jego plemniki nie powinny się w takim razie zmienić PO transformacji w wampira. Gdyż jako wampir nie produkował przecież nowego nasienia, te co mu zostały to ludzkie pozostałości. Czyli dziecko i Edka i Belli powinno być normalnym ludzkim dzieckiem, ciąża Belli powinna trwać normalnie 9 miesięcy.
Innymi słowy fail na pełnej linii.

- Dowiadujemy się można jeździć na motorze bez licencji. A w Stanie Washington jest to kontrolowane. Wydawałoby się, że córka gliniarza powinna mieć chociaż minimalne pojęcie o tym.

- Dowiadujemy się, że można mieć takie usprawiedliwienie, że można nie chodzić do szkoły w każdy słoneczny dzień. Co jest dość zabawne bo w Forks aż tak często nie pada, wyszłoby, że Edek albo by nie zdał, albo musiałby przychodzić jednak do szkoły i tym samym zachwycał innych swoim fetyszem propos brokatu do ciała.

- Jeśli Cullenowie od iluś-tam lat żyją w Forks i dzieciaki ciągle powtarzają szkoły, jak do tego nie doszło, że nikt ich nie rozpoznał i nie zważył, że to trochę dziwne by oni powtarzali tyle razy liceum. W małych miastach ludzie znają siebie i pamiętają nawet historie z czasów swoich dziadków.

- Jaki jest sens powtarzania non stop liceum? Ja wiem, że Edek nie jest najbystrzejszym z wampirów, ale bez przesady.

- Dowiadujemy się, że Quelici to są wilkołaki. Pomijając sam fakt, że Meyer wykorzystała nazwę istniejącego plemienia, ewidentnie nic o nich nie poczytała, sponiewierała ich kulturę, obyczaje i praktycznie wykorzystała, a jednocześnie nie poczuła się w jakimkolwiek stopniu zobligowana by im w jakikolwiek sposób dopomóc, bo plemię to żyje poniżej standardów ubóstwa.
Ale skąd Meyer czy czytelnicy mogą o tym wiedzieć no nie?

- Wpojenie to inaczej szukanie sobie idealnych partnerów do prokreacji. Leah nie może booo... jest dziewczyną. I z jakiegoś powodu stała się bezpłodna w momencie przemiany w wilkołaka. Faceci natomiast dalej są płodni. What the hell? Znowu bezpodstawna dyskryminacja by upodlić silną i stanowczą kobietę. Poza tym to też nie jest tak, że są tylko Samce Alfa, są również Samice, idąc tym tropem - Leah powinna być samicą Alfa i nigdy nie powinna był stracić narzeczonego.

- Ironiczne jest to, że Bella patrzy na koleżanki z klasy jak na płytkie dziunie bo gadają o prozaicznych sprawach, a sama non stop myśli o tym jak piękny jest Edwad, i jak bardzo go pragnie. I kto tutaj jest płytki?

- Nieistniejąca "Wyspa Emse", to jest doprawdy kretyńskie by dawać jeszcze namiary na tą wyspę.

- Członkowie plemienia z Chile żyjący w Brazylii... znając Meyer szukała tylko 'fajnych indiańskich nazw plemion' ale znowu się nie pofatygowała kim ci ludzie są.

- Edek próbujący popełnić samobójstwo poprzez pokazanie, że się świeci i zdradzeniu ludziom, że wampiry istnieją. - Kto o zdrowych zmysłach skojarzyłby to z wampirami? Ludzie by pomyśleli, że po prostu lubi brokat do ciała.

- Kto będzie dalej kontynuował? xD

ocenił(a) film na 10
Moai

niektóre fragmenty wypowiedzi nawet mają sens.

Sharenne

ale, że jak, bo nie rozumiem. Jak to "niektóre fragmenty mają sens"? Bo jak dla mnie wypowiedzi wyżej ukazują właśnie bezsens książki i płytkość wymieszaną z niewiedzą Meyer. Wszystko wyżej napisane ma sens, a raczej sens miałyby książki M. gdyby zwróciła na takie rzeczy uwagę siadając w ogóle do pisania.

Sharenne

Nie, ja po prostu mam podstawowe wykształcenie i potrafię przytoczyć masę powodów dlaczego Zmierzch to grafomania, napisana przez kobietę, która w ogóle nie ma pojęcia o tym o czym pisze.
Może byś zatem napisała co wg. ciebie ma sens z mojej wypowiedzi a co nie aby dalej polemizować?

Och i znowu tyle wypocin na temat książki na forum filmowym, możesz iść popłakać nad tymi faktami gdzie indziej, ale tutaj chyba wypowiadamy się nt filmów? Książka jest jaka jest, przeczytałam wszystkie, parę opisów mdliło, parę wtop nieoczytanej autorki raziło w oczy, jak jedzenie spaghetti na ganku w zimę, ale poza tym dało się czytać, oczywiście nic z tej książki nie wyniosłam. Ale skoro dyskusja jest nt filmu to pisz co ci poślady ściska w filmie a nie książce :) Ja osobiście do filmów zmierzchowych jestem nastawiona pozytywnie, jak do książek, da się obejrzeć, ale szału nie robi i w majty też nie sikam skuli Edwarda :)

użytkownik usunięty
CeeTallis

Och i znowu kolejny pozbawiony sensu i wyobraźni komentarz. Coż za wyczerpująca wypowiedź...moje wypowiedzi bledną pod napływem takiej elokwencji. Bomba dosłownie bomba. Tylko że film, nie odbiega od książki i ma te same pozbawione sensu wątki, które posiadają takze ksiązki, więc cała moja wypowiedź nie tylko tyczy sie ksiązek ale takze filmu. A jak masz problem z moja wypowiedzia, to przedłuż ją sobie na film i efekt będzie identyczny.

użytkownik usunięty
diana6echo

Kariere zrobą ROBERT, KRISTEN I TAYLOR. Kristen grała w fenomenalnych filmach, np: "Królewna Śnieżka i Łowca", "The Runways", "Welcome to the Riles", "W drodze" itd.... Ona jest świetna aktorką i jeśli masz coś do jej grania w Sadze Zmierzch to powiem ci tak: TAK TRZEBA BYŁO ZAGRAC BELLĘ!!!!! Jeśli mi nie wierzysz to przeczytaj książki..... Robert jest fenomenalnym aktorem cenie go za: "Twój na zawsze", "Woda dla słoni". "Sagę Zmierzch", "Uwodziciela", "Cosmopolis" i "HP i Czara ognia". Taylor... Hm.. Nie oglądałam żadnych filmów z nim oprócz Sagi Zmierzch. Ale za jego role Jacoba baaardzo go cenię chociaz Jake'a nienawidze. Anna Kendrick jest śliczną kobietą i radziłabym jej zająć sie modelingiem. Ashley Green też ma przed sobą filmową przyszłość tak samo jak Dakota Fanning. I Saga Zmierzch to saga na skale światową. Aktorów grających w tej serii można nazwać aktorami "pierwszej klasy".
o tej sadze nigdy sie nie zapomnie... ♥

ocenił(a) film na 3

lol

użytkownik usunięty
diana6echo

jej.... jaki wyczerpujący komentarz. cuż, na twoim pozimie...

ocenił(a) film na 3

"cuż" można rzec innego 17letniej znawczyni kina...

użytkownik usunięty
diana6echo

kto ci powiedział że mam 17 lat?

ocenił(a) film na 3

no dobra, mentalnie masz 12.

diana6echo

no ela17 trochę pojechałaś po bandzie z tymi aktorami pierwszej klasy, to że są modni nie znaczy, że pierwszej klasy. Pierwszej klasy to może być nie wiem Michael Douglas, ale na pewno nie taka banda młodzików. Za dziesiąt lat może będą pierwszej klasy, jak pograją bardziej wymagające role niż "Zmierzch" (który sama nawet lubię i chętnie oglądam każdą część, ale nie w kinie :D)

CeeTallis

Aha i to CUŻ zapomniałam, skoro potrafisz wejść do internetu, zalogować się na filmweb i napisać tyle chaotycznych zdań to mogłabyś też pochwalić się chociaż podstawową znajomością ortografii, bo mnie w szkole tego nauczyli, ciebie nie?

użytkownik usunięty
CeeTallis

Moja pani od polaka jest psychiczna.... Zresztą: każdy popełnia błędy (te ortograficzne też)

ocenił(a) film na 3

"pani od polaka" - gimnazjum jak nic

użytkownik usunięty
diana6echo

Pudło xD

diana6echo

ona jest z podstawówki, sama gdzieś to napisała, że ma 12 lat, trochę dzisiaj śledziłam jej posty bo mnie nadzwyczaj bawią, np. takie:

"Nie ale mam obklejony caaaały pokój plakatami Z robem, Kris i Harrym Styles'em" to takie typowe dla dzieci :)
o i post, w którym nasza kochana ela sama przyznaje ile ma latek:

"Dobra, według ciebie oni są fajniejsi a wedłóg mnie Kristen i Robert. I może mam 12 lat ale jak na swój wiek jestem rozsądna i potrafie logicznie myśleć... Aha, i konta nie usunę. Sorry..."

nie wiem czy tak można wklejać czyjeś posty, ale to dziecko jest takie zabawne, i napisała gdzieś, że lubi One Direction, więc jak mogliśmy pomyśleć, że ona jest na poziomie gimnazjum, gimbusiarnia z gimnazjum słucha bardziej mainstream'owej muzy :D


CeeTallis

Odczep się od niej wreszcie ok? To tak łatwo jest komuś obrabiać tyłek kiedy nie może się bronić?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
CeeTallis

Taki z ciebie kozak? Będę się wcinać bo obrażasz moją koleżankę. Sam pokazujesz swoją infantylność naśmiewając się z niej więc powiem ci tylko tyle, widocznie jesteś małym zakompleksionym, pryszczatym gnomem który myśli że mu wszystko wolno i chce pokazac jaki to jest dorosły. Lepiej wyjdź z tego forum i idź się mądrzyć gdzie indziej a od niej się oczep.

sentia

mam tyle lat, że pryszczy już nie mam, a wzrostem też przewyższam gnoma, nie muszę pokazywać jaka jestem dorosła, bo jestem :D a to, że nabijam się z zakochanych w edku dziewczynkach z podstawówki jak elka czy ty to tylko trochę zabawy, na twoje nieszczęście mi nie zabronisz i nic z tym nie zrobisz, jesteś bezsilna, utrata konta mnie nie martwi. Za to ty nie udawaj świętej, bo sama non stop wbijasz psychofanom zmierzchu, jakim jest ela17.
Ktoś kto nazywa pattisona i stewart aktorami pierwszej klasy jest naprawdę godny pożałowania i jest świetnym materiałem do nabijania się. Pozdrawiam, poluzuj poślady trochę i ciesz się życiem

CeeTallis

W razie jakbyś nie zauważyła to nie jestem zakochana w żadnym edku. Ja w przeciwieństwie do ciebie staram się stworzyć dobre relacje z fanami i antyfanami. Czasem się nabijam ale nie przekraczam pewnych granic. I wybacz nie jestem bezsilna bo ja zawsze znajde sposób na uprzykrzenie komuś życia na forum. Poza tym masz nowe konto 2 dni. więc obowiązuje cię limit wypowiedzi który juz chyba ci się wyczerpał na dzień dzisiejszy. Jeśli jeszcze raz zobaczę że się z niej nabijasz to na serio zrobię tu małe piekiełko.

sentia

ja przeciwieństwie do ciebie nie mam potrzeby tworzenia z nikim relacji na forach, bo mam znajomych w realu :) a uprzykrzać sobie możesz co chcesz, ale na pewno nie uda ci się uprzykrzyć, jak ty to nazwałaś, mojego życia na forum., bo ja po prostu nie prowadzę żadnego życia na forum :) i jakiekolwiek opinie, straszonka itp. mam gdzieś. Idź się pokłócić z szeregowcem, on chyba dostarcza Ci więcej rozrywki. peace

CeeTallis

Oj wiesz, mogę ci uprzykrzyć zycię w inny sposób niz nagonka na forum:P

użytkownik usunięty
sentia

Buahahahahahahaha, nie no jak czytam taki stek bzdur to aż mnie boki ze śmiechu bolą. Co Ty możesz?, Wiesz co Ty możesz, podrapac się po tyłeczku. A CeeTallis ma tu więcej przyjaciół niż Ci się wydaje, Ty chyba na prawdę nie zdajesz sobie sprawy, ze jesteś tylko małym niedorobionym trollem internetowym. Budzisz jedynie żal i współczucie z powodu ograniczonej inteligencji i pojęcia rozumowania. Bawisz po prostu innych, swoją postawą. Dziewczyno, wex się w garść, skocz do apteki po Validol, zaparz sobie meliski zamknij oczy, i powtarzaj do siebie "Internet to nie życie" Jak bedziesz to stosować dwa razy dziennie to do 2050 roku może wyparuje Ci styropian z mózgu, a na jego miejsce wyrośnie mały orzeszek włoski. Bo na razie to możesz jedynie napisać "JP 100%"(Jestem Pedałką na 100%) na ławce w swojej szkole specjalnej.

Nie rozmawiam z tobą, więc z łaski swojej się nie wtrącaj. "styropian w mózgu" serio? Takie riposty to ty chyba z gimnazjum wyniosłeś. Ale jeśli ciebie i Cee bawi wyśmiewanie się z innych tylko dlatego że może jeszcze nie do końca dorośli do poważniejszych filmów,to proszę bardzo ale proponuje się zastanowić nad zachowaniem.
Żegnam...

sentia

Ale z Ciebie hipokrytka, sama się wtrącasz tam gdzie Cię nie proszą, a komuś piszesz to samo. Jak będziemy chcieli to się nad sobą zastanowimy, nie twój interes, jak Cię to tak boli to twój problem, żyłka Ci chyba nie pękła z tego powodu co sobie piszemy. A te twoje groźby jakobyś miała jakiś wpływ na moje życie to wsadź sobie w swój napuszony tyłek, bo nie masz prawa mi grozić. Może z ciebie taka dobra hakerka, co? Bawisz mnie. Trzymaj się cieplutko i mniej stresu bo dostaniesz kurzych łapek.

CeeTallis

Phhiii...dobra znudziło mi się to wykłócanie. Mam tylko nadzieję że więcej na siebie nie natrafimy na tym forum.
Pozdrawiam niezwykle ciepło i serdecznie:P

CeeTallis

I ja ci nie grożę. Wygrażał to się nam ostatnio szeregowiec z polski... ten to był dopiero psychiczny.